Krwawa wyliczanka

Okładka książki Krwawa wyliczanka
Tony Parsons Wydawnictwo: Albatros Cykl: Max Wolfe (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Max Wolfe (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Murder Bag
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2016-04-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-04-01
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379857296
Tłumacz:
Łukasz Praski
Tagi:
Łukasz Praski
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
371 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
7944
6799

Na półkach: ,

ZEMSTA NAJLEPIEJ SMAKUJE NA… KRWAWO

Szczerze powiedziawszy wolę, kiedy za thrillery zabierają się autorzy na co dzień z nimi niezwiązani, niż pisarze siedzący w temacie od lat. Rutyna zabija każdy gatunek, dlatego najczęściej to ludzie, którzy na co dzień nie mają z daną dziedziną wiele wspólnego, wnoszą do niej powiew świeżości. I tak jest dokładnie w tym przypadku, choć ramy gatunku zachowane zostały wzorowo.

W roku 1988 doszło do tragedii, która przysięgą na śmierć i życie związała grupę siedmiu uczniów z szanowanej szkoły. Zgwałcona przez nich dziewczyna zdołała uciec, wyrwać się na wolność, biegła ku wolności… Dopadli ją i odebrali całe życie, które na nią czekało. Całą przyszłość, którą miała przed sobą.
Teraz, dwadzieścia lat później, detektyw Max Wolfe, samotny ojciec, angażuje się w sprawę seryjnego mordercy, który podrzyna ofiarom gardła. Wszystkich zabitych łączy jedno – należeli do doskonale znanej nam siódemki. Motyw zemsty wydaje się oczywisty, pytanie tylko kto kryje się za wendetą? Czując zagrożenie ze strony Maxa morderca gotów jest zadać mu osobiste cierpienie…

Wiem dlaczego ta powieść może niektórym się nie podobać, ale nie zrozumiem tego. Treść brzmi klasycznie i taka też jest, ale jej wykonanie odbiega od typowych miałkich thrillerów, jakich pełno na rynku. Inne są tu proporcje, inne też podejście do tematu, choć jakże przy tym bliskie. Ale przede wszystkim jest lepiej, niż w większości podobnej literatury dostępnej na rynku. Bo i bardziej przekonująco i bardziej też prawdziwie, wreszcie zaś bez sztampy jaka króluje w kryminałach. Doskonale już obrazuje to sam prolog historii. Jest to, co być powinno – ofiara próbuje uciec, ale zostaje złapana i… - ale opisane bez epatowania tanią makabrą, za to z autentycznymi emocjami. Nawet sam gwałt nie jest wymieniony z nazwy. Oni to zrobili, ona dźwiga się do pozycji w miarę pozwalającej jej uciekać. Krwawi, walczy, a jednak w warstwie słownej jest to wszystko łagodne, wyciszone wręcz. Delikatne? Tak. I dlatego w zderzeniu z miażdżącymi emocjami tak przejmujące. I ten ton utrzymuje cała powieść. Bo niby autor pokazuje przemoc, niby bywa brutalny, bardziej to jednak powieść obyczajowa zmieszana z thrillerem, niż thriller z domieszką obyczajowości. Ale można się było tego spodziewać, skoro Tony Parsons zasłynął powieściami obyczajowymi właśnie, z bestselerowym „Mężczyzną i chłopcem” na czele. Co najważniejsze to właśnie ta nie-thrillerowa warstwa „Krwawej wyliczanki” stanowi jej największą siłę i źródło całego autentyzmu. Czytałem wiele szokujących z założenia powieści, jednak tak przejmującej sceny związanej z gwałtem nie uświadczyłem chyba od czasów najlepszych powieści Johna Irvinga, a to znaczy naprawdę wiele.

Podsumowując: warto po „Krwawą wyliczankę” sięgnąć. Jeśli lubi się mocniejsze emocje i mocniejsze treści, ale podane ze smakiem czarnym humorem, nie pożałuje się czasu spędzonego w towarzystwie Maxa Wolfe’a.

Recenzja opublikowana także na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/04/01/krwawa-wyliczanka-tony-parsons/

ZEMSTA NAJLEPIEJ SMAKUJE NA… KRWAWO

Szczerze powiedziawszy wolę, kiedy za thrillery zabierają się autorzy na co dzień z nimi niezwiązani, niż pisarze siedzący w temacie od lat. Rutyna zabija każdy gatunek, dlatego najczęściej to ludzie, którzy na co dzień nie mają z daną dziedziną wiele wspólnego, wnoszą do niej powiew świeżości. I tak jest dokładnie w tym przypadku, choć...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    491
  • Chcę przeczytać
    411
  • Posiadam
    172
  • Teraz czytam
    15
  • Kryminał
    11
  • 2018
    8
  • 2017
    8
  • 2019
    7
  • 2021
    6
  • Ulubione
    6

Cytaty

Więcej
Tony Parsons Krwawa wyliczanka Zobacz więcej
Tony Parsons Krwawa wyliczanka Zobacz więcej
Tony Parsons Krwawa wyliczanka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także