rozwińzwiń

Wyznawcy płomienia

Okładka książki Wyznawcy płomienia Graham Masterton
Okładka książki Wyznawcy płomienia
Graham Masterton Wydawnictwo: Albatros horror
366 str. 6 godz. 6 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
The Burning (1991)
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1993-01-01
Liczba stron:
366
Czas czytania
6 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376591025
Tłumacz:
Janusz Wojdecki
Tagi:
horror powieść angielska
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Gloria Graham Masterton, Karolina Mogielska
Ocena 8,4
Gloria Graham Masterton, K...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
1003 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
0
0

Na półkach:

Tytuł ten jest z 1991 roku i na obecną chwilę mogę śmiało napisać, iż rozpaczął złote lata twórczości autora. Ten rozdział został zamknięty nieszczęsnym "Dzieckiem ciemności". Ale wracając, świetna, wciągająca historia, zapadający w pamięć bohaterowie i energia, wręcz ogień w każdej stronie. Autor jak często ma w zwyczaju wymieszał kilka pozornie niepasujących wątków (zaginiona opera Wagnera, Hitlerowcy i Rasa Panów, a także stare nordyckie rytuały) Do tego stworzył naprawdę rozległą mitologię, w której to pojawiają się Księga i Amulety Salamandry, Czara Poncjusza Piłata. Jeden z tych tytułów, który to pomimo swej objętości mógłby się nie kończyć. Czapki z głów, polecam.

Tytuł ten jest z 1991 roku i na obecną chwilę mogę śmiało napisać, iż rozpaczął złote lata twórczości autora. Ten rozdział został zamknięty nieszczęsnym "Dzieckiem ciemności". Ale wracając, świetna, wciągająca historia, zapadający w pamięć bohaterowie i energia, wręcz ogień w każdej stronie. Autor jak często ma w zwyczaju wymieszał kilka pozornie niepasujących wątków...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1094
639

Na półkach: ,

Na Mastertona można zawsze liczyć . Autor większość swoich horrorów pisze na kanwie legend i mitów. Wystawcy płomieni to połączenie legend wczesnogermanskich i jutlandzkich , manii hitlerowców na temat super rasy i twórczości Wagnera. Mocna pozycja z wartką akcją i wyrazistymi bohaterami . Mroczny klimat i śmierć w płomieniach to atmosfera tej powieści. Polecam .

Na Mastertona można zawsze liczyć . Autor większość swoich horrorów pisze na kanwie legend i mitów. Wystawcy płomieni to połączenie legend wczesnogermanskich i jutlandzkich , manii hitlerowców na temat super rasy i twórczości Wagnera. Mocna pozycja z wartką akcją i wyrazistymi bohaterami . Mroczny klimat i śmierć w płomieniach to atmosfera tej powieści. Polecam .

Pokaż mimo to

avatar
1512
1221

Na półkach: , , ,

Nie wszystkie książki Mastertona są dobre. Lubię jednak czasami w ramach zróżnicowania moich upodobań czytelniczych sięgnąć po horror. Fani Mastertona nie będą zawiedzeni.
Plusy:
- dobry pomysł na fabułę, dlaczego ludzie postanawiają się podpalić;
- wyciągnięcie i opisanie kolejnego starożytnego kultu;
- szczypta magii, spora dawka okultyzmu;
- czy stare zło można pokonać, szczególnie gdy bronią go fanatyczni wyznawcy;
- stałe utrzymywanie klimatu i „temperatury” narracji;
- drastyczne opisy płonących ludzi (dla czytelników o mocnych nerwach);
- miejscami specyficzne, wręcz wisielcze poczucie humoru;
- jak to u Mastertona wiele szczegółowo opisanych scen erotycznych;
- dobrze wykreowani bohaterowie Lloyd i mój ulubieniec Tony Express;
- nawiązanie do muzyki Wagnera i III Rzeszy.
Minusy:
- wiele wątków niedomkniętych, autor chyba o nich zapomniał;
- środkowa część książki za bardzo przekombinowana;
- jak dla mnie trochę brak konkretnego zakończenia, za szybko, za płasko.
Ogółem książka dobra.

Nie wszystkie książki Mastertona są dobre. Lubię jednak czasami w ramach zróżnicowania moich upodobań czytelniczych sięgnąć po horror. Fani Mastertona nie będą zawiedzeni.
Plusy:
- dobry pomysł na fabułę, dlaczego ludzie postanawiają się podpalić;
- wyciągnięcie i opisanie kolejnego starożytnego kultu;
- szczypta magii, spora dawka okultyzmu;
- czy stare zło można pokonać,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
537
537

Na półkach:

Wydawało mi się, że ten autor nie jest w stanie mnie zaskoczyć. A jednak mu się udało.
Autor często wywodzi wątki swych powieści od na pół zapomnianych mitologii i starożytnych religii. To udany zabieg, potęgujący nastrój tajemnicy. Tutaj sięgnął do mitologii nordyckiej, gdzie źródła ma czarna magia, ale przeciwstawił jej też białą magię indiańskich szamanów. Źródłem prawdziwego horroru jest jednak coś innego, równie złowieszczego i mrocznego, a może nawet bardziej, bo prawdziwego: III Rzesza, a raczej jej zmitologizowana wersja. Fabuła jest rozbudowana i bogata, przy tym w miarę spójna i logiczna. W miarę – bo to jednak Masterton i bez choćby odrobiny groteski nie może się obyć. A jednak nie czułem tego, co przy lekturze innych powieści. Autor bowiem, jak nikt inny, choćby opisywał najbardziej niesamowite i odjechane historie, potrafi wzbudzić w czytelniku wrażenie, że to wszystko może się wydarzyć. Tutaj tego czegoś zabrakło. Może zgrzeszyłem niedoborem wyobraźni, ale owe na pół żywe, na pół martwe byty wydały mi się zbyt groteskowe. No i jeden z czarnych bohaterów był nieco bardziej obrzydliwy niż wymagała tego fabuła.
Warto przeczytać? No cóż, pewnie że warto! Zawsze to przybliża postać autora o kolejny krok. A gdy już przeczytam wszystko, może wreszcie odgadnę, co on bierze, bo to niemożliwe, żeby to wszystko działo się w głowie zdrowego człowieka.

Wydawało mi się, że ten autor nie jest w stanie mnie zaskoczyć. A jednak mu się udało.
Autor często wywodzi wątki swych powieści od na pół zapomnianych mitologii i starożytnych religii. To udany zabieg, potęgujący nastrój tajemnicy. Tutaj sięgnął do mitologii nordyckiej, gdzie źródła ma czarna magia, ale przeciwstawił jej też białą magię indiańskich szamanów. Źródłem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
919
178

Na półkach: , , , ,

„Bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego,
aby bawić się, aby bawić, aby bawić się na całego.”
Z każdą kolejną przeczytaną książką Mastertona coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że obrał on powyższy fragment piosenki Fasolek za swoje motto życiowe. No bo sami przyznajcie - jak niebotyczną i rozbuchaną trzeba mieć wyobraźnię, żeby w jednej powieści upchnąć naraz: samospalenia, zmartwychwstania, tajemne amulety, ludzi-insekty i ludzi-salamandry, zaginione XIX-wieczne partytury, indiańskie wierzenia i rytuały, dzieci prowadzone na smyczy, śmiercionośną muzyka Wagnera, rasę panów, wiecznie żywego Hitlera wraz z Evą Braun. Tak, tak - wszystkie te elementy znajdziecie na kartach “Wyznawców płomienia” (znanych również pod bardziej kiczowatym i PIEKIELNYM tytułem “Podpalacze ludzi”). Pomimo że słyszałam, iż jest to jedna z lepszych powieści Mastertona to i tak nie wykluczałam, że w recenzji zmasakruje ją tak jak autor masakrował tu Wagnera. Ale, że koniec końców Graham oszczędził mojego ulubionego kompozytora - tak i ja tym razem zlituję się nad kolejnym arcydziełem mistrza horroru. A tak serio - to jest (zwłaszcza jak na Mastertona) całkiem niezła książka! Wprawdzie nawet znikomej dawki dreszczy czy grozy w trakcie lektury się nie uświadczy - ale powiedzmy sobie szczerze - kto sięga po książki Mastertona licząc na przerażający horror zapewniający parę nieprzespanych nocy? Już prędzej niż na sporą porcję strachów można liczyć na mnóstwo śmiechu. Ale nie w przypadku “Wyznawców”! Tym razem mistrzu poskąpił nam charakterystycznych dla siebie odpustowych i cringe’owych porównań i metafor. Tak więc - panikujący ludzie po prostu krzyczą w niebogłosy, a nie “jak zarzynane skunksy”. Brak wesołych mastertonizmów nie oznacza jednak, że jest to książka nudna i smutna. Co to to nie! Brak logiki w postępowniu bohaterów, absurdalność wydarzeń czy już samo nagromadzenie kompletnie ze sobą niezwiązanych elementów (od samospalenia przez wykwintną luksusową kuchnię do Hitlera!) sprawia, że lektura “Wyznawców” nie raz i nie dwa wywoła banana na twarzy. Pędząca niczym struś pędziwiatr akcja sprawia, że pomimo wyskakujących na każdej stronie bzdur i głupotek - nie sposób czytania na dłużej przerwać. Masterton nie byłby sobą gdyby w którymś aspekcie nie przesadził. Kwieciste metafory zastąpił do granic przejaskrawionymi postaciami. Mastertonowi Niemcy są niczym żywcem wydarci z memów - w garażu same Mercy, zajadają się tłustą smażoną kapustą kiszoną z kiełbasą - oczywiście popitą Schnappsem, cytują z głowy Goethego, od świtu do zmierzchu w głośnikach na full „wrzaski” Wagnera, a kobieta to typowa Helga - władcza z zerowym wdziękiem i urokiem, za to postawna i grubokoścista, w dodatku z garderobą podebraną Wilczycie Ilsie. Jak i w innych powieściach mistrza tak i tu znajdziemy sceny seksu godne nagrody Bad Sex in Fiction - m.in. masturbacja słuchawką telefoniczną czy gwałt na skrępowanym łańcuchami „pomiocie Mengelego”. Oczywiście za każdym razem Graham nie szczędzi nam drobiazgowych opisów genitaliów. Zamiast tego część twórczej energii mógłby poświęcić na podomykanie niektórych wątków, o których istnieniu pod koniec pisania chyba kompletnie zapomniał. No cóż, nie można mieć wszystkiego. I tak należy Mastertona docenić, że udało mu się stworzyć książkę, której lektura, w odróżnieniu od większości jego innych dzieł, nie zmusza czytelnika do facepalmów co 2 zdanie.

„Bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego,
aby bawić się, aby bawić, aby bawić się na całego.”
Z każdą kolejną przeczytaną książką Mastertona coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że obrał on powyższy fragment piosenki Fasolek za swoje motto życiowe. No bo sami przyznajcie - jak niebotyczną i rozbuchaną trzeba mieć wyobraźnię, żeby w jednej powieści upchnąć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
46
17

Na półkach:

Druga część w porównaniu do pierwszej w większym stopniu wplata elementy przygodowe niz część I. Fabuła jest dość ciekawa i od pierwszych stron wciąga aż do samego końca

Druga część w porównaniu do pierwszej w większym stopniu wplata elementy przygodowe niz część I. Fabuła jest dość ciekawa i od pierwszych stron wciąga aż do samego końca

Pokaż mimo to

avatar
46
17

Na półkach:

Bardzo przystępna i łatwa w odbiorze książka. Można połknąć w jeden wieczór. Historia opowiedziana jest w przyjemny, wciągający sposób. Trzyma w napięciu

Bardzo przystępna i łatwa w odbiorze książka. Można połknąć w jeden wieczór. Historia opowiedziana jest w przyjemny, wciągający sposób. Trzyma w napięciu

Pokaż mimo to

avatar
152
12

Na półkach: ,

Mogłabym polecić komuś, kto po prostu lubi styl Mastertona, szybko się czyta. Wplecenie wątku Hitlera i III Rzeszy było strzałem w dziesiątkę, dodaje mroku. Jedna z lepszych książek tego autora.

Mogłabym polecić komuś, kto po prostu lubi styl Mastertona, szybko się czyta. Wplecenie wątku Hitlera i III Rzeszy było strzałem w dziesiątkę, dodaje mroku. Jedna z lepszych książek tego autora.

Pokaż mimo to

avatar
68
33

Na półkach:

Całkiem interesujący motyw specyficznego kultu, którego wyznawcy popełniają akt samospalenia, licząc na ponowne odrodzenie się, niczym feniks z popiołów. Opisy płonących ludzi i konsternacja poszczególnych bohaterów, zwłaszcza, gdy zaczynają sobie zdawać sprawę z czym mają do czynienia, jest na plus.
Lektura naprawdę zajęła mnie swojego czasu, choć nie spodziewałam się po niej wiele. Masterton pisze bardzo prosto i nie jest tak wnikliwy, jak King, ale tutaj można to przełknąć.

Całkiem interesujący motyw specyficznego kultu, którego wyznawcy popełniają akt samospalenia, licząc na ponowne odrodzenie się, niczym feniks z popiołów. Opisy płonących ludzi i konsternacja poszczególnych bohaterów, zwłaszcza, gdy zaczynają sobie zdawać sprawę z czym mają do czynienia, jest na plus.
Lektura naprawdę zajęła mnie swojego czasu, choć nie spodziewałam się po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
101
93

Na półkach:

Bardzo zgrabnie skreślona opowieść. Mroczny klimat i wartka akcja, aż trudno zgodzić się z mało pochlebnymi opiniami na jej temat.

Bardzo zgrabnie skreślona opowieść. Mroczny klimat i wartka akcja, aż trudno zgodzić się z mało pochlebnymi opiniami na jej temat.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 601
  • Chcę przeczytać
    469
  • Posiadam
    301
  • Ulubione
    41
  • Horror
    31
  • Graham Masterton
    30
  • Teraz czytam
    19
  • Masterton
    11
  • Z biblioteki
    11
  • Książki
    8

Cytaty

Więcej
Graham Masterton Wyznawcy płomienia Zobacz więcej
Graham Masterton Wyznawcy płomienia Zobacz więcej
Graham Masterton Wyznawcy płomienia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także