Niezwykła Podróż Pomponiusza Flatusa

Okładka książki Niezwykła Podróż Pomponiusza Flatusa Eduardo Mendoza
Okładka książki Niezwykła Podróż Pomponiusza Flatusa
Eduardo Mendoza Wydawnictwo: Znak literatura piękna
152 str. 2 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Znak
Liczba stron:
152
Czas czytania
2 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324011681
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
357
307

Na półkach:

Przednia zabawa z historią starożytną (dokładnie Palestyna pod okupacją rzymską w I w. n.e.). Od humoru, po ironię, od powagi po sarkazm. Z wątkiem kryminalnym, mocno nietypowymi postaciami na pierwszym i drugim planie (w tym jeden z greckich bogów :).
Dostaje się wszystkim: i Żydom i Grekom i Rzymianom – bo wady i fałszywe przekonania są właściwe dla całego gatunku ludzkiego, niezależnie od miejsca i czasu.
Oto przykład: "Jednego jestem pewien: za kilka lat świat będzie wyglądał tak, jakby nie podobnego się nie wydarzyło, i nikt nie będzie pamiętał Jezusie, Marii i Józefie (…),albowiem wszystko niszczeje, znika i popada z niepamięć, oprócz niewiędnącej wielkości Rzymu."
Cóż.

Przednia zabawa z historią starożytną (dokładnie Palestyna pod okupacją rzymską w I w. n.e.). Od humoru, po ironię, od powagi po sarkazm. Z wątkiem kryminalnym, mocno nietypowymi postaciami na pierwszym i drugim planie (w tym jeden z greckich bogów :).
Dostaje się wszystkim: i Żydom i Grekom i Rzymianom – bo wady i fałszywe przekonania są właściwe dla całego gatunku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
374
65

Na półkach:

"Niezwykła podróż Pomponiusza Flatusa" nie jest zła, ale też nie jakaś wybitna. Zaczyna się bardzo obiecująco - Rzymianin Pomponiusz Flatus, wędrując w poszukiwaniu wody, która daje mądrość, trafia do Palestyny. Tam zaś zostaje wplątany w pokręconą historię kryminalną, która z iście postmodernistyczną dezynwolturą trawestuje Nowy Testament – oto zabito pewnego szacownego obywatela, a jego mordercą wedle wszelkiego prawdopodobieństwa jest miejscowy cieśla Józef. Żeby wykonać wyrok śmierci, trzeba zrobić krzyż, problem jednak w tym, że jedynym, kto może podjąć się tego zadania, jest sam skazany.

Absurd sytuacji wyjściowej dość dobrze pokazuje podejście Mendozy do materiału literackiego. Problem jednak w tym, że autor, który każde Pomponiuszowi Flatusowi wraz z synem Józefa – małym Jezusem – zdobyć dowody na niewinność Józefa, usiłuje stworzyć absurdalny kryminał, a to jak godzenie wody z ogniem. Krótko mówiąc – absurd z logiką nie chce mieć nic wspólnego, natomiast dobry kryminał się bez niej nie obejdzie. Dlatego o ile parodiowanie stylu biblijnego i wtrącanie smaczków takich jak wizyta Pomponiusza i Jezusa u miejscowej hetery można zaliczyć na plus, o tyle intryga siłą rzeczy wypada nieprzekonująco. Trudno jednak trzymać dwie sroki za ogon, dlatego nawet jeśli kryminalny aspekt powieści nie dostarcza frajdy, zawsze można rozsmakować się w tym, jak Mendoza poczyna sobie z biblijną historią, przekręcając ją na wszystkie możliwe strony i sprowadzając ją z pompatycznych wyżyn na ziemię.

