Czekałam z niecierpliwością na tę część, Hosue of Cards. Bezwzględa gra o władzę, której recenzję pisałam na początku istnienia bloga, możecie ją znaleźć TUTAJ . wywarła na mnie ogromne wrażenie świetny thriller polityczny, pełen intryg zawiłości mocnych charakterów no i samego głównego bohatera. Tak odliczałam dni by móc sięgnąć po kolejna część, chwyciłam w ręce House of Crads. Ograć Króla zaczęłam czytać i cały zapał powoli wygasał, czegoś mi brakowało w tej dalszej historii nie było tego "wow" można nawet powiedzieć, że wszystko idzie tak jakoś mozolnie wychodzą jakieś skandale, zdjęcia, ale niestety wpada to dość płytko. Jedyne na czym się nie zawiodłam to nadal dosadne sentencje, rozpoczynające każdy rozdział i oczywiście zakończenie, które szczerze mnie zaskoczyło. Mam nadzieję, że w trzeciej części doczekam się wielkiego "bumu" i że Dobbs świadomie zwolnił nieco akcję by w ostatnim rozdaniu ograć każdego.

Po więcej zapraszam na bloga http://pani-poczytalna.blogspot.com/2015/10/house-of-cards-ograc-krola-recenzja.html

Czekałam z niecierpliwością na tę część, Hosue of Cards. Bezwzględa gra o władzę, której recenzję pisałam na początku istnienia bloga, możecie ją znaleźć TUTAJ . wywarła na mnie ogromne wrażenie świetny thriller polityczny, pełen intryg zawiłości mocnych charakterów no i samego głównego bohatera. Tak odliczałam dni by móc sięgnąć po kolejna część, chwyciłam w ręce House...