Duma i uprzedzenie
- Kategoria:
- klasyka
- Seria:
- Angielski ogród
- Tytuł oryginału:
- Pride and Prejudice
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2014-04-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-04-30
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379434527
- Tłumacz:
- Anna Przedpełska-Trzeciakowska
- Tagi:
- Anna Przedpełska-Trzeciakowska
- Inne
Najgłośniejsza powieść Jane Austen, na podstawie której zrealizowano równie głośny film. Nawiązuje do niej Helen Fielding w bestsellerowym Dzienniku Bridget Jones. Niepozbawiona ironii i humoru kostiumowa opowieść o zamążpójściu.
Rzecz dzieje się na angielskiej prowincji na przełomie XVIII i XIX wieku. Niezbyt zamożni państwo Bennetowie mają nie lada kłopot – nadeszła pora, by wydać za mąż ich pięć dorosłych córek. Sęk w tym, że niełatwo jest znaleźć odpowiedniego męża na prowincji. Pojawia się jednak iskierka nadziei, bo oto posiadłość po sąsiedzku postanawia dzierżawić pewien młody człowiek, przystojny i bogaty...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Angielska herbatka z książką
Pierwsze zdanie książki jest jak otwarcie drzwi do innego świata (czasem nawet wszechświata). W przypadku dobrych książek to także doskonała zapowiedź tego, o czym będzie cała powieść – czasu, nastroju, bohaterów, wreszcie stylu i gatunku dzieła. Wiedzą o tym doskonale zdeklarowani Koneserzy Pierwszych Zdań (KPZ), do których ma zaszczyt należeć także pisząca te słowa. Jedno z moich ulubionych pierwszych zdań brzmi jak następuje: Jest prawdą powszechnie znaną, że samotnemu a bogatemu mężczyźnie brak do szczęścia tylko żony1. A może początek brzmi jednak tak: Powszechnie znana prawda głosi, że majętny kawaler potrzebuje do szczęścia tylko żony2? Cóż jednak stoi na przeszkodzie, by pierwsze zdanie tej książki brzmiało jak niżej: Powszechnie uważa się, że samotny a zamożny mężczyzna potrzebuje do pełni szczęścia jedynie żony3? Nie ulega natomiast żadnej wątpliwości, że oryginalne pierwsze zdanie powieści „Duma i uprzedzenie” skreślone (lecz nie przekreślone) ręką Jane Austen jest takie: It is a truth universally acknowledged, that a single man in possession of a good fortune must be in want of a wife4. Przynosi ono bez wątpienia kilka istotnych informacji: powieść rozgrywa się w przeszłości (styl), dotyczyć będzie miłości, zalotów i małżeństwa, a akcja obejmie środowisko osób zamożnych i ustosunkowanych. A to wszystko wyczytać możemy z jednego niezbyt długiego (w porównaniu np. z początkiem „Stu lat samotności” G.G. Marqueza) zdania.
Anglosasi mają łatwiej – pierwsze, tysięczne czy ostatnie zdