Pustkowie

Okładka książki Pustkowie Joyce Carol Oates
Okładka książki Pustkowie
Joyce Carol Oates Wydawnictwo: Baobab kryminał, sensacja, thriller
374 str. 6 godz. 14 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Baobab
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
374
Czas czytania
6 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
8389642921
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
115 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
964
142

Na półkach: , ,

Zręcznie napisany thriller psychologiczny nie tylko z nazwy, jak to często bywa. Psychologia w powieści dominuje, a świetna analiza psychiki bohatera, zabójcy i postaci pobocznych jest wielkim atutem tej książki. Czytałam z niesłabnącą fascynacją. W trakcie lektury porwania, brutalne morderstwa schodzą na drugi plan, a najważniejsze stają się rozterki i przemyślenia bohaterów.
Książka Oates to taki mądry, głęboki thriller, w którym chodzi o coś więcej niż stworzenie nastroju grozy.

Zręcznie napisany thriller psychologiczny nie tylko z nazwy, jak to często bywa. Psychologia w powieści dominuje, a świetna analiza psychiki bohatera, zabójcy i postaci pobocznych jest wielkim atutem tej książki. Czytałam z niesłabnącą fascynacją. W trakcie lektury porwania, brutalne morderstwa schodzą na drugi plan, a najważniejsze stają się rozterki i przemyślenia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
919
178

Na półkach: , , ,

Wybitnie gęsta i mroczna proza. Wymagająca i niełatwa w czytaniu, bo dosyć monotonna. Kiedy jednak już się w tę ponurą na poły magiczną opowieść wejdzie można w pełni się smakować bezbłędnym piórem Oates. Głęboko psychologiczna powieść z elementami grozy i kryminału. Bazująca nie na dialogach, a przemyśleniach dwóch bohaterów - seryjnego mordercy młodych pięknych kobiet i starającego się go wykryć ogarniętego obsesją niesztampowego yuppie. Oates wwierca się w umysły swoich postaci, eksploruje meandry ich skomplikowanej psychiki i bezlitośnie obnaża wszystkie najciemniejsze myśli i cechy. Bardzo dobra, hipnotyzująca książka z tak ogromnym ładunkiem emocjonalnym, że momentami wycieńczająca. „Pustkowie” przeczołguje czytelnika i nie daje o sobie łatwo zapomnieć.

https://www.instagram.com/joannaoksiazkach

Wybitnie gęsta i mroczna proza. Wymagająca i niełatwa w czytaniu, bo dosyć monotonna. Kiedy jednak już się w tę ponurą na poły magiczną opowieść wejdzie można w pełni się smakować bezbłędnym piórem Oates. Głęboko psychologiczna powieść z elementami grozy i kryminału. Bazująca nie na dialogach, a przemyśleniach dwóch bohaterów - seryjnego mordercy młodych pięknych kobiet i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
752
299

Na półkach: , , ,

https://oczymszumiakartki.wordpress.com/

https://oczymszumiakartki.wordpress.com/

Pokaż mimo to

avatar
1110
142

Na półkach:

"Pustosłowie"

"Pustkowie" Joyce Carol Oates to doskonała książka na kłopoty z bezsennością. Czytasz, czytasz i zasypiasz, nie wiedząc nawet kiedy. No to tyle o jej zaletach. Teraz przejdę do miażdżącej krytyki. Oczywiście żartuję, choć prawdą jest, że ów niespieszny, aspirujący do miana poetyckiego (dla mnie po prostu kwiecisty) styl może doprowadzać do "szewskiej pasji" (mnie usypiał). Jego użycie w partiach, gdzie autorka oddaje głos AUTOROWI NIEZNANEMU można jeszcze zrozumieć, gdyż stanowi zapis specyficznego toku rozumowania seryjnego mordercy. W innych zaś częściach jest to po prostu próba (dla mnie nieudolna) zrobienia z powieści kryminalnej (z zabarwieniem psychologicznym) WIELKIEGO DZIEŁA. Bo i cóż nam oprócz tego oferuje pisarka? Średnio skomplikowaną fabułę, kilka średnio skleconych postaci, trochę malowniczych opisów krajobrazu, trochę taniego psychologizmu rodem z zachodnich poradników.

Przyjrzyjmy się zatem bliżej głównemu bohaterowi, bo przecież to na nim opiera się cały ciężar powieści. Matt McBride. Dniami: młodszy wspólnik pracujący w doskonale prosperującym biurze nieruchomości, ulubieniec szefa, przykładny (uff - nie do końca przykładny, bo zdarzały mu się małe "skoki w bok") mąż zepsutej bogactwem i prestiżem żony, ojciec dwóch synów; nocami: wzięty, ale także i uznany fotograf, lekko zbzikowany na punkcie już nieżyjących kobiet (coś z nekrofila, ale nie do końca, bo jedynie pożądający i kochający nieżyjące kobiety). A teraz wielkie zadanie dla czytelnika: które z tych dwóch wcieleń zwycięży? Bogactwo, wykonywanie mało satysfakcjonującego zawodu, życie w związku małżeńskim z kobietą, dla której liczą się jedynie prestiż i pieniądze, czy życie z pasji i dla pasji, z kobietą, którą się kocha i pożąda, odzyskaną, choć poniekąd utraconą? Ach, zapomniałabym dodać, że na przeszkodzie w wyborze stoi seryjny mordercą, tzw. AUTOR NIEZNANY.
Pojedynek między nimi nieunikniony. No ale to można spokojnie pominąć, bo zwycięzca może być tylko jeden. Zatem? Porzućmy wszelkie bogactwo, żyjmy biednie, ale szczęśliwie, w zgodzie z tym, co dyktuje nam serce. Piękne prawda? Takie typowo poradnikowe. Takie typowo amerykańskie. Rozwiązanie odwiecznego problemu jak żyć, podane czytelnikowi (wprawdzie w mało strawny sposób) na tacy.

Autorka nie zapomniała o miłośnikach "seryjniaków". Mamy AUTORA NIEZNANEGO, mężczyznę, który tworzy dzieło swego życia, kosztem życia innych osób. Powodów, dla których uśmierca swe ofiary musimy doszukiwać się w jego dzieciństwie i młodości, choć podane nam są jedynie w zarysach. Mimo tego dość klasycznie: osoba, która nie rzuca się w oczy (swoją drogą powinna!),przemykający cichutko na obrzeżach społeczeństwa, taki zwykły, że aż niewidoczny; Mesjasz, mający nadzieję, że czar niewidzialności przestanie działać, kurtyna, zostanie podniesiona i wszyscy przekonają się o jego geniuszu. Moim zdaniem najlepiej skonstruowana postać, choć i tutaj także wiele niedociągnięć.

Zbrodnie w retrospekcji, skupienie uwagi szczególnie na dwóch przypadkach. Efekt, jaki ma to wywrzeć na czytelniku - poczucie zagłębiania się w mroczne zakamarki mózgu mordercy. Efekt rzeczywisty - chaos w uporządkowaniu informacji kto zginął i dlaczego, co morderca chciał zyskać zabijając tę, a nie inną kobietę; desperackie próby pisarki rozjaśniania mroków książki poprzez wprowadzanie postaci chorego na stwardnienie rozsiane niepełnosprawnego mężczyzny zafascynowanego seryjnymi mordercami (dzięki niemu dowiadujemy się - przynajmniej częściowo - kto został zabity i dlaczego); swobodne porzucanie zaczętych wątków (patrz: policja kontra McBride); stosowanie zasady prostych rozwiązań - wiara w naiwność czytelników (patrz: zachowanie żony i dzieci głównego bohatera, tak by dać mu zielone światło w realizacji zamierzonych celów).

No to by było na tyle, w wielkim skrócie.

PS Zapomniałam dodać, że już na dzień dobry, podczas "ochów" i "achów" na temat tej powieści obrzydliwy błąd: do wszystkich korektorów - nie ma czegoś takiego, jak "przekonywujący". Jest albo przekonujący, albo przekonywający. Nie usposabia to pozytywnie.

"Pustosłowie"

"Pustkowie" Joyce Carol Oates to doskonała książka na kłopoty z bezsennością. Czytasz, czytasz i zasypiasz, nie wiedząc nawet kiedy. No to tyle o jej zaletach. Teraz przejdę do miażdżącej krytyki. Oczywiście żartuję, choć prawdą jest, że ów niespieszny, aspirujący do miana poetyckiego (dla mnie po prostu kwiecisty) styl może doprowadzać do "szewskiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
938
654

Na półkach: ,

Zawiedzie się ten, kto sięgając po "Pustkowie" spodziewa się kryminału lub thrillera, który dostarczy rozrywki i relaksu.
U Oates nie ma tak łatwo. I chociaż jak na dreszczowiec przystało jest tutaj zbrodnia, ofiary, toczy się śledztwo i pojawiają podejrzani, to głównym punktem są emocje, zachowania i psychologia postaci.
W moim odczuciu książka nie należy do najłatwiejszych w czytaniu i odbiorze. Potrzebowałam skupienia, czasu na zatrzymanie się i przemyślenia, dopiero potem mogłam wrócić do dalszej lektury.
Autorka doskonale i wnikliwie czyta ludzi. Pisząc, tworzy coś oryginalnego, estetycznego i zapadającego w pamięć.

Zawiedzie się ten, kto sięgając po "Pustkowie" spodziewa się kryminału lub thrillera, który dostarczy rozrywki i relaksu.
U Oates nie ma tak łatwo. I chociaż jak na dreszczowiec przystało jest tutaj zbrodnia, ofiary, toczy się śledztwo i pojawiają podejrzani, to głównym punktem są emocje, zachowania i psychologia postaci.
W moim odczuciu książka nie należy do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1365
763

Na półkach: , ,

Połączenie grozy, powieści obyczajowej i kryminału. Autorka skupia się bardziej na ukazaniu powstania zła niż ukrywanie kto jest mordercą. Poznajemy go już na początku, a jego wywody przyprawiają o dreszczyk kiedy opowiada o swoim nie dokończonym dziele. Z drugiej strony autorka rysuje portret bohatera, który nie może poradzić sobie z przeszłością i śmiercią jego koleżanki. Kłopoty z policją i rodzinne odbijają się na nim. Postanawia dowiedzieć się wszystkiego o makabrycznych zbrodniach, ale droga jest długa i niebezpieczna.
To jest druga moja książka Oates i jestem zadowolony z lektury, bo dostałem to na co liczyłem czyli ciekawą i mroczną historie. Warto przeczytać.

Połączenie grozy, powieści obyczajowej i kryminału. Autorka skupia się bardziej na ukazaniu powstania zła niż ukrywanie kto jest mordercą. Poznajemy go już na początku, a jego wywody przyprawiają o dreszczyk kiedy opowiada o swoim nie dokończonym dziele. Z drugiej strony autorka rysuje portret bohatera, który nie może poradzić sobie z przeszłością i śmiercią jego koleżanki....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1039
200

Na półkach:

„Pustkowie” Joyce Carol Oates to niewielkich rozmiarów książeczka o nietypowej szacie graficznej. Treściowo intrygująca. Matt McBride zapamiętał zaginięcie i śmierć swojej starszej koleżanki ze szkoły. Zapamiętał tak bardzo, że będąc dorosłym mężczyzną, mężem i ojcem, zrywa się z łóżka pełen złych wspomnień. Ta śmierć stała się jego obsesją. Matt ma dobrze płatną pracę i uporządkowane życie. Jego pasją jest fotografia. Pewnego dnia pojawiają się detektywi. Zaginęła kobieta i Matt znalazł się w kręgu podejrzanych. Okoliczności obu zaginięć są podobne. Kara za „złe zachowanie”. Pojawia się postać Autora Nieznanego, twórcy realizującego artystyczną wizję posągów. Pracuje nad nią ponad dwadzieścia lat. Czytelnik już wie, ale cierpliwie czeka na to, co nastąpi.
Książka napisana nietypowo. Doskonale opisująca bohaterów i ich emocje. Relacjonująca wydarzenia. Wnikliwa.
Czy spodoba się czytelnikom? Z pewnością znawcom dorobku Autorki. Lubiącym kryminały utrzymanym w stylu J. C. Oates, piszącej jako Rosamond Smith.
Czy warto przeczytać? Spróbować można, ale na własne ryzyko…. Zbrodnia jest „prosta”, mechanizmy jej powstania skomplikowane. Opisane w książce. Nie akt, tylko „tworzenie”. A czytanie o tym może być męczące. Pesymistyczne. Los Matta jest tego przykładem.
Świat widziany oczami Pisarki jest realny i naznaczony cierpieniem jednostki. Jawi się ciemnymi barwami. Jest oddalony od świateł wielkich miast. Bywa okrutny i pełen przemocy. Czyli jest prawdziwy.

„Pustkowie” Joyce Carol Oates to niewielkich rozmiarów książeczka o nietypowej szacie graficznej. Treściowo intrygująca. Matt McBride zapamiętał zaginięcie i śmierć swojej starszej koleżanki ze szkoły. Zapamiętał tak bardzo, że będąc dorosłym mężczyzną, mężem i ojcem, zrywa się z łóżka pełen złych wspomnień. Ta śmierć stała się jego obsesją. Matt ma dobrze płatną pracę i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
373
62

Na półkach:

Dziwna ,ale intrygująca. Po przeczytaniu nie wiem czy warto było. Taka miłość mało prawdopodobna .

Dziwna ,ale intrygująca. Po przeczytaniu nie wiem czy warto było. Taka miłość mało prawdopodobna .

Pokaż mimo to

avatar
11
5

Na półkach: ,

Świetny kryminał, trzyma w napięciu, czyta się jednym tchem. Polecam!

Świetny kryminał, trzyma w napięciu, czyta się jednym tchem. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
139
118

Na półkach: , ,

Genialna. Najlepsza książka z tego typu gatunku (powieść grozy) jaką dotąd przeczytałam. Mroczna i duszna atmosfera powieści wywołuje poczucie niepokoju. Piękny język, sugestywne opisy, ciekawa fabuła, wyraziste postacie to niewątpliwie zalety Pustkowia. Poza tym piękne wydanie książki zachwyca i idealnie podkreśla jej wyjątkowość. Książkę przeczytałam kilka razy i z pewnością nie raz do niej powrócę. POLECAM.

Genialna. Najlepsza książka z tego typu gatunku (powieść grozy) jaką dotąd przeczytałam. Mroczna i duszna atmosfera powieści wywołuje poczucie niepokoju. Piękny język, sugestywne opisy, ciekawa fabuła, wyraziste postacie to niewątpliwie zalety Pustkowia. Poza tym piękne wydanie książki zachwyca i idealnie podkreśla jej wyjątkowość. Książkę przeczytałam kilka razy i z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    165
  • Chcę przeczytać
    127
  • Posiadam
    23
  • 2011
    4
  • Ulubione
    3
  • Biblioteka
    2
  • Joyce Carol Oates
    2
  • 2021
    2
  • Z biblioteki
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Więcej
Joyce Carol Oates Pustkowie Zobacz więcej
Joyce Carol Oates Pustkowie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także