Gdybym przeczytał te książkę w roku jej premiery, czyli 10 lat temu , to pewnie bym potraktował ją w kategorii baśni.
Dzisiaj w 2024 roku i z tym postępem nauki w zakresie SI , nie ma z czego się śmiać.
Trochę naiwna , ale jednocześnie przerażająca wizja . Dużym plusem u Prestona Douglasa jest styl krótkich, rytmicznych rozdziałów, przez co czyta się szybko i przyjemnie.

Gdybym przeczytał te książkę w roku jej premiery, czyli 10 lat temu , to pewnie bym potraktował ją w kategorii baśni.
Dzisiaj w 2024 roku i z tym postępem nauki w zakresie SI , nie ma z czego się śmiać.
Trochę naiwna , ale jednocześnie przerażająca wizja . Dużym plusem u Prestona Douglasa jest styl krótkich, rytmicznych rozdziałów, przez co czyta się szybko i przyjemnie.

Jest trochę akcji trzymającej w napięciu, pościgi, morderstwa, spiski...no i sztuczna inteligencja ;) nawet ciekawe :)

Jest trochę akcji trzymającej w napięciu, pościgi, morderstwa, spiski...no i sztuczna inteligencja ;) nawet ciekawe :)

Ciekawy pomysł zrealizowany z rozmachem. Warto sięgnąć po tą książkę.

Ciekawy pomysł zrealizowany z rozmachem. Warto sięgnąć po tą książkę.

Dosyć długo czeka się na pojawienie Wyman'a Forda, natomiast książkę czyta się przyjemnie, są chwile które trzymają w napięciu (chociaż nie ma ich bardzo dużo),fajny pomysł - przyjemna lektura.

Dosyć długo czeka się na pojawienie Wyman'a Forda, natomiast książkę czyta się przyjemnie, są chwile które trzymają w napięciu (chociaż nie ma ich bardzo dużo),fajny pomysł - przyjemna lektura.

Jedna z niewielu książek do której chcę wrócić. Jakoś tak ociera się o naszą rzeczywistość . Klikamy w smartfony /i inną elektronikę online/ i tak ładnie nam podpowiada co chcemy napisać, uczy się ulubionych określeń , podrzuca co chcemy kupić ? Może nie pieśń przyszłości najbliższej ale w kognitywistyce jest moc nieogarnięta. W tym momencie fabuła trochę traci na znaczeniu, co nie znaczy, że jest zła.

Jedna z niewielu książek do której chcę wrócić. Jakoś tak ociera się o naszą rzeczywistość . Klikamy w smartfony /i inną elektronikę online/ i tak ładnie nam podpowiada co chcemy napisać, uczy się ulubionych określeń , podrzuca co chcemy kupić ? Może nie pieśń przyszłości najbliższej ale w kognitywistyce jest moc nieogarnięta. W tym momencie fabuła trochę traci na...

Sztuczna inteligencja

Dążenie do rozwoju oraz przekraczania kolejnych granic jest elementem charakteryzującym ludzkość. Dzięki abstrakcyjnemu myśleniu oraz ciekawości co do otaczającego świata, wyszliśmy z jaskiń docierając do stanu w jakim jesteśmy obecnie. Rozwój człowieka nieodzownie wiąże się z rozwojem nauki a przez ostatnie dwa wieki również z rozwojem technologii. Człowiek stał się kreatorem otaczającej go rzeczywistości a w dobie dzisiejszych przełomów naukowych zadał sobie pytanie czy może stać się stwórcą?

Poszukujemy istot rozumnych gdzieś tam w dalekim, ciemnym kosmosie, ale również tu na Ziemi podejmujemy próby stworzenia samoświadomej, inteligentnej maszyny, czyli sztucznej inteligencji, która będzie odzwierciedleniem nas samych. Stworzenie czegoś na równi rozumnego z człowiekiem było i jest nadal wątkiem wielu powieści, zwłaszcza z gatunku science fiction. Douglas Preston, znany z cyklu powieściowego o agencie Pendergaście, który tworzy wspólnie z Lincolnem Childem, również dołożył swą cegiełkę w literackim hipotetycznym świecie przyszłości. „Projekt Kraken” nie ma wydźwięku apokaliptycznego, opisuje świat jak najbardziej nam współczesny, lecz poprzez swój dynamizm oraz ogólnie pojętą przygodę, zapisuje się jako typowa powieść akcji.

