Zombie.pl czyli debiutancka książka duetu Cichowlas & Radecki utrzymana stricte w tematyce postapokalistycznym świecie opanowanym przez zombie.
Główny bohater restaurator Karol budzi się po syto zakrapianej imprezie w Gdańsku podczas gdy jego żona wraz z 3 letnim synkiem pozostali w Poznaniu, w sumie to tylko nieco ponad 300 km, do tego autradą i znów będzie u boku swej wspaniałej żony Zuzanny i synka Filipka...
No nie...
Budzi się bowiem w świecie opanowanym przez krwiożercze zombie i nie zbyt odnajdując się w nowym świecie, rozpoczyna swą pieszą wędrówkę do Poznania.
Na jego szczęście dość szybko natrafia na pozostałych ocalałych i wraz z nimi podejmuje próbę przetrwania.
Jak to w sytuacjach kryzysowych bywa nie każdy okazuje się tym za kogo się podaje i nie każda osoba pozostaje tą sprzed tragicznych wydarzeń...
Książka jako że wyszła spod ręki polskich autorów bardzo dobrze przedstawia polskie realia nawet w tak trudnych czasach jak epidemia żywych trupów.
Mamy kiepskie drogi, masę samochodów nie nadających się się do jazdy w trudnych warunkach, brak dostępu do bronii oraz gotowych schronów i jakiegokolwiek przygotowania na sytuację kryzysową oraz czcigodnych ,,wybranych'' uważających się za tych którym w udziale przypadło ratowanie zbłąkanych duszyczek.
Pojawiają się nawet ,,rdzenni'' słowianie, sklejone na prędce pozostałości wojska oraz behemot .
Jest naprawdę ciekawie i nawet zakończenie które bardzo przypomina książkę Infekcja autorstwa Wardziaka nie jest w stanie zakłócić ogólnego bardzo dobrego wrażenia .
Dobrze napisana książka i z całą pewnością obowiązkowa pozycja dla polskich fanów uniwersum Żywych Trupów, z niecierpliwością zabieram się za drugi tom .

Zombie.pl czyli debiutancka książka duetu Cichowlas & Radecki utrzymana stricte w tematyce postapokalistycznym świecie opanowanym przez zombie.
Główny bohater restaurator Karol budzi się po syto zakrapianej imprezie w Gdańsku podczas gdy jego żona wraz z 3 letnim synkiem pozostali w Poznaniu, w sumie to tylko nieco ponad 300 km, do tego autradą i znów będzie u boku swej...