Jesienna miłość

Okładka książki Jesienna miłość
Nicholas Sparks Wydawnictwo: Albatros Seria: Wszystkie kolory miłości literatura obyczajowa, romans
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Seria:
Wszystkie kolory miłości
Tytuł oryginału:
A walk to remember
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2016-02-04
Data 1. wyd. pol.:
2016-02-04
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379856824
Tłumacz:
Andrzej Szulc
Tagi:
jesienna miłość Sparks wszystkie kolory miłości

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
2630 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
81
80

Na półkach:

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, co znaczy słowo „miłość”? Jestem pewna, że tak. W końcu mówimy tu o słowie, które określa całe nasze życie. Miłość jest naszą nieodłączną częścią. Nawet najbardziej zatwardziali jej przeciwnicy nie są w stanie bez niej żyć, choć nie wiem, jak bardzo by przeczyli. To ona dyktuje wszystkie warunki i ostatecznie to właśnie jej się podporządkowujemy. Brzmi to trochę przerażająco, ale tak naprawdę jest najpiękniejszą rzeczą, jaka nas spotyka i powinniśmy zawsze o tym pamiętać. Nawet w chwilach największego cierpienia.

Landon jest chłopakiem, który lubi się bawić. Nauka nie jest dla niego zbyt ważna, mimo że wymagają tego rodzice. Woli powłóczyć się z przyjaciółmi i poświęcać swój czas rozrywkom. Ma pieniądze i nazwisko sławnego polityka, którym jest jego ojciec, więc na wiele może sobie pozwolić. Aż trudno uwierzyć, że ktoś taki jak on chwilę przed balem szkolnym zostaje bez partnerki. Wtedy decyduje się zaprosić najbardziej dziwną i ugrzecznioną dziewczynę w historii szkoły – Jamie. Córka pastora zawsze jest tak samo ubrana, nie rozstaje się z Biblią, we wszystkim widzi zamysły Boga, a jej ulubionym zajęciem jest pomaganie innym. Przemiła osoba, lecz na pewno nieodpowiednia dla takiego chłopaka jak Landon. Ale czy życie nie lubi nas zaskakiwać?

To jest książka Nicholasa Sparksa. To jedno zdanie wyraża więcej niż można by się spodziewać. Nawet nie będę udawać, że nie uległam jego pięknym historiom o miłości. One zawsze wciskały mnie w fotel i sprawiały, że patrzę inaczej na świat. Pierwszą jego książką, jaką czytałam, była Ostatnia piosenka. Jest to powieść, która wzruszyła mnie dogłębnie. Jedna z niewielu, na których płakałam i nie miałam zamiaru z tym walczyć. Kolejne może nie wywarły na mnie takiego wrażenia, lecz mimo to bardzo je ceniłam. Pewnie dlatego tak dużo oczekiwałam po Jesiennej miłości. Niestety zawiodłam się bardzo, stanowczo za bardzo.

Po pierwsze, ten pomysł. No nie oszukujmy się – jest bardzo popularny. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to jedna z najnowszych powieści. Należy do tych starszych książek, więc wtedy może ten motyw nie był jeszcze tak bardzo popularny. Jednak mimo to nie chce mi się wierzyć, że nie było czegoś podobnego. A w tej chwili to sami wiecie, że takich historii jest multum i każda jest wręcz identyczna. Mało która wyróżnia się na tle innych. Ale pominę już ten fakt. Szkoda tylko, że jak już autor wziął się za tę historię, to nie wykorzystał jej potencjału. Naprawdę można było z tego zrobić coś niezwykłego…

Dawno nie czytałam żadnej powieści Sparksa, więc tak naprawdę nie pamiętam, jaki miał styl. Wiem tylko, że dobrze mi się je czytało i nie wymagało to ode mnie nie wiadomo jakiego wysiłku. W Jesiennej miłości język pisarza od razu rzucił mi się w oczy i jak dla mnie był stanowczo za lekki. To poważna opowieść opowiedziana w niepoważny sposób. Oczywiście na początku byłam zadowolona z tego, że czasami mogę się pośmiać, bo pojawiło się naprawdę dużo zabawnych i uroczych scen, lecz w ostatecznej rachubie mijało się to z celem. Tym bardziej, że to wszystko było subiektywne. Pewnie część osób zdziwi się, gdyż w końcu o to chyba chodzi. Tak, ale przez to miałam wrażenie, że to wszystko tylko zmyślona historyjka.

Natomiast fabuła była przewidywalna do bólu. Po kilku stronach większość wydarzeń była dla mnie oczywista i niestety nie myliłam się pod tym względem. Wszystko szło schematem, który zna chyba każda kobieta i pewnie większość mężczyzn. Może to i romantyczne oraz pełne nadziei, ale zbyt sztampowe, by się wczuć. Pierwsze trzy czwarte książki dłużyło się w nieskończoność, żeby później sama końcówka działa się stanowczo za szybko. Podobało mi się, że autor przyzwyczaja nas do bohaterów i pozwala ich lepiej poznać przed tymi najważniejszymi wydarzeniami, jednak one trwały później sekundę, która nie miała dla mnie większego znaczenia. Chciałam się wzruszyć, a w rezultacie się zniechęciłam. Moja reakcja była całkowicie odmienna niż powinna być. Ta opowieść jest piękna i dająca wiele do myślenia, ale ona powinna zostać opowiedziana, a nie napisana.

Głównego bohatera – Landona – bardzo polubiłam, mimo że okazał się dość mdłą postacią, mało wyrazistą. Po prostu był sobie i w coś tam wierzył, coś tam chciał osiągnąć. Niestety tak go zapamiętałam. Zaś Jamie była straszna. Już dawno się nie spotkałam z bohaterką, która tak bardzo by mnie irytowała. Miała być wcieleniem anioła i my mieliśmy to czuć, a była tylko niezdecydowaną dziewczyną, która jedynie chciała zwrócić na siebie uwagę. Sama kreacja postaci okazała się koszmarna – byli nudni, mało wyraziści i bardzo szybko o nich zapomnę.

Nie mogę uwierzyć, że tak zawiodłam się na powieści Sparksa. Jeszcze przed chwilą dowiedziałam się, że ekranizacja to słynna Szkoła uczuć, którą od dawna chciałam obejrzeć. Teraz jestem zniechęcona i pewnie tego nie zrobię. Oczekiwałam wiele od tej historii i nic z tego nie dostałam. Dlatego nikomu nie polecam tej książki. Oczywiście fani Sparksa i tak ją przeczytają, ale ci, co dopiero zaczynają przygodę z jego twórczością, na pewno nie powinni zaczynać od niej.

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, co znaczy słowo „miłość”? Jestem pewna, że tak. W końcu mówimy tu o słowie, które określa całe nasze życie. Miłość jest naszą nieodłączną częścią. Nawet najbardziej zatwardziali jej przeciwnicy nie są w stanie bez niej żyć, choć nie wiem, jak bardzo by przeczyli. To ona dyktuje wszystkie warunki i ostatecznie to właśnie jej się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    17 237
  • Chcę przeczytać
    5 525
  • Posiadam
    3 225
  • Ulubione
    1 291
  • Nicholas Sparks
    206
  • Chcę w prezencie
    196
  • Teraz czytam
    127
  • 2014
    79
  • Z biblioteki
    78
  • 2013
    75

Cytaty

Więcej
Nicholas Sparks Jesienna miłość Zobacz więcej
Nicholas Sparks Jesienna miłość Zobacz więcej
Nicholas Sparks Jesienna miłość Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także