http://kuferekzksiazkami.blogspot.com/

Powieść Megan Maxwell możemy zaliczyć do gatunku chic lit, czyli tzw. lekkiej literatury kobiecej. I faktycznie, jest to książka idealna na krótkie oderwanie się od rzeczywistości i odpoczynek pomiędzy bardziej wymagającymi lekturami.
Montse, Julia i Juana to trzy przyjaciółki narodowości hiszpańskiej, lecz mieszkające w Londynie. Kiedy zaczyna dokuczać im szara codzienność, a także aby pomóc Montse pozbierać się po rozstaniu z niewiernym narzeczonym, wyruszają w babską podróż do Szkocji. Tutaj skrupulatnie zaplanowany przez nie grafik podróży nie zostanie jednak zrealizowany. Przyjaciółki za sprawą wróżki przenoszą się w czasie do siedemnastowiecznej Szkocji, gdzie dwie z nich poznają miłość swojego życia.
Megan Maxwell snuje swoją opowieść prostym i zrozumiałym językiem. Książka podzielona jest na krótkie rozdziały. Czyta się ją bardzo szybko. Czytelnik przewraca kartki z ciekawością, co się wydarzy w następnym rozdziale.
W książce podobał mi się stworzony przez autorkę klimat dawnej Szkocji oraz jej poczucie humoru, kiedy słowa z języka potocznego wypowiadane były przez bohaterki (głównie Montse) do nierozumiejących ich mieszkańców.
Akcja powieści jest niestety łatwa do przewidzenia, czyta się ją jednak przyjemnie. Jedyną rzeczą, która mnie drażniła podczas czytania, był sposób ukazania głównej bohaterki jako istoty niemal pozbawionej wszelkich wad.
Książkę przeczytałam w języku hiszpańskim i z tego, co się orientuję, do tej pory nie ukazało się jej polskie wydanie. Jak już wspominałam, napisana jest prostym językiem; trudność mogą sprawić wyrażenia z języka potocznego.

http://kuferekzksiazkami.blogspot.com/

Powieść Megan Maxwell możemy zaliczyć do gatunku chic lit, czyli tzw. lekkiej literatury kobiecej. I faktycznie, jest to książka idealna na krótkie oderwanie się od rzeczywistości i odpoczynek pomiędzy bardziej wymagającymi lekturami.
Montse, Julia i Juana to trzy przyjaciółki narodowości hiszpańskiej, lecz mieszkające w Londynie....