Piotruś Pan i Wanda
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Tytuł oryginału:
- Peter Pan and Wendy
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2014-06-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-06-16
- Liczba stron:
- 243
- Czas czytania
- 4 godz. 3 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377851951
- Tłumacz:
- Władysław Jerzyński
- Tagi:
- J.M. Barrie literatura angielska klasyka literatura dziecięca piotruś pan wendy darling Władysław Jerzyński Kamila Stankiewicz
Piotruś Pan, chłopiec, który postanowił nigdy nie dorosnąć, zabiera Wandę i jej dwóch braci Jasia i Michasia w magiczną podróż do krainy z dziecięcych snów - Nigdylandii. To miejsce, gdzie spełniają się wszystkie marzenia. Rodzeństwo przeżyje tam mnóstwo radosnych, ekscytujących przygód w towarzystwie wróżki Brzęczynki i grupki zagubionych chłopców, którym przewodzi Piotruś. Poznają też Indian, syreny i wiele niezwykłych istot.
Jednak Nigdylandia pełna jest też niebezpieczeństw. Największym z nich jest banda piratów pod przywództwem okrutnego kapitana Jakuba Haka, który chce schwytać Piotrusia.
Piotruś Pan i Wanda to utwór, który zapewnił jego twórcy, szkockiemu pisarzowi Jamesowi Matthew Barriemu, literacką nieśmiertelność. Już od stu lat kolejne pokolenia czytelników dają się uwieść magii opowieści o wiecznym chłopcu. Młodsi znajdują w niej barwne i pełne radosnej beztroski przygody, starsi zaś przypominają sobie, dlaczego sami kiedyś nie chcieli dorosnąć, i odnajdują w sobie na nowo ukryte dziecko. Ta mądra, pełna ciepła i jedyna w swoim rodzaju historia pozostanie na zawsze w sercu każdego, kto po nią sięgnie.
Ilustrowała Kamila Stankiewicz.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 1 938
- 834
- 583
- 116
- 38
- 38
- 31
- 29
- 15
- 15
Opinia
Istnieją takie historie, które każdy z nas zna. Właściwie nawet nie musiał ich ani czytać, ani oglądać... wystarczyło, że kiedyś ktoś mu coś podobnego opowiedział. Nie wierzycie? A więc zastanówcie się, jak pierwotnie poznaliście chociażby Piotrusia Pana? Czytaliście jego przygody? A może obejrzeliście jedną z ekranizacji? Poszliście na sztukę teatralną? Widzicie! Zapewne nie wiecie. To w końcu stało się tak dawno... jeszcze jak byliście dziećmi. A skąd możecie mieć pewność, że właśnie wtedy Piotruś Pan nie odwiedził waszego pokoju, by posłuchać bajek? Może nawet planował zabrać Was do swej krainy? Kto wie...
Piotruś Pan to chłopiec, który postanowił nigdy nie dorosnąć. Zamieszkuje magiczną krainę, Nigdylandię, w której przez cały czas się bawi. Są tam jego koledzy, Zagubieni Chłopcy, syreny, wróżki, Czerwonoskórzy, a nawet... piraci! Piotruś bardzo lubi bajki, a szczególnie te o nim, dlatego też co i raz podlatuje do uchylonego okna państwa Kochańskich. Tam też - z powodu nieoczekiwanego zwrotu wypadków - poznaje Wandę, najstarszą z trójki rodzeństwa, a później także Jasia i Michasia. Postanawia zabrać ich do swej krainy, gdzie wszystkie marzenia się spełniają, lecz głównym celem jest przede wszystkim matka... posiadanie matki.
Piotrusia Pana nie trzeba nikomu przedstawiać. Tego chłopca się po prostu zna. Pojawił się po raz pierwszy jako bohater opowieści opowiadanej przez Jamesa Matthew Barrie dzieciom swej bliskiej przyjaciółki.W druku pojawiła się w 1902 roku. 27 grudnia 1904 roku w Duke of Yourk's Theatre w Londynie odbyła się premiera sztuki: "Piotruś Pan, czyli chłopiec, który nie chciał dorosnąć". Wielki sukces sprawił, iż Barrie w 1911 roku dokonał adaptacji tekstu sztuki na powieść. W języku polskim książka po raz pierwszy ukazała się już w 1913 roku. Do tej pory wydano niezliczoną ilość adaptacji tej bajki zarówno w postaci książek, jak i filmów animowanych (np. najbardziej znana bajka od wytwórni Walta Disneya z 1953 roku) i kostiumowych (z Jeremy Sumpter w roli głównej z 2003 roku). Zastanawiam się tylko, jak wiele osób zna oryginał - prawdziwą historię Piotrusia Pana?
