Big data. Rewolucja, która zmieni nasze myślenie, pracę i życie.
- Kategoria:
- biznes, finanse
- Tytuł oryginału:
- BIG DATA: A Revolution That Will Transform How We Live, Work, and Think
- Wydawnictwo:
- MT Biznes
- Data wydania:
- 2014-09-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-09-10
- Data 1. wydania:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 264
- Czas czytania
- 4 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377465158
- Tłumacz:
- Michał Głatki
- Tagi:
- Big Data dane data science analiza danych informatyka
Jak sieci handlowe przewidują ciążę klientek, by móc odpowiednio spersonalizować oferty? Dlaczego sprzedawcy używanych samochodów powinni polubić kolor pomarańczowy? Co robić, by zawsze korzystnie kupować bilety lotnicze?
Na te i wiele podobnych pytań odpowiada książka Big Data, która otwiera nam oczy na marketingowy (ale nie tylko!) potencjał danych. Jak? Otóż wspólnym mianownikiem odpowiedzi na zadane powyżej pytania są dane, których w epoce internetu i informacji przybywa wciąż w niesamowitym tempie (warto zaznaczyć, że autorzy książki to Victor Mayer-Schönberger, daneprofesor Oxford Internet Institute, oraz dziennikarz ekonomiczny Kenneth Cukier – książka zawiera więc porcję solidnej wiedzy, a jednocześnie jest wartko napisana i ciekawa).
Skąd tytuł Big Data? Bo chodzi o ogromne ilości otaczających nas danych, których analiza prowadzi do nowej wiedzy.
Dane są wszędzie, w niespotykanych ilościach. Pozornie, ale tylko pozornie, tworzą szum informacyjny, jeden wielki elektroniczny śmietnik. Wydaje się, że jest ich gigantyczny nadmiar.
Weźmy tylko te najbardziej oczywiste źródła danych. Jak czytamy w Big Dacie, Google przetwarza codziennie niewyobrażalną liczbę ponad 24 petabajtów danych. Facebook co godzinę dostaje do przetworzenia ponad 10 milionów nowych fotografii, a jego użytkownicy każdego dnia klikają na przycisk „lubię to” lub komentują coś prawie trzy miliardy razy, informując mimowolnie świat o swoich preferencjach. 800 milionów użytkowników serwisu YouTube co sekundę dodaje godzinę nowych filmów. Liczba wiadomości na Twitterze rośnie co roku o około 200 procent.
Autorzy Big Daty pokazują, że wystarczy mieć wiedzę i odpowiednie narzędzia, by móc poddać dane analizie, zbadać korelacje między nimi i dowiedzieć się wszystkiego o wszystkim.Dane mogą wtedy pomóc zmieniać świat, a także – same zmienić się w złoto.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 217
- 147
- 37
- 11
- 4
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Big data. Rewolucja, która zmieni nasze myślenie, pracę i życie.
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Z poprawką, że to już stareńka książka, a w dziedzinie big data nawet jeden rok to obecnie epoka. Przyznać jednak należy, że była to jedna z pierwszych książek w tej tematyce wydana po polsku, napisana prosto i przystępnie, bez epatowania specjalistycznym żargonem, bardzo obrazowa i świetnie wprowadzająca do dziedziny, która faktycznie przemodelowała wiele obszarów naszego życia.
Z poprawką, że to już stareńka książka, a w dziedzinie big data nawet jeden rok to obecnie epoka. Przyznać jednak należy, że była to jedna z pierwszych książek w tej tematyce wydana po polsku, napisana prosto i przystępnie, bez epatowania specjalistycznym żargonem, bardzo obrazowa i świetnie wprowadzająca do dziedziny, która faktycznie przemodelowała wiele obszarów naszego...
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest dobra, choć nieco się zestarzała, nie zliczę ile razy czytałam o tacie dziewczyny, której ciążę odkrył sklep target.
W kazym razie liczba zdań mówiących o tym że korelacja >przczynowość jest PRZERAŻAJĄCA. Wszystkie szurie na tym bazują. Nie, korelacja to korelacja i nie można w żaden sosób stawiać jej ponad przyczynowością, a nawet z nią porównywać. Litości! Gdzie jest Janina Bąk? Janino, spuść im wszystkim manto!
Książka jest dobra, choć nieco się zestarzała, nie zliczę ile razy czytałam o tacie dziewczyny, której ciążę odkrył sklep target.
więcej Pokaż mimo toW kazym razie liczba zdań mówiących o tym że korelacja >przczynowość jest PRZERAŻAJĄCA. Wszystkie szurie na tym bazują. Nie, korelacja to korelacja i nie można w żaden sosób stawiać jej ponad przyczynowością, a nawet z nią porównywać. Litości!...
