rozwińzwiń

Miasta śmierci. Sąsiedzkie pogromy Żydów

Okładka książki Miasta śmierci. Sąsiedzkie pogromy Żydów Mirosław Tryczyk
Okładka książki Miasta śmierci. Sąsiedzkie pogromy Żydów
Mirosław Tryczyk Wydawnictwo: Wydawnictwo RM Seria: Sekrety historii historia
512 str. 8 godz. 32 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Sekrety historii
Wydawnictwo:
Wydawnictwo RM
Data wydania:
2015-10-21
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-21
Liczba stron:
512
Czas czytania
8 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377730867
Tagi:
Żydzi pogromy antysemityzm ideologia pogrom
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
153 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
289
47

Na półkach:

Cytat w książce: "Kiedy wojska niemieckie wkroczyły do Jedwabnego, to Polacy przystąpili do mordowania Żydów, gdzie wymordowali bardzo dużo osób przez spalenie w stodole". Cytat w aktach: "W 1941 r., kiedy wkroczyły wojska okupanta niemieckiego do m. Jedwabne, to ludność polska z Niemcami przystąpiła do mordowania Żydów, gdzie wymordowali bardzo dużo osób przez spalenie w stodole". Inny cytat w książce: "ja tylko pilnowałem, bo co mi nakazał burmistrz, to tylko kopać małe dziecko" Cytat w aktach: "ja tylko pilnowałem to, co mi nakazał burmistrz. Zaraz obok mnie stał Niemiec i kopał małe dziecko" Takie tam malutkie niedopowiedzonko, no pomyłeczka. Przypadeczek, czyż nie? Na takich przypadeczkach, niedopowiedzonkach i źle odczytanych protokołach oparty jest cały ten paszkwil. Dla pełnego obrazu "warsztatu historycznego", wspartego za to wyssanymi z palca insynuacjami, bo się literki nie poskładały przy odczytywaniu rękopisu, zachęcam do przeczytania recenzji dr Krzysztofa Persaka (UW) "Wydmuszka. Lektura krytyczna Miast śmierci Mirosława Tryczyka", którą można znaleźć w open access w Internecie. Książki nie oceniam, bo nie czytałem - sięgnąłem po nim w kontekście studiów nad zbrodnią w Jedwabnem. Jednak zgodnie z przewidywaniami, to marna atrapa publikacji historycznej, odrzucona poprzednio przez trzy wydawnictwa, pisana pod tezę i z bardzo dużym zasobem wyobraźni, równającej się jedynie z ignorancją autora.

Cytat w książce: "Kiedy wojska niemieckie wkroczyły do Jedwabnego, to Polacy przystąpili do mordowania Żydów, gdzie wymordowali bardzo dużo osób przez spalenie w stodole". Cytat w aktach: "W 1941 r., kiedy wkroczyły wojska okupanta niemieckiego do m. Jedwabne, to ludność polska z Niemcami przystąpiła do mordowania Żydów, gdzie wymordowali bardzo dużo osób przez spalenie w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
192
22

Na półkach: ,

Podczas wojny nie byliśmy wyłącznie ofiarami. Nie brakowało takich, co chętnie znęcali się nad jeszcze słabszymi od siebie.

Podczas wojny nie byliśmy wyłącznie ofiarami. Nie brakowało takich, co chętnie znęcali się nad jeszcze słabszymi od siebie.

Pokaż mimo to

avatar
196
196

Na półkach: ,

oryginalna forma, konkret i nie mniej wstrząsające... nadal brakuje takich "luster" dla mieszkańców tej części EU....myślę...

oryginalna forma, konkret i nie mniej wstrząsające... nadal brakuje takich "luster" dla mieszkańców tej części EU....myślę...

Pokaż mimo to

avatar
187
5

Na półkach: ,

Kawał ponurej historii miast polskiej hańby. Polecam. Szczególnie tym, którzy głoszą fałsywe teorie, że podczas wojny wszyscy Polacy ratowali żydów. Wszyscy pewnie chcielibyśy żeby tak było. Ale to nieprawda.

Kawał ponurej historii miast polskiej hańby. Polecam. Szczególnie tym, którzy głoszą fałsywe teorie, że podczas wojny wszyscy Polacy ratowali żydów. Wszyscy pewnie chcielibyśy żeby tak było. Ale to nieprawda.

