Swifteratura – w Belgii można studiować dzieła Szekspira, Dickensa i Taylor Swift
Poezja, proza, a teraz także pisanie tekstów piosenek – zajęcia poświęcone każdej z tych dziedzin proponuje swoim studentom i studentkom jeden z belgijskich uniwersytetów. Ostatnie ze wspomnianych zagadnień dotyczy jednak jednej konkretnej twórczyni – Taylor Swift.
„Literature: Taylor’s Version”
Uniwersytet Gandawski jest jedną z największych flamandzkich uczelni, która od lat plasuje się wysoko w rankingach najlepszych uczelni w Belgii (top 3), a także w tzw. rankingu szanghajskim, klasyfikującym uczelnie z całego świata. Uniwersytet w Gandawie zajął w nim w 2023 roku 84. miejsce (dla porównania – zarówno Uniwersytet Warszawski, jak i Uniwersytet Jagielloński zajęły nienumerowane miejsca w przedziale 401–500).
Na tej prestiżowej uczelni wykłada m.in. dr Elly McCausland, nie tylko literaturoznawczyni, ale także autorka wydanej trzy lata temu książki kucharskiej „The Botanical Kitchen”, a prywatnie – jak możemy przeczytać na jej Twitterze/X, „uzależniona od herbaty miłośniczka roślin, Skandynawii i swiftie”, czyli fanka (i to bardzo zaangażowana) Taylor Swift. McCausland prowadzi poświęcony jednocześnie amerykańskiej piosenkarce i literaturze blog Swifterature. Jak zaznacza, jej celem jest „dokumentowanie i badanie coraz bardziej wartościowych pod względem literackim tekstów Taylor Swift”. Akademiczka zwróciła szczególną uwagę na twórczość Swift po tym, jak ta wydała albumy „Folklore” i „Evermore”. Cytuje również samą Amerykankę, która tak mówiła o swoich piosenkach:
Uwielbiałam eskapizm, który zapewniały mi te wyimaginowane i niewyimaginowane opowieści. Uwielbiam też nadal sposób, w jaki wy przyjmowaliście te senne, tragiczne, epickie historie o utraconej i odnalezionej w moim życiu miłości. Dlatego po prostu pisałam je dalej.
McCausland tak bardzo docenia twórczość Swift, że postanowiła poświęcić jej zajęcia. Jak powiedziała w rozmowie z „The Guardian”:
Nigdy wcześniej nie otrzymałam takiej liczby maili od podekscytowanych studentów i studentek z pytaniem, czy mogą wziąć udział w moim kursie. Co więcej, pisały do mnie osoby, które nie studiują, ale też chciałyby móc uczestniczyć w zajęciach.
Made the national Belgian news with my upcoming Taylor Swift course! @ugent @LitUGent https://t.co/YFJS1O0aFb
— Dr Elly McCausland (@nutmegs_seven) August 9, 2023
Jeśli jesteście fanami Taylor Swift, akurat mieszkacie w Belgii i chcielibyście zapisać się na ten kurs, możecie to zrobić, ale wymagane jest spełnienie okreslonych warunków (o których uniwersytet pisze na swojej stronie w zakładce „credit contract”). Elly McCausland będzie również pisała o kursie na swoim blogu. W zajęciach „Literature: Taylor’s Version” mogą też oczywiście wziąć udział studenci studiów Uniwersytetu Gandawskiego, a konkretnie studiów drugiego stopnia, za to jakiegokolwiek kierunku. Zaczynają się one już jesienią tego roku, językiem wykładowym jest angielski.
„Wiem, że znajdą się krytycy, którzy uznają, że to głupie”
Pomysłodawczyni zajęć na temat twórczości Taylor Swift zdaje sobie sprawę, że znajdą się i tacy, którzy na samą wieść o tym, że będą poświęcone gwieździe popu, stwierdzą, że są „niepoważne, głupie”. Dr Elly McCausland podkreśla jednak, że będzie się skupiać przede wszystkim na literaturze i na ocenie twórczości Swift, także tej negatywnej. Nie chodzi jej o to, by zebrać grupę „swifties” i przez trzy godziny w poniedziałki plotkować na temat ulubionej gwiazdy.