A Piotruś Pan wcale nie był takim, jakim stworzyły go chociażby bajki Disneya. Chłopiec został obdarzony tymi wszystkimi cechami charakteru małych dzieci. Był beztroski, ponad wszystko kochał zabawę, a brzydził się pracy, wesoły, figlarny... a jednocześnie nieodpowiedzialny, krnąbrny, pyszny, zapominalski i samolubny. Dbał przede wszystkim o dobrą przygodę, dlatego też nie chciał pozwolić Wandzie i innym wrócić do domu.
Jednakże, to nie o zabawie jest ta bajka (a przynajmniej nie w całości). Nie można wszakże zapominać o nauce, jaka płynie z przygód Piotrusia Pana. Ta książka udowadnia, jak ważni są w życiu każdego z nas rodzice. Piotruś po to właśnie wziął Wandę do Nigdylandii, by została jego mamą - by dla niego gotowała, sprzątała, szyła, ale także by się o niego troszczyła, przytulała, całowała... po prostu kochała. Podobnie było w naszym świecie. Państwo Kochańscy tęsknili za swymi dziećmi, bowiem w książce przygoda Wandy, Jasia i Michasia wcale nie trwa jednego wieczoru. Mama i tata każdego dnia chodzili smutni, przybici, troszcząc się tylko o to, by okno, którym dzieci wyleciały, zawsze było otwarte.
Piotruś Pan i Wanda to jedna wielka przygoda nie tylko dla dzieci, ale także dla dorosłych, którzy tak często zapominają o beztrosce i cieszeniu się małymi rzeczami. Lecz - jak sądzę - tak wielką popularność przyniosły jej nie wróżki czy piraci, lecz ten jeden ogromny sentyment, jaki mamy dla czasów dzieciństwa. Zapewne każdy z nas, przynajmniej przez sekundę, miał ochotę na zawsze pozostać wiecznym dzieckiem. A Piotruś Pan jest spełnieniem tego nierealnego marzenia.
Jedyne co mnie zaskoczyło w "Piotrusiu Panu i Wandzie" to język. Kiedyś byłam święcie przekonana, że to bajka dla dzieci, dlatego też z lekkim zniesmaczeniem czytałam całkiem ostre słowa - a przynajmniej ostre powinny być dla młodszych czytelników. Jest tutaj spora ilość przemocy (szczególnie mam na myśli walkę z kapitanem Hakiem) i czegoś, czego mogą młodsi nie zrozumieć. Na całe szczęście całość trudności odbioru niweluje humor, którego jest tutaj naprawdę dużo!
Bardzo podoba mi się wydanie "Piotrusia Pana i Wandy" przygotowane przez Wydawnictwo Zysk i S-ka. Twarda oprawa z obwolutą, spory druk oraz piękne, dodające uroku tej historii ilustracje przygotowane przez Kamilę Stankiwicz. Jedyne jednak, do czego mogę się przyczepić, to początkowa trudność z przyzwyczajeniem się do tłumaczenia wszystkiego na język polskim. Widzicie, ja poznałam Wandę jak Wendy, Nigdylandię jako Nibylandię, Brzęczynkę jako Dzwoneczka, państwa Kochańskich jako państwa Darling... Jednakże do tych małych drobiazgów można było się szybko przyzwyczaić, a ja doskonale rozumiem, dlaczego tłumacz postanowił przetłumaczyć wszystko.
Czy polecam? Oczywiście, że tak! Przede wszystkim "Piotruś Pan i Wanda" to klasyk! Po drugie, niewolno pozwolić, by ta piękna historia odeszła w zapomnienie. A po trzecie - no proszę Was, czy wy też nie macie czasem ochoty rzucić pracy, zmartwień, kłopotów, by znowu być dzieckiem?
http://wymarzona-ksiazka.blogspot.com/2014/11/piotrus-pan-i-wanda-james-matthew-barrie.html
Istnieją takie historie, które każdy z nas zna. Właściwie nawet nie musiał ich ani czytać, ani oglądać... wystarczyło, że kiedyś ktoś mu coś podobnego opowiedział. Nie wierzycie? A więc zastanówcie się, jak pierwotnie poznaliście chociażby Piotrusia Pana? Czytaliście jego przygody? A może obejrzeliście jedną z ekranizacji? Poszliście na sztukę teatralną? Widzicie! Zapewne...
więcej Pokaż mimo to