Dziewięć lat później, zastraszająco prawdziwe, a mała jest o tym wiedza.
Dziewięć lat później, zastraszająco prawdziwe, a mała jest o tym wiedza.
Pokaż mimo to9 lat. Tyle czasu minęło od wydania książki BIG DATA A Revolution That Will Transform How We Live, Work and Think. Książka ta miała za zadanie przybliżyć “najgorętszy” trend czasów – wykorzystywanie dużych zbiorów danych, tzw. big data, do kreowania insightów konsumenckich.
Dziewięć lat to kupa czasu, szczególnie dla szybko rozwijającej się technologii. Zresztą już pierwsze zdania tej książki przypominają, że wiele się w tych latach wydarzyło. Autorzy wspominają w nich 2009 rok i epidemię świńskiej grypy. Cukier i Mayer-Schönberger piszą, że big data ułatwiały wtedy lokalizowanie centrów zakażeń poprzez analizę wyszukiwań w Google fraz związanych z objawami i nanoszenie ich na mapy. Piszą też, że w razie kolejnej epidemii, możliwości analizy danych będą jeszcze większe.
Dzisiaj, w 2022 roku, wiadomo już, że częściowo mieli rację. Pandemia Covid-19 udowodniła, że big data może o wiele więcej i inaczej, niż w 2009 roku. Ale nie sprawdziły się ich teorie, że ta wiedza zapobiegnie jej rozprzestrzenianiu. Ludzie są tylko ludźmi.
📊 9 lat to wieki
Książka Big Data została wydana w 2013 roku i generalnie słabo się zestarzała, ale jest w niej kilka ciekawych informacji. Np. historie o pierwszych wielkich zbiorach danych – spisach ludności i tym, jak sobie z nimi radzono. Generalnie nie radzono. Analiza informacji trwała po 10 lat i więcej. Dopiero wprowadzenie pierwszych kalkulatorów pomogło i obniżyło czas do 5 lat.
Ale nie samo radzenie sobie z przetwarzaniem informacjami było i jest najważniejsze, a ich ocena. Dlatego sporo jest też ciekawostek na temat statystyki i grup reprezentatywnych, na podstawie których można było wyciągać trafne wnioski z niewielkim błędem.
Po co więc zbierać big data, skoro wystarczy przebadać grupę reprezentatywną i użyć statystyki? Autorzy przekonują, że dzięki temu obraz staje się bardziej pogłębiony i widać w nim więcej szczegółów.
Zresztą jest wiele innych “zdobyczy”, które były możliwe dzięki big data i machine learning, np. translatory, czy analizatory stylistyczne jak w wordzie, czy dokumentach Google.
📊 Mess in mess out
Znam zasadę „mess in mess out” i sądziłam, że dotyczy to także big data. Okazuje się jednak, że jest to błędne podejście w przypadku dużych zbiorów danych. Specjaliści uznali, ze „messiness” jest nie tylko nieuniknione, ale także niezbędne.
Bo świat jest nieidealny i dzięki przyjęciu tej niedoskonałości o wiele lepiej go rozumiemy. Nawet jeśli mamy pewien % niedokładności, to on nie wpływa na poprawność insightów. Oraz ta nieidealność danych może być zarządzana, jeśli się ją właściwie zaplanuje.
📊 Korelacja a nie przyczynowość
Autorzy tłumaczą też, że big data może powiedzieć co, ale nie powie dlaczego, ale to i tak będzie wystarczające. Nie będziemy potrzebowali wiedzieć, jak coś działa, bo będziemy wiedzieli, że działa.
Sugerują, że kończy się era stawiania hipotez i ich obalania, a zaczyna epoka, gdzie teorie nie będą już potrzebne, bo danych będzie ich tak dużo, że będą mówić same za siebie. Przekonują też, że do działania i podejmowania decyzji wystarczy wiedza o korelacjach, szukanie przyczynowości nie będzie już potrzebne. Choć co do tego sami chyba nie są przekonani, bo później z kolei piszą, że stawianie hipotez leży w naturze człowieka.
📊 Przeszłość o przyszłości
Książka przewiduje też pewne trendy, np. zauważa ruchy antyszczepionkowe, czy wykorzystanie danych do personalizacji i różnych funkcji (np. ustawienia fotela w aucie do systemów antykradzieżowych).
Autorzy wyjaśniają też datafikację, czyli proces przerabiania informacji na dane, które później można wykorzystać do wyciągania wniosków. Jarają się także ilością danych kwantyfikowalnych z Facebooka. Nie wiedzą jeszcze o Cambridge Analytica. Książka została napisana także przed RODO, które m.in. zabrania zbierać dane „na wszelki wypadek”. Przynajmniej w teorii.
