Parszywa dwunastka
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Stephanie Plum (tom 12)
- Tytuł oryginału:
- Twelve Sharp
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2014-06-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-06-27
- Data 1. wydania:
- 2006-06-20
- Liczba stron:
- 350
- Czas czytania
- 5 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375749786
W trakcie kolejnego śledztwa Stephanie Plum odkrywa, że jest prześladowana przez uzbrojoną i niezrównoważoną psychicznie kobietę. W dodatku w jakiś tajemniczy sposób powiązaną z Komandosem: obrońcą, mistrzem i przyjacielem, który ukrywa co nieco przed Stephanie. Robi się niewesoło, trzeba ścigać mordercę i powstrzymać narastającą falę zbrodni. Czy Stephanie Plum zdąży tego dokonać nim zegar wybije parszywe dwanaście razy?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Komandos w roli głównej
Ze Stephanie Plum zdążyłam się już mocno zaprzyjaźnić. Ta szalona dziewczyna, która kocha kłopoty i nagminnie je na siebie ściąga jest główną bohaterką serii stworzonej przez Janet Evanovich. Steph pracuje jako łowczyni nagród i ściga mniej lub bardziej niebezpiecznych typków, przy czym pościgowi zawsze towarzyszy niezwykła dawka emocji i humoru, a akcja toczy się w szalonym, wręcz zastraszającym tempie. Przyzwyczaiłam się do prozy autorki i również tym razem podczas lektury dwunastej części przygód Śliweczki liczyłam na niezłą zabawę. Nie zawiodłam się!
Stephanie Plum pracuje nad kolejną sprawą i przypadkiem odkrywa, że jest poszukiwana przez piękną i skrywającą tajemnice kobietę. Na domiar złego okazuje się, że kobietę tę coś łączy z Komandosem, który nagle zniknął. Czy Steph zdecyduje się podjąć odpowiednie kroki i rozwiązać sprawę jak należy i czy podejmie się ryzyka z tym związanego? Oczywiście, że tak. Śliweczka kocha ryzyko i kłopoty, a Ciebie, Drogi Czytelniku, wciągnie w wir wydarzeń i zapewni doborowe towarzystwo na jeden wieczór.
Janet Evanovich to amerykańska autorka cyklu o Stephanie, który obecnie liczy sobie niemalże 21 tomów. Sensacja i romans w jednym, a do tego mocna dawka humoru - tak można określić książki o Steph. Autorka w swoich powieściach trzyma się ścisłego schematu i tradycyjnie już na samym początku serii za pośrednictwem głównej bohaterki przedstawia kim jest dziewczyna i czym się zajmuje, a ponadto opisuje jej życie. To krótkie wprowadzenie sprawia, że nie ma znaczenia, który tom o Łowczyni będzie Twoim pierwszym. Każda część stanowi odrębną całość, która charakteryzuje się pierwszoosobową narracją, świetnie sprawdzającą się w przypadku cyklu.
W „Parszywej Dwunastce” następuje niemały zwrot akcji. Dotąd autorka skupiała się głównie na losach i życiu Stephanie. Tym razem postanowiła skoncentrować się na Komandosie. To dość niespotykane – jeśli chodzi o styl autorki. Poprzednie tomy zapewniały nam świetną zabawę z kryminalną zagadką na pierwszym planie. Tym razem Czytelnik skupia się na psychologicznym aspekcie poruszonym w powieści. Analiza dotyczy samego Komandosa. Ci z Was, którzy już znają Steph mogą jedynie wyobrazić sobie, co to oznacza. Osobom, które dopiero zamierzają poznać bohaterkę tak uwielbianej serii mogę krótko powiedzieć: dzieje się tu, oj dzieje.
Akcja podobnie jak w poprzednich tomach jest dynamiczna. Nie brak tu także innych charakterystycznych dla prozy Janet Evanovich cech takich jak mnogość wątków, duża dawka humoru i zaskoczenie. Powieści Evanovich cieszą się ogromną popularnością i wcale się temu nie dziwię. Seria działa na czytelnika jak narkotyk, wciąga, pochłania bez reszty i bardzo szybko uzależnia. Cykl o łowczyni to nie tylko świetna propozycja na letnie wieczory, to także idealny pomysł na relaks i ucieczkę od codziennych obowiązków. Specyficzny humor dopełnia całości. To sposób na odprężenie się, to gwarancja dobrej zabawy i wreszcie to udział w intrygującej zagadce kryminalnej.
