Samulka

Okładka książki Samulka Kinga Facon
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Samulka
Kinga Facon Wydawnictwo: Otwarte literatura obyczajowa, romans
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2016-03-02
Data 1. wyd. pol.:
2016-03-02
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375154016
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

                6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Słowoterapia dla zagubionych w życiu



790 186 98

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
179 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
268
193

Na półkach: ,

Antydepresanty, tony pączków, hektolitry kawy, „cołaski”, anioły mówiące:”spoko”, pieczony kurczak i sąsiedzka pomoc w miejscowości, w której nie można narzekać na niż demograficzny… Ruszamy do Samulek!

Mrok, ciemność, dołująca atmosfera, a z tych oparów wyłania się ONA, pojękująca, biadoląca, narzekająca, zakompleksiona Ewka – konewka, bez biustu z dużą du… duszą, przepełnioną myślami samobójczymi, kitrającą na strychu zapas tabletek nasennych, które zwaliłyby z nóg słonia i wizjami z przeszłości, które ciągną ją na dno. Zupełnie w siebie nie wierzy, problemy zajada pączkami i jest przy tym cholernie irytująca. Wprowadzenie do ewkowego życia psiego bohatera nie odciążyło tej dołującej atmosfery, która wylewała się falami z każdej strony. Najwyraźniej brak mi empatii albo autorka stanęła na wysokości zadania tworząc tak prawdziwą postać, którą momentami chciałoby się potrząsnąć, zdzielić po twarzy, bo przez ponad 200 stron moje pokłady cierpliwości zostały mocno nadszarpnięte. Ewka powinna się leczyć długofalowo, nie tylko łykać tabletki, ale też chodzić na terapię do specjalisty psychologiczno-psychiatrycznego. Dziwię się, że nikt z uduchowionych, religijnych samulkowych przyjaciół nie wpadł na ten jakże genialny pomysł…

W Samulkach sielanka. Wszyscy się znają, każdy sobie pomaga, same przykładne dzieciate małżeństwa. Bóg jest rozwiązaniem każdego problemu, każdej dolegliwości, a modlitwa jest receptą na wszystko. Bajka, po prostu. Jestem wierząca, doceniam śmiałe wplatanie katolickiego przesłania, ale chwilami od tego dostawałam czkawki, podobnie jak od tych notoryczne przegryzanych słodyczy. Trochę też się gubiłam kto do głównej bohaterki mówił wierszem, bo oprócz realnych postaci, Ewka wyciągała te z książek i z nimi rozmawiała, piła kawę, zajadała ciastka. Schizofrenia jak nic, ale po co pomagać tej zagubionej we własnych koszmarach dziewczynie, skoro można nafaszerować ją pączkami, zaprosić na ubieranie kościelnej choinki i patrzeć jak pierdyliard razy lata tam i z powrotem ulicą Słowikową. A po co lata? Bo niby wygląda Marcina, w którego istnienie tak naprawdę nie wierzy (biedaczka zafiksowała się w tej literackiej fikcji…).

Może moja wrażliwość połamała się wraz z ręką i nie dostrzegam tego pięknego przesłania książki, które pewnie niejedną zbłąkaną duszyczkę ukoi, doda otuchy i wzbudzi na nowo wiarę w dobroć innych ludzi, w to, że każdy nawet najbardziej sfiksowany ma szansę na szczęście. Kto wie, może nawet „Samulka” będzie książką ewangelizacyjną i zbłąkanej owieczce wskaże kierunek do kościelnego stada. Z całego serca bym tego chciała! Do mnie jednak nie przemówiła, a kiedy dobrnęłam do końca czułam tylko wciąż pulsującą irytację, której nijak nie złagodziły w porywach zabawne teksty. Mam dość pączków, pączków róż i pączków z kurczakiem, Ewki która siada w kałuży, a później z mokrym tyłkiem kupuje słomkowy kapelusz, nawet Kajtka i jego sapania mam powyżej powiek…

Szkoda, bo książka ma potencjał i należy do lektur, które szybko się czyta, tylko niestety brak jej umiaru zarówno pączkowego, jak i depresyjno-modlitewnego, więc nie polubiłyśmy się tak, jakbym tego chciała.

Opinia opublikowana na moim blogu: www.erpgadki.pl

Antydepresanty, tony pączków, hektolitry kawy, „cołaski”, anioły mówiące:”spoko”, pieczony kurczak i sąsiedzka pomoc w miejscowości, w której nie można narzekać na niż demograficzny… Ruszamy do Samulek!

Mrok, ciemność, dołująca atmosfera, a z tych oparów wyłania się ONA, pojękująca, biadoląca, narzekająca, zakompleksiona Ewka – konewka, bez biustu z dużą du… duszą,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    305
  • Przeczytane
    226
  • Posiadam
    68
  • Ulubione
    10
  • Z biblioteki
    5
  • 2016
    5
  • 2016
    3
  • 2016
    3
  • E-book
    3
  • Przeczytane 2016
    2

Cytaty

Więcej
Kinga Facon Samulka Zobacz więcej
Kinga Facon Samulka Zobacz więcej
Kinga Facon Samulka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także