📊 Big data w 2013 roku
Trochę mnie irytował amerykański styl narracji, np. powtarzanie po kilka razy tych samych informacji, żeby na pewno każdy zrozumiał końcowe wnioski. Momentami też przysypiałam. Czytałam tę książkę po angielsku, do tego styl autorów nie ułatwiał zadania. Długie zdania i dużo technikaliów wpłynęły na ogólne znużenie.
Męczyło mnie też czytanie o czymś, co dla mnie już się wydarzyło, a autorzy dopiero to wtedy odkrywali, np. gdy opisują rynkową wartość Facebooka i informacji. Tymczasem w 2022, FB już czasy świetności ma za sobą, a jakieś inne wymienione startupy, należą już do „zamierzchłej” przeszłości i dzisiaj w większości już nikt o nich nie pamięta.
Autorzy przytaczają też case sieci Target z 2011 roku, o nastolatce w ciąży, której ojciec robi aferę o newslettery. Tymczasem ta opowiedziana przez Duhigga historia nie jest prawdziwa. Reporter wymyślił ją na potrzeby wyjaśnienia, jak działa big data. Natomiast autorzy tej książki chyba o tym nie wiedzą.
📊 Odkrycie czy zagrożenie
Niby na końcu jest rozdział o zagrożeniach i ryzykach płynących z big data, to jednak mam wrażenie, że autorzy podchodzili do tego zbyt lekko. Piszą np. że “no są zagrożenia, ale za to będziemy mogli zmniejszać przestepczność”. Albo, że “no ok, im więcej i danych tym większe możliwości deanimizacji, ale nie ma się o co ciskać, bo w sumie to te dane i tak już ktoś zebrał, zapisał oraz skwantyfikował i pewnie ich kiedyś użyje”, więc w sumie to jakby się już wydarzyło. Nie podoba mi się takie podejście.
Autorzy podkreślali aspekty, które na razie okazały się nie do końca prawdziwe. Np. wielokrotnie wspominają o tym, że na ocenę ludzi będą wpływać prognozy zachowania, a nie ich faktyczne czyny. O ile się orientuję, to systemy tak nie działają.
Książka Cukiera i Mayer-Schönbergera niewątpliwie zawiera kilka ciekawych informacji. Niestety z dzisiejszej perspektywy wydaje się ona boleśnie niewystarczająca. Okazuje się, że książki o technologii bardzo szybko (i źle) się starzeją. Myślę, że jeśli ktoś interesuje się tą tematyką, to powinien sięgnąć po coś w tym temacie, co zostało napisane relatywnie niedawno.
9 lat. Tyle czasu minęło od wydania książki BIG DATA A Revolution That Will Transform How We Live, Work and Think. Książka ta miała za zadanie przybliżyć “najgorętszy” trend czasów – wykorzystywanie dużych zbiorów danych, tzw. big data, do kreowania insightów konsumenckich.
więcej Pokaż mimo toDziewięć lat to kupa czasu, szczególnie dla szybko rozwijającej się technologii. Zresztą już...
Bardzo ciekawa książka, napisana bardzo przystępnym stylem, można powiedzieć dla laika, ale poruszane problemy wcale takie trywialne nie są, zwłaszcza że dotyczą naszego obecnego życia.
Autorzy podają bardzo ciekawe przykłady jak transformacja IT wpływa na biznes i nasze codzienne życie, mimo tego że książka ma już kilka lat i wydawało by się, że w takim dynamicznym świecie IT to już prehistoria, ale książka nie jest archaiczna, ponieważ autorzy próbują uchwycić istotę tej transakcji a nie opisują jakieś szczegóły wyrwane z kontekstu.
Osobiście zainteresowało mnie ich spojrzenie na sztuczną inteligencje (AI) i uwaga autorów na temat tego, że algorytmy "rozumują" szukając korelacji a nie przyczynowości, co często wypacza predykcje AI, w stosunku do ludzkiej rzeczywistości, dlatego z algorytmów trzeba korzystać umiejętnie, z umiarem i przede wszystkim z ludzką głową;).
W książce jest kilka ciekawostek z branży IT (dla mnie pracownika IT nie znanych) np. o początkach Amazona kiedy firma będąc jeszcze księgarnią zdecydowała się na zwiększenie sprzedaży po przez użycie algorytmów AI - bardzo ciekawy wątek, kiedy o powodzeniu, rozwoju i zysku firmy decydują algorytmy AI....a nie jakość recenzji...dopiero sprzężenie AI i ludzkiej natury "szukania przyczynowości" dało finalny pożądany efekt dzisiejszego sukcesu biznesowego Amazona.
