Do czytania "Chłopca w pasiastej piżamie" zabrałam się nader chętnie, gdyż była to moja pierwsza lektura czytana w języku angielskim. Na początku książki miało się wrażenie, że Bruno żył jak w sielance, lecz późniejsze wydarzenia całkowicie zmieniły mój pogląd. Nie spodziewałam się, że książka może być aż tak wstrząsająca i przerażająca. Na bardzo długo została mi w pamięci.
Muszę powiedzieć, że ciekawie jest widzieć świat z perspektywy małego chłopca i myślę, że to jest właśnie to, co dodaje tej książce nieco uroku. Bardzo piękna wydaje mi się również przyjaźń między Brunem i Szmulem tylko szkoda, że zakończyła się tak tragicznie. Już w pewnym momencie czytania książki zdałam sobie sprawę jakie będzie zakończenie i.... Miałam mały zastój - dosłownie bałam się dalej czytać książkę, gdyż dosłownie wszystko mówiło mi, że mam rację. Jak pierwszą połowę książki przeczytałam bardzo szybko, tak druga połowa zajęła mi naprawdę mnóstwo czasu. Myślę, że po prostu próbowałam odwlec w czasie przeczytanie zakończenia i tak naprawdę chciałam go uniknąć. Mimo wszystko łudziłam się, że się mylę. Niestety, moje wszelkie domysły i ogólny "strach" przed zakończeniem sprawdziły się, a ja płakałam jak bóbr. Przez kilka dobrych godzin po zakończeniu czytania nie mogłam dojść do siebie, w jakiś sposób książka wywarła na mnie bardzo duże wrażenie.
Nie za bardzo przepadam za książkami opowiadających o wojnie gdyż ukazują całe jej piekło, zło i okrucieństwo. Tak było i w tym przypadku. Jednakże książka bardzo mi się podobała? Czuję się dziwnie używając tego słowa w tym przypadku, gdyż nie brzmi to zbyt dobrze.
Angielska wersja książki, pod względem napisania, podobała mi się. Nie miałam żadnych problemów z czytaniem, gdyż czytało się dosyć płynnie. Może parę razy coś zgrzytnęło, ale mimo wszystko nie ma jakiejś większej rzeczy, do której mogłabym się przyczepić.
Bardzo poruszająca książka.

Do czytania "Chłopca w pasiastej piżamie" zabrałam się nader chętnie, gdyż była to moja pierwsza lektura czytana w języku angielskim. Na początku książki miało się wrażenie, że Bruno żył jak w sielance, lecz późniejsze wydarzenia całkowicie zmieniły mój pogląd. Nie spodziewałam się, że książka może być aż tak wstrząsająca i przerażająca. Na bardzo długo została mi w...