Wyman Ford i zbuntowana genialna programistka Melissa Shepherd łączą siły, by powstrzymać niszczycielskie zapędy dość niezwykłego zbiega, jakim jest sztuczna inteligencja, na którą zaczęli polować nowojorscy specjaliści od handlu algorytmicznego. Nieoczekiwanie ich sojusznikiem okaże się sfrustrowany czternastolatek mający za przyjaciela jedynie małego robota. Czy chłopiec będzie w stanie stawić czoło bezwzględnym, gotowym na wszystko wilkom z Wall Street? Czasu jest co raz mniej …

Douglas Preston w swej książce jako wątek wiodący wybrał sztuczną inteligencję, czy też związane z jej powstaniem reperkusje, lecz w dużej mierze jest to typowa powieść przygodowo-sensacyjna. Autor korzysta ze schematów charakterystycznych dla tego typu powieści, przez co jest napisana w taki sposób, że poszukiwania „zbiegłej” sztucznej inteligencji można śmiało zastąpić poszukiwaniami przestępcy z krwi i kości. Opis początkowych możliwości sztucznej inteligencji oraz sama niezwykłość w jej poszukiwaniu mogły sugerować nie co odmienną powieść z mocnym finałem, lecz w rezultacie wyszła powieść ze znanym podziałem na tych złych oraz dobrych.

„Projekt Kraken” nie rzuci czytelników na kolana swą fabułą, lecz czas spędzony przy lekturze nie będzie stracony. Ot, przyjemne spędzenie kilku godzin na niewymagającej lekturze. Łatwość odbioru powieści wynika ze stylu w jakim jest napisana a poprzez lekki i łatwy język pozwala na szybsze zaangażowanie się w opisywane wydarzenia. Jednak jest mały wyjątek. Douglas Preston próbował nadać powieści bardziej realny wymiar co zmusiło go do używania fachowego języka ze świata technologii informatycznej oraz handlu algorytmicznego. Nadmierne nagromadzenie takich fragmentów zaciemnia obraz powieści, która mogłaby się śmiało bez nich obyć.

Książka Douglasa Prestona dostarcza wszystko to co od typowej powieści akcji powinniśmy oczekiwać. Nietuzinkowy zbieg, grupa poszukiwawcza, pościg, zwroty akcji, podział na tych dobrych i złych, moment kulminacyjny, w którym nie jeden pistolet wystrzeli. „Projekt Kraken” przede wszystkim ma dostarczyć rozrywki i takową dostarcza. Autor starał się pokazać zmiany jakie zachodzą w sztucznej inteligencji po zetknięciu z dokonaniami człowieka. Interesująca interpretacja świata internetu. Jednakże miejscami powieść wychodzi komicznie w momencie zestawienia fragmentów dotyczących nieograniczonych możliwości sztucznej inteligencji z fragmentami, w których zachowuje się niczym zbuntowana nastolatka. Zakończenie adekwatne do całej powieści – przewidywalne - być może napisane ku pokrzepieniu serc, choć nie obyło się bez wątków, które nie doczekały się odpowiedzi. Trochę takie myślenie życzeniowe – mało prawdopodobne w realnym świecie.

Podsumowując, „Projekt Kraken” nie dostarczył światu niepowtarzalnej myśli przewodniej dotyczącej sztucznej inteligencji. Kolejna powieść akcji zalewająca biblioteczne półki, lecz z harmonijnym i miłym rytmem czytelniczym.

Sztuczna inteligencja

Dążenie do rozwoju oraz przekraczania kolejnych granic jest elementem charakteryzującym ludzkość. Dzięki abstrakcyjnemu myśleniu oraz ciekawości co do otaczającego świata, wyszliśmy z jaskiń docierając do stanu w jakim jesteśmy obecnie. Rozwój człowieka nieodzownie wiąże się z rozwojem nauki a przez ostatnie dwa wieki również z rozwojem...

Do przeczytania tej książki zachęcił mnie tytuł, a raczej druga jego część. W młodości wielokrotnie słyszałem o Krakenie- legendarnym morskim stworze, czy to w książkach, komiksach czy filmach. Jednak tego tematu w tej pozycji nie znajdziecie.

