Super przygoda, jako czytelnik możesz czuć się częścią tej wyprawy. Z punktu merytorycznego znakomity skrót najważniejszych punktów Australii. Plus za kody QR, słuchanie aborygeńskiej muzyki podczas czytania wynosi czytelnika na inny poziom doznań :) Przynajmniej ja tak miałam. Polecam BARDZO !!!

Super przygoda, jako czytelnik możesz czuć się częścią tej wyprawy. Z punktu merytorycznego znakomity skrót najważniejszych punktów Australii. Plus za kody QR, słuchanie aborygeńskiej muzyki podczas czytania wynosi czytelnika na inny poziom doznań :) Przynajmniej ja tak miałam. Polecam BARDZO !!!

To taki blogowy dziennik z wyprawy. Luźny opis podróży po Australii. Nie jest to porywająca lektura ani książka dzięki której dużo się można dowiedzieć, ale z racji tego że książek o Australii na polskim rynku jak na lekarstwo to warto ją przeczytać. Niestety, bo nawet zdjęcia są takie sobie.

To taki blogowy dziennik z wyprawy. Luźny opis podróży po Australii. Nie jest to porywająca lektura ani książka dzięki której dużo się można dowiedzieć, ale z racji tego że książek o Australii na polskim rynku jak na lekarstwo to warto ją przeczytać. Niestety, bo nawet zdjęcia są takie sobie.

Podróżnicy "Busem przez Świat" udawadniają, że niemożliwe jest możliwe.

Podróżnicy "Busem przez Świat" udawadniają, że niemożliwe jest możliwe.

To kolejna książka autorów bloga 'Busem przez świat', którą przeczytałam i jestem zachwycona. Całość jest spójna, podzielona na kilkustronowe rozdziały. Można znaleźć nie tylko wiele cennych wskazówek w organizacji własnej wyprawy przez Australi, ale również uśmiać się do łez. Z całego serca polecam książki blogerów.

To kolejna książka autorów bloga 'Busem przez świat', którą przeczytałam i jestem zachwycona. Całość jest spójna, podzielona na kilkustronowe rozdziały. Można znaleźć nie tylko wiele cennych wskazówek w organizacji własnej wyprawy przez Australi, ale również uśmiać się do łez. Z całego serca polecam książki blogerów.

Bardzo fajnie się czytało dużo ciekawych informacji na pewno sięgnę po następną część

Bardzo fajnie się czytało dużo ciekawych informacji na pewno sięgnę po następną część

Idealna książka do poczytania w wakacje! Sięgasz po książkę w 35 stopniowym upale i czytasz, że w Australii 40 stopniowy upał to norma i jakoś tak się czujesz bliżej tematu ;) Krótka, więc szybko się czyta i jest dużo zdjęć w formie takiego pamiętnika czy zbitek chronologicznych postów blogowych, ale wciągająca bardzo. Powiem szczerze, że jest to inspirująca pozycja, bo halo 8 dolarów to stać każdego, więc co nas jeszcze trzyma w domach?

Idealna książka do poczytania w wakacje! Sięgasz po książkę w 35 stopniowym upale i czytasz, że w Australii 40 stopniowy upał to norma i jakoś tak się czujesz bliżej tematu ;) Krótka, więc szybko się czyta i jest dużo zdjęć w formie takiego pamiętnika czy zbitek chronologicznych postów blogowych, ale wciągająca bardzo. Powiem szczerze, że jest to inspirująca pozycja, bo...

Wciągająca!

Wciągająca!

Uwielbiam książki podróżnicze i ta niewątpliwie mnie nie zawiodła!
Przygody są w świetny sposób przeplecione informacjami.
Polecam!

Uwielbiam książki podróżnicze i ta niewątpliwie mnie nie zawiodła!
Przygody są w świetny sposób przeplecione informacjami.
Polecam!

Cudowna relacja z podróży, która dostarcza ogromu ciekawostek i przeżyć. Czytając ową książkę czułam się jakbym podróżowała po Australii razem z ekipą. Czuję niedosyt i żałuję, że książka nie jest dłuższa i nie posiada bardziej rozbudowanych opisów. Tytuł jest wymyślony na wyrost podobnie jak w przypadku "Ameryki...", ale ten kto zna ekipę Supertrampa bez problemu go zrozumie. Podsumowując, bardzo fajna książka (podobnie jak pozostałe książki Karola),pochłonięta w jeden wieczór. Jak najbardziej polecam!

Cudowna relacja z podróży, która dostarcza ogromu ciekawostek i przeżyć. Czytając ową książkę czułam się jakbym podróżowała po Australii razem z ekipą. Czuję niedosyt i żałuję, że książka nie jest dłuższa i nie posiada bardziej rozbudowanych opisów. Tytuł jest wymyślony na wyrost podobnie jak w przypadku "Ameryki...", ale ten kto zna ekipę Supertrampa bez problemu go...

Ta książka to nie do końca poradnik, bardziej relacja z podróży, na której można zbudować wstępną bazę własnego wyjazdu do Australii. Brakuje z pewnością map z zaznaczoną trasą i odwiedzonymi punktami - ale to można oczywiście znaleźć na blogu. Autorów darzę dużą sympatią i obserwuję od lat, ale nie sięgałabym po tę książkę jedynie dla przyjemnej lektury - znacznie lepiej sprawdzają się w krótszych formach.

Ta książka to nie do końca poradnik, bardziej relacja z podróży, na której można zbudować wstępną bazę własnego wyjazdu do Australii. Brakuje z pewnością map z zaznaczoną trasą i odwiedzonymi punktami - ale to można oczywiście znaleźć na blogu. Autorów darzę dużą sympatią i obserwuję od lat, ale nie sięgałabym po tę książkę jedynie dla przyjemnej lektury - znacznie lepiej...