Szczerze mówiąc książka bardzo mnie zmęczyła, pomimo że jestem nauczycielką przedszkola. Opisy codzienności przedszkolnej z życia wzięte, każda z nas większość tych problemów przerobiła na własnej skórze. Jednak te pompatyczne wypowiedzi na temat wyższości naszego zawodu i ciągle powtórzenia jakie to nauczycielki są cudowne były już bardzo nużące...

Szczerze mówiąc książka bardzo mnie zmęczyła, pomimo że jestem nauczycielką przedszkola. Opisy codzienności przedszkolnej z życia wzięte, każda z nas większość tych problemów przerobiła na własnej skórze. Jednak te pompatyczne wypowiedzi na temat wyższości naszego zawodu i ciągle powtórzenia jakie to nauczycielki są cudowne były już bardzo nużące...

Ciekawa pozycja ukazująca blaski i cienie bycia nauczycielką przedszkola. Serdecznie polecam do przeczytania nie tylko nauczycielkom, ale także rodzicom dzieci w wieku przedszkolnym, babciom i dziadkom. Znaleźć w niej można dużo pożytecznych rad i rozwiązań. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

Ciekawa pozycja ukazująca blaski i cienie bycia nauczycielką przedszkola. Serdecznie polecam do przeczytania nie tylko nauczycielkom, ale także rodzicom dzieci w wieku przedszkolnym, babciom i dziadkom. Znaleźć w niej można dużo pożytecznych rad i rozwiązań. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

Książka porusza wiele aspektów pracy nauczycielki przedszkola. Od codziennej pracy z dziećmi po kontakty z rodzicami. Faktycznie, styl pisania trochę nuzy, czasem opisy emocji są zbyt długie i po prostu nudne. Ale mimo to warto przeczytać, wiele spraw zostaje w sercu, pewne rzeczy i idee można zabrać dla siebie. Dużo w tej książce ciepła i optymizmu i niezmaconej wiary w sens pracy nauczyciele przedszkola. Na pewno ta książka daje motywację do pracy, pociesza, pozwala odnaleźć siebie w wielu codziennych sytuacjach w przedszkolu.

Książka porusza wiele aspektów pracy nauczycielki przedszkola. Od codziennej pracy z dziećmi po kontakty z rodzicami. Faktycznie, styl pisania trochę nuzy, czasem opisy emocji są zbyt długie i po prostu nudne. Ale mimo to warto przeczytać, wiele spraw zostaje w sercu, pewne rzeczy i idee można zabrać dla siebie. Dużo w tej książce ciepła i optymizmu i niezmaconej wiary w...

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony autorka przedstawia zarówno piękne jak i bardzo trudne strony mojego przyszłego zawodu. Miłość, przyjaźń, jednoczenie sobie ludzi, niesamowite zaangażowanie. Bardzo na "+" jest pokazanie obu stron zawodu, problemów nauczycieli przedszkola i satysfakcji jaką daje ta praca. Z drugiej strony momentami książka wydała mi się strasznie nużąca. Po prostu sposób pisania autorki nie przypadł mi do gustu. Często mi się robiło po prostu mdło...

Ale dzięki lekturze poczułam, że dobrze wybrałam :)

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony autorka przedstawia zarówno piękne jak i bardzo trudne strony mojego przyszłego zawodu. Miłość, przyjaźń, jednoczenie sobie ludzi, niesamowite zaangażowanie. Bardzo na "+" jest pokazanie obu stron zawodu, problemów nauczycieli przedszkola i satysfakcji jaką daje ta praca. Z drugiej strony momentami książka wydała mi się strasznie...

Przeczytałam tę książkę z polecenia dyrekcji, ale po pierwszych kilku stronach poczułam, że to jest to. Przeczytałam, oddałam i od razu kupiłam własny egzemplarz. W wielu opisanych sytuacjach odnajdywałam siebie i sytuacje ze "swojego podwórka". Książka pełna jest emocji, dobrej energii i doświadczenia świetnej nauczycielki. Wracam do tej pozycji często i za każdym razem znajduję w niej coś nowego.

Przeczytałam tę książkę z polecenia dyrekcji, ale po pierwszych kilku stronach poczułam, że to jest to. Przeczytałam, oddałam i od razu kupiłam własny egzemplarz. W wielu opisanych sytuacjach odnajdywałam siebie i sytuacje ze "swojego podwórka". Książka pełna jest emocji, dobrej energii i doświadczenia świetnej nauczycielki. Wracam do tej pozycji często i za każdym razem...

Karolina Turek pokazuje nam, że bycie przedszkolanką to praca pełna wyzwań, ale i niosąca wiele radości. Nic tak bardzo nie cieszy bohaterek jak uśmiechy dzieci, z którymi pracują. "Nauczycielka przedszkola" pokazuje nam z jakimi problemami borykają się pracownicy tej placówki oświatowej. Z jednej strony mają kontakt z dziećmi nieradzącymi sobie z emocjami i wymaganiami dorosłych, z drugiej z rodzicami, którzy używają dzieci jako narzędzi do spełniania własnych marzeń lub jako narzędzia walki w procedurach rozwodowych. Nie zabraknie tu także dzieci z różnymi dysfunkcjami. Zadaniem nauczycielki jest pomoc podopiecznym w radzeniu sobie ze swoją odmiennością. Autorka pozwala rodzicom i nauczycielom lepiej zrozumieć jak ważna jest ich wzajemna współpraca i szacunek.
"Nauczycielka przedszkola" to dość nietypowa książka o pracy w przedszkolu. Nie jest to poradnik pokazujący jak pracować z dziećmi, jak współpracować z rodzicami, jakie powinny być relacje nauczycieli z dyrekcją, a mimo tego znajdziemy w niej wiele wzorców i przypadków. Powieść pozwala nam zobaczyć przedszkolny świat z różnych perspektyw. Zamiast rad znajdziemy tu konkretne przypadki i znane z życia problemy oraz przekonanie, że w życiu dzieci przedszkole pełni bardzo ważną rolę. Możliwość uczenia się w gronie rówieśników, nawiązywanie przyjaźni pozwala dziecku odkrywać siebie i innych ludzi na bezpiecznym gruncie. Dodatkowe zajęcia dla dzieci i rodziców pozwalają zacieśnić więzy.
Książkę polecam wszystkim rodzicom dzieci, które mają uczęszczać do jakiejkolwiek placówki oświatowej oraz nauczycielom. Wszyscy znajdą w niej wiele wskazówek. Lektura pozwoli na wzajemne zrozumienie.

Karolina Turek pokazuje nam, że bycie przedszkolanką to praca pełna wyzwań, ale i niosąca wiele radości. Nic tak bardzo nie cieszy bohaterek jak uśmiechy dzieci, z którymi pracują. "Nauczycielka przedszkola" pokazuje nam z jakimi problemami borykają się pracownicy tej placówki oświatowej. Z jednej strony mają kontakt z dziećmi nieradzącymi sobie z emocjami i wymaganiami...

Tak sztuczna, tak ciężkim językiem napisana, że nie dałam rady i po kilku stronach się poddałam.
Teraz, po miesiącu, nawet nie pamiętam, o czym były te pierwsze strony.

Tak sztuczna, tak ciężkim językiem napisana, że nie dałam rady i po kilku stronach się poddałam.
Teraz, po miesiącu, nawet nie pamiętam, o czym były te pierwsze strony.