Agnieszka Stolarczyk
Oceny
Książka na półkach
- 701
- 435
- 175
- 46
- 26
- 8
- 8
- 7
- 7
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Czy ktoś tęsknił za Stephanie Plum? Ja tęskniłam i musiałam sprawdzić co słychać u niej i całej szalonej ferajny, która ją otacza. A dzieje się nie mało. Po pierwsze agencja windykacyjna kuzyna Vinniego ma obsuwę i Stephanie powinna szybciej łapać NSów, ewentualnie potrzebne jest wsparcie. Tylko Komandos nagle znika a zamiast tego koło Stephanie zaczyna krążyć kobieta, która twierdzi, że jest jego żoną. Stephanie nie byłaby sobą gdyby to zignorowała. Zamiast wyłapywać niestawiających się przestępców to ona zaczyna zastanawiać się o co chodzi z Komandosem, jego ,,żoną" i jeszcze kimś nowym. Wręcz prosta droga by wpakować się w samo centrum problemów, niebezpieczeństw i szalonych akcji. Ale jednego możemy być pewni, gdzieś obok panny Plum będzie wierna Lula oraz niezawodna i jedyna w swoim rodzaju Babcia Mazurowa. Tylko Morelli'ego szkoda bo on zdecydowanie będzie miał ogromny ból głowy wyciągając ją z kabały, w którą (oczywiście przypadkowo) się wpakowała.
,,Parszywa dwunastka" ma lepsze i gorsze momenty. I niektóre żarty są tak żenujące że przewracamy oczami ale nadal to genialna, odprężająca seria. Niektóre postaci są gwarantem szczerego wybuchu śmiechu (w tym tomie rządzi zdecydowanie pewna starsza pani, która prowadzi sklep erotyczny oraz Tata Plum). Jak zawsze jest absurdalnie, śmiesznie i niebezpiecznie. Kłopoty czają się wszędzie, przestępcy nie mają wolnego a żeby jeszcze wszystko bardziej skomplikować to trójkąt Stephanie-Morrelli-Komandos nabiera rumieńców. I nic dziwnego, że robi się tylko większy galimatias.
Ta seria to kicz, absurd, szaleństwo i wybuchy podszyte rubasznym, zabarwionym erotycznie humorem. Ale dokładnie to jest w tym najlepsze zaraz bo jedynych i wyjątkowych postaciach, których wprost nie można nie kochać. Wiem, że zawsze obśmieję się jak fretka i dlatego jeszcze długo będę wracać do Grajdoła. Polecam!
Czy ktoś tęsknił za Stephanie Plum? Ja tęskniłam i musiałam sprawdzić co słychać u niej i całej szalonej ferajny, która ją otacza. A dzieje się nie mało. Po pierwsze agencja windykacyjna kuzyna Vinniego ma obsuwę i Stephanie powinna szybciej łapać NSów, ewentualnie potrzebne jest wsparcie. Tylko Komandos nagle znika a zamiast tego koło Stephanie zaczyna krążyć kobieta,...
więcej Pokaż mimo toW końcu jakiś tom w którym nie drażniło mnie zachowanie Staphani.
W końcu jakiś tom w którym nie drażniło mnie zachowanie Staphani.
Pokaż mimo toNie jest lepsza od Bonda i nie jest śmieszniejsza niż Bridget Jones.
Nie jest lepsza od Bonda i nie jest śmieszniejsza niż Bridget Jones.
Pokaż mimo toO rany! Jak ja tęskniłam!
Chyba żadna do tej pory książka czy seria nie wywołała we mnie tak ciepłych i rodzinnych uczuć. Kolejny piątek przy pieczeni u Plumów zaliczam do udanych!
[Jest to 12 część z serii, więc w tekście mogą pojawić się mikro spoilery, choć staram się tego uniakć]
Krótko o fabule: Stephanie, po niedługiej karierze w firmie KomandoMan, dalej zajmuje się łapaniem zbiegów w firmie poręczycielskiej swojego kuzyna. Tym razem pracy jest na tyle dużo, że nawet przy pomocy Luli nie wyrabia się z wyłapywaniem ludzi. Komandos znika i nikt nie może się z nim skontaktować. Co gorsze na drodze Steph pojawia się kobieta, podająca się za żonę Komandosa. Od tego momentu sprawy zaczynają przybierajać niepokojący obrót.