Dodatkowym atutem jest też to, że "Niezwykła podróż Pomponiusza Flatusa" pozwala zobaczyć Palestynę u progu nowej ery z perspektywy nie judeochrześcijańskiej, a więc tej do której jesteśmy najbardziej przyzwyczajeni, a rzymskiej, co okazuje się wyjątkowo odświeżające. Jeśli zaś chodzi o humor Mendozy, to może nie rozbawia on do rozpuku, zwłaszcza kiedy po raz enty jest przywoływany ten sam tekst o przelatywaniu od tyłu, ale przynajmniej wprowadza lekką atmosferę, która zdecydowanie uprzyjemnia lekturę.

"Niezwykła podróż Pomponiusza Flatusa" nie jest zła, ale też nie jakaś wybitna. Zaczyna się bardzo obiecująco - Rzymianin Pomponiusz Flatus, wędrując w poszukiwaniu wody, która daje mądrość, trafia do Palestyny. Tam zaś zostaje wplątany w pokręconą historię kryminalną, która z iście postmodernistyczną dezynwolturą trawestuje Nowy Testament – oto zabito pewnego szacownego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
65
47

Na półkach:

Ok, kilka razy się mocno uśmiechnąłem ale potem poszło w stronę słabego kryminału.

Ok, kilka razy się mocno uśmiechnąłem ale potem poszło w stronę słabego kryminału.

Pokaż mimo to

avatar
1178
1154

Na półkach: ,

Każdy autor ryzykuje, zabierając się do wariacji na temat Ewangelii.

Na szczęście dla piszących nie chodzi już o sprowadzenie na ich zagrożone głowy Kongregacji Doktryny Wiary (w co przepoczwarzyła się dawna inkwizycja, czyli popularne ”watykańskie gestapo”). Po prostu można nie trafić z konwencją.

Z tego zagrożenia Mendoza wyszedł raczej obronną ręką. Wypełnił bowiem w przewrotny sposób lukę w ewangeliach, które – przynajmniej te uznane za kanoniczne - pomijają niemal całe dzieciństwo Jezusa (oprócz opisu rozmowy z mędrcami w świątyni, gdy już najwyraźniej wie, kto jest jego prawdziwym ojcem).

A tzw. ewangelie dzieciństwa - odrzucone przez KK iure caduco jako apokryficzne, a warte są poznania – prezentowały cuda dokonywane przez Dzieciątko już we wczesnej młodości. A nie zawsze były to czyny zasługujące na uznanie…

Dlatego np. Ewangelia dzieciństwa Tomasza została - nie znoszę tego zwrotu – skutecznie „zamieciona pod dywan”. Bo w niej pięcioletni Jezusek wprawdzie ożywia gliniane ptaszki, ale już gdy inny chłopiec wypuścił wodę, którą był zgromadził Jezus, ten mówi mu: ”Oto teraz ty uschniesz jak to drzewo i nie przyniesiesz ani liścia, ani korzeni, ani owocu". Jak rzekł, tak się i stało. I tylko „rodzice uschniętego podnieśli je, opłakując jego młodość. I przynieśli do Józefa, i czynili mu wyrzuty, że ma syna, który dokonuje takich czynów”.
Gdy zaś inny chłopiec uderzył go w plecy. Jezus rozzłoszczony rzekł do niego: „Już nie pójdziesz dalej swoją drogą". A on natychmiast padł martwy….

Wracając do Mendozy: tak czy inaczej cała rzecz pozostaje ot, taką zabawną literaturką do jednorazowego przeczytania i puszczenia książki dalej, aby i inni się pośmiali…

Każdy autor ryzykuje, zabierając się do wariacji na temat Ewangelii.

Na szczęście dla piszących nie chodzi już o sprowadzenie na ich zagrożone głowy Kongregacji Doktryny Wiary (w co przepoczwarzyła się dawna inkwizycja, czyli popularne ”watykańskie gestapo”). Po prostu można nie trafić z konwencją.

Z tego zagrożenia Mendoza wyszedł raczej obronną ręką. Wypełnił bowiem w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
8

Na półkach:

"Niezwykła podróż..." przypomina nastrojem, humorem i pełną nieoczywistości fabułą cykl powieści o przygodach fryzjera damskiego, z których Mendoza jest chyba u nas najbardziej znany. Powieści o przygodach fryzjera, pensjonariusza zakładu psychiatrycznego, detektywa amatora, który co i rusz objawia się czytelnikowi w jak najmniej stosownej, przeważnie damskiej garderobie. To wszystko mieści się w jednej postaci - taki jest Eduardo Mendoza.
Akcja tej powieści dzieje się jednak w czasach nie nam współczesnych, a odległych (na początku nasze ery) w Judei. Trafia tam, ocalony przez wędrownych kupców Rzymianin stanu ekwickiego Pomponiusz Flatus. Fizjolog i badacz przyrody (zjawiska przedkłada nad idee, Arystotelesa nad Platona) wyruszył na najdalsze rubieże znanego świata aby zakosztować wody z rzeki, które wedle legendy miała sprawiać, że krowy i owce, które w niej napojono stają się odpowiednio białe i czarne. Jak przystało na uczciwego badacza Pomponiusz przeprowadził eksperyment na sobie czego rezultatem było wyczerpujące zatrucie objawiające się ogólnym osłabieniem, bólami i głośnymi wiatrami. Wspominam o tym epizodzie bo mówi on wiele o osobowości i charakterze bohatera. Z pewnością to człowiek ciekawy świata, który czytywał dzieła wielkich filozofów i lubował się w nich. To również człowiek nieco pyszałkowaty i próżny, a przy tym dosyć łatwowierny. W judei Pomponiusz spotyka Jezusa (w powieści to chłopiec bystry, ale niedojrzały),który prowadzi prywatne śledztwo w sprawie zabójstwa na bogatym kupcu Ebulonie, o które oskarżono ojca Jezusa, cieślę Józefa. Za obietnicą wynagrodzenia Pomponiusz zgadza się pomóc oczyścić Józefa z zarzutów i tak zaczyna się jego prawdziwa podróż. Towarzyszymy bohaterom w ich chaotycznych i raczej bezowocnych poszukiwaniach.
Intryga zawiera nie tylko wątek kryminalny, ale również wątek spekulacji deweloperskiej (część terenów świątynnych planuje się zeświecczyć i przeznaczyć pod zabudowę handlową) oraz wątek walki Żydów o zrzucenie rzymskiej zwierzchności.
Świat przedstawiony w powieści wydaje się nam zdumiewająco racjonalnie zbudowany. I to zestawienie naszych naturalnych oczekiwań ze zwyczajną w zasadzie historią jest samo w sobie zabawne. Zabawna jest również swawola z jaką autor zabawia się utrwalonymi w naszej kulturze symbolami. Podczas rozmowy matki Jezusa, Marii z Pomponiuszem, ta przedstawia się mu jako prosta, nieuczona kobieta, po czym daje Pomponiuszowi wykład z geopolityki Bliskiego Wschodu, omawia właściwości i niuanse życia w Izraelu i jak przystało na Królową Niebios - rozdeptuje jaszczurkę. To tylko jeden przykład humoru Mendozy.
W powieści pojawia się wątek nadnaturalny, ale jest to bóg Apollo, który nieśmiało (w delikatnej i niekomfortowej dla bóstwa sytuacji przebywania na nie swoim terenie) nawiedza głównego bohatera. Jest i wątek religijnej ofiary, ale paść nią może sam Flatus i to na cześć bogini Isztar.
Przy powierzchownej lekturze książka może wydać się obrazoburcza przez swobodę z jaką autor żongluje symbolami traktowanymi przez wielu z nas z pietyzmem, ale tak często bywało w historii (przykładem opowieści sowizdrzalskie). Warto książkę przeczytać.