Pokaż mimo to

avatar
342
186

Na półkach: , , ,

Książka niewątpliwie mocno szokująca, tym bardziej w dzisiejszych czasach, gdy w mediach przedstawia się tylko tych Polaków, którzy w czasie wojny pomagali Żydom, a o tych, co mordowali, nie mówi się wcale. W lekturze Mirosława Tryczyka mówi się zaś tylko o tych, którzy bili, okradali oraz zabijali Żydów. Nie znajdziemy tu za wiele przykładów przyjaźni polsko-żydowskiej. Na ponad pięciuset stronach autor opisuje tylko i wyłącznie skutki nienawiści, jaką posiadali polscy Podlasianie w stosunku do Żydów, którzy stanowili nierzadko 50% społeczeństwa danej wioski. Polacy są przedstawieni jako antysemici, którzy w najlepszym razie nie brali udziału w mordach i rabunkach, ale przyzwalali pozostałym radykałom na takie zachowanie. Według autora prowokacje i napuszczania Polaków na Żydów przez Niemców były mało znaczące lub nie było ich wcale. Mało tego, mimo że niemieccy naziści pozostawili Polakom wolną rękę w sprawie rozwiązania kwestii żydowskiej, sami musieli nieraz interweniować (czyt. rozstrzelać),widząc, jak okrutnymi metodami poszczególni Podlasianie mordują Żydów.
Przed przeczytaniem tej książki nie zdawałem sobie sprawy, w ilu polskich miastach nastąpił pogrom Żydów. Prócz najbardziej znanego pogromu (w Jedwabne) autor przedstawia rzezie Semitów w kilkunastu innych miasteczkach. Co mnie najbardziej dziwi (a nie zostało w jasny sposób wyjaśniony w książce) to fakt, że w każdej wiosce etapy eksterminacji Żydów wyglądały podobnie, jakby postępowali według jakiegoś planu: najpierw Żydów zapędza się na rynek, golą mężczyznom brody i każą pielić trawę, potem każą zburzyć Żydom pomnik Lenina i iść z jego resztkami zakopać go lub wrzucić do rzeki/jeziora. Potem jest fala rabunków, gwałtów i pojedynczych morderstw, a na końcu masowa eksterminacja, najczęściej poprzez spalenie w stodole. Autor sądzi, że wszystko nastąpiło z inicjatywy Polaków, ale nietrudno wysnuć wniosek, że ktoś dokładnie to rozplanował.
Najbardziej oburzające są jednak wyroki morderców, którzy stanęli przed sądem po zakończonej wojnie: ze względu na brak świadków żydowskich (którzy albo nie żyją, albo wyemigrowali z Polski),solidarność polskich sąsiadów oraz samych sędziów, którzy swoimi wyrokami nie chcieli zrażać do nowej, komunistycznej władzy, sądy rzadko kiedy stosowały kary więzienia (o karze śmierci nie wspominając),tak więc lwia cześć morderców i gwałcicieli po wojnie wiodła normalne życie, nierzadko nawet lepsze niż przed wojną ze względu na majątek, który ukradli Żydom w czasie pogromów.

Książka niewątpliwie mocno szokująca, tym bardziej w dzisiejszych czasach, gdy w mediach przedstawia się tylko tych Polaków, którzy w czasie wojny pomagali Żydom, a o tych, co mordowali, nie mówi się wcale. W lekturze Mirosława Tryczyka mówi się zaś tylko o tych, którzy bili, okradali oraz zabijali Żydów. Nie znajdziemy tu za wiele przykładów przyjaźni polsko-żydowskiej. Na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
165
165

Na półkach:

Przerażające.

Udokumentowane.

Prawdziwe.

Obiektywne.

Polacy nie są narodem wyjątkowym. Są z grubsza tacy jak wszystkie inne nacje - nie brakuje tu bohaterów, sporo jest tchórzy, sporo pomagających w milczeniu, ale też nie brakuje takich, którzy zrobią wszystko dla pieniędzy, możliwości przejęcia czyjegoś dobra czy udowodnienia swojej "lepszości". Nawet jeśli to wszystko oznacza rzeź.

Książka ma kontynuację - "Drzazga. Kłamstwa silniejsze niż śmierć". Która przeraża jeszcze bardziej, pokazując, iż przy - odpukać - kolejnej tego typu okazji historia się powtórzy.

Przerażające.

Udokumentowane.

Prawdziwe.

Obiektywne.