Po przeczytaniu stwierdzam, że książka jest średnia. Opowiedziana w niej historia jest ciekawa, ale na dzień dzisiejszy (i oby w przyszłości) niemożliwa w realnym świecie, bo czy jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, że np. SI ma uczucia albo odmawia...lobotomii?

Nie ma zawiłych akcji. Postacie się nie mieszają. Niektóre rzeczy można spokojnie usunąć z książki, bo są tzw. zapychaczem (np. scena Forda z zatrzymaniem przez policje). Zakończenie nie zaskoczyło mnie, ale jest jedna scena, która wręcz kopiuje z filmu E.T., co daje na plus.

Reasumując. Jeżeli nie masz nic do czytania o SI w fantastycznej przyszłości, to możesz wziąć się za tę pozycję.

Do przeczytania tej książki zachęcił mnie tytuł, a raczej druga jego część. W młodości wielokrotnie słyszałem o Krakenie- legendarnym morskim stworze, czy to w książkach, komiksach czy filmach. Jednak tego tematu w tej pozycji nie znajdziecie.

Po przeczytaniu stwierdzam, że książka jest średnia. Opowiedziana w niej historia jest ciekawa, ale na dzień dzisiejszy (i oby w...

Bardzo wciągająca, ma ogromny potencjał. Ale wątek sztucznej inteligencji w formie osobowej buszującej w internecie był nienaturalny i brzmiał fałszywie. Najgorsza jednak była przemiana Dorotki - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Strasznie płytkie i sztuczne. I zakończenie - oczywiście miłość i cukierki. Słabo.

Bardzo wciągająca, ma ogromny potencjał. Ale wątek sztucznej inteligencji w formie osobowej buszującej w internecie był nienaturalny i brzmiał fałszywie. Najgorsza jednak była przemiana Dorotki - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Strasznie płytkie i sztuczne. I zakończenie - oczywiście miłość i cukierki. Słabo.

Sięgnąłem po tę książkę, ponieważ prowadziłem inny, swój projekt, który też nazywa się Kraken i jest w Górach Sowich [bawiących się w geocaching zapraszam ;)]. Pomyślałem, że może coś mnie zainspiruje. No nie. Ten książkowy projekt Kraken ma tyle samo wspólnego z legendarnym Krakenem co mój projekt.

Niemniej jednak książka jest super. Pełna akcji i refleksyjna. Daje do zastanowienia czy faktycznie tak bardzo jesteśmy manipulowani przez siły rządzące finansami na świecie? Czy faktycznie istnieje rynek handlu algorytmami, które w sposób błyskawiczny pozwalają manipulować giełdami? A może to tylko fikcja? Ale czy na pewno? W końcu cały czas dążymy do stworzenia prawdziwej sztucznej inteligencji. W dawnych czasach mówiło się o robotach, które mają nas wyręczyć w codziennych obowiązkach i przy tym nas rozumieć. Czy nieprawdą jest, że nie zmierzamy w kierunku "Nowego wspaniałego świata" o którym pisał Aldous Huxley? Te i wiele pytań przeszło mi przez głowę, kiedy czytałem tę książkę.

A sama w sobie opowieść jest niesamowita. Przedstawiony obraz internetu "od środka' mnie powalił. Opisany jest wręcz super. Akcja dynamiczna a język normalny, bez nonszalanckiego rzucania trudnych terminów technicznych, które nie są znane zwykłemu śmiertelnikowi, który nie pracuje w NASA ;)

Polecam. Lektura łatwa i przyjemna, a przy tym trzymająca w napięciu do końca.

Sięgnąłem po tę książkę, ponieważ prowadziłem inny, swój projekt, który też nazywa się Kraken i jest w Górach Sowich [bawiących się w geocaching zapraszam ;)]. Pomyślałem, że może coś mnie zainspiruje. No nie. Ten książkowy projekt Kraken ma tyle samo wspólnego z legendarnym Krakenem co mój projekt.

Niemniej jednak książka jest super. Pełna akcji i refleksyjna. Daje do...

Trzeba mieć wyobraznie żeby pisać w taki sposób.

Trzeba mieć wyobraznie żeby pisać w taki sposób.