Danke czyli nigdy więcej

Średnia ocen

                5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
177 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1759
1758

Na półkach:

Mocna poezja! Smutny poemat! Brutalny traktat!
Mniej więcej w tych granicach odbierałam formę narracji głównej bohaterki. To przekaz trudny do zaszufladkowania. Niepozwalający zamknąć się w schemacie klasycznej poezji. Wymykający się jednoznacznemu zdefiniowaniu. Wprawdzie frapujący, bo na poły kreatywny, na poły odtwórczy. Gromadzący własne myśli i przemyślenia, ale i znane frazy zaczerpnięte z zasobów kulturowych ogólnodostępnych, których autorów trudno ustalić, więc będących własnością wszystkich, jak chociażby myśl o biedzie. Tutaj ujęta w... No właśnie, w co? Ta swoboda narracji, a właściwie „niechęć do tworzenia narracji to największa tragedia mojego życia”- jak przyznaje narratorka - tworzy kontrolowany chaos z jedną zasadą – co z serca i myśli, to z języka i z „pióra”. Taki jest właśnie jej charakterystyczny, osobisty, indywidualny sposób na przekaz. Jego skrajną jedyność w inności niemalże, jak linie papilarne. Ten mix form ujętych w kilku rozdziałach w rezultacie stworzył przeraźliwie smutny, bolesny, ostry, wulgarny, dosadny, depresyjny poemat o życiu dwudziestoletniej dziewczyny w wielkim mieście. O rozpaczliwej próbie odnalezienia swojego w nim miejsca, roli, sensu, perspektyw i najważniejszego – celu. Z ostatecznym wnioskiem, że jest to możliwe tylko na emigracji. Najlepiej w Niemczech. W tych desperackich poszukiwaniach była pewna swojej normalności i ponadprzeciętności. To życie było „porąbane”, żeby nie użyć za narratorką dosadniejszego słowa, nie ona. I jeśli w tym momencie spojrzeć na całość wywodów dziewczyny, to okazuje się on traktatem o życiu. Mógł filozof Władysław Tatarkiewicz napisać logiczny traktat o szczęściu? Mógł i zrobił to w „Traktacie o szczęściu”. Może w takim razie zrobić to pisarka/poetka, tworząc emocjonalny traktat o życiu na swój sposób. Ale nie normalnie, jak większość ludzi, nie jak poetka czy aktywistka, ale tak, „jak się mówi, i tak, jak się myśli”. Byłabym jednak niesprawiedliwa, gdybym wskazała tylko na emocje, jako wyłączną bazę przekazu.
Była w nim również logiczna filozofia!
To od filozoficznego „wykładu” swoich poglądów na temat konkretnych słów i rzeczy pod właśnie takim tytułem – „Słowa i rzeczy” – zaczęła narratorka. To w nim zawarła rozwinięcia pojęć podstawowych składowych życia – dzieciństwo, ludzie, matki, przyszłość, higiena, dzieci i tak przez 41 stron prawd znanych, słusznych, powszechnie akceptowanych, norm wypracowanych społecznie i samodzielnie lub przyswojonych od wiedzących więcej i żyjących dłużej. To dowód, że dziewczyna posiadała określony, zdrowy, sztywny gorset moralny. Wiedziała, jak powinno być. Jak chciałaby, żeby było.
A jak było tu i teraz?
I tutaj zaczynała się ostra jazda bez trzymanki. Skończyła się logika i rozum, a zaczęło negatywnie emocjonalne tsunami opisujące nie życie, a wegetację narratorki. Egzystencję wypełnioną narkotykami, bulimią (najbardziej angażujący mnie epizod), zdradami, rozczarowaniami, nienawiścią, pogardą, wymiocinami, spermą i seksem, składającymi się na obraz kondycji psychicznej współczesnych dwudziestolatków perfekcyjnie przedstawiony. Powinnam przy tym jeszcze siarczyście zakląć za narratorką, by oddać wściekłość oraz podkreślić i uwypuklić to „danke” za takie życie serwowane normalnym, młodym ludziom. Nie zrobiłam tego jednak, bo autorka wyręczyła mnie w tym wizualnie, zapraszając do znanej zabawy łączenia ponumerowanych kropek umieszczonych na okładce tytułowej. Wynik mnie nie zaskoczył.
Nie polubiłam świata dwudziestolatków tak, jak nienawidziła i gardziła nim narratorka. Jednak tej niechęci nie utożsamiam ze sposobem wywołania tych emocji. Odróżniam wstręt do zawartości od zachwytu na sposobem jego przekazu. To głos młodego pokolenia drugiej dekady XXI wieku. Właśnie taki wkurzony, wulgarny, bezpośredni, internetowy, a przez to skuteczny, by zostać usłyszanym.
Bo został!
Zauważono go i ujęto jako ważny i warty umieszczenia wśród innych nominowanych do 21. edycji literackiej nagrody Nike.
http://naostrzuksiazki.pl/

Mocna poezja! Smutny poemat! Brutalny traktat!
Mniej więcej w tych granicach odbierałam formę narracji głównej bohaterki. To przekaz trudny do zaszufladkowania. Niepozwalający zamknąć się w schemacie klasycznej poezji. Wymykający się jednoznacznemu zdefiniowaniu. Wprawdzie frapujący, bo na poły kreatywny, na poły odtwórczy. Gromadzący własne myśli i przemyślenia, ale i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    241
  • Chcę przeczytać
    138
  • Posiadam
    35
  • 2018
    8
  • Poezja
    5
  • Ulubione
    5
  • 2021
    5
  • Literatura polska
    5
  • 2016
    4
  • 2020
    4

Cytaty

Więcej
Dominika Dymińska Danke czyli nigdy więcej Zobacz więcej
Dominika Dymińska Danke czyli nigdy więcej Zobacz więcej
Dominika Dymińska Danke czyli nigdy więcej Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także