Czytałem opowiadania Kinga i Mastertona i muszę przyznać że te w wydaniu Koontz'a biją je na głowę (no może przesadziłem, wszak to autorzy też wybitni w swoim gatunku) ale już na pewno nikt nie serwuje takiej różnorodności stylów i form jak Dean Koontz w owym tomiku. <br />
"Trzynastu Apostołów" to zbiór krótkiej prozy tego autora z wczesnych lat jego twórczości którą to publikował na łamach przeróżnych amerykańskich czasopism. A konkretnie mamy tu dwanaście opowiadań i dwie nie za długie powieści. Praktycznie każdy może tu znaleźć coś dla siebie: horror, dreszczowiec, sensacja, science-fiction, opowieść miłosna czy też przypowieść filozoficzna. I to właśnie jest w tym najlepsze - większość tych nowel zawiera jakiś przekaz, oczywiście podszyty odpowiednią dawką grozy, fantastyki, dreszczu, suspensu i dobrze pojętej akcji ale co najważniejsze nie jest to puste. Autor skłania czytelnika do refleksji nad ludzkim losem, człowieczeństwem, wiarą, nadzieją, przeszłością, przyszłością i wszystkim co dla naszego gatunku wartościowe, czyniąc to w sposób nieszablonowy i oryginalny, osadzając przesłania w ciekawej i porywającej fabule. Naprawdę niektóre opowiadania dłużej pociągnięte mogłyby dać początek niezłym powieściom...<br />
Co do tytułowych "Trzynastu Apostołów" to jest to powieść otwierająca ten zbiór (jedyny "nowszy" utwór z tej całości) o zmaganiu się z własnymi demonami która przywodzi mi na myśl takie filmy jak "Oszukać przeznaczenie" czy "Efekt motyla" :) Fani klimatów "Faceci w czerni" też znajdą coś dla siebie w tym zbiorze, reszta jest utrzymana tak jak już pisałem w baaardzo różnorodnym klimacie ;) Polecam!

Czytałem opowiadania Kinga i Mastertona i muszę przyznać że te w wydaniu Koontz'a biją je na głowę (no może przesadziłem, wszak to autorzy też wybitni w swoim gatunku) ale już na pewno nikt nie serwuje takiej różnorodności stylów i form jak Dean Koontz w owym tomiku. <br />
"Trzynastu Apostołów" to zbiór krótkiej prozy tego autora z wczesnych lat jego twórczości którą to...