Tango z motylem

Okładka książki Tango z motylem
Regina Dachówna Wydawnictwo: Europa reportaż
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Europa
Data wydania:
2003-04-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-04-01
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
8388962280
Tagi:
poparzenie oparzenia chirurgia plastyczna rekonwalescencja
Średnia ocen

                6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
92 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
167
135

Na półkach:

Nie mogłam się doczekać do napisania tej recenzji, ponieważ książka, a właściwie to podjęty w niej temat wzbudził we mnie szereg przemyśleń.

Kiedy słyszałam hasło chirurgia plastyczna albo operacja plastyczna to zazwyczaj wyobrażałam sobie panie powiększające sobie piersi do absurdalnych wręcz rozmiarów, botoks, jakieś wypełnianie ust, naciąganie skóry etc., po których to zabiegach (o ile panie się w porę nie opamiętały) zaczynały w końcu przypominać swoje własne karykatury.

Ta książka jednak wcale nie opowiada o złudnym przedłużaniu i zatrzymywaniu młodości, ale o pierwotnej, dużo ważniejszej misji chirurgii plastycznej niż powiększanie piersi. Chodzi bowiem o rekonstrukcje po różnorodnych oparzeniach, wypadkach, amputacjach czy wadach wrodzonych.
Nie oszukujmy się, wygląd jest czymś bardzo ważnym, często jesteśmy oceniani przez jego pryzmat. Na podstawie wyglądu, pierwszego wrażenia ktoś już nas ocenia zanim jeszcze otworzymy usta, aby powiedzieć pierwsze słowa. Nikt chyba nie zaprzeczy, że osobom urodziwym jakoś tak automatycznie łatwiej.
Ludzkie oko ma jakąś tendencję do szukania tego co stanowi widok przyjemny i piękny, a odrzuca nas wszelka brzydota, niedoskonałość, skaza. Wydaje mi się, że jest to coś pierwotnego, jakieś poszukiwanie doskonałości, dążenie do harmonii i proporcji. Oceniamy innych wręcz automatycznie, z wyglądu wnioskujemy o szeregu cech tej osoby. Nic więc dziwnego, że wygląd jest dla ludzi czymś ważnym, a przykre komentarze na ten temat naprawdę bolą.

A nas autorka wprowadza właśnie w świat ludzi z niedoskonałościami, z poparzeniami, z bliznami, z rozszczepem podniebienia, z wyciętą połową twarzy po usunięciu nowotworu...

Jednak czy możliwe jest opisanie ich bólu i cierpienia? Nie tylko fizycznego, ale psychicznego, który czują gdy ludzie się na nich gapią, gdy dźgają bolesnymi pytaniami i komentarzami.
Autorka również należy do ich grona więc wie o czym pisze, mimo, że historie innych pacjentów wydają się dużo tragiczniejsze niż jej. (ale czy mogę to w ogóle oceniać? chyba nie.)

Kolejna rzecz jaka rzuciła mi się w oczy to opis szpitala w Polanicy Zdrój. Dla autorki i innych pacjentów to drugi dom, azyl, bezpieczna przystań w której leczą rany nie tylko ciała ale i duszy. Lekarze i cały personel są wielkim wsparciem dla swoich pacjentów, przywracają im nadzieję i chęć życia. Czytając coś takiego i porównując to sobie z doniesieniami ze szpitali gdzie lekarz miał pacjenta gdzieś to brzmi jak fikcja. Po prostu szpital z marzeń. Ale opisane wydarzenia dzieją się w PRL i w czasie przemian ustrojowych w Polsce. Może to ten czas w historii Polski tak oddziaływał na ludzi?

Kilka słów już konkretnie o treści książki. Autorka często sprawiała na mnie wrażenie aroganckiej, trochę zarozumiałej, chwalipięty... Nie kwestionuję jej osiągnięć, bo naprawdę ciężko pracowała i uczyła się, spełniła swoje marzenia o byciu dziennikarką, do każdego wywiadu rzetelnie się przygotowywała, ale właśnie jakoś tak brzmi to zarozumiale, chociażby to jakie ma specjalne względy na oddziale, łóżko w najlepszej sali, robi tam praktycznie co chce. Nie przyznaję się do tego albo rzeczywiście nie jest aż tak załamana jak inni pacjenci. I to jej poddawanie się kolejnym zabiegom, mimo, że to miało być już ostatni raz, to jakieś uzależnienie czy celowe działanie? Trudno ocenić. A leczenie ciągnie się latami, często przeszczepy skóry nie przyjmują się i jedno miejsce trzeba robić kilka razy, bo pojawia się martwica. Miejsce po przeszczepie jeszcze wiele tygodni nie wygląda dobrze. Trzeba mieć naprawdę dużo siły, żeby to znieść, a tu autorka wręcz nie może się doczekać kolejnego pobytu w szpitalu.

Druga sprawa- jedna z czytelniczek w swojej recenzji napisała, że autorka opublikowała w książce historię osób, które wcale nie chciały się w niej znaleźć. Jeśli tak to co z etyką dziennikarską? Niby nie wymieniła nikogo z imienia, nazwiska i adresu, ale jednak to by znaczyło, że autorka zdradziła zaufanie osób, z którymi dzieliła los, a to jest smutne. Może sukces dziennikarski uderzył jej trochę do głowy? A muszę przyznać, że gdyby autorka opisała tylko własną historię bardzo zubożyłoby to książkę. Ten zarzut kładzie się cieniem niesmaku na mojej ocenie.

Książa niesie jednak mimo wszystko ważne przesłanie. Przypomina jak potrafimy być nietolerancyjni, jak zgnębić kogoś za to, że życie poskąpiło mu daru ładnego wyglądu, albo obdarzyło naprawdę poważnymi wadami. Niestety nie zawsze i nie wszystko da się naprawić za pomocą skalpela.

Z jednej strony chciałam apelować do tych wszystkich, którzy przeżywają naprawdę błahe sprawy, typu zadarty nos albo odstające uszy. Gdy czytałam niektóre przypadki to aż chciało się krzyczeć: Ludzie zastanówcie się co tak przeżywacie w swoim wyglądzie, czym jest przydługi nos w stosunku do ubytku połowy twarzy albo do ciała w bliznach po oparzeniu!
Ale z drugiej strony książka uczy, że nie można niczyjej niedoskonałości uznać za błahą skoro ktoś z jej powodu jest nieszczęśliwy i cierpi psychicznie.

Książka wpędziła mnie w trudne rozmyślania. Chyba więc trochę zarozumiałej pani redaktor znów się udało odnieść sukces. Bo myślę, że o to jej chodziło, a nie tylko o osobisty sukces. Taką mam nadzieję.

Nie mogłam się doczekać do napisania tej recenzji, ponieważ książka, a właściwie to podjęty w niej temat wzbudził we mnie szereg przemyśleń.

Kiedy słyszałam hasło chirurgia plastyczna albo operacja plastyczna to zazwyczaj wyobrażałam sobie panie powiększające sobie piersi do absurdalnych wręcz rozmiarów, botoks, jakieś wypełnianie ust, naciąganie skóry etc., po których to...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    120
  • Chcę przeczytać
    69
  • Posiadam
    22
  • Literatura faktu
    3
  • E-book
    2
  • Ulubione
    2
  • Medycyna
    1
  • 1do 2010
    1
  • 🔄 Wymienię/sprzedam
    1
  • Bookcrossing
    1

Cytaty

Więcej
Regina Dachówna Tango z motylem Zobacz więcej
Regina Dachówna Tango z motylem Zobacz więcej
Regina Dachówna Tango z motylem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także