Ale czy coś może pójść nie tak gdy Stephanie zaczyna węszyć? Hmm... może i to jak. Całe szczęście wszystko w typowym dla niej stylu.
Masa wpadek, ucieczek, zakłopotań i tym razem, o dziwo, bez wybuchających aut. Uwielbiam te powieści, zawsze wprawiają mnie w świetny nastrój. Nie jestem w stanie się nie uśmiechąć podczas przewracania stron. Janet Evanovitch stworzyła niesamowicie prawdziwe postacie i osadziła je w taki sposób, że są dla nas jak sąsiedzi. Czytając, mam wrażenie, ze ich wszystkich znam już od dawna.
Jedyne co mnie tak lekko uwiera, to trójkąt w postaci Morelli - Stephanie - Komandos. Jakby, nie mogę zaakceptować poczynań bohaterki względem obu mężczyzn. Liczę na to, że w którymś tomie to się w końcu wyprostuje i przestanie mnie to tak uwierać.
Nie wiem co musiałoby się wydarzyć, żebym przestała lubić tę serię. Chyba tylko śmierć babci Mazurowej. To jest istna gwiazda powieści, bez niej to nie było by to samo.
Ogromnie polecam Wam zapoznać się z serią, bo należy ona do moich ulubieńców, choć wiem, że książki są niestety słabo dostępne 💔
O rany! Jak ja tęskniłam!
więcej Pokaż mimo toChyba żadna do tej pory książka czy seria nie wywołała we mnie tak ciepłych i rodzinnych uczuć. Kolejny piątek przy pieczeni u Plumów zaliczam do udanych!
[Jest to 12 część z serii, więc w tekście mogą pojawić się mikro spoilery, choć staram się tego uniakć]
Krótko o fabule: Stephanie, po niedługiej karierze w firmie KomandoMan, dalej zajmuje...
Co tu się rozpisywać... świetna dawka humoru jak zawszs
Co tu się rozpisywać... świetna dawka humoru jak zawszs
Pokaż mimo toNie meczy oczu, ale jest to raczej pozycja dla lubiacych 'komedie romantyczne' z watkiem sensacyjnym w tle. Nie kazdemu taki rodzaj humoru i prozy odpowiada - kwestia gustu.
Nie meczy oczu, ale jest to raczej pozycja dla lubiacych 'komedie romantyczne' z watkiem sensacyjnym w tle. Nie kazdemu taki rodzaj humoru i prozy odpowiada - kwestia gustu.
Pokaż mimo toDwunasta część przygód nieudolnej łowczyni nagród. Nie będę się rozpisywać, bo kto zna Stephanie, ten wie o co chodzi a kto jeszcze jej nie poznał, to polecam zacząć serię, bo jest tu wszystko: humor, akcja, dobry policjant i "zły" Komandos. Świetna książka na reset.
Dwunasta część przygód nieudolnej łowczyni nagród. Nie będę się rozpisywać, bo kto zna Stephanie, ten wie o co chodzi a kto jeszcze jej nie poznał, to polecam zacząć serię, bo jest tu wszystko: humor, akcja, dobry policjant i "zły" Komandos. Świetna książka na reset.
Pokaż mimo toLekka, przyjemna i zabawna.
Lekka, przyjemna i zabawna.
Pokaż mimo toOdjęłam jedną gwiazdkę za brak spójności z poprzednim tomem. W 11 dostała świetną pracę u Komandosa, a w 12 tylko gdzieś w połowie zostało wspomniane, że kiedyś tam pracowała. Ale czemu rzuciła??? A wystarczyłby jeden akapit wyjaśnienia... Poza tym irytującym zignorowaniem poprzedniego tomu, ta część była równie dobra jak poprzednie, niesamowicie wciągająca.
Odjęłam jedną gwiazdkę za brak spójności z poprzednim tomem. W 11 dostała świetną pracę u Komandosa, a w 12 tylko gdzieś w połowie zostało wspomniane, że kiedyś tam pracowała. Ale czemu rzuciła??? A wystarczyłby jeden akapit wyjaśnienia... Poza tym irytującym zignorowaniem poprzedniego tomu, ta część była równie dobra jak poprzednie, niesamowicie wciągająca.
Pokaż mimo toJak zwykle Stefania Śliwka mnie nie zawiodła. Zapewniła mi dobrą zabawę i relaks na plaży :-)
Jak zwykle Stefania Śliwka mnie nie zawiodła. Zapewniła mi dobrą zabawę i relaks na plaży :-)
Pokaż mimo to