Warto też spojrzeć na listę lektur, które będą musieli przeczytać studenci. Są na niej następujące książki: „Villette” Charlotte Brontë, „Burza” Williama Szekspira, „Sir Gawen i Zielony Rycerz” w tłumaczeniu Simona Armitage’a, „Targowisko próżności” Williama Thackeraya, „Czarci pomiot” Margaret Atwood i „Troilus i Criseyda” Geoffreya Chaucera. Jak więc widać, dobrano książki pisane na przestrzeni kilkuset lat – od średniowiecza przez epokę wiktoriańską po jeden tekst współczesny. McCausland podkreśla, że w tym doborze nie ma nic dziwnego, bo Swift często nawiązuje w swoich piosenkach do dzieł literackich i ich twórców. Wśród nich wymienić można: „Alicję w Krainie Czarów”, „Dziwne losy Jane Eyre”, „Wielkiego Gatsby’ego”, „Piotrusia Pana”, „Rebekę” oraz autorów i autorki: Emily Dickinson, Roberta Frosta, Nathaniela Hawthorne’a i Charlesa Dickensa. Celem kursu jest wytropienie, zbadanie literackich odniesień w twórczości Swift, a jednocześnie jak najlepsze poznanie właśnie tych dzieł, do których piosenkarka nawiązuje. Na zajęciach ich uczestnicy będą rozmawiać o takich kwestiach jak: feminizm, krytyka ekologiczna, fan studies, a także o literackich i muzycznych figurach antybohaterów.
Warto dodać, że belgijski uniwersytet nie jest pierwszą uczelnią, która oferuje zajęcia poświęcone Taylor Swift. Jak policzył „The Guardian”, w samych Stanach Zjednoczonych można zapisać się na (najpewniej) sześć takich kursów, pierwszym (znów prawdopodobnie) był ten w Clive Davis Institute of Recorded Music, jednostce New York University.
Jak dodaje McCausland:
Chciałabym, by moi studenci myśleli o mediach, z których korzystają na co dzień: Netflixie, TikToku. Podcasty, muzyka czy cokolwiek innego może być takim samym przedmiotem nauki, badań jak np. literatura. Bo dlaczego przemawiają do tak wielu ludzi? Co nas w nich tak pociąga?
Wykładowczyni podkreśla również, że chce podczas swoich zajęć zainicjować dyskusję o tym, czym właściwie jest literatura, czym jest jej kanon, czy każdy tekst można uznawać za literacki. W końcu nie kto inny jak amerykański poeta, kompozytor, ale przede wszystkim autor tekstów utworów muzycznych Bob Dylan otrzymał w 2016 roku Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury.
No właśnie: czym jest literatura? Czy teksty piosenek też się do niej zaliczają? Czy zestawianie twórczości Swift z tą Dickensa czy Szekspira to przesada? A może uważacie, że warto by spróbować o tym podyskutować?
komentarze [99]
Zrozumiałem raczej płytko ale napisze w ramach mojej mizerii umysłowej - zajęcia z pisania tekstów piosenek. Uczęszczają prawdopodobnie aktywiści z serii Ratujmy Planetę, którzy chcą się nauczyć jak napisac piosenkę, światowy hit, pt. "Ratujmy Planetę". Zajęcia prowadzi aktywistka z serii Ratujmy Planetę a jednocześnie fanka Taylor Swift. No i wszystko się jakoś składa. Jak...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMożna studiować. Na szczęście jeszcze nie trzeba.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie mogę pozbyć się wrażenia, że wielu komentujących traktuje kurs jako całe studia. W praktyce zajęcia poświęcone popularnym zagadnieniom mogą stać się punktem wyjścia do bardzo ciekawych badań. Poza tym wiele kierunków (także w Polsce) obok zajęć obowiązkowych wymaga także wybrania określonej liczby fakultetów. Osobiście w Polsce uczęszczałam na zajęcia z szeroko...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Kamilka
Nie widzę powodu dla którego przyszły lekarz nie mógłby iść dodatkowo na zajęcia z historii muzyki, albo z pisania tekstów piosenek.
Ja widzę. To jest za duży zap**prz. Nie rozdwoisz się. A z tego co wiem, prawnicy mają podobnie.
@Necator Mówisz że osoba studiująca jeden wymagający kierunek nie jest w stanie raz na 5 lat zapisać się na trwający 30h kurs dla własnej rozrywki? Ludzie kończą prawo i bywa, że mają jeszcze jeden kierunek (bardzo często historię) i dają radę. Nie rozumiem czemu wyjście na dodatkowe warsztaty na 1 godzinę w tygodniu miałoby być ponad ludzkie siły. Nie mówiąc już o...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Kamilka
Mówię o medycynie. To są specyficzne studia.
Wait. Dodatkowa chemia? Nie STN?
@necator to wyjaśnia dlaczego mamy takich, a nie innych lekarzy😎 zamiast w przyszłości prosić o diagnozę lekarską, zapytaj czy może Ci coś zanucić😁
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Necator mówiłeś również o prawie, a przedmiot jest absolutnie przykładowy. Poza tym brzmi to jakby przyszły lekarz nie mógł rysować, czytać kryminałów albo chodzić na siłownię, bo ma specyficzne studia i na nic innego nie ma czasu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Kamilka
O prawie słyszałam, że kują prawie tyle samo. Być może jest to informacja przesadzona.
