Zimne ognie
352 str.
5 godz. 52 min.
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Seria:
- Thriller psychologiczny
- Tytuł oryginału:
- Where there's smoke
- Wydawnictwo:
- Czarna Owca
- Data wydania:
- 2016-08-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-08-03
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380153882
- Tłumacz:
- Piotr Kaliński
- Tagi:
- Piotr Kaliński thriller psychologiczny
Kate to spełniona zawodowo londyńska singielka. Jest jednak bardzo samotna – niedawno rozstała się z partnerem, a jej jedynymi przyjaciółmi są Lucy i jej mąż. Marzy też o dziecku. Wkrótce poznaje przystojnego mężczyznę, z którym jest jej coraz lepiej. Gdy zachodzi w ciążę i pragnie wyznać mu tę nowinę, on nagle znika bez śladu…
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 781
- 990
- 450
- 34
- 29
- 27
- 23
- 20
- 17
- 13
Opinia
Zimne początki
Przed napisaniem słynnego cyklu z Davidem Hunterem, Simon Beckett stworzył wcześniej inne powieści, które w obecnej dobie są wznawiane. „Zimne ognie” należą do pierwszych książek autora, które ewidentnie ukazują czytelnikom, że twórczość pana Becketta dopiero raczkowała. Cóż, drodzy współczytelnicy, jeśli oczekujecie makabrycznego stylu ze świetnie rozpisaną fabułą, stopniowanym napięciem i zaskakującym zakończeniem to wówczas możecie śmiało odłożyć niniejszą powieść na półkę. „Zimne ognie” nie dorównują stylowi cyklowi z udziałem Davida Huntera. Określenie tejże powieści jako thriller psychologiczny jest dużym nieporozumieniem. Owszem przymiotnik psychologiczny jest jak najbardziej adekwatny, lecz thriller, cóż nijak ma się do struktury powieści, bo jak wówczas możemy porównać tę powieść do np.”Chemii śmierci”, która też jest thrillerem. Określenie „Zimnych ogni” jako dramatu psychologicznego byłoby odpowiedniejsze. Cóż, pozycja dla wiernych czytelników bardziej jako ciekawostka z jakiego poziomu literackiego rozpoczynał swą karierę autor, natomiast dla początkujących czytelników jako łagodniejsze rozpoczęcie przygody z twórczością pana Becketta.
Kate Powell odnosi sukcesy zawodowe. Jest singielką, która lubi sama o sobie decydować. Ostatnio jednak czegoś jej brakuje. Pragnie mieć dziecko, ale po nieudanym związku nie zamierza szukać partnera. Zrobi to inaczej. Na swój sposób. Postanawia znaleźć dawcę, lecz na własnych warunkach. Musi wiedzieć, kim będzie ojciec. Zamieszcza więc ogłoszenie. Alex Turner wydaje się doskonałym kandydatem. Przystojny, nieco wstydliwy i bardzo inteligentny. Czego chcieć więcej? Pierwsze wrażenie może być jednak mylące, niebezpiecznie mylące …
Jak wspomniałem we wstępie, „Zimne ognie” trudno zaklasyfikować jako typowy thriller. Może jedynie ostatnie rozdziały nawiązują co nie co do tego gatunku. Gdybyśmy rozpatrywali ją jedynie w obrębie tego gatunku, cóż ledwo wypadłaby miernie. Oczywiście drodzy czytelnicy cała powieść nie jest całkowicie zła, ma swoje niedociągnięcia, lecz można doszukać się kilku pozytywnych aspektów, chociażby w kreacji głównej bohaterki. Gdyby powieść od początku była reklamowana pod innym szyldem – miałaby okazję zyskać nieco inne grono czytelników. Jak wspomniałem adekwatniejsze byłoby nazwanie jej jako dramat psychologiczny, wówczas pozwoliłoby to na inne spojrzenie na powieść.