Oczywiście Autorzy wskazują też na zagrożenia złego/nieumiejętnego wykorzystania AI i nowych technologii IT, tak więc nie są "zachłyśnięci" nową technologią, a próbują złapać balans w ocenie zmian zachodzących w obecnym Świecie.
Książka warta polecenia, ponieważ w prostu sposób (ludzki ;)) nakreśla i próbuje wyjaśnić jak wpływają nowe technologii IT na nasze życie, a od tego i tak nie uciekniemy, więc i z technologią IT trzeba się oswoić ;).
Bardzo ciekawa książka, napisana bardzo przystępnym stylem, można powiedzieć dla laika, ale poruszane problemy wcale takie trywialne nie są, zwłaszcza że dotyczą naszego obecnego życia.
więcej Pokaż mimo toAutorzy podają bardzo ciekawe przykłady jak transformacja IT wpływa na biznes i nasze codzienne życie, mimo tego że książka ma już kilka lat i wydawało by się, że w takim dynamicznym świecie...
Bardzo dobra pozycja dla wszystkich zainteresowanych tematyką danetyzacji.
W prosty sposób opisuje jak na przestrzeni lat zmieniło się wykorzystanie ogromnej ilości danych, które nas otaczają. Dla osób, które nie zdają sobie sprawy, że wszystko co robią pozostawiaj już odcisk gdzieś na świecie może okazać się nawet przerażająca.
Choć pozycja ma już kilka lat, a rozwój technologiczny pędzi i rządzi się swoimi prawami, jednak nie jest przedawniona.
Jednego żałuję, że nie przeczytałem tej pozycji w momencie kiedy wyszła, z pewnością wpłynęła by na część z moich życiowych decyzji.
Polecam każdemu, nie tylko zainteresowanym danymi.
Bardzo dobra pozycja dla wszystkich zainteresowanych tematyką danetyzacji.
więcej Pokaż mimo toW prosty sposób opisuje jak na przestrzeni lat zmieniło się wykorzystanie ogromnej ilości danych, które nas otaczają. Dla osób, które nie zdają sobie sprawy, że wszystko co robią pozostawiaj już odcisk gdzieś na świecie może okazać się nawet przerażająca.
Choć pozycja ma już kilka lat, a rozwój...
Biorąc tę książkę do ręki wiedziałem, że mam do czynienia z opracowaniem popularnonaukowym, a nie z podręcznikiem, który może nauczyć technik pracy z Big Data.
Zaczęło się bardzo dobrze: wstęp, kilka anegdot, ciekawostki, wyjaśnienia pojęć, a potem... cała masa powtórzeń. Autor co chwilę powtarza to co już napisał kilka razy wcześniej i robi to bardzo nachalnie.
Polecam przeczytać początkowe rozdziały i darować sobie resztę.
Biorąc tę książkę do ręki wiedziałem, że mam do czynienia z opracowaniem popularnonaukowym, a nie z podręcznikiem, który może nauczyć technik pracy z Big Data.
więcej Pokaż mimo toZaczęło się bardzo dobrze: wstęp, kilka anegdot, ciekawostki, wyjaśnienia pojęć, a potem... cała masa powtórzeń. Autor co chwilę powtarza to co już napisał kilka razy wcześniej i robi to bardzo nachalnie.
Polecam...
Lektura obowiązkowa!
Lektura obowiązkowa!
Pokaż mimo toBardo ciekawa książka. Wiele przykładów, które są związane z danymi, ale jeszcze przed era wielkiej komputeryzacji. Książka ciekawie przedstawia zagadnienia związane z nowym podejściem do informacji. Dla wielu osób, informacje z tej książki mogą być szokujące. Mimo tego, że napisana została kilka lat temu, jest to wartościowa pozycja na temat Big Data.
Bardo ciekawa książka. Wiele przykładów, które są związane z danymi, ale jeszcze przed era wielkiej komputeryzacji. Książka ciekawie przedstawia zagadnienia związane z nowym podejściem do informacji. Dla wielu osób, informacje z tej książki mogą być szokujące. Mimo tego, że napisana została kilka lat temu, jest to wartościowa pozycja na temat Big Data.
Pokaż mimo toKsiążka ciekawa, fajnie wykorzystuje przykłady z prawdziwego życia, ale to nie jest naukowe opracowanie czym BD jest. Bardziej taka BD dla opornych, z publicystycznym podejściem.
Książka ciekawa, fajnie wykorzystuje przykłady z prawdziwego życia, ale to nie jest naukowe opracowanie czym BD jest. Bardziej taka BD dla opornych, z publicystycznym podejściem.
Pokaż mimo to