"Dom na wzgórzu" to powieść promowana jako gotycka opowieść ,nawiązująca do klasyki gatunku. Tytuł książki miłośnikom filmowej grozy kojarzyć się może z wyreżyserowanym przez Wiliama Castle horrorem "Dom na przeklętym wzgórzu", dziełem powstałym w latach pięćdziesiątych XX wieku. Okładka przedstawia staroświecki, wielki dom i utrzymana jest w kolorystyce biało-czarnej. Czy autorowi udało się stworzyć klimatyczną opowieść, która zaintryguje współczesnych czytelników?
Pozornie fabuła jest taka ,jak w każdej historii o nawiedzonym domu. Rodzina wprowadza się do dziwnej posesji, pełnej tajemnic i nieuchwytnej, złej energii. Z każdą minutą spędzoną w nowym miejscu dochodzi do coraz dziwniejszych zdarzeń a granica między szaleństwem a normalnością wydaje się coraz bardziej mglista. Ten opis brzmi jak kolejna schematyczna ghost story ,prawda? Na szczęście "Dom na wzgórzu" oferuje swoim odbiorcom więcej niż typowa lektura o duchach nękających ludzi.
Przede wszystkim rzadko kiedy możemy spotkać tak sympatycznych bohaterów. Na ogół w tego typu literaturze mamy do czynienia z postaciami wyidealizowanymi i papierowymi lub z osobnikami z różnymi nałogami i trudną przeszłością, którzy co chwilę nawiązują do swojego ciężkiego życia. Na takim tle małżeństwo Harcourtowie wydają się bardzo normalni i ludzcy. Mają swoje marzenie i trudności, jednak Ollie, jego żona Caro, córka Jade ,kotki Bombaj i Szafir a nawet często odwiedzający dom teściowie stanowią kochającą się i szczęśliwą rodzinę. Autor podkreślił różnice w osobowościach nowych mieszkańców Cold Hill, ich sytuację zawodową i powody zakupu starej rezydencji .
Zło pojawia się dość szybko, jednak z początku jest ulotne i nieuchwytne, jak sen lub przewidzenie. Jakaś postać w oknie, wrażenie, że stoi za twoimi plecami...Potem przybywa dziwnych wydarzeń, a mroczne widmo zaczyna ingerować w życie rodziny w sposób coraz bardziej namacalny. Czy odkrycie tragicznej przeszłości domu na wzgórzu uratuje Ollie'go i jego bliskich od dramatu?
Pomimo, że groza przedstawiona została raczej subtelnie, były sceny, które wywoływały dreszcze na plecach i duży niepokój. Pętle czasowe, nieograniczone możliwości duchów i całkowite zagubienie bohaterów powodowało, że książkę czyta się jednym tchem, nieustannie zastanawiając się nad sposobem uratowania lokatorów Cold Hill. Autor posługuje się znanymi motywami, jednak sposób w jaki je realizuje jest mniej naiwny i dosłowny niż w większości horrorów. Tutaj zagadki nie zostaną rozwiązane poprzez wpisanie odpowiedniego hasła w wyszukiwarkę internetową ,a odpowiedzi na niektóre pytania sami musimy się domyślić.
Książkę czyta się szybko dzięki temu, że jest napisana prostym, ale plastycznym językiem. Peter James potrafił zbudować słowami intrygujący klimat, w którym życie rodzinne przeplatane jest mrocznymi scenami ,strachem i niepewnością. Finał powieści jest logicznym następstwem wydarzeń, które dotknęły Jade i jej rodziców.
Jeśli kochacie książki, w których przez cały czas akcji panuje nastój wzrastającej grozy, subtelne straszenie, nieoczywiste tajemnice i historie o nawiedzonych domach-musicie to przeczytać :)

"Dom na wzgórzu" to powieść promowana jako gotycka opowieść ,nawiązująca do klasyki gatunku. Tytuł książki miłośnikom filmowej grozy kojarzyć się może z wyreżyserowanym przez Wiliama Castle horrorem "Dom na przeklętym wzgórzu", dziełem powstałym w latach pięćdziesiątych XX wieku. Okładka przedstawia staroświecki, wielki dom i utrzymana jest w kolorystyce biało-czarnej....