Utracona Bretania

Okładka książki Utracona Bretania
Aleksandra Janusz Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Cykl: Kroniki Rozdartego Świata (tom 2) fantasy, science fiction
576 str. 9 godz. 36 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Kroniki Rozdartego Świata (tom 2)
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Data wydania:
2016-09-21
Data 1. wyd. pol.:
2016-09-21
Liczba stron:
576
Czas czytania
9 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788310130792
Tagi:
gildia magia czarodzieje fantasy
Średnia ocen

                7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Inne nieba Ewa Białołęcka, Krystyna Chodorowska, Agnieszka Hałas, Anna Hrycyszyn, Aneta Jadowska, Aleksandra Janusz, Anna Kańtoch, Magdalena Kubasiewicz, Anna Nieznaj, Martyna Raduchowska, Milena Wójtowicz, Aleksandra Zielińska
Ocena 6,7
Inne nieba Ewa Białołęcka, Kry...
Okładka książki Harde Baśnie Ewa Białołęcka, Krystyna Chodorowska, Agnieszka Hałas, Anna Hrycyszyn, Aneta Jadowska, Aleksandra Janusz, Anna Kańtoch, Marta Kisiel, Magdalena Kubasiewicz, Anna Nieznaj, Martyna Raduchowska, Milena Wójtowicz, Aleksandra Zielińska
Ocena 6,9
Harde Baśnie Ewa Białołęcka, Kry...
Okładka książki Fenix Antologia: Zajdel 2019 Ewa Białołęcka, Paweł Ciećwierz, Wojciech Gunia, Agnieszka Hałas, Marcin Jamiołkowski, Aleksandra Janusz, Marta Kładź-Kocot, Magdalena Kucenty, Marta Magdalena Lasik, Katarzyna Rogińska, Anna Sikorska, Marta Sobiecka, Dominika Węcławek
Ocena 6,7
Fenix Antologi... Ewa Białołęcka, Paw...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
220 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
168
166

Na półkach: ,

(recenzja pierwotnie ukazała się na Szortal.com)

Zaskoczenie

Hubert Przybylski

Bo czasami jest tak, że autor* zaskoczy** czytelnika. "Nie może być!", wykrzyknie część Was, "Ale jaja...", wyszepta druga. A jednak, tak jest. Mało tego. Taki autor potrafi zaskoczyć nie tylko negatywnie, ale i pozytywnie. A to napisze więcej równie dobrego tekstu, jak poprzedni. Albo nowy tekst wyjdzie lepszy, niż poprzedni. Albo zrobi jakiś myk z fabułą, który sprawi, że czytelnik odwiesi na kołek te funkcje życiowe, które normalnie może i funkcjonują, ale są niezwiązane bezpośrednio z czytaniem***. I gdyby to pisał Alek, to już byście wiedzieli, że zaraz padnie pochwała książki i jej autora. Ale że to piszę ja, złośliwy Nieświeć o duszy karlej, a co za tym idzie plugawej i nikczemnej, więc potrzymam Was w niepewności w kwestii, czy "Utracona Bretania", druga część Kronik Rozdartego Świata Aleksandry Janusz, naprawdę zaskakuje tak pozytywnie.

Teraz, tradycyjnie już, będzie akapit poświęcony wprowadzeniu do fabuły powieści, ale że to drugi tom cyklu, więc będą spoilery dotyczące pierwszej części. Więc jakby co – czujcie się achtungowani.
No więc, jak zapewne część z Was pamięta, "Asystent Czarodziejki" kończył się ucieczką z pola walki i śmiertelną chorobą głównego bohatera. Tom drugi nie zaczyna się wcale optymistyczniej. Dziewczyny trafiają do niewoli, a oddzielony od nich Vincent zostaje pozostawiony na pewną śmierć. W tym czasie Szalona Meg i Belinde biorą udział w zwycięskim zdobyciu przełęczy, które to jednak zwycięstwo ma swoją, całkiem wysoką cenę. Czy wszystkim uda się przeżyć? Czy uda im się powstrzymać Rozdarcie i zagładę obu krain? A tego, to już się ode mnie nie dowiecie. Będę milczał jak grób. Będę całkowicie nieprzekupny**** i w ogóle.

