Wielki przypływ

Okładka książki Wielki przypływ
Jarosław Mikołajewski Wydawnictwo: Dowody Seria: Seria Reporterska reportaż
136 str. 2 godz. 16 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Seria Reporterska
Wydawnictwo:
Dowody
Data wydania:
2015-10-09
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-09
Liczba stron:
136
Czas czytania
2 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394311803
Tagi:
uchodźcy Lampedusa Europa
Średnia ocen

                6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
353 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1745
125

Na półkach: ,

Twórca „Wielkiego przypływu” oprócz tego, że jest reporterem jest także poetą. Na Lampedusę i problemy jej mieszkańców patrzymy więc okiem poety. Ale i reportera.
Lampedusa – „wyspa żółwi, królików i psów”. Tak przedstawia wyspę autor, którą kojarzyłam z uchodźcami. I dzięki nim zaistniała na arenie politycznej, choć wydaje mi się, że bohaterowie tego reportażu woleliby by pozostała atrakcją wyłącznie turystyczną.
Więc książka w dużej mierze zajmuje się imigrantami, ale także tym, że Polska pozostała niewzruszona na wieść o „1500 u stłoczonych na 300 miejscach”; opowiada o lekarzu „żywych i martwych”, za którego autor modli się, „żeby nie zwariował”; o pielęgniarce żółwi, która, w przeciwieństwie do księdza, który określa siebie jako gatunek karmiący ludzi, „karmi głodnych”; o „radykale”, który zbiera rzeczy pozostawione przez uchodźców i tworzy z nich muzeum; o byłym burmistrzu, który kocha Chopina i od lat kopiuje Caravaggia. Wreszcie o proboszczu, który mówi tak: „jakie to szczęście, że uchodźcy są właśnie tutaj, że możemy ich widzieć, spotykać. Bo myślenie o kimś, kogo się nie zna, wystawia na pokusę potwornego grzechu. Grzechu rasizmu”.

Zdecydowanie warto.

Twórca „Wielkiego przypływu” oprócz tego, że jest reporterem jest także poetą. Na Lampedusę i problemy jej mieszkańców patrzymy więc okiem poety. Ale i reportera.
Lampedusa – „wyspa żółwi, królików i psów”. Tak przedstawia wyspę autor, którą kojarzyłam z uchodźcami. I dzięki nim zaistniała na arenie politycznej, choć wydaje mi się, że bohaterowie tego reportażu woleliby by...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    456
  • Chcę przeczytać
    401
  • Posiadam
    97
  • Reportaż
    18
  • 2021
    10
  • Literatura faktu
    9
  • 2022
    8
  • Ulubione
    7
  • Audiobook
    7
  • 2018
    6

Cytaty

Więcej
Jarosław Mikołajewski Wielki przypływ Zobacz więcej
Jarosław Mikołajewski Wielki przypływ Zobacz więcej
Jarosław Mikołajewski Wielki przypływ Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także