Książka, która momentami ubawiła mnie do łez. Taka trochę męska wersja Bridget Jones. Lekka, miła i przyjemna lektura, która jednak daje do myślenia.

Widziana z męskiej perspektywy codzienność, szara proza życia, która zawiera w sobie przynajmniej kilka ważnych prawd życiowych. Częściowo powiela pewne stereotypy dotyczące mężczyzn, np. że faceci to duże dzieci, ale jednocześnie pokazuje, że dorastanie i dorosłe, odpowiedzialne życie to nie tylko przyjemność i wieczna zabawa.

Myślę, że jeśli książkę potraktujemy z dużym przymrużeniem oka, to będzie to dla nas fascynująca podróż w głąb męskiej psychiki, jej toku rozumowania i sposobu pojmowania życia po prostu.

Polecam dla rozrywki:)

Książka, która momentami ubawiła mnie do łez. Taka trochę męska wersja Bridget Jones. Lekka, miła i przyjemna lektura, która jednak daje do myślenia.

Widziana z męskiej perspektywy codzienność, szara proza życia, która zawiera w sobie przynajmniej kilka ważnych prawd życiowych. Częściowo powiela pewne stereotypy dotyczące mężczyzn, np. że faceci to duże dzieci, ale...

Zaczyna się ciekawie i dowcipnie: pojawiają się dzieci i żona przestaje dostrzegać męża. Z pewnością wielu facetów przez to przechodziło i można im tylko współczuć. Bezsenny bohater na szczęście wynajmuje mieszkanie, gdzie może robić co tylko mu się podoba. Lodówkę umieszcza przy łóżku, ma też konewkę do kwiatów i nie musi biegać do łazienki. Ale po kilku rozdziałach następuje kryzys i książka staje się nudna. Na szczęście potem znowu jest relaksowo i nawet nieco dramatycznie.
To chyba sprawka tłumacza, to ciągłe „yyy” robiące z bohatera zupełnego kretyna. więc translator Tomasz Bieroń ma jedną gwiazdkę, wydanie książki też jedna gwiazdka.a John O’Farrell aż cztery gwiazdki.

Zaczyna się ciekawie i dowcipnie: pojawiają się dzieci i żona przestaje dostrzegać męża. Z pewnością wielu facetów przez to przechodziło i można im tylko współczuć. Bezsenny bohater na szczęście wynajmuje mieszkanie, gdzie może robić co tylko mu się podoba. Lodówkę umieszcza przy łóżku, ma też konewkę do kwiatów i nie musi biegać do łazienki. Ale po kilku rozdziałach...

Całe życie wydawało mi sie, że mężczyzna to o wiele mniej skomplikowane (i jednocześnie bardziej przewidywalne) ustrojstwo od o wiele bardziej złożonego pod każdym względem (fizycznym, fizjologicznym, czy psychicznym) kobiecym organizmem. Tymczasem, po przeczytaniu tej książki przyszło mi jakby zmienić na ten temat zdanie...
Spora dawka humoru w angielskim stylu. I, kiedy mniej więcej w połowie lektury, zacząłem się zastanawiać czym jeszcze dalej autor będzie nas śmieszył - zaczęło się robić bardziej poważnie, choć nadal ze specyficznym dystansem narratora do opisywanej przezeń rzeczywistości. Polecam tym, którzy lubią ten typ humoru i autoironii!

Całe życie wydawało mi sie, że mężczyzna to o wiele mniej skomplikowane (i jednocześnie bardziej przewidywalne) ustrojstwo od o wiele bardziej złożonego pod każdym względem (fizycznym, fizjologicznym, czy psychicznym) kobiecym organizmem. Tymczasem, po przeczytaniu tej książki przyszło mi jakby zmienić na ten temat zdanie...
Spora dawka humoru w angielskim stylu. I, kiedy...

Pozycja absolutnie rewelacyjna!
Poczucie humoru idealnie wpasowujące się w moje. Do tego mnóstwo jakże trafnych spostrzeżeń dotyczących życia codziennego. Książa doskonale ukazuje spostrzeganie świata przez mężczyzn, pozwala spojrzeć z ich perspektywy na rodzicielstwo, które okazuje się nie być takie kolorowe, w przeciwieństwie do beztroskiego bycia singlem.
Nie sposób się nie śmiać.
Błyskotliwa, dowcipna, po prostu moja ulubiona...
(P.S. poczucie humoru autora momentami przypominało mi nieco humor z sitcomu "Przyjaciele", a to na wielki plus ;))

Pozycja absolutnie rewelacyjna!
Poczucie humoru idealnie wpasowujące się w moje. Do tego mnóstwo jakże trafnych spostrzeżeń dotyczących życia codziennego. Książa doskonale ukazuje spostrzeganie świata przez mężczyzn, pozwala spojrzeć z ich perspektywy na rodzicielstwo, które okazuje się nie być takie kolorowe, w przeciwieństwie do beztroskiego bycia singlem.
Nie sposób się...

Dziwią mnie niepomiernie tak wysokie noty tutaj... dla mnie ta książka to zwykły gniot. Pseudofilozoficzne i kompletnie jałowe rozważania nieciekawego i niedojrzałego faceta, kończące się zadziwiającą głównego bohatera konkluzją, że bliskim trzeba (!) poświęcić trochę swojego cennego czasu, żeby życie z nimi dobrze się układało. Ot, wezmę się zepnę, przymuszę i rozwiążę wszystkie swoje problemy.
Narrator jest wyjątkowo antypatyczną postacią. Jego wynurzenia ani nie bawią, ani nie wzbudzają większych emocji. Nudny, smętny i beznadziejny głupek. Lektury zdecydowanie nie polecam.

