Trudno jest w tej książce znaleźć coś czego się nie wie, zawiera ona raczej sporo wszystkim znanych prawideł i raczej ogólników. Nie mniej jednak jeśli potrzebujesz przeczytać zdania czarno na białym, to radzę sięgnąć skoro może to pomoc w jakiejś refleksji.

Trudno jest w tej książce znaleźć coś czego się nie wie, zawiera ona raczej sporo wszystkim znanych prawideł i raczej ogólników. Nie mniej jednak jeśli potrzebujesz przeczytać zdania czarno na białym, to radzę sięgnąć skoro może to pomoc w jakiejś refleksji.

Tak wspaniałej książki mi brakowało cudna i wspaniała wiele można fajnego wynieść pouczająca i dająca do rozmyślania jak i również motywacyjna . Zaliczam jako lekturę obowiązkową

Tak wspaniałej książki mi brakowało cudna i wspaniała wiele można fajnego wynieść pouczająca i dająca do rozmyślania jak i również motywacyjna . Zaliczam jako lekturę obowiązkową

Pozytywna i pocieszająca książka, do której warto wracać w chwilach smutku i wątpliwości gdy jest się długo singlem.

Pozytywna i pocieszająca książka, do której warto wracać w chwilach smutku i wątpliwości gdy jest się długo singlem.

Dawno się tak nie uśmiałam, autor genialnie pokazuje świat kolorowy, mimo, że wszyscy wpychają singla w szarości. Pożyczam tą książkę wszystkim koleżankom i wszystkie zadowolone.

Dawno się tak nie uśmiałam, autor genialnie pokazuje świat kolorowy, mimo, że wszyscy wpychają singla w szarości. Pożyczam tą książkę wszystkim koleżankom i wszystkie zadowolone.

Taki "Sekret" dla starych panien ;) Początek trzyma się tematu jak to być silną i niezależną kobietą, szczęśliwą nawet solo, reszta bardziej porusza kwestię jak żyć w zgodzie ze sobą, ludźmi i Bogiem. Nie jest to w sumie nic odkrywczego... czy mobilizującego - nie wiem, ale na pewno jest to ciepła i podnosząca na duchu książka, bo każda z nas, nawet jeśli jest świadoma swojej wartości, to czasem lubi to usłyszeć od kogoś z boku. Na smutne dni - polecam, nie tylko singielkom.

Taki "Sekret" dla starych panien ;) Początek trzyma się tematu jak to być silną i niezależną kobietą, szczęśliwą nawet solo, reszta bardziej porusza kwestię jak żyć w zgodzie ze sobą, ludźmi i Bogiem. Nie jest to w sumie nic odkrywczego... czy mobilizującego - nie wiem, ale na pewno jest to ciepła i podnosząca na duchu książka, bo każda z nas, nawet jeśli jest świadoma...

Książka ku pokrzepieniu serc wszystkich singielek. Aż miło się czyta :-)
Mandy Hale udowadnia, że z życia można brać garściami, czy to w parze, czy też samej. Wszystko zależy od tego, jak postrzegamy siebie i swój stan cywilny - wiadomo, jeśli kobieta wpadnie w desperację i na siłę będzie chciała mieć partnera, to trudno będzie ją przekonać, że wszystko jest dobrze. Tym bardziej Mandy Hale pociesza każdą, która uważa, że jest gorsza od koleżanek zaręczonych/mężatek/w związku - przecież skąd możemy wiedzieć, czy taka osoba na pewno jest szczęśliwa z powodu posiadania partnera, prawda? Książkę czyta się bardzo dobrze, nie ma w niej żadnego moralizatorskiego tonu, porad w stylu 'jak rozkochać go w sobie' czy 'jak żyć, kiedy nie masz do kogo się przytulić'. Napisany na luzie, pełny empatii oraz nadziei - taki jest ten poradnik.
Powiedziałabym, że 'Singielka. Życie i miłość z nutką śmiałości' przeznaczona jest dla czytelniczek, cieszących się życiem, dojrzałych emocjonalnie, które chcą się rozwijać i po prostu być szczęśliwe, bez względu na to, że nie są w związku. W końcu nie wiadomo, co przyniesie los, a pytania rodziny o ustatkowaniu się nie zepsują humoru na resztę życia :-)

Książka ku pokrzepieniu serc wszystkich singielek. Aż miło się czyta :-)
Mandy Hale udowadnia, że z życia można brać garściami, czy to w parze, czy też samej. Wszystko zależy od tego, jak postrzegamy siebie i swój stan cywilny - wiadomo, jeśli kobieta wpadnie w desperację i na siłę będzie chciała mieć partnera, to trudno będzie ją przekonać, że wszystko jest dobrze. Tym...

Życie pisze różne scenariusze. Jedni odnajdują swoją miłość w szkole, niektórzy już w przedszkolu. Drudzy szukają i metodą prób i błędów układają sobie z kimś życie. Kolejni czekają na księcia na białym koniu, bądź szukają partnera, z którym mogą się związać z rozsądku. I w świecie funkcjonują poradniki małżeńskie, o poszukiwaniu drugiej połówki, jak się ubierać na randki, czy co zrobić by go usidlić. Jednak bycie Singlem nadal nie jest dobrze postrzegane. Oczywiście wszyscy mówią taka moda, ale na każdym przyjęciu rodzinnym słyszymy - a może byś sobie kogoś znalazła, a szukasz w ogóle? Tych tekstów pewnie znacie więcej.

Ten poradnik nie jest o tym, że każdy powinien być singlem i cieszyć się życiem. Mowa tutaj o takim etapie życia, który prawie każdy musi przejść. Bo trzeba nauczyć się żyć ze sobą, wychodzić do ludzi i nie odmawiać sobie przyjemności, bo głupio będę wyglądać sama. Może pierwsze wyjścia w pojedynkę nie są najłatwiejsze, ale kto jak nie my (singielki). Jak autorka zapisała, singielki są silne, bo wszystkiemu stawiają czoła w pojedynkę i próbują, próbują - a w sumie to w życiu najważniejsze. O tych wszystkich potyczkach, słabych i mocnych stronach bycia singlem opowiada szczerze. Zatem chwilami, stwierdzicie że wam się też coś podobnego zdarza, a może czymś się zainspirujecie.

Polecam książkę! Świetnie się czyta, a przede wszystkim podnosi na duchu. Bo czy znajdziemy tego jedynego, czy nie, życie mamy jedno i należy je wykorzystać jak najlepiej. A singielstwo to nie choroba i można z tym żyć oraz oddychać pełną piersią.

http://czerwonetrampkiksiazki.blogspot.com/2017/03/singielka-to-nie-panna-samo-zo.html

Życie pisze różne scenariusze. Jedni odnajdują swoją miłość w szkole, niektórzy już w przedszkolu. Drudzy szukają i metodą prób i błędów układają sobie z kimś życie. Kolejni czekają na księcia na białym koniu, bądź szukają partnera, z którym mogą się związać z rozsądku. I w świecie funkcjonują poradniki małżeńskie, o poszukiwaniu drugiej połówki, jak się ubierać na randki,...

Wspaniała książka, dla wszystkich kobiet, które szukają swojego miejsca na ziemi najczęściej w męskich ramionach. Autorka w piękny sposób przekazuje oczywistości, o których każda z nas często zapomina. Nauczmy kochać i lubić same siebie, a potem otwórzmy się na otaczający nas świat! :)

Wspaniała książka, dla wszystkich kobiet, które szukają swojego miejsca na ziemi najczęściej w męskich ramionach. Autorka w piękny sposób przekazuje oczywistości, o których każda z nas często zapomina. Nauczmy kochać i lubić same siebie, a potem otwórzmy się na otaczający nas świat! :)

Obecne czasy zmuszają samotnych, wkraczających w dorosłe życie młodych ludzi, do wyboru skrajnie różnych modeli życia rodzinnego. Z jednej strony- będąc niemal codziennie informowanym o nowych związkach, zaręczynach i ślubach znajomych- czujemy presję jak najszybszego odnalezienia swojej ,,drugiej połówki” i ustatkowania się. Z drugiej- w mediach nieustannie promuje się ,,wieczne singlowanie”: wygodne życie bez zobowiązań, z przypadkowymi partnerami i wyłącznie dobrą zabawę. O ile ten drugi tryb życia jest w miarę społecznie akceptowany w przypadku mężczyzn, których pobłażliwie nazywa się ,,Piotrusiami Panami” , o tyle niezamężnej i nie będącej w stałym związku kobiecie znacznie trudniej jest udowodnić, że doskonale radzi sobie w pojedynkę.
Jak wobec tego być 30-letnią singielką, wiodącą szczęśliwe i spełnione życie w oczekiwaniu na Tego Jedynego (który równie dobrze może nie zjawić się nigdy?)?
Autorka ,,Singielki” ,Mandy Hale, przekonuje, że życie bez partnera także może być fascynujące i spełnione, bo siła i zdolność do kochania jest w każdej z nas. Zachęca dziewczyny do zaufania Bogu i odważnej, duchowej podróży w głąb siebie oraz pokazania światu tego, co w nas najpiękniejsze.
Zabawna, ciepła i napisana z dużą dawką humoru książka, która z pewnością będzie pocieszeniem po nieudanym związku. Raczej dla dziewczyn wierzących, ale myśl, że kochając siebie zawsze będzie się miało kogoś do kochania przekona i te dziewczyny, które z Bogiem są na bakier.

Dla mnie osobiście najfajniejsze w trakcie czytania tej książki – kiedy już postanowiłam odnaleźć się w swoim przymusowym singlowaniu – było to, że… przestałam być singielką… :D

Obecne czasy zmuszają samotnych, wkraczających w dorosłe życie młodych ludzi, do wyboru skrajnie różnych modeli życia rodzinnego. Z jednej strony- będąc niemal codziennie informowanym o nowych związkach, zaręczynach i ślubach znajomych- czujemy presję jak najszybszego odnalezienia swojej ,,drugiej połówki” i ustatkowania się. Z drugiej- w mediach nieustannie promuje się...

Książka warta polecenia wszystkim singlom, singielkom, ale i nie tylko! Autorka radzi jak cieszyć się życiem, niezależnie od tego, co się w nim przytrafia... Polecam wszystkim na poprawę humoru ;)

Książka warta polecenia wszystkim singlom, singielkom, ale i nie tylko! Autorka radzi jak cieszyć się życiem, niezależnie od tego, co się w nim przytrafia... Polecam wszystkim na poprawę humoru ;)