No to teraz, gdy już spełniłem swój obywatelski obowiązek, mogę powoli przystąpić do wyjaśniania tajemnicy zaskoczenia, którego doznałem, lub nie, w trakcie lektury.

Po pierwsze primo – szybkość wydania. Tu jak najbardziej jestem pozytywnie zaskoczony. Totalnie. Minęły ledwie trzy miesiące od wydania "Asystenta...", a już możemy przeczytać ciąg dalszy Kronik. Do tej pory, takie coś było możliwe tylko u Pilipiuka. A przecież sam Wielki Grafoman zawsze powtarza, że jak zaczął wydawać swoje utwory, to miał tysiące, setki tysięcy stron tekstów gotowych do wydania*****.

Po drugie primo – objętość tomu. "Utracona Bretania" ma ponad 60% stron więcej, niż pierwszy tom cyklu. Po odjęciu stron tytułowych i takich tam, pewnie byłoby jeszcze więcej tych procentów******. W połączeniu z szybkością wydania tego tomu sprawia to, że moje zaskoczenie staje się bardzo pozytywne*******.

Po trzecie primo – jakość. W 95%******** kontynuacje, zwłaszcza kontynuacje świetnych książek, są gorsze. Aleksandra Janusz sprawiła jednak, że jestem absolutnie mega pozytywnie zaskoczony, bo w dalszym ciągu jest to wspaniała, dojrzała, inteligentna i dżentelmeńska literatura awanturniczo-przygodowa. Choć trzeba przyznać, że ździebko mroczniejsza od "Asystenta...". Nie na miarę Malazańskiej Księgi Poległych, ale jednak mroczniejsza.

Po czwarte primo – moje zaskoczenie potęguje jeszcze fakt, że "Asystent Czarodziejki" i "Utracona Bretania" to zamknięta całość. Cały czas myślałem, że będzie to kolejna wielotomowa saga, w której każdy tom będzie się kończył mniejszym lub większym cliffhangerem, wątki poboczne będą się pojawiały i znikały jak grzyby po deszczu, gdzieś hen, za górami, za lasami, albo i na podlaskiej wsi. Tymczasem mój pozytywizm zaskoczeniowy rośnie, albowiem jest spora nadzieja na to, że i następne części Kronik będą właśnie takimi, powiązanymi, ale zamkniętymi opowieściami.

Czy jest coś, co mnie w tym tomie zaskoczyło niepozytywnie? Nie. Nie ma nic takiego. No to może jest coś, co mi się w "Utraconej Bretanii" nie spodobało? Absolutnie. To świetna książka, jak już wspomniałem, równie dobra, jak poprzednia, i tu zwyczajnie nie ma się co nie podobać. Choć przyznam, że miałem lekkie wątpliwości takiego a nie innego poprowadzenia wątku miłości Vincenta i Amandine [UWAGA – MOŻLIWY NISKO LATAJĄCY SPOILER*********], ale doszedłem do wniosku, że to po prostu kolejny przejaw dojrzałości Autorki. I dlatego nie ma tu melodramatycznego rzucania się kochanków w tę i we w tę i galopad na oślep, choć z zadartym łbem, jest za to cierpliwość wynikająca z rozumienia bezsensu walenia głową w mur i nie pozwalający się poddawać upór płynący z nadziei w to, że wszystko w końcu będzie dobrze. I choć takie podejście w prozie Aleksandry Janusz nie powinno zaskakiwać (zwłaszcza po lekturze „Domu Wschodzącego Słońca”), to, mimo wszystko, i tak byłem jeszcze bardziej pozytywnie książką zaskoczony.

Moja ocena? 9.2/10. Zapytacie pewnie, dlaczego dałem więcej niż ostatnim razem. Dajcie spokój, to nieprzyzwoite pytanie. A na serio, to dałem więcej dlatego, że jestem pozytywnie książką zaskoczony. I od razu wyjaśniam, dlaczego dałem tylko 0.2 punktu więcej - muszę sobie zostawić coś na przyszłość. Przecież nie mogę co chwila reorganizować skali ocen.

Czy polecam tę książkę? No ba! I przyszłe książki Aleksandry Janusz też polecam. W ciemno. Ktoś, kto napisał trzy świetne, rozrywkowe, ale jednocześnie mądre powieści, raczej nagle nie zacznie pisać byle czego.

Zapytacie też pewnie, dlaczego w tej recenzji tyle pytań i odpowiedzi. Hmmm... A dlaczego żona pod wpływem księżyca gotuje zupę w sześciu garnkach**********?

A jeszcze muszę dodać, że czekam na ogłoszenie listy nominacji do Żuławskiego. Ciekawi mnie, czy żury nominuje tylko jeden, czy oba tomy Kronik. Bo że przynajmniej jedna nominacja będzie, to pewnik.


Tytuł: Kroniki rozdartego świata. Tom II. Utracona Bretania
Autor: Aleksandra Janusz
wydawca: Nasza Księgarnia
Data wydania: 21.09.2016
Liczba stron: 576 (w tym zajawka tomu pierwszego, zdjęcie Autorki*********** i całkowite zero reklam)
ISBN: 978-83-10-13079-2




* Pozwalam sobie na użycie formy męskiej "autora" wtedy, gdy uogólniam. Dla kontrastu dla chwil, kiedy będę uszczegóławiał. Czy jakoś tak.

** Jak pewnie zauważyliście, temat zaskakiwania czytelnika pojawia się w moich tekstach regularnie.

*** Pamiętając o tym, że każda płeć nieco inaczej do tego podchodzi. Na ten przykład, dziewczyny są fizjologicznie niezdolne do odbycia półtoragodzinnej sesji czytelniczej w toalecie, co facetom przychodzi bez trudu. Zwłaszcza, gdy już po pierwszych czterdziestu minutach straci się czucie w dolnych kończynach...

**** Ale jakby ktoś się mocno uparł, to po cichu rzeknę, że uwielbiam czarną (min. 70% kakała) czekoladę z orzechami i śliwki w czekoladzie. Ale prawdziwe śliwki w czekoladzie, a nie tę taką śliwkopodobną paciaję w czekoladopodobnej, cukrowej brei. I jeszcze lubię toffi i karmel. Najlepiej połączone. I ciasteczka owsiane.

***** No, może część wymagała lekkiej poprawki, ale to w sumie mało istotne.

****** Choć ostatnimi czasy już prawie z procentów nie korzystam, to wciąż uznaję wynik z zakresu między 60 a 70 procent za jedynie słuszny.

******* I rodzi maleńkie podejrzenie, czy oba tomy przypadkiem nie były napisane już wcześniej...

******** A tego procentu, to akurat strasznie nie cierpię. Nazywam go "śmierdzącym procentem". W dodatku jest to procent, który wymaga bardzo wiele wysiłku i czasu, żeby przestał śmierdzieć nawet po rozcieńczeniu.

********* Takie są najgorsze, widać wszystkie szczegóły. A nawet jeśli nie, to można za dużo się domyślić po wypukłościach.

********** Metafora taka. Nie jestem niczyją żoną, nie bywam pod wpływem księżyca, a do ugotowania zupy nie używam więcej niż dwóch garnków. I rondla.

*********** Mam już dwa! Choć to drugie jest tak samo trochę małe do powieszenia na ścianie, jak pierwsze, ale co tam.

(recenzja pierwotnie ukazała się na Szortal.com)

Zaskoczenie

Hubert Przybylski

Bo czasami jest tak, że autor* zaskoczy** czytelnika. "Nie może być!", wykrzyknie część Was, "Ale jaja...", wyszepta druga. A jednak, tak jest. Mało tego. Taki autor potrafi zaskoczyć nie tylko negatywnie, ale i pozytywnie. A to napisze więcej równie dobrego tekstu, jak poprzedni. Albo nowy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    280
  • Chcę przeczytać
    147
  • Posiadam
    53
  • Audiobooki
    9
  • Ulubione
    9
  • Audiobook
    9
  • Fantastyka
    9
  • Teraz czytam
    7
  • 2021
    6
  • Fantasy
    6

Cytaty

Więcej
Aleksandra Janusz Utracona Bretania Zobacz więcej
Aleksandra Janusz Utracona Bretania Zobacz więcej
Aleksandra Janusz Utracona Bretania Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także