Grzechy główne powieści. Całkowite zaburzenie proporcji pomiędzy rozwijaniem fabuły a zasadniczym napięciem charakteryzującym porządne thrillery. Krótko mówiąc fabuła wlecze się niemiłosiernie, dopiero w okolicach dwusetnej strony nabiera żywszego tempa. Nie neguję konieczności powolnego rozwoju fabuły, która pozwala scharakteryzować postaci, nakreślić tło wydarzeń i uwidocznić rys psychologiczny, lecz zaburzona proporcja sprawia, że początkowa akcja jest zbytnio rozwleczona, przez co pozostaje niewiele stron na rozwinięcie i zakończenie właściwej akcji. Dodatkowo przedłużające się rozterki głównej bohaterki dotyczące kwestii zrobić czy nie zrobić, kocham czy nie kocham, ujawnić uczucia czy nie ujawnić i przedłużające się samoużalanie sprawiają, że powieść chce się rzucić w kąt. Kolejnym grzechem głównym powieści jest przewidywalność, dodatkowo podkreślona przez opis na okładce. Opis typu „pierwsze wrażenie może być jednak mylące. Niebezpiecznie mylące …” bądźmy szczerzy, w tym momencie od razu wiadomo już, że z facetem będzie coś nie tak, co z kolei prowadzi do tego, że kiedy na scenę wkracza Alex, wiemy już, że to ten zły i spotkanie z nim okaże się błędem. Przewidywalność nie co zaburza dobry obraz zakończenia, zwłaszcza poczynania policji, która nie sprawdziła tak oczywistego miejsca. A jeśli mowa o policji w powieści, cóż jej całe działania wywierają wrażenie, że mamy do czynienia z dziećmi we mgle, a nie doświadczonymi funkcjonariuszami.
Teraz trochę drobniusich pozytywnych cech. Dzięki prologowi oraz bardzo oczywistym przesłankom wplatanym w fabułę powieści z łatwością możemy się domyśleć rozwoju wydarzeń oraz tego, jak postąpią bohaterowie. Trzeba jednak przyznać, że “Zimne ognie” udały się za to Beckettowi jako dramat samotnej kobiety, która nie bardzo umie odnaleźć się w rzeczywistości po toksycznym związku. Kate Powell to jednocześnie osobowość niezwykle krucha, jak i silna oraz nieugięta. Autorowi udało się wczuć w rolę kobiety na skraju, która zastanawia się, co dalej z jej życiem. Taką, która niby jest pewna tego, czego chce, ma jasno określone priorytety, ale co jakiś czas następują w niej poważne momenty zawahania. Dlatego także nie dziwi nas, czytelników, jej naiwność i ślepa wiara w drugiego człowieka. Samotność oraz brak poczucia bezpieczeństwa przekonująco warunkują jej, czasem nielogiczne, zachowania.
Można mieć wszystko a jednocześnie nic. Można powierzchownie być szczęśliwym, ale w głębi mieć bezdenną pustkę. Samotność, jeden z największych „potworów” czyhających na człowieka. Z natury człowiek potrzebuje kontaktu z drugim przedstawicielem swego gatunku, by móc poczuć, że stanowi jakąś wspólną więź. Właśnie ta chęć znalezienia więzi, czy też po prostu drugiej duszy podobnej do naszej sprawia, że czasami podejmujemy bardzo pochopne decyzje na podstawie pierwszego wrażenia. Pierwsze wrażenie jak najbardziej może być mylące w większym lub mniejszym stopniu, bo przecież każdy z nas nosi maski. Być może nasza bohaterka źle odczytała początkowe znaki, lecz czy tak naprawdę to wszystko była wina Alexa? Owszem był on winny swych czynów, ale czy go ktoś tak do końca zrozumiał? Czy czasem największa wina nie stoi po stronie naszej bohaterki, czy czasem to nie ona sobie sama zgotowała ten los?
„Zimne ognie” nie są lekturą, która zachwyci czytelników thrillerów. Owszem pod względem psychologicznym powieść pokazuje, że brytyjski autor potrafi wejść w ludzki umysł głęboko jak mało kto, lecz jest to jedynie mała słodka kropla w morzu gorzkich mankamentów.
Zimne początki
więcej Pokaż mimo toPrzed napisaniem słynnego cyklu z Davidem Hunterem, Simon Beckett stworzył wcześniej inne powieści, które w obecnej dobie są wznawiane. „Zimne ognie” należą do pierwszych książek autora, które ewidentnie ukazują czytelnikom, że twórczość pana Becketta dopiero raczkowała. Cóż, drodzy współczytelnicy, jeśli oczekujecie makabrycznego stylu ze świetnie...