rozwiń zwiń

To nie musi być państwowe

Okładka książki To nie musi być państwowe
Jakub Wozinski Wydawnictwo: Prohibita popularnonaukowa
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Wydawnictwo:
Prohibita
Data wydania:
2014-05-26
Data 1. wyd. pol.:
2014-05-26
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361344636
Tagi:
kapitalizm ekonomia libertarianizm państwo liberalizm
Średnia ocen

                6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
71 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
201
86

Na półkach: , , ,

Książka podaje w wyczerpującym stopniu przykłady dziedzin życia, w których dominuje państwo, a znacznie lepiej mogłyby być one zarządzane przez ręce prywatne. I ta część książki jest naprawdę godna polecenia. Natomiast wielce zaskakujące jest podejście autora do Kościoła. Po przeczytaniu na o kładce, że autor studiował na KULu pomyślałem "oho, zapewne będzie ciekawie". Nie myślałem jednak, że doczytam się czegoś takiego. Wybielanie w każdej możliwej sytuacji kościoła katolickiego poprzez przemilczenia. Autor tak pięknie opisuje jak to kościół walczył z heretykami pokroju Husa - dlaczego tylko, nie jest wspomniane nigdzie jak kościół z Husem postąpił? Wiem, to nie jest książka historyczna ale przytaczając jego przykład dokonany ZNACZĄCEGO przemilczenia! Nie rozumiem też dlaczego dobra kościół jest traktowane jako prywatne?! Szkoły kościoła były prywatne? Nie, nie były. Szkoły należące do kościoła były w takim samym stopniu prywatne, jak i te należące obecnie do państwa - czyli w żadnym. Jak w książce jest wspomniane, od dawien dawna istniało Państwo kościelne. Wszystko co należało do kościoła podlegało pod to państwo. W pewnym sensie więc szkoły czy kościoły, to więc ambasady państwa kościelnego, teraz Watykanu na terenie danego kraju - reprezentują jego interesy, jego punkt widzenia i narzucają jego wolę.
Podczas tej jakże wolnościowej instytucji, jakiej wg autora jest KK, dlaczego nie zostało wspomniane to, w jaki sposób niektóre państwa zostały ochrzczone? Gdzie wzmianka o tym, że wiara ta zostawała narzucana siłą. Gdzie wolność wyboru? Jak autor śmie nazywać się libertarianinem skoro uważa, że dziecko można ochrzcić bez jego zgody? Niech dziecko dorośnie i samo zadecyduje czy tego chrztu chce, czy nie.
Autor tak zachwala instytucję KK i jej dobroczynny wpływ, że jakby zdaje się zapominać o wszystkich jej grzeszkach. Co wspólnego z wolnością ma działalność Świętej Inkwizycji? Troszczenie się siłą o cudze zbawienie? Nie, dziękuję, sam się zatroszczę, nie potrzebuję pomocy! Co z paleniem na stosie i innymi rodzajami morderstw?! To jest wolność?
Nie mniej bawi również teza jakoby KK był propagatorem nauki. No rzeczywiście, cudownie potwierdza to istnienie Świętej Inkwizycji rekwirującej książki głoszące poglądy sprzeczne z doktryną kościoła. Kolejnym przykładem może być wprowadzenie indeksu ksiąg zakazanych, w któtrym znajdowała się.... Biblia! Kościołowi tak zależało na nauce, że przymusem trzymali ludzi z dala od swojej świętej księgi? dlaczego kościół uprzykrzał życie takim ludziom jak Kopernik, Galileusz, da Vinci. dlaczego Darwin bał się wydać swoją książkę? Ludzie byli tak zindoktrynowani przez kościół, że Darwin bał się bycia "zjedzonym"! Takich przykładów można by na pewno więcej podać.
Autor burzył się też w związku z tym, że po reformacji zabierano kościołowi jego mienie - w tym ziemie. Tylko, zaraz zaraz! Kto jak nie to złe państwo/władca wcześniej te ziemie kościołowi nadał?! Jak kościół dostawał ziemie od władcy to było w porządku, jak władca zabierał, to źle?
Kościół przedstawiany jest jako instytucja działająca praktycznie tylko z darowizn, tutaj znowu autor zdaje się zapomniał o takich 2 datkach, które ludność MUSIAŁA uiszczać.Mianowicie mam na myśli dziesięcinę i świętopietrze.
Kościół z wolnością ma tyle wspólnego, co obecne państwo - czyli nic. Jest zaprzeczeniem wolności. Już od samego początku życia człowieka (niczym państwo) uważa,że ma nad nim władzę, że człowiek należy do kościoła!

Książka podaje w wyczerpującym stopniu przykłady dziedzin życia, w których dominuje państwo, a znacznie lepiej mogłyby być one zarządzane przez ręce prywatne. I ta część książki jest naprawdę godna polecenia. Natomiast wielce zaskakujące jest podejście autora do Kościoła. Po przeczytaniu na o kładce, że autor studiował na KULu pomyślałem "oho, zapewne będzie ciekawie"....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    149
  • Przeczytane
    91
  • Posiadam
    36
  • Ekonomia
    16
  • Chcę w prezencie
    3
  • Ulubione
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Do kupienia
    2
  • Polityka
    2
  • Libertarianizm
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki To nie musi być państwowe


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne