Książka, ktorą pochłonąłem w tempie wręcz ekspresowym. Bardzo dobry opis skuteczności stalinowskiej propagandy, która nie tylko wbijała do głowy bzdurne informacje, ale też wyjałowiała umysły i czyniła je niezdolnymi do samodzielnego myślenia.
Książka podzielona jest na trzy części. Pierwsza część, najdłuższa, jest prawie komedią. Zderzenie młodego lejtnanta z rzeczywistością, którą zastał w "faszystowskiej Polsce" zupełnie inny stan niż nauczono go w Związku Radzieckim. Każdy kolejny dzień był dla niego szansą poznania czegoś nowego, ale te szanse skutecznie zaprzepaszczał tłumacząc sobie niezrozumiałe dla siebie sprawy "faszystowską propagandą".
Druga część to część z nadzieją. Michaił zaczyna jednak zauważać, że wcale nie jest tak jak jemu się wydaje. Układa sobie życie z pomocą Polaków, powoli przyjmuje rozsądny punkt widzenia, chociaż nadal wiele rzeczy nazywa w sposób zgodny z propagandą sowiecką. Mimo to, czytelnik ma nadzieję, że Misza jednak "wyjdzie na ludzi".
Niestety potem jest spotkanie z ukrywającym się majorem NKWD i od tej pory zaczyna się trzecia część - najsmutniejsza. Wszystko Michaił zaprzepaścił. To czego się nauczył, to co zrozumiał idzie w zapomnienie. Znowu jest zatwardziałym stalinowcem. I, z dnia na dzień, staje się coraz większym potworem. Stalin wygrywa, nie tylko na froncie ale też w umyśle młodego Michaiła...

Książka, ktorą pochłonąłem w tempie wręcz ekspresowym. Bardzo dobry opis skuteczności stalinowskiej propagandy, która nie tylko wbijała do głowy bzdurne informacje, ale też wyjałowiała umysły i czyniła je niezdolnymi do samodzielnego myślenia.
Książka podzielona jest na trzy części. Pierwsza część, najdłuższa, jest prawie komedią. Zderzenie młodego lejtnanta z...