Poza sezonem
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- William Wisting (tom 7)
- Seria:
- Mroczny zaułek
- Tytuł oryginału:
- Vinterstengt
- Wydawnictwo:
- Smak Słowa
- Data wydania:
- 2015-09-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-09-09
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364846175
- Tłumacz:
- Milena Skoczko - Nakielska
Jesienna mgła spowija nadmorski krajobraz. Ove Bakkerud zamierza spędzić ostatni spokojny weekend w domku letniskowym przed końcem sezonu. Jednak, gdy przybywa na miejsce, odkrywa, że dacza została splądrowana i wywrócona do góry nogami, a w sąsiednim domku znajduje mężczyznę pobitego na śmierć.
Komisarz William Wisting widział niejedną groteskową śmierć, ale desperacja, z jaką tej jesieni spotyka się w Stavern, jest dla niego zaskoczeniem. Jakby sprawca nie miał nic do stracenia. Dlatego nie jest zbytnio zachwycony, kiedy jego córka Line wprowadza się do drewnianego domku u ujścia fiordu. Jego niepokój wzrasta, kiedy policja odkrywa wśród szkierów kolejne zmasakrowane ciała, a z nieba spadają martwe wróble.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kryminał idealny na jesień
Z wielką przyjemnością zacząłem lekturę „Poza sezonem” Jorna Liera Horsta. Jest to kolejna książka tego autora wydana w Polsce. Na pewno powinna zainteresować fanów powieści kryminałów, ponieważ Jorn Lier Horst specjalizuje się właśnie w tym gatunku. Na półce mam coraz więcej jego tekstu i myślę, że to miejsce się nie marnuje. Do kolekcji dostawiam „Poza sezonem”. Po przeczytaniu tej książki stałem się oddanym fanem Jorna Liera Horsta. Tak solidne kryminały są rzadkością.
Czym może nas zaskoczyć powieść kryminalna? Wydaje się, że jedyną prawidłowa odpowiedź brzmi: skomplikowaniem zagadki. Niekoniecznie, to droga na skróty, bo przecież wielu twórców wykorzystuje ten gatunek do innych celów. Poruszają w nim ważne problemy społeczne, opisują relacje pomiędzy ludźmi oraz demontują ich psychikę. Jorn Lier Horst należy do tego drugie rodzaju autorów. Faktycznie bardzo dużo uwagi poświęca pracy policji, w końcu sam był szefem wydziału śledczego, ale w jego powieściach kryminalnych widać wyraźne zainteresowanie problemami społecznymi. Narracje buduje w taki sposób, aby jak najbardziej rozszerzyć kontekstu. O tym, że jest sprawnym twórcą świadczy to, że żadna z jego powieści się nie rozlatuje. Te struktury są precyzyjne, aż do bólu. I właśnie ten element widać szczególnie w „Poza sezonem”.
Najbardziej drażnią mnie powieści kryminalne, w których jest mnóstwo niepotrzebnych dygresji, jakiś przypadkowych postaci, a samo śledztwo toczy się w sposób monotonny i opiera się ciągle na tych samych, czasem już wręcz wytartych, kliszach. Schemat ten wygląda tak: morderstwo, wizyta na miejscu zbrodni, poszukiwanie sprawcy, zwrot akcji, dedukcja i zakończenie. Tak wygląda najbardziej podstawowa wersja kryminału. Jorn Lier Horst ją rozszerza. Pomiędzy poszczególne elementy wplata dodatkowe wątki. Pisze o emigrantach, o wzroście przestępczości, zastanawia się nad życiem celebrytów oraz pokazuje, w jaki sposób przestępcy piorą pieniądze. Może się wydawać, że to są drobiazgi, rzeczy całkowicie obojętne dla rozwoju fabuły w powieści kryminalnej, ale Jorn Lier Horst pokazuje, jak z tej drobnicy ułożyć wspaniałą mozaikę. Nawet na moment nie gubi głównego wątki, wszystko z nim splata i absolutnie każdy fragment wyjaśnia. Każde wprowadzenie postaci, każde wydarzenie, a nawet najkrótsza wypowiedź, ma swoje miejsce. W „Poza sezonem” nie ma nic przypadkowego.
Jorn Lier Horst buduje doskonałe fabuły. Lektura jego książek to sama przyjemność. „Poza sezonem” przeczytałem w jedną noc, książka tak mnie wciągnęła, że nie czułem upływu czasu. Warta była niewyspania i na pewno przyda się na coraz dłuższe i ciemniejsze wieczory. Takie kryminały najlepiej czyta się z ciepła herbatą i kocem.
Jorn Lier Horst nie zawodzi i gwarantuje rozrywkę na wysokim poziomie. Jeżeli drażni was telewizyjna papka jesiennej ramówki, to bez zastanowienia sięgnijcie po książki tego autora. Nie rozczarujecie się.
Adrian Jaworek
Oceny
Książka na półkach
- 1 081
- 764
- 191
- 25
- 20
- 15
- 14
- 14
- 12
- 12
Opinia
"Jak ciemność może zmienić charakter i stać się groźna, jak to, na co się patrzyło, może ożyć i urosnąć w naszej świadomości".
Sezon letni już praktycznie za nami, działkowicze opuszczają swoje wakacyjne domy w wypoczynkowych miejscowościach, by z powrotem zamieszkać w ciepłych mieszkaniach dużych aglomeracji. Wyjazdy działkowiczów obserwuję co roku od kilku lat, bowiem sama mieszkam na stałe w miejscowości, w której więcej sezonowych mieszkańców, niż rdzennych. Wiem więc dobrze, co dzieje się poza sezonem. A teraz i Wy możecie się o tym przekonać, czytając kolejny kryminał norweskiego pisarza, który powoli buduje swoją pozycję na naszym rynku książki.
