Słuchając o zabawnych spotkaniach pani Miłki i teatralnego pajacyka z grupą przedszkolaków dziecko może się odwołać do swoich własnych doświadczeń, oswoić i zaakceptować jako naturalne różne stany emocjonalne. Ilustracje urocze i pasujące swoim humorystycznym stylem do tych opowieści, a zamieszczony po każdym rozdziale mini poradnik dla dziecka i rodziców może być bardzo przydatny. Dobra podkładka pod rozmowy z maluchem o emocjach.
Odjęłam jedną gwiazdkę za lekkie przejawy seksizmu, ale i tak oceniam tę książkę wysoko.

Słuchając o zabawnych spotkaniach pani Miłki i teatralnego pajacyka z grupą przedszkolaków dziecko może się odwołać do swoich własnych doświadczeń, oswoić i zaakceptować jako naturalne różne stany emocjonalne. Ilustracje urocze i pasujące swoim humorystycznym stylem do tych opowieści, a zamieszczony po każdym rozdziale mini poradnik dla dziecka i rodziców może być bardzo...

Przeczytałem w1 godzinę ale śmieszna nie wiem skąd ją miałem ale przeczytałem bo nie było nic innego czego bym nie przeczytał a było fajne.dla rodziców polecam żeby przeczytali dzieciom i sami też bo są tam rady jak radzić sobie z emocjami dziecka.

Przeczytałem w1 godzinę ale śmieszna nie wiem skąd ją miałem ale przeczytałem bo nie było nic innego czego bym nie przeczytał a było fajne.dla rodziców polecam żeby przeczytali dzieciom i sami też bo są tam rady jak radzić sobie z emocjami dziecka.

Książka "dydaktycznie słuszna", ale juniorów nie zachwyciła - chyba dla przedszkolaków jeszcze zbyt trudna. Ciekawe są teksty/podpowiedzi psychologiczne pod opowiadaniami, ale same historyjki - zawiłe, trochę przegadane.

Książka "dydaktycznie słuszna", ale juniorów nie zachwyciła - chyba dla przedszkolaków jeszcze zbyt trudna. Ciekawe są teksty/podpowiedzi psychologiczne pod opowiadaniami, ale same historyjki - zawiłe, trochę przegadane.

Dzieci w ten sposób nie rozmawiają, nieporozumienie. Kolejna książka tego autora pełna stwierdzenie typu "emocje temat dla bab " I innych seksistowskich motywów. Literacki koszmarek . Odradzam !

Dzieci w ten sposób nie rozmawiają, nieporozumienie. Kolejna książka tego autora pełna stwierdzenie typu "emocje temat dla bab " I innych seksistowskich motywów. Literacki koszmarek . Odradzam !

Nudziła mnie i Felka ta książka. Czy naprawdę dialogi przedszkolaków wyglądają w ten sposób? Jak w mylanej operze? Jak dla mnie jedna ze słabszych książek pana Kasdepke.

Nudziła mnie i Felka ta książka. Czy naprawdę dialogi przedszkolaków wyglądają w ten sposób? Jak w mylanej operze? Jak dla mnie jedna ze słabszych książek pana Kasdepke.

Mówienie o emocjach nie jest łatwą sprawą, zwłaszcza, kiedy nie wie się jak emocje nazwać . Na szczęście wychowawczynią przedszkolaków zostaje nieśmiała, otwarta, pomysłowa i bardzo cierpliwa pani Miłka, która zamierza przybliżyć dzieciom świat uczyć. Razem z nią do grupy dołączył też pajacyk, który często pomaga, a czasami staje się obiektem zazdrości czy drwin. Wydawałoby się, że zaplanowanie i przeprowadzenie zajęć, trzymanie się grafiku nie jest takie trudne. Życie jednak pisze swoje historie i pani Miłka musi nadążać za dziecięcymi nastrojami. Dzięki książce zapoznamy się z takimi emocjami jak tęsknota, wstyd, zazdrość, gniew, wstręt, nuda, poczucie krzywdy, radość. Każde opowiadanie zabiera dzieci w świat problemów im znanych: próby nawiązania pierwszych przyjaźni, pierwsze zazdrości o wygląd, próby podobania się i imponowania innym sprawiają, że dzieci ulegają różnym emocją. Nawet zwykły obiad może stać się powodem do dyskusji nad emocjami, pomoże zrozumieć, dlaczego niektóre rzeczy są postrzegane przez różnych ludzi odmiennie.
"Tylko bez całowania, czyli jak sobie radzić z niektórymi emocjami" to kolejna interesująca i skierowana do przedszkolaków lektura autorstwa Grzegorza Kasdepke. Prosty język, codzienność, świat dziecięcych zabaw i zmartwień sprawią, że małym czytelnikom łatwiej będzie zrozumieć to, o czym pisze autor. Wiele zabawnych sytuacjo sprawia, że dzieci będą mogły na swoje emocje popatrzeć z boku i zastanowić się nad próbom panowania nad nimi lub odpowiedniego demonstrowania uczuć.
Na końcu każdej opowieści znajdziemy krótką definicję przedstawionego uczucia, rady dla dzieci, jak powinny zachować się w przypadku odczuwania określonej emocji oraz dla rodziców w jaki sposób reagować i rozmawiać o emocjach. To sprawia, że lektura staje się pretekstem do dłuższych rozmów z dzieckiem, lepszego wzajemnego poznania, pogłębiania relacji i pomocy w dorastaniu, którego celem jest wychowanie samodzielnego człowieka.
Piękne, proste ilustracje, niewielka ilość na stronie, nieduży format książki, sztywna, matowa, tekturowa okładka sprawiają, że książka może nam towarzyszyć w czasie spacerów. Jeśli jesteśmy miłośnikami audiobooków możemy książkę nabyć również w tej formie, co pozwoli nam na wspólne słuchanie jej w czasie zabaw. Książkę polecam wszystkim przedszkolakom i ich rodzicom.