Dziwią mnie niepomiernie tak wysokie noty tutaj... dla mnie ta książka to zwykły gniot. Pseudofilozoficzne i kompletnie jałowe rozważania nieciekawego i niedojrzałego faceta, kończące się zadziwiającą głównego bohatera konkluzją, że bliskim trzeba (!) poświęcić trochę swojego cennego czasu, żeby życie z nimi dobrze się układało. Ot, wezmę się zepnę, przymuszę i rozwiążę...

Prześmieszna. Męski punkt widzenia na życie, pracę, małżeństwo, dzieci, przyjaźnie, wartości.
Kompozytor reklamowych jingli tworzy sobie równoległe - do swojego małżeńskiego - życie po drugiej stronie Tamizy. Ustawia się wygodnie, korzystając z wolności kawalera z odzysku, podczas gdy jego ciężarna żona zajmuje się dwójką dzieci. Zachowuje się jak rozpieszczony leniwy dzieciak, spędzając całe dnie w garsonierze, urządzonej tak, by wszystko, co potrzebne do życia było pod ręką, bez potrzeby wychodzenia z łóżka. Czasami wraca do domu by być dobrym tatusiem i kochającym mężem.
Co się stanie, gdy ten błogi układ się posypie - trzeba przeczytać.
Największą zaletą jest pokazanie przez Autora, jak funkcjonuje umysł mężczyzny. Nawet jeśli to nie do końca prawda, to przedstawione jest bardzo prawdopodobnie i niebywale komicznie.

Prześmieszna. Męski punkt widzenia na życie, pracę, małżeństwo, dzieci, przyjaźnie, wartości.
Kompozytor reklamowych jingli tworzy sobie równoległe - do swojego małżeńskiego - życie po drugiej stronie Tamizy. Ustawia się wygodnie, korzystając z wolności kawalera z odzysku, podczas gdy jego ciężarna żona zajmuje się dwójką dzieci. Zachowuje się jak rozpieszczony leniwy...

Uwielbiam książki, w których narratorem jest główny bohater. Spodziewałam się lekkiej komedii obyczajowej, czegoś w rodzaju pamiętnika mężczyzny i po przeczytaniu czułam się usatysfakcjonowana.

Michael Adams prowadzi swego rodzaju podwójny żywot: z jednej strony jest mężem i ojcem, z drugiej gdy tylko pragnie odpocząć od domowego chaosu przenosi się do kawalerki, gdzie rezydują jego współlokatorzy.

To po prostu historia młodego ojca i męża, który nie potrafi udźwignąć ciężaru obowiązków, jakie na niego spadły. Warta przeczytania.

Uwielbiam książki, w których narratorem jest główny bohater. Spodziewałam się lekkiej komedii obyczajowej, czegoś w rodzaju pamiętnika mężczyzny i po przeczytaniu czułam się usatysfakcjonowana.

Michael Adams prowadzi swego rodzaju podwójny żywot: z jednej strony jest mężem i ojcem, z drugiej gdy tylko pragnie odpocząć od domowego chaosu przenosi się do kawalerki, gdzie...

"Najlepsze dla mężczyzny" to wspaniała książka. Określona przez "People" jako Bridget Jones dla mężczyzn, jest istotnie czymś na kształt odpowiednika literatury damskiej dla facetów. Autor, John O'Farrell po mistrzowsku prowadzi czytelnika przez meandry psychiki młodego ojca, który nie radzi sobie z rolą, jaka na niego spadła i usilnie usiłuje przywrócić sobie młodość.

Pełna recenzja książki na stronie:
http://moznaprzeczytac.pl/najlepsze-dla-mezczyzny-john-ofarrell/

"Najlepsze dla mężczyzny" to wspaniała książka. Określona przez "People" jako Bridget Jones dla mężczyzn, jest istotnie czymś na kształt odpowiednika literatury damskiej dla facetów. Autor, John O'Farrell po mistrzowsku prowadzi czytelnika przez meandry psychiki młodego ojca, który nie radzi sobie z rolą, jaka na niego spadła i usilnie usiłuje przywrócić sobie...

Nie sądziłem, że kupiona za kilka złociszy w antykwariacie książka okaże się tak dobra.

Pod płaszczykiem angielskiego humoru (w dobrym znaczeniu tego słowa) mamy tu multum ciekawych obserwacji nie tylko męskiej, ale i damskiej psychiki. Pewnie stąd te nieprzychylne noty kilku pań tutaj. :)

Must read dla każdego faceta, który w przyszłości, choćby i dalekiej, widzi się w roli ojca.

Nie sądziłem, że kupiona za kilka złociszy w antykwariacie książka okaże się tak dobra.

Pod płaszczykiem angielskiego humoru (w dobrym znaczeniu tego słowa) mamy tu multum ciekawych obserwacji nie tylko męskiej, ale i damskiej psychiki. Pewnie stąd te nieprzychylne noty kilku pań tutaj. :)

Must read dla każdego faceta, który w przyszłości, choćby i dalekiej, widzi się w...

Rzadko tak nisko oceniam książkę, ale też dawno nie zostawiłam jakiejś w połowie! Nudne rozważania i opisy zachowań współczesnego Piotrusia Pana i kolegów-jak się wymigać od zobowiązań i dorosłego życia. Tylko irytacja i często obrzydzenie...nie polecam!

Rzadko tak nisko oceniam książkę, ale też dawno nie zostawiłam jakiejś w połowie! Nudne rozważania i opisy zachowań współczesnego Piotrusia Pana i kolegów-jak się wymigać od zobowiązań i dorosłego życia. Tylko irytacja i często obrzydzenie...nie polecam!