Jørn Lier Horst to norweski pisarz i dramaturg, który do września 2013 r. pełnił funkcję szefa wydziału śledczego Okręgu Policji Vestfold. Studiował trzy kierunki studiów – kryminologię, filozofię i psychologię. Od 2012 r. wydaje powieści kryminalne dla młodszych czytelników, zwane serią CLUE. Jørn Lier Horst mieszka obecnie w Stavern. Jest autorem cyklu powieści kryminalnych, których głównym bohaterem jest policjant pracujący w Larviku – William Wisting. "Poza sezonem" to siódma część tej serii.
Ove Bakkerud, właściciel domku letniskowego zlokalizowanego w Stavern, przyjeżdża do swojej letniej posesji i zgłasza włamanie. Po telefonie na policję, odwiedza dom sąsiada, w którym pali się światło, zastając w środku zwłoki mężczyzny. Rusza więc śledztwo prowadzone przez Williama Wistinga. Śledztwo, które w konsekwencji zaprowadza go aż do samej Litwy.
Czytając w 2014 r. pierwszą książkę z kryminalnej serii opublikowaną w naszym kraju, będącą jednocześnie częścią dziewiątą całego cyklu, czyli "Jaskiniowca", nie przeszkadzało mi to, że perypetie Wistinga polski czytelnik poznaje od końca. Zagłębiając się w tym roku w kolejny tom, będący jednocześnie ósmą częścią, czyli "Psy gończe", odczułam już pewien dyskomfort, cofając się niejako w czasie. Poznanie więc kolejnego, poprzedniego tomu, czyli części siódmej, okazało się dla mnie prawdziwą i trudną podróżą w przeszłość. Znając bowiem losy policjanta i jego córki, trudno było mi czytać o tym, co działo się wcześniej. Muszę przyznać, że nie rozumiem dlaczego w naszym kraju cała ta seria wydawana jest w odwrotnej kolejności, zaburzając czytelniczą percepcję. Przy dwóch poprzednich tomach, można było jeszcze ten mankament przełknąć, jednak z każdą, kolejną częścią obawiam się, że będzie trudniej. I nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że taka kolejność nie zaburza odbioru książki, gdyż wątek losów głównych bohaterów jest dość istotnym elementem fabularnym, wpływającym na cały przekaz.
Dość jednak już o zaburzonej chronologii wydawniczej, bowiem trzeba obowiązkowo wspomnieć o głównej płaszczyźnie powieści, czyli warstwie kryminalnej. I tutaj nie zawiodłam się, bowiem jak zaprezentował już Jørn Lier Horst, autor potrafi zbudować misternie uknutą intrygę kryminalną z zaskakującym zakończeniem. I o ile na początku główny motyw tej części, czyli przestępczość zorganizowana niekoniecznie stanowił obiekt mojego szerszego zainteresowania, o tyle w miarę rozwoju akcji i pojawiania się wielu niewiadomych znaków zapytania, moja ciekawość i zaintrygowanie wzrastało. Oczywiście, autor po raz kolejny udowadnia swoje merytoryczne przygotowanie w temacie pracy śledczych i własne, wieloletnie doświadczenie, bowiem czytelnik poznaje interesujące metody pracy policji, o których zwykły zjadacz chleba nie ma pojęcia. A do tego wszystkiego to przecież opisy pracy norweskiej policji, stanowiące dodatkowy smaczek dla polskiego czytelnika.
Jeśli siódma część cyklu o śledczym Wistingu zostanie przetłumaczona i wydana na Litwie, Jørn Lier Horst z pewnością nie zostanie ulubionym pisarzem tamtejszej społeczności czytelników, bowiem obraz Wilna, jaki pojawia się w jego książce, to zlepek stereotypów i według mnie, krzywdzących opinii o tym kraju oraz jego mieszkańcach. Norweski pisarz zabiera bowiem swoich czytelników do Europy Wschodniej, ukazując wielką przepaść pomiędzy biedą w byłych państwach bloku radzieckiego, a opływającą w dostatki Norwegią. Krótko mówiąc, gdyż ciężko mi opisywać wielce krzywdzące opinie, jakie wygłasza bohater jego książki - emigranci z Europy Wschodniej to złodzieje i żebracy, którzy w wyniku panującej w swoich krajach nędzy, wybierają Norwegię, by tam kraść w nadziei na lepsze życie. Trudno w tym kontekście, polskiemu czytelnikowi nie brać do siebie takiego przedstawienia naszych sąsiadów, gdzie stereotyp goni stereotyp. Smutne to i zatrważające.
Książka "Poza sezonem" zmieniła nieco moje wyobrażenie postaci samego autora, jednak potwierdziła także, że pisarz potrafi napisać wciągający kryminał, idealny na jesienny wieczór, w którym zabieg w postaci krótkich rozdziałów, wzmaga chęć przeczytania jak najszybciej całości. Życzyłabym sobie jednak, by wydawnictwo zaczęło wydawać dalsze części tego cyklu w zgodzie z kolejnością chronologiczną.
http://www.subiektywnieoksiazkach.pl
"Jak ciemność może zmienić charakter i stać się groźna, jak to, na co się patrzyło, może ożyć i urosnąć w naszej świadomości".
więcej Pokaż mimo toSezon letni już praktycznie za nami, działkowicze opuszczają swoje wakacyjne domy w wypoczynkowych miejscowościach, by z powrotem zamieszkać w ciepłych mieszkaniach dużych aglomeracji. Wyjazdy działkowiczów obserwuję co roku od kilku lat, bowiem...