Feministyka albo sztuka obchodzenia się z kobietami

Okładka książki Feministyka albo sztuka obchodzenia się z kobietami Arthur Schopenhauer
Okładka książki Feministyka albo sztuka obchodzenia się z kobietami
Arthur Schopenhauer Wydawnictwo: Aletheia filozofia, etyka
110 str. 1 godz. 50 min.
Kategoria:
filozofia, etyka
Wydawnictwo:
Aletheia
Data wydania:
2014-12-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-12-01
Liczba stron:
110
Czas czytania
1 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362858682
Tłumacz:
Bogdan Baran
Tagi:
Schopenhauer mizoginizm filozofia kobieta Bogdan Baran
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Neutralizować jak kwas...



4225 121 154

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
32 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
115
105

Na półkach:

Mały podręcznik Janusza Korwina Mikke - wiele (już w swoich czasach przestarzałych) opinii o kobietach jest tutaj skondensowanych. Teksty o tym, że kobieta to stworzenia pośrednie między dzieckiem a mężczyzną czy też że jedyna jest zdolna do ciągłego słuchania paplania dziecka - też tutaj jest!
Książka która w moim odczuciu bardziej zachęca do feminizmu niż jakikolwiek feministyczny pamflet - można zobaczyć mizoginie i paskudztwo moralne oraz światopoglądowe za nią się kryjące w pełnej okazałości. Czytało się to miejscami dosyć zabawnie, ale przeraża świadomość, że nie był to odosobniony pogląd a autor bez większej kontrowersji mógł taką pracę wydać.

Kobieta jako wydatek zaciągnięty przez popęd płciowy, kobieta jako własność, ze zbudowanym umysłem do oszukiwania i manipulowania, niezdolna do życia uniwersyteckiego i ogólnie bardziej rozbudowanego myślenia - ta czysta mizoginia zachęciła mnie do feminizmu jak nic innego i świadomość mniejszego czy większego wykorzystywania tych argumentów (np przez JKM) w przestrzeni publicznej wzbudza jeszcze większy szok.
Praca byłaby wyłącznie historyczną ciekawostką, jednak na końcu zazębia się mocno już z systemem filozoficznym - wizjonerski pogląd Schopenhauera o tym, że związki wynikają z przyczyn reprodukcyjnych gatunku wyprzedza poniekąd odkrycie Karola Darwina. Do relacji przyciąga nas „wola” i nasz pozornie indywidualny interes, ażeby realizować de facto interes całego gatunku czyli rozmnażać się. Jest to jeden z najlepszych, najbardziej obrazowych przykładów potwierdzających tezę Schopenhauera, że wszelka nasza aktywność w świecie przedstawiająca się nam jako nasza indywidualna inicjatywa - okazuje się w rzeczywistości aktywnością czegoś ponad nami, zachłannej, wiecznie niezaspokojonej i zmuszającej do ciągłej aktywności „woli”.

Tak więc daje tej pracy 4/10 mimo faktu, że absolutnie sie z nią nie zgadzam a dla niewrażliwego, pseudo-mądrego czytelnika uważam nawet za groźną - uważam to za ciekawe świadectwo historii, klarowne i wygodne w odbiorze z nielicznymi przebłyskami prawdziwej myśli filozoficznej (gdy mniej zajmował się kobietami a bardziej filozofią i metafizyką miłości)

Mały podręcznik Janusza Korwina Mikke - wiele (już w swoich czasach przestarzałych) opinii o kobietach jest tutaj skondensowanych. Teksty o tym, że kobieta to stworzenia pośrednie między dzieckiem a mężczyzną czy też że jedyna jest zdolna do ciągłego słuchania paplania dziecka - też tutaj jest!
Książka która w moim odczuciu bardziej zachęca do feminizmu niż jakikolwiek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
351
336

Na półkach:

Opis świata Feministek od podstaw. Mogą feministki się obrazić, na pewno się nie zgadzają z tym co pisze. W oczach autora, który jest mężczyzna i świata którym się znajdujemy zgodziłbym się opisem książki. Feministki same pracują na swoją opinię. Trzeba odróżnić kobietę od feministki. Świat Feministek przez lata mocno przeszedł ewolucję.

Opis świata Feministek od podstaw. Mogą feministki się obrazić, na pewno się nie zgadzają z tym co pisze. W oczach autora, który jest mężczyzna i świata którym się znajdujemy zgodziłbym się opisem książki. Feministki same pracują na swoją opinię. Trzeba odróżnić kobietę od feministki. Świat Feministek przez lata mocno przeszedł ewolucję.

Pokaż mimo to

avatar
802
685

Na półkach: ,

Szczerze zastanawiam się, jaka idea przysłaniała umysł autora tego krótkiego, acz dosadnego w słowach orędzia, a bardziej obrażającego kobiety sprawozdania. I naprawdę, nie trzeba być feministką, żeby zauważyć, że na każdej stronie, każde zdanie jest opatrzone słowem krytycyzmu, ba, to jedno! ale słowem obrazy kobiety. 

Jestem w stanie zrozumieć, jak właściwie była postrzegana postać kobiety na przełomie wieków w naprawdę różnym kontekście, historyczno-kulturowym czy politycznym, niemniej, po znanym po dziś dzień klasyku filozofii Arturze Schopenhauerze, nie spodziewałam się takiego wyzbycia delikatności, empatii czy w ogóle jakiegokolwiek szacunku i uznania godności kobiety! 
Biorę na wzgląd, że może nie do końca dobrze zinterpretowałam ten tekst, może gdzieś mi umknęło wplecione czarne poczucie humoru między wiersze, niemniej, pomimo pewnego zrozumienia i tolerancji do różnego interpretowania i przedstawiania rzeczywistości, moim zdaniem, smaczna granica zrozumienia, co autor miał na myśli, została brutalnie i gorzko przekroczona. 

Finalnie, nawet nie wiem, jak ocenić owo dzieło. Pozostałam z gotującą się wewnętrznie złością, rozżaleniem, ogromnym niezrozumieniem. W aspekcie tej lektury całkowicie rozumiem, dlaczego kobiety postanowiły wyjść przed szereg, bo zderzając się z tak dużą ilością obrażających nasz intelekt t i jestestwo jako kobiet, rozumiem, skąd zaczął się brać feminizm, walka o prawa kobiet. Jeśli odpowiedzialność za rządzenie światem wyłącznie należałaby do mężczyzn, szczerze obawiałabym się ludzkiego przetrwania na padole tej ziemi..

Szczerze zastanawiam się, jaka idea przysłaniała umysł autora tego krótkiego, acz dosadnego w słowach orędzia, a bardziej obrażającego kobiety sprawozdania. I naprawdę, nie trzeba być feministką, żeby zauważyć, że na każdej stronie, każde zdanie jest opatrzone słowem krytycyzmu, ba, to jedno! ale słowem obrazy kobiety. 

Jestem w stanie zrozumieć, jak właściwie była...

więcej Pokaż mimo to

avatar
191
65

Na półkach:

Bardzo ciekawy jest proces, w jakim wydaje się być ludziom przeciętnym dozwolona krytyka ad personam i inna, generalnie pełna błędów argumetacja - wobec jednego z najinteligentniejszych filozofów.

Dlaczego? Tylko dlatego, że śmiał przekroczyć tabu XX-wiecznej klutury, traktuącej kobietę jako istotę wyższą i wręcz doskonałą

A jak jest naprawdę?

Cyując " z natury swej kłamliwy" - dokonajmy analizy tezy:
> gdyby nie była to prawdą, to chociaż jedna kobieta w tych opiniach nie zastanowiła by się, czy przypadkiem nie ma w twierdzeniach autora grama prawdy.
> a ponieważ każda odrzuca tezy bez prawa do dyskucji ..
--
-> dowodzi to tezę Artura Schopenhauera o kłamliwości kobiet.

Prawda jest taka - że wystarczy wyjąć głowę z wiadomego miejsca, aby zauważyć, że Schopenhauer ma co najmniej miejscami rację.

A jak się to komuś nie podoba to może się ugryżć ... w wiadome miejsce

Bardzo ciekawy jest proces, w jakim wydaje się być ludziom przeciętnym dozwolona krytyka ad personam i inna, generalnie pełna błędów argumetacja - wobec jednego z najinteligentniejszych filozofów.

