Dość wciągający thriller z ciekawym pomysłem na fabułę. Uważam, że nie wszystko zostało jednak dobrze poprowadzone, są wydarzenia, które według mnie "nie spinają się ze sobą".
Coś co mnie niezwykle irytowało, to występujące przez całą książkę liczne literówki i błędy składniowe.

Dość wciągający thriller z ciekawym pomysłem na fabułę. Uważam, że nie wszystko zostało jednak dobrze poprowadzone, są wydarzenia, które według mnie "nie spinają się ze sobą".
Coś co mnie niezwykle irytowało, to występujące przez całą książkę liczne literówki i błędy składniowe.

Właściwie od samego początku znajdujemy się w środku akcji, gdzie sierżant MeChelle znajduje się zamknięta w nieznanym pomieszczeniu, z zaklejonymi powiekami, a Głos informuje ją że ma trzynaście godzin na rozwiązanie morderstwa sprzed 18 lat.
Wiadomo, że gdy traci się jeden ze zmysłów, pozostałe się wyostrzają, obecnym "wzrokiem" staje się "dotyk" poprzez który stara się rozwiązać pozostawione jej wskazówki. Jej "zewnętrznymi oczami" staje się emerytowany kolega z pracy, który może do niej dzwonić jednak nie częściej niż 3 razy w ciągu godziny na minutę połączenia.
Całkiem zgrabnie napisany kryminał.

Właściwie od samego początku znajdujemy się w środku akcji, gdzie sierżant MeChelle znajduje się zamknięta w nieznanym pomieszczeniu, z zaklejonymi powiekami, a Głos informuje ją że ma trzynaście godzin na rozwiązanie morderstwa sprzed 18 lat.
Wiadomo, że gdy traci się jeden ze zmysłów, pozostałe się wyostrzają, obecnym "wzrokiem" staje się "dotyk" poprzez który stara się...

Sierżant MeChelle Deakes obudziła się z powiekami zaklejonymi na tyle trwale by zupełnie uniemożliwić jej widzenie. Uwięziona i niewidoma ma trzynaście godzin na rozwiązanie morderczej sprawy sprzed lat. "Ślepy strach" to zdecydowanie wciągająca i trzymająca w napięciu pozycja, w której walka toczy się o życie kobiety, a jedyną jej bronią jest .. telefon do emerytowanego policjanta Gooch'a.

Sierżant MeChelle Deakes obudziła się z powiekami zaklejonymi na tyle trwale by zupełnie uniemożliwić jej widzenie. Uwięziona i niewidoma ma trzynaście godzin na rozwiązanie morderczej sprawy sprzed lat. "Ślepy strach" to zdecydowanie wciągająca i trzymająca w napięciu pozycja, w której walka toczy się o życie kobiety, a jedyną jej bronią jest .. telefon do emerytowanego...

Trzyma w napięciu i sprawia, że nie chce się odkładać, tylko dążyć za przestępcą i natychmiast rozwiązać podejrzane zadania, aby uwolnić porwaną policjantkę. ale to nie jest wcale takie łatwe, bo każde odkrycie otwiera drogę do następnego i sprawa, zamiast się wyjaśniać, komplikuje się coraz bardziej... negatywna uwaga:! błędy ortograficzne w wydaniu - to mnie drażni!!

Trzyma w napięciu i sprawia, że nie chce się odkładać, tylko dążyć za przestępcą i natychmiast rozwiązać podejrzane zadania, aby uwolnić porwaną policjantkę. ale to nie jest wcale takie łatwe, bo każde odkrycie otwiera drogę do następnego i sprawa, zamiast się wyjaśniać, komplikuje się coraz bardziej... negatywna uwaga:! błędy ortograficzne w wydaniu - to mnie drażni!!

Przyznam,że fabuła była troszkę pokręcona.Cóż,zacznę od początku.
Porwanie czarnoskórej policjantki,zaklejenie jej powiek.
I kazanie wyjaśnienia zagadki kryminalnej przed ...18 lat.

Ma kilka uwag,na początek kwestia okulistyczna.
Czy,zaklejenie oczu.Nie wpływa potem na wzrok /
Policja czasem,była zbyt narwana.
Te,akcje pasują mi czasem,do zabawy dzieci,nie do doświadczonego policjanta.

Książka,mimo,że to kryminał.Wymaga dużego skupienia i uwagi.
A przecież,powinna być rozrywką.

Ślepy Strach to raczej taki sobie kryminał.Z dość miałkim zakończeniem.

Przyznam,że fabuła była troszkę pokręcona.Cóż,zacznę od początku.
Porwanie czarnoskórej policjantki,zaklejenie jej powiek.
I kazanie wyjaśnienia zagadki kryminalnej przed ...18 lat.

Ma kilka uwag,na początek kwestia okulistyczna.
Czy,zaklejenie oczu.Nie wpływa potem na wzrok /
Policja czasem,była zbyt narwana.
Te,akcje pasują mi czasem,do zabawy dzieci,nie do...

Cóż za katorga.
Dotrwałam do końca tylko ze względu na to, iż książki nie wypada oceniać przed zakończeniem. Pomijając masę błędów drukarskich. Nie polecam poświęcać cennego czasu. Postacie, sytuacje, okoliczności są tak nierealne, że nawet osoba nieznająca się na procedurach prawnych i psychologii wyczuwa, iż coś się tu nie klei. Dwójka profesjonalnych policjantów zachowuje się tak nieodpowiedzialnie. Główny detektyw (jak to w wielu książkach tego typu) oprócz tego, że jest pewny siebie powinien dać się lubić. A jest zwykłym ignorantem i chamem.
Autor jakby chciał (nieudolnie) skopiować styl zatwardziałego stróża prawa.
Brakuje duszy tej książce.

Cóż za katorga.
Dotrwałam do końca tylko ze względu na to, iż książki nie wypada oceniać przed zakończeniem. Pomijając masę błędów drukarskich. Nie polecam poświęcać cennego czasu. Postacie, sytuacje, okoliczności są tak nierealne, że nawet osoba nieznająca się na procedurach prawnych i psychologii wyczuwa, iż coś się tu nie klei. Dwójka profesjonalnych policjantów...

Świetny kryminał.Polecam

Świetny kryminał.Polecam

Dobry kryminał.

Dobry kryminał.

Całkiem, całkiem :)

Całkiem, całkiem :)

Ciekawa książka, zupełnie różni się od innych kryminałów, które czytałam. Z pewnością nie można zaprzeczyć, że akcja dzieje się od pierwszych stron.

Ciekawa książka, zupełnie różni się od innych kryminałów, które czytałam. Z pewnością nie można zaprzeczyć, że akcja dzieje się od pierwszych stron.