1945. Wojna i pokój

Okładka książki 1945. Wojna i pokój Magdalena Grzebałkowska
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2015
Okładka książki 1945. Wojna i pokój
Magdalena Grzebałkowska
7,7 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2015
Wydawnictwo: Agora Seria: Biblioteka Gazety Wyborczej historia
420 str. 7 godz. 0 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Biblioteka Gazety Wyborczej
Wydawnictwo:
Agora
Data wydania:
2015-04-16
Data 1. wyd. pol.:
2015-04-16
Liczba stron:
420
Czas czytania
7 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788326822155
Tagi:
II wojna światowa reportaż
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Jak się starzeć bez godności Magdalena Grzebałkowska, Ewa Winnicka
Ocena 6,4
Jak się starze... Magdalena Grzebałko...
Okładka książki Książki. Magazyn do czytania, nr 6 (51) grudzień 2021 Katarzyna Bielas, Katarzyna Boni, Irena Grudzińska-Gross, Magdalena Grzebałkowska, Jerzy Jarniewicz, Renata Lis, Natalia Malek, Weronika Murek, Jacek Podsiadło, Redakcja magazynu Książki, Sally Rooney, Marcin Sendecki, Marcin Wicha
Ocena 6,6
Książki. Magaz... Katarzyna Bielas, K...
Okładka książki KSIĄŻKI. MAGAZYN DO CZYTANIA 01/2022 Marek Bieńczyk, Magdalena Grzebałkowska, Tony Judt, Justyna Kulikowska, Renata Lis, Małgorzata I. Niemczyńska, Piotr Oczko, Jacek Podsiadło, Redakcja magazynu Książki, Wilhelm Sasnal, Karolina Sulej, Joanna Tokarska-Bakir
Ocena 7,1
KSIĄŻKI. MAGAZ... Marek Bieńczyk, Mag...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Rewers czasów (po)wojennych



1414 108 128

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
2384 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
275
270

Na półkach: ,

9 maja 1945 roku skończyła się Druga Wojna Światowa. Trywialna formułka z jednej z lekcji historii. Tyle na ten temat wie przeciętny Polak czy może Europejczyk. Co to jednak znaczy. Co dla przeciętnego człowieka przyniósł długo wyczekiwany pokój. I nie chodzi o patetyczne stwierdzenia w rodzaju „przyniósł wolność”. Na to pytanie stara się nam odpowiedzieć Magdalena Grzebałkowska w „1945. Wojna i pokój”.
Zacznę od tego czym ta książka nie jest. Nie jest historyczną monografia, nie jest pogłębionym podręcznikiem historii skupionym na tym przełomowym roku. Jest współcześnie napisanym, zaskakującym szerokością spojrzenia freskiem pokazującym czas przełomu z punktu widzenia jednostki. Rok 1945 był niewątpliwie rokiem zmiany. Kończyła się wojna, zmieniał się ustrój, powstawała nowa Polska, w nowych granicach. Trwała swoista wędrówka ludów. Rozpoczynała się odbudowa choć walki, nie tylko z Niemcami, wciąż trwają.
Na tym tle toczy się też życie „normalnych” ludzi. Tyle tylko, że z normalnością nie ma ono wiele wspólnego. I właśnie o tym Magdalena Grzebałkowska opowiada. Zabiera nas na Ziemie Odzyskane, do obróconych w perzyną Warszawy i Wrocławia. Pokazuje pogromy wsi polskich i ukraińskich w okolicach Sanoka. Każde z tych miejsc poznajemy oczami uczestników tamtych wydarzeń. Mnie ten sposób prowadzenia narracji uwiódł podwójnie, był dla mnie swoistą podróżą w kraj dzieciństwa. Wychowałem się na Ziemiach Odzyskanych, moi dziadkowie i ich sąsiedzi to co do jednego to byli osadnicy i repatrianci za Buga. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, pacholęciem będąc, często siadałem na stołeczku w kuchni i słuchałem ich rozmów i wspomnień. O tym jak to było ich w miasteczku osiemnastu, dziewiętnasty przyjechał ksiądz, a dwudziesty był ubek. Słuchałem o przeprawach przez Odrę, na drugą stronę, na szaber. Słuchałem też o pozostawionych pod Zaleszczykami gospodarstwach, o tęsknocie za Lwowem czy Stanisławowem. Czasami jadłem mamałygę albo faszerowane papryki, robione na tamten, wschodni sposób.
Pewnie dlatego, że coś o tym czasie wiedziałem zapadłem się w te reportaże kompletnie. Trochę na zasadzie, znacie to posłuchajcie, trochę aby usłyszeć te fragmenty opowieści, o których nie mówiono głośno, a często nie mówiono wcale. Zacofanie ziem wschodnich, zwłaszcza na tle murowanej wsi niemieckiej, szok jaki w repatriantach wywołały maszyny elektryczne, ogólny dostatek wyzierający z każdego kąta domów „poniemieckich”. Kradzieże wszystkiego co popadło, nazywane szabrem, bo kraść to brzmi źle, a szabrować jakoś tak neutralnie. To nie były temat do dumy, ale o przesiedleniach czy raczej wpędzeniach Niemców nie mówiono wcale. Grzebałkowska pokazuje ich dramat, i dziś 70 lat po tamtych wydarzeniach nadaje im ludzki wymiar. Coś co jeszcze kilkanaście lat temu było nie do pomyślenia. Przecież w końcówce lat czterdziestych i na początku pięćdziesiątych słowo „niemcy” czy „niemiec” pisano z małej litery. Swoista forma odreagowania.
Ludzki aspekt drobiazgu, pochwała codzienności, próba przetrwania i zabezpieczenia się w niespokojnych czasach. Wszystko widziane oczami kilku nacji: Polaków, Niemców, Ukraińców, Żydów. I każdy z tych głosów jest równie ważny, i dopiero gdy brzmią w chórze dają obraz całości. Pokazują jak wyglądał tamten rok.
Szacunek autorce należy się też za ogrom pracy, jaki włożyła w dokumentacje. Jej podróż po Ziemiach Odzyskanych, dziesiątki rozmów, pewnie setki godzin nagrań, może całe zeszyty notatek. Tak to widzę. Każda rozmowa to inny styl, inna intonacja, często specyficzny dialekt. Grzebałkowskiej udało się to uchwycić, zachować, nadać osobisty, indywidualny i nie powtarzalny charakter każdej z opowieści. Również dzięki temu czyta się to pysznie, z wypiekami na twarzy niczym najbardziej pasjonująca powieść. Przecież najbarwniejsze opowieści pisze życie, trzeba tylko umieć je odnaleźć. Magdalena Grzebałkowska je znalazła i z dużą klasa puściła w obieg publiczny. Absolutnie polecam.
Na koniec mały P.S. Po lekturze zrozumiałem dlaczego jedno z najbardziej okrutnych chińskich przekleństw brzmi „Obyś żył w ciekawych czasach”. Rok 1945 z całą pewnością był ciekawy.
Recenzja pierwszy raz ukazała się na blogu blurppp.com http://blurppp.com/blog/magdalena-grzebalkowska-1945-wojna-i-pokoj/

9 maja 1945 roku skończyła się Druga Wojna Światowa. Trywialna formułka z jednej z lekcji historii. Tyle na ten temat wie przeciętny Polak czy może Europejczyk. Co to jednak znaczy. Co dla przeciętnego człowieka przyniósł długo wyczekiwany pokój. I nie chodzi o patetyczne stwierdzenia w rodzaju „przyniósł wolność”. Na to pytanie stara się nam odpowiedzieć Magdalena...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 263
  • Chcę przeczytać
    3 213
  • Posiadam
    881
  • Teraz czytam
    112
  • Historia
    96
  • Ulubione
    76
  • Reportaż
    55
  • 2018
    47
  • Chcę w prezencie
    40
  • 2019
    37

Cytaty

Więcej
Magdalena Grzebałkowska 1945. Wojna i pokój Zobacz więcej
Magdalena Grzebałkowska 1945. Wojna i pokój Zobacz więcej
Magdalena Grzebałkowska 1945. Wojna i pokój Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne