Ta książka jest fajna, tak jak jej poprzedniczka. Jednak wzburzyło mnie, że w tej części nie pojawiła się prawie ANI RAZU moja ulubiona postać - Cesar. Autor bardzo sprytnie go odsunął, czego mu nigdy nie zapomnę, bo ta postać zawsze dodawała powiew świeżości. W tej części bardziej zaczęła denerwować mnie Valeria, która wyobraża sobie nastoletni związek 'na zawsze' w tysiącach pocałunków. Jakby nie umiała wysiedzieć ze swoim chłopakiem godziny bez całowania się - po prostu ciesząc się jego obecnością. NIE. Ona musi co chwila go całować i wyznawać miłość w słodkich: misiu, pysiu, żabciu, kopisiu. Czasami aż rzygać się chcę od tego wszystkiego. Jeśli już jesteśmy przy minusach, nie mogę nie wspomnieć o Marcosie, który pojawił się jakby na zastępstwo Cesara. Postać dla mnie niemożliwie irytująca, czasami zwyczajnie byłam zażenowana czytając jego zachowanie. Zawiodłam się na tej części pod względem Raula, gdyż myślałam, że w kolejnej będzie coś więcej na temat przeszłości jego rodziny, jak przeżył stratę ojca i jak to się stało. Niestety tutaj tego nie znalazłam. Poza tym różne niedociągnięcia, niedopowiedzenia, ale zajmijmy się pozytywnymi stronami.
Bardzo podoba mi się rozwijany wątek Meri, rozwijanie się relacji między Brunem i Ester oraz wkręcenie w fabułę wątku Eli i trochę z jej przeszłości. Powieść ma bardzo hiszpański klimat. Pozwala przenieść się myślami na chwilę do Madrytu, typowo wakacyjna.
Czyta się szybko i przyjemnie. Wahałam się między 5, a 6, jednak przeczytałam w te wakacje również Czerwień Rubinu, oraz Silver (tej samej autorki) i dałam im obu 5, a z tym, że ta książka podobała mi się odrobinę bardziej, to 5 byłoby niesprawiedliwe prawda? :) Nie jest to pozycja, którą absolutnie musicie przeczytać, ale uważam, że jest fajna i nada się na wakacyjny wyjazd, albo kto wie? Może ktoś z was woli przenieść się do Hiszpanii w środku zimy?

Ta książka jest fajna, tak jak jej poprzedniczka. Jednak wzburzyło mnie, że w tej części nie pojawiła się prawie ANI RAZU moja ulubiona postać - Cesar. Autor bardzo sprytnie go odsunął, czego mu nigdy nie zapomnę, bo ta postać zawsze dodawała powiew świeżości. W tej części bardziej zaczęła denerwować mnie Valeria, która wyobraża sobie nastoletni związek 'na zawsze' w...

Po lekturze Cześć, księżniczko, będącej początkiem nowej trylogii hiszpańskiego autora, Blue Jeans, wiedziałam, iż koniecznie muszę poznać ciąg dalszy historii Klubu Odrzuconych. To niesamowite, że pod tak niepozorną okładką kryje się tak głęboka treść.

[...] Dzieje się naprawdę wiele, a sama akcja wręcz pędzi. Język autora jest moim zdaniem naprawdę dobry. Blue Jeans musi naprawdę rozumieć sposób myślenia nastolatków oraz powody ich zachowań. Dlatego też jego styl opiera się głównie na żywych dialogach i ubogości opisów przyrody. Polubiłam także humor w Nie uśmiechaj się, bo się zakocham.

Druga część trylogii Klubu Odtrąconych podobała mi się jeszcze bardziej niż jej poprzedniczka. To naprawdę dobrze napisana historia o nastolatkach, która przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom lekkich młodzieżówek. Polecam tę trylogię wszystkim! Satysfakcja po lekturze – gwarantowana!

Recenzja na: http://efantastyka.pl/

Po lekturze Cześć, księżniczko, będącej początkiem nowej trylogii hiszpańskiego autora, Blue Jeans, wiedziałam, iż koniecznie muszę poznać ciąg dalszy historii Klubu Odrzuconych. To niesamowite, że pod tak niepozorną okładką kryje się tak głęboka treść.

[...] Dzieje się naprawdę wiele, a sama akcja wręcz pędzi. Język autora jest moim zdaniem naprawdę dobry. Blue Jeans...

Ta część, jak jej poprzedniczka, mnie nie zawiodła.
Wiele się dzieje, mimo że akcja rozgrywana jest na przestrzeni kilku dni.
Miło się czyta, osobiście lubię książki gdzie dużo się dzieje, więc idealnie dopasowała się do moich upodobań.
Jestem nadal ciekawa dalszych losów Odtrąconych, więc czekam na kolejną część :)

Ta część, jak jej poprzedniczka, mnie nie zawiodła.
Wiele się dzieje, mimo że akcja rozgrywana jest na przestrzeni kilku dni.
Miło się czyta, osobiście lubię książki gdzie dużo się dzieje, więc idealnie dopasowała się do moich upodobań.
Jestem nadal ciekawa dalszych losów Odtrąconych, więc czekam na kolejną część :)

Kolejne arcydzieło Blue Jeansa! Idealne lektura na wakacje, szczególnie dla takiej romantyczki jak ja. Klub Odtrąconych nie działa co prawda tak jak dawniej, ale życie bohaterów jak zwykle fantastycznie się układa ;). Jak się cieszę, że Valeria z Raulem się pogodzili. Trochę w tym tomie jest filozofowania na temat przeznaczenia, ale to głównie wypowiedzi przystojnego dziennikarza radiowego (Marcusa)

Kolejne arcydzieło Blue Jeansa! Idealne lektura na wakacje, szczególnie dla takiej romantyczki jak ja. Klub Odtrąconych nie działa co prawda tak jak dawniej, ale życie bohaterów jak zwykle fantastycznie się układa ;). Jak się cieszę, że Valeria z Raulem się pogodzili. Trochę w tym tomie jest filozofowania na temat przeznaczenia, ale to głównie wypowiedzi przystojnego...

Pozytywna książka :) Lubię Hiszpanię i cieszę się, że mogłam sie tam chociaż na chwilkę przenieść :)

Pozytywna książka :) Lubię Hiszpanię i cieszę się, że mogłam sie tam chociaż na chwilkę przenieść :)

Średnio wciągnęła mnie ta książka, głównie dlatego, że zwykle nie czytam powieści tego typu.
Narracja była dość chaotyczna, a bohaterowie momentami nieco sztuczni, zwłaszcza postać Bruna niezmiernie mnie irytowała.
Ogólnie rzecz ujmując, autor miał parę fajnych pomysłów na postacie i fabułę, jednak cała powieść wypada średnio.
Podobało mi się zakończenie oraz fakt, że akcja toczyła się w Hiszpanii. To dało mi niewielki wgląd w panującą tam kulturę. Lubię książki z "nieamerykańskim" klimatem.
Aha, i na końcu znajdują się nanjdłuższe podziękowania jakie kiedykolwiek widziałam w książce.

Średnio wciągnęła mnie ta książka, głównie dlatego, że zwykle nie czytam powieści tego typu.
Narracja była dość chaotyczna, a bohaterowie momentami nieco sztuczni, zwłaszcza postać Bruna niezmiernie mnie irytowała.
Ogólnie rzecz ujmując, autor miał parę fajnych pomysłów na postacie i fabułę, jednak cała powieść wypada średnio.
Podobało mi się zakończenie oraz...

Widzę, że przeważają tutaj złe opinie... A ja powiem, że mi się książka podobała. Zakończenie bardzo mnie rozczarowało. Było takie banalne i trochę bez sensu. To raz. Druga sprawa to, że okropnie namieszane było. Chwilami traciłam wątek, ale mimo to książka była ciekawa. Bardzo dobrze rozwinięty wątek Meri. Związek Valerii i Raula trochę pogmatwany, czasami denerwowało mnie to wszystko, szczególnie ta Eli oraz ten dziennikarz. Na zakończenie pozytywnie zaskoczyła mnie Ester. Wszystko fajnie, ale w końcu nie wiem do końca co z tym jej związkiem... Piszę ostrożnie żeby nie dać spojlera. Podsumowując - książka bardzo lekka, napisana prostym jerzykiem, nie dająca dużo do myślenia, czytało się lepsze książki.
P.S. Czy tylko mnie denerwują te tytuły piosenek w tekście? Ugh...

Widzę, że przeważają tutaj złe opinie... A ja powiem, że mi się książka podobała. Zakończenie bardzo mnie rozczarowało. Było takie banalne i trochę bez sensu. To raz. Druga sprawa to, że okropnie namieszane było. Chwilami traciłam wątek, ale mimo to książka była ciekawa. Bardzo dobrze rozwinięty wątek Meri. Związek Valerii i Raula trochę pogmatwany, czasami denerwowało mnie...

Pierwszy jaki druga cześć książki mi się bardzo podobala. czekam z niecierpliwością na następną.

Pierwszy jaki druga cześć książki mi się bardzo podobala. czekam z niecierpliwością na następną.

Cudowna...naprawdę polecam!!

Cudowna...naprawdę polecam!!

Jeśli podobała Wam się pierwsza część Cześć księżniczko! To druga część Wam również przypadnie do gustu bo to ciąg dalszy przygód Odrzuconych przeczytajcie koniecznie polecam 😊😀

Jeśli podobała Wam się pierwsza część Cześć księżniczko! To druga część Wam również przypadnie do gustu bo to ciąg dalszy przygód Odrzuconych przeczytajcie koniecznie polecam 😊😀