Dlaczego? Tylko dlatego, że śmiał przekroczyć tabu XX-wiecznej klutury, traktuącej kobietę jako istotę wyższą i wręcz doskonałą

A jak jest naprawdę?

Cyując " z natury swej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
165
63

Na półkach: , ,

Artur Schopenhauer jest jednym z najbardziej znanych niemieckich filozofów XIX wieku. Obecnie jego nazwisko jest przede wszystkim kojarzone z pesymizmem, zaś osobom bardziej zorientowanym w kwestiach filozoficznych autor może się jawić jako prekursor poglądu o wszechobecnej woli życia jako czynniku decydującym o mechanizmach obowiązujących na świecie.

Niemniej jednak - jak na wszechstronnego twórcę przystało - Schopenhauer w ramach swoich rozważań intelektualnych wchodził również na tematy związane z relacjami damsko-męskimi oraz szerzej pojętą metafizyką płci. Owe kwestie i dywagacje nad nimi zarówno historycznie, jak i współcześnie wzbudzały i wzbudzają spore kontrowersje. Na pierwszy rzut oka autor w pewnych fragmentach rzeczywiście przekazuje uproszczenia, stereotypy na temat kobiet. Ma skłonności do nadmiernej generalizacji, wrzucając niemalże wszystkie przedstawicielki płci żeńskiej pod jeden mianownik, przypisując im negatywne cechy. Niemniej jednak czy autor kobiet rzeczywiście nienawidził? Na podstawie jego życiorysu można stwierdzić, że jednak się z nimi "zadawał" - wchodził w relacje - co prawda często pokręcone i powierzchowne, ale jednak. Tymczasem mizoginia - z greki - to nienawiść do płci przeciwnej. Może jednak nie było tak źle? Może po prostu autor - z powodu swojego dzieciństwa i doświadczeń - nie mógł stworzyć satysfakcjonującej relacji, co stało się bezpośrednim katalizatorem pewnej dozy złośliwości i kąśliwości wobec kobiet?

Sprowadzanie wszystkiego co zawarte w tej książce do mizoginii to daleko idące uproszczenie. Nakreślony portret kobiety jest z pewnością mroczny - dominują tu ciemne barwy. Niemniej jednak - zastanawiając się głębiej - czy Schopenhauer w swoich poglądach nie ma choć odrobiny racji? Obserwując współczesność, doświadczając relacji z płcią przeciwną muszę stwierdzić, iż dzisiaj bardzo nachalnie promowany jest typ kobiety roszczeniowej, wiecznie niezadowolonej i narzekającej na mężczyzn, która ma ogromne wymagania bez chociażby niewielkiej dozy krytycyzmu wobec samej siebie. Obecnie wśród młodych kobiet, wchodzących w dorosłość takie postawy są na porządku dziennym. Czy w pogoni za emancypacją, kolejną falą feminizmu dążącego do wprowadzenia wręcz modelowego gynocentryzmu nie dojdzie do powstania nieszczęśliwego pokolenia kobiet, które omamione wszechobecną atencją z tindera, badoo, instagrama nie będą wchodziły w jakiekolwiek poważne związki, bo zwyczajny mężczyzna nie spełnia ich wymagań?

Takie pytania nasuwają się po przeczytaniu tej krótkiej książeczki i zastanowienia się nad współczesną dynamiką i naturą relacji damsko-męskich. Wszystko to szczególnie w ostatnich latach stało się bardziej skomplikowane.

Artur Schopenhauer jest jednym z najbardziej znanych niemieckich filozofów XIX wieku. Obecnie jego nazwisko jest przede wszystkim kojarzone z pesymizmem, zaś osobom bardziej zorientowanym w kwestiach filozoficznych autor może się jawić jako prekursor poglądu o wszechobecnej woli życia jako czynniku decydującym o mechanizmach obowiązujących na świecie.

Niemniej jednak - jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
181
33

Na półkach:

Tej pozycji nie da się traktować poważnie. W obecnych czasach można spokojnie określić ją klasyką mizoginii.
Podczas czytania wielokrotnie zdarzyło mi się wybuchnąć śmiechem, ze względu na absurdalne tezy i argumenty głoszone przez autora tego wspaniałego dzieła.
Wartość merytoryczna: 0/10
Potencjał komediowy: 10/10

Tej pozycji nie da się traktować poważnie. W obecnych czasach można spokojnie określić ją klasyką mizoginii.
Podczas czytania wielokrotnie zdarzyło mi się wybuchnąć śmiechem, ze względu na absurdalne tezy i argumenty głoszone przez autora tego wspaniałego dzieła.
Wartość merytoryczna: 0/10
Potencjał komediowy: 10/10

Pokaż mimo to

avatar
1548
694

Na półkach: , , ,

No cóż, znów się wyłamuję. Moi poprzednicy ocenili ten zbiór myśli niemieckiego filozofa średnio jako bardzo dobry, ja jednak pozwolę sobie całkowicie się z tym nie zgodzić. Niestety, zupełnie tego nie kupuję. Dla mnie jest to wysypisko poronionych wytworów chorego umysłu. Nie będę ich nawet przytaczał, bo są w swoim szowinizmie po prostu odrażające i ze wszech miar szkodliwe. Wstydź się pan, panie Schopenhauer! Pała!!!

P.S. Powyższa ocena odnosi się do zebranych w niniejszej książce przemyśleń słynnego filozofa, a nie do samej całkiem fajnie wydanej książki czy wydawnictwa, które jest zdecydowanie jednym z moich ulubionych.

No cóż, znów się wyłamuję. Moi poprzednicy ocenili ten zbiór myśli niemieckiego filozofa średnio jako bardzo dobry, ja jednak pozwolę sobie całkowicie się z tym nie zgodzić. Niestety, zupełnie tego nie kupuję. Dla mnie jest to wysypisko poronionych wytworów chorego umysłu. Nie będę ich nawet przytaczał, bo są w swoim szowinizmie po prostu odrażające i ze wszech miar...

więcej Pokaż mimo to

avatar
154
40

Na półkach:

Książkę tę wydano jako zabawną. "Śmieszny" opis, idiotyczna emotikona oraz nie do końca poważna przedmowa - słowem zrobiono wszystko by czytelnik nie potraktował tego dzieła poważnie. Jednakże, jeśli zignorować zabawne aspekty na początku i końcu - odkryjemy prawdę najwyższą objawioną. Książka ta jest zbiorem fragmentów wypowiedzi i dzieł Artura Schopenhauera dotyczących kobiet. Można powiedzieć, że zebrano tu większość (jak nie wszystkie) jego poglądów odnośnie płci przeciwnej. Wszystko, co wypowiada do nas wielki niemiecki filozof jest bardzo sensownie uargumentowane. To swoistego rodzaju leksykon "Dlaczego się nie żenię", obowiązkowy dla każdej wielkiej i samotnej duszy. (Samotność w rozumieniu Nietzsche - jako wybawienie od hołoty.) Osobiście zgadzam się raczej ze wszystkim co tutaj zawarto i przytoczono, zatem oceniam dzieło na 10.

Książkę tę wydano jako zabawną. "Śmieszny" opis, idiotyczna emotikona oraz nie do końca poważna przedmowa - słowem zrobiono wszystko by czytelnik nie potraktował tego dzieła poważnie. Jednakże, jeśli zignorować zabawne aspekty na początku i końcu - odkryjemy prawdę najwyższą objawioną. Książka ta jest zbiorem fragmentów wypowiedzi i dzieł Artura Schopenhauera dotyczących...

więcej Pokaż mimo to

avatar
72
2

Na półkach: ,

Gdyby autor żył, miałby u mnie przerąbane 😂

Gdyby autor żył, miałby u mnie przerąbane 😂

Pokaż mimo to

avatar
277
247

Na półkach:

Zrozumienie kobiet jest niemożliwe, dzięki tej książce jednak możemy chociaż powierzchownie rozpoznać najważniejsze prawa jakie zachodzą pomiędzy nami.

Zrozumienie kobiet jest niemożliwe, dzięki tej książce jednak możemy chociaż powierzchownie rozpoznać najważniejsze prawa jakie zachodzą pomiędzy nami.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    164
  • Przeczytane
    44
  • Posiadam
    11
  • Filozofia
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Literatura niemiecka
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Filozoficzna
    1
  • 2018
    1
  • Psychologia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Feministyka albo sztuka obchodzenia się z kobietami


Podobne książki

Przeczytaj także