Mówienie o emocjach nie jest łatwą sprawą, zwłaszcza, kiedy nie wie się jak emocje nazwać . Na szczęście wychowawczynią przedszkolaków zostaje nieśmiała, otwarta, pomysłowa i bardzo cierpliwa pani Miłka, która zamierza przybliżyć dzieciom świat uczyć. Razem z nią do grupy dołączył też pajacyk, który często pomaga, a czasami staje się obiektem zazdrości czy drwin. Wydawałoby...

„Tylko bez całowania! czyli jak sobie radzić z niektórymi emocjami”. Mini poradnik zawierający cenne wskazówki dotyczące takich emocji jak: tęsknota, wstyd, radość. Każda z tych emocji, jest opatrzona krótka definicją, poradą dla dziecka i dla dorosłego!. Niesamowite, jak można zaciekawić dziecko do pewnych tematów, zadań. Jak dobrze można wytłumaczyć „dorosłe zasady”. Emocje to ważny temat i należy o nich rozmawiać w każdym wieku. Dzięki temu nasze życie jest wartościowe, intelektualnie i duchowo bogatsze. I naprawdę !! rozwiązuje wiele problemów. Można spokojem każdego dnia „rozpracowywać” daną emocję. To nie jest łatwe zadanie, bo jako dorośli niekiedy sami miewamy z tym problem. Ale to jest naszym obowiązkiem. To od nas uczą się życia.

„Tylko bez całowania! czyli jak sobie radzić z niektórymi emocjami”. Mini poradnik zawierający cenne wskazówki dotyczące takich emocji jak: tęsknota, wstyd, radość. Każda z tych emocji, jest opatrzona krótka definicją, poradą dla dziecka i dla dorosłego!. Niesamowite, jak można zaciekawić dziecko do pewnych tematów, zadań. Jak dobrze można wytłumaczyć „dorosłe zasady”....

Rozmawiacie o emocjach? W zasadzie to nieistotne czy z dziećmi czy nie, bo wydaje mi się że jeśli ktoś rozmawia o nich z dorosłymi, to będzie również robił to z dziećmi.
Tylko chyba nadal nie rozmawiamy o uczuciach za wiele, skoro jak grzyby po deszczu powstają książki o tym, jak to robić (i wznowienia, bo książka "Tylko bez całowania" to wznowienie właśnie). I bardzo dobrze! To szalenie ważne, żeby wszyscy znali swoje uczucia, potrafili je nazwać, poradzić sobie z nimi i, przede wszystkim, wiedzieli że każde z tych emocji czemuś służą i są potrzebne. Dość już tłumienia złości czy wmawiania sobie czy dzieciom, że "to wstyd!".
Książka to pierwsza część przygód pewnej grupy przedszkolaków, ich pani - Miłki i pajacyka, który o emocjach pomaga opowiadać. To, że każda emocja ma swoje opowiadanie, a na końcu rady zarówno dla dzieci jak i dla rodzica jest świetnym zabiegiem.
Moje dziecko chętnie słucha historyjek o przygodach pajacyka, pani Miłki i dzieciaków. Rozmowa o towarzyszących im emocjach na razie średnio nam wychodzi, ale się nie poddaję ;) Ważne że słucha. Wierzę, że w głowie już coś tam procesuje i kiedyś o tym pogadamy.

A ilustracje są przepiękne

Rozmawiacie o emocjach? W zasadzie to nieistotne czy z dziećmi czy nie, bo wydaje mi się że jeśli ktoś rozmawia o nich z dorosłymi, to będzie również robił to z dziećmi.
Tylko chyba nadal nie rozmawiamy o uczuciach za wiele, skoro jak grzyby po deszczu powstają książki o tym, jak to robić (i wznowienia, bo książka "Tylko bez całowania" to wznowienie właśnie). I bardzo...

Czytałam synowi wieczorem dla zabawnych historii , i jest super . Myślę że jest to jedna z książek które warto mieć na półce i wracać do niej przy okazji , w sytuacjach związanych z danymi emocjami ,żeby sobie i dziecku pomóc .Polecam .

Czytałam synowi wieczorem dla zabawnych historii , i jest super . Myślę że jest to jedna z książek które warto mieć na półce i wracać do niej przy okazji , w sytuacjach związanych z danymi emocjami ,żeby sobie i dziecku pomóc .Polecam .

Zabawne teksty i zachęta do podzielenia się swoją historią związaną z danym uczuciem to duży plus. Z kolei krótkie rozdziały z jednej strony to bardzo dobrze, był czas na pogadankę przed snem, z drugiej miałam wrażenie, że były jakby niedokończone. Najważniejsze, że dziecku się podobało i samo chciało kontynuować.

Zabawne teksty i zachęta do podzielenia się swoją historią związaną z danym uczuciem to duży plus. Z kolei krótkie rozdziały z jednej strony to bardzo dobrze, był czas na pogadankę przed snem, z drugiej miałam wrażenie, że były jakby niedokończone. Najważniejsze, że dziecku się podobało i samo chciało kontynuować.