Polacy nie są narodem wyjątkowym. Są z grubsza tacy jak wszystkie inne nacje - nie brakuje tu bohaterów, sporo jest tchórzy, sporo pomagających w milczeniu, ale też nie brakuje takich, którzy zrobią wszystko dla pieniędzy, możliwości przejęcia czyjegoś dobra czy udowodnienia swojej "lepszości". Nawet jeśli to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1178
1154

Na półkach: ,

Dokumenty z epoki ,ówczesne relacje są największą wartością książki o tych podłych czasach, gdy ofiara bywała sprawcą. A nie ma sprzeczności między tymi rolami -weźmy choćby, to co się działo tak niedawno w Jugosławii.

Charakterystyczne, że paszkwilanci typu nieszczęsnego Sumlińskiego i samozwańczy "obrońcy dobrego imienia Polski (czy to Polska mordowała, czy konkretni ludzie?) nie odnoszą się do przedstawionych tam faktów. Bo to one są bazą oceny, a te mogą być różne....

Nigdy jednak nie zrozumiem powodów, aby bronić ludzi, przed którymi Żydów w czerwcu 1941 r. chronili.... Niemcy, jak po straszliwym pogromie w Szczuczynie niedaleko Jedwabnego, przez który przejeżdżam w drodze na Mazury....

Niektórzy w komentarzach poniżej zdają się bardzo podniecać naukową (podkreślam!) recenzją książki dr. Krzysztofa Persaka, który wytyka jej braki warsztatowe (m.in. błędy w odczytywaniu źródeł i ich niecytowanie),rzeczywiście dość kompromitujące . Ale dr Persak nie zarzuca Tryczykowi kłamstwa co do samej istoty mordów - a to zdają się sugerować poniższe komentarze. Ponadto dr Persak to pracownik naukowy Muzeum Polin oraz współautor epokowej dwutomowej pracy IPN "Wokół Jedwabnego" z 2002 r. "Kłamcom jedwabieńskim" polecam serdecznie tę lekturę źródeł i studiów.. Tak, że nie mogą go sobie wziąć na swe negacjonistyczne czarne sztandary, niczym jakiegoś tam Brauna Grzegorza psued. "Będziesz Pan Wisiał"

Dokumenty z epoki ,ówczesne relacje są największą wartością książki o tych podłych czasach, gdy ofiara bywała sprawcą. A nie ma sprzeczności między tymi rolami -weźmy choćby, to co się działo tak niedawno w Jugosławii.

Charakterystyczne, że paszkwilanci typu nieszczęsnego Sumlińskiego i samozwańczy "obrońcy dobrego imienia Polski (czy to Polska mordowała, czy konkretni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
291
226

Na półkach:

Kolejny paszkwil i stek bzdur. Zero warsztatu i fatalny język. Antypolski bełkot dołączający się do Grossów i innych Engelkingów.

Kolejny paszkwil i stek bzdur. Zero warsztatu i fatalny język. Antypolski bełkot dołączający się do Grossów i innych Engelkingów.

Pokaż mimo to

avatar
1339
38

Na półkach:

Książka ujęła mnie bardzo. Jest to niewiarygodne, że Polacy tlamszeni przez okupanta hitlerowskiego, mogli dokonywać tak makabrycznych czynów. Książka ukazuje to, że ludzie, aby uratować własne życie byli w stanie odbierać je innym.

Książka ujęła mnie bardzo. Jest to niewiarygodne, że Polacy tlamszeni przez okupanta hitlerowskiego, mogli dokonywać tak makabrycznych czynów. Książka ukazuje to, że ludzie, aby uratować własne życie byli w stanie odbierać je innym.

Pokaż mimo to

avatar
1020
1011

Na półkach:

Z trudem ją przeczytałem. Jeszcze jedna pozycja o mordach na Podlasiu polskich Żydów. Warsztatowo słaba ocierająca się o plagiat pozycja / vide recenzja Krzysztofa Persaka/. Nie polecam.

Z trudem ją przeczytałem. Jeszcze jedna pozycja o mordach na Podlasiu polskich Żydów. Warsztatowo słaba ocierająca się o plagiat pozycja / vide recenzja Krzysztofa Persaka/. Nie polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    524
  • Przeczytane
    195
  • Posiadam
    92
  • Teraz czytam
    16
  • Historia
    15
  • E-book
    5
  • Holocaust
    4
  • Ulubione
    3
  • Z biblioteki
    3
  • Chcę w prezencie
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Miasta śmierci. Sąsiedzkie pogromy Żydów


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne