Ta książka to była wymarzona nagroda za mój najbardziej udany rok czytelniczy.Kupiłem ją na święta dla mojej mamy,na mój gust wybór tej pozycji okazał się doskonały.Nigdy bym nie przypuszczał,że melodramat może zrobić na mnie tak duże wrażenie,ale gdy ma się do czynienia z pisarką o tak genialnym piórze,to wszystko jest możliwe.To nie jest oklepany romans jakich wiele,to znakomicie napisana historia,z pełnokrwistymi bohaterami,świetnie zarysowaną fabułą,z dużym naciskiem na rozwój i psychologię postaci.To powieść o tytułowej dumie pana Darcy`iego,a także początkowym uprzedzeniu Elżbiety Bennet,to historia o rozbieżnościach klasowych,o tym,że miłość i uczucia nie są zależne od tego,czy człowiek jest dobrze urodzony i z bogatej,zasłużonej rodziny.Styl pisania autorki jest bezbłędny,perfekcyjny,według mnie tam nie było jednego zbędnego zdania i słowa,wszystko dopracowane od początku do końca w najdrobniejszych szczegółach.I chyba to co w tym gatunku najważniejsze dla czytelnika,czyli do samego końca kibicuje się głównym bohaterom,by się w końcu połączyli.Takie książki to dla doświadczonych czytelników największa przyjemność,wydana na początku XIX wieku,ale absolutnie ponadczasowa,myślę że np w 2542 roku jak ktoś po nią sięgnię,to będzie tak samo zachwycony.Arcydzieło z definicji,najlepsze możliwe zwieńczenie genialnego roku.

Ta książka to była wymarzona nagroda za mój najbardziej udany rok czytelniczy.Kupiłem ją na święta dla mojej mamy,na mój gust wybór tej pozycji okazał się doskonały.Nigdy bym nie przypuszczał,że melodramat może zrobić na mnie tak duże wrażenie,ale gdy ma się do czynienia z pisarką o tak genialnym piórze,to wszystko jest możliwe.To nie jest oklepany romans jakich wiele,to...