"Poza tym brzmi to jakby przyszły lekarz nie mógł rysować, czytać kryminałów albo chodzić na siłownię, bo ma specyficzne studia i na nic innego nie ma czasu."
Yup. Bingo. Przypadkiem zgadłaś.
Na pierwszym roku jest wychowanie fizyczne, które trzeba odbębnić, bo alternatywą...
@Necator Proponuję zgodzić się, że się nie zgadzamy :) Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że uważasz ukończenie studiów medycznych w Polsce za niezwykle trudne. W tym czasie ludzie nie tylko je kończą, ale jeszcze kontynuują naukę na studiach doktoranckich, robią habilitację i profesury. Nie mówiąc już o możliwości studiowania za granicą (myślę, że zgodzimy się, że istnieją...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej@Kamilka a może zerknij w statystyki ile ludzi odpada z tego typu uczelni ( medycyna, politechniki) i zapytaj ich dlaczego nie ukończyli takich kierunków. W sumie ja też nie widzę nic trudnego w analizie matematycznej, a ona prawie 50% wyeliminowała. U mnie na uczelni mówiło się: Śpieszmy się kochać studentów pierwszego roku, tak szybko odchodzą. To był oczywiście dopiero...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Kamilka
Źle zrozumiałaś moją wypowiedź.
"uważasz ukończenie studiów medycznych w Polsce za niezwykle trudne."
Stwierdzam prosty fakt.
"W tym czasie"
Nie. W czasie PÓŹNIEJSZYM.
"ludzie nie tylko je kończą, ale jeszcze kontynuują naukę na studiach doktoranckich, robią habilitację i profesury. Nie mówiąc już o możliwości studiowania za granicą (myślę, że zgodzimy się,...
Nie no Swift to bardzo dobra piosenkarka. Teksty ma fajne, a teledyski to mini dzieła sztuki. Nie widzę problemu w "studiowaniu" sztuki Swift. Po prostu nie wiem komu miałoby się to w przyszłości przydać ^^"
Może tekściarzom, czy przyszłym piosenkarkom, ale wątpię, by komukolwiek innemu.
Poza tym sądzę, że za parę lat Taylor może być uznana za jeden z wyznaczników...
Patrząc po większości komentarzy... gusta takie bardzo wysublimowane, nieskalane... A może tak naprawdę podszyte ignorancją (ilu naprawdę przesłuchało wspomniane albumy jak Folklore, czy też Evermore?) i powielaniem oklepanego przekazu, że Taylor Swift to taka naiwna, głupia gwiazdeczka na jaką kreują ją popularne media.
PS. You need to calm down :P
polecam przestudiować najpierw ochronę środowiska, czy coś takiego, to się odechce studiowania o lasce, co używa prywatnego odrzutowca codziennie i to pewnie pod byle pretekstem, produkując tony dwutlenku węgla. wystarczy wpisać sobie w przeglądarkę "ile taylor swift produkuje dwutlenku węgla"
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie dla wszystkich to ma znaczenie, a nawet śmiem podejrzewać, że większość się tym nie interesuje. Przeżyliśmy koniec świata prognozowany przez Gretę, dobrze jest😎Jest, co oblewać😁
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Najwidoczniej można już studiować wszystko 😆
Za moich czasów (nie jakoś strasznie odległych, ale jednak), jak się nie wiedziało na co iść na studia to się szło na zarządzanie, a i ten kierunek jest przydatny, natomiast co daje studium nad twórczością tej kobiety?
"Elly McCausland będzie również pisała o kursie na swoim blogu."
"Nie chodzi jej o to, by zebrać grupę...
Nie komentująca poziomu tekstów i piosenek pani Swift. Bo nie znam. Ciekawe czy byłby jakiś polski artysta, którego teksty warto by studiować ( nie dyskutując czy to ma jakiś głębszy sens - oprócz hobbystycznego podejścia)? Do głowy przychodzi mi , tylko Jacek Kaczmarski , którego teksty piosenek uważam za male dzieła literackie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postmoja polonistka pisała bodaj pracę magisterską analizując teksty grupy Pidżama Porno 😀
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWydaje mi się, że komisja z ciekawością czytała i analizowała tą pracę magisterską. Bo była trochę out of box.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOczywiście byłby to bard Polski Mocarstwowej, Zenek Martyniuk
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA ja, naiwny, sądziłem, że chodzi o Jonathana.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post