Wyspa zombie

Okładka książki Wyspa zombie
Øystein Stene Wydawnictwo: Zysk i S-ka fantasy, science fiction
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
Zombie Nation
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2015-07-13
Data 1. wyd. pol.:
2015-07-13
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377855553
Tłumacz:
Milena Skoczko - Nakielska
Średnia ocen

                6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Wirus Chuck Hogan, Guillermo del Toro
Ocena 6,7
Wirus Chuck Hogan, Guille...
Okładka książki Nadchodzi ogień Gillian Anderson, Jeff Rovin
Ocena 5,9
Nadchodzi ogień Gillian Anderson, J...

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
122 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1297
955

Na półkach:

2,3 lata temu czytałem kuriozalną książkę o zakochanym zombiaku pt. "Wiecznie żywy", Hollywood nawet raczyło zrobić film na podstawie tego gniota. Nikomu nieznany Oystein Stene widocznie wyczuł pismo nosem, bo postanowił zrobić dzieło o narodzie zombie, żyjącym na utajnionej wyspie, której nie ma na żadnej mapie świata, satelity też należą do tego spisku państw NATO (rzecz dzieje się głównie w czasach zimnej wojny, widocznie satelity chińskie i radzieckie także, ale tego autor już nie wyjaśnia).

W każdym razie Stene tworzy swój zombiastyczny twór z konsekwencją godną lepszej sprawy. Bo oto, jeżeli przymknąć oczy na wyżej opisanu fundament świata przedstawionego, to "Wyspa zombie" wcale złą powieści nie jest. Zombie-bohater, narrator w pierwszej osobie, na łamach książki przebywa swoją podróż od punktu A do punktu B, rozwija się jego postać wręcz wzorcowo, wszystko jest na swoim miejscu. Tylko naprawdę nie jestem w stanie przymknąć oczu, za stary jestem na takie tandetne numery, no i za mało głupi.

Stene wcale źle nie pisze, jego powieść sprawia wrażenie rzetelnie opowiedzianej i przygotowanej koncepcyjnie, problem jest z niedorzecznym punktem wyjścia, który już na wstępie pozbawia całą historię elementarnej wiarygodności, no bo co to za bzdura z tym, że kilka światowych mocarstw sprzysięgło się utrzymać w XX wieku wielką tajemnicę i istniejącej gdzieś na środku Atlantyku wyspie z dziwnymi mieszkańcami. W tym celu fałszują rzeczywistość. Cały ten konspekt posiada dziury logiczne wielkości słonia, dlatego nawet niezbyt wymagający czytelnik powinien pukać się w czoło nad takim idiotyzmem. Pomysł wyjściowy niweczy cały, późniejszy trud autora, który wyczynia ekwilibrystyczne cuda, by swój pomysł jak najbardziej uwiarygodnić, ale zwyczajnie się nie da, bo niektóre pomysły mają w sobie
taki potencjał niedorzeczności, że tu nawet Tołstoj by odpadł. Stene odpadł w przedbiegach i serwuje czytelnikowi m.in. następujące kwiatki:
- zombie grające w pokera,
- zombie tworzące administrację państwową, która uchwala przepisy (nawet mają swoją konstytucję), organizuje życie społeczne, archiwizuje kwity, koncerty, policja, biblioteki, targi,
- seks zombiaków!!!
- zombiaki palą papierosy,
- zombiaki myślą, rozmawiają, prowadzą udawane życie społeczne,
- zombiaki chodzą do kina,
- zombie mają płeć, te żeńskie chodzą w obcasach, męskie się golą albo zapuszczają brody,
- ruch oporu zombie,
- zombie-marynarze itd., można tak wymieniać

Idąc tym tropem, w poszukiwaniu "oryginalnych" pomysłów, już niedługo będzie można przeczytać literaturę o księżach-zombie, zombie-sportowcach, zombie-kosmonautach, zombieseksualistach, mogących zawierać zombie-małżeństwa i adoptować dzieci, czy też zombie-szachistach, do wyboru do koloru.

2,3 lata temu czytałem kuriozalną książkę o zakochanym zombiaku pt. "Wiecznie żywy", Hollywood nawet raczyło zrobić film na podstawie tego gniota. Nikomu nieznany Oystein Stene widocznie wyczuł pismo nosem, bo postanowił zrobić dzieło o narodzie zombie, żyjącym na utajnionej wyspie, której nie ma na żadnej mapie świata, satelity też należą do tego spisku państw NATO (rzecz...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    146
  • Chcę przeczytać
    132
  • Posiadam
    38
  • Teraz czytam
    4
  • 2020
    3
  • Zombie
    3
  • 2019
    3
  • Ulubione
    3
  • Horror
    3
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wyspa zombie


Podobne książki

Przeczytaj także