"Niezwykła podróż..." przypomina nastrojem, humorem i pełną nieoczywistości fabułą cykl powieści o przygodach fryzjera damskiego, z których Mendoza jest chyba u nas najbardziej znany. Powieści o przygodach fryzjera, pensjonariusza zakładu psychiatrycznego, detektywa amatora, który co i rusz objawia się czytelnikowi w jak najmniej stosownej, przeważnie damskiej garderobie. ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3147
677

Na półkach: ,

Bardzo słaba literacko książka. Nie polecam.

Bardzo słaba literacko książka. Nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
745
382

Na półkach: , ,

Nie wiem co mam napisać....książka zupełnie nie w moim klimacie, nic mnie nie rozśmieszyło, historia nie urzekła. Ale z drugiej strony nie mogę powiedzieć, że taki kryminał osadzony w starożytnym klimacie był zły. Chyba po prostu musi znaleźć swoją grupę odbiorców.

Nie wiem co mam napisać....książka zupełnie nie w moim klimacie, nic mnie nie rozśmieszyło, historia nie urzekła. Ale z drugiej strony nie mogę powiedzieć, że taki kryminał osadzony w starożytnym klimacie był zły. Chyba po prostu musi znaleźć swoją grupę odbiorców.

Pokaż mimo to

avatar
195
33

Na półkach:

Pojęcia nie mam, skąd tak niskie oceny. Przecież to jest genialna książka! Przezabawna, lekka, ciekawa i wbrew tak swobodnej formie - mądra. Dobrze, że nie przeczytałam wcześniej innych książek Mendozy, bo nie zabrałabym się za tę. A miałabym czego żałować. Wiele razy próbowałam sobie wyobrazić, jaki mógł być mały Jezus, taki siedmiolatek. Autor fantastycznie łączy w wykreowanej postaci bóstwo i człowieczeństwo, a przy tym dziecięctwo Jezusa. A sam Pomponiusz, Rzymianin z krwi i kości, rozbawi Was do łez. Książka jest króciutka, więc nie zrażajcie się niskimi ocenami, lecz spotkajcie się z nią mimo wszystko.

Pojęcia nie mam, skąd tak niskie oceny. Przecież to jest genialna książka! Przezabawna, lekka, ciekawa i wbrew tak swobodnej formie - mądra. Dobrze, że nie przeczytałam wcześniej innych książek Mendozy, bo nie zabrałabym się za tę. A miałabym czego żałować. Wiele razy próbowałam sobie wyobrazić, jaki mógł być mały Jezus, taki siedmiolatek. Autor fantastycznie łączy w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
557
225

Na półkach:

Ciężko tę małą książeczkę zaszufladkować i to może być jej największa zaleta. Kryminał inny niż wszystkie, a zarazem powieść historyczna "na opak". Poczucie humoru autora zdecydowanie do mnie przemawia, ale nie przemówi do wszystkich.

Ciężko tę małą książeczkę zaszufladkować i to może być jej największa zaleta. Kryminał inny niż wszystkie, a zarazem powieść historyczna "na opak". Poczucie humoru autora zdecydowanie do mnie przemawia, ale nie przemówi do wszystkich.

Pokaż mimo to

avatar
183
59

Na półkach:

Niby lekka i przyjemna, ale żart autora zupełnie nie trafił w moje gusta. Prychnęłam góra dwa razy. Historia nie porwała, zagadka nie wciągnęła.

Niby lekka i przyjemna, ale żart autora zupełnie nie trafił w moje gusta. Prychnęłam góra dwa razy. Historia nie porwała, zagadka nie wciągnęła.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    961
  • Chcę przeczytać
    408
  • Posiadam
    227
  • Ulubione
    37
  • Chcę w prezencie
    18
  • 2012
    12
  • 2013
    8
  • 2011
    7
  • Literatura hiszpańska
    7
  • Teraz czytam
    6

Cytaty

Więcej
Eduardo Mendoza Niezwykła podróż Pomponiusza Flatusa Zobacz więcej
Eduardo Mendoza Niezwykła podróż Pomponiusza Flatusa Zobacz więcej
Eduardo Mendoza Niezwykła podróż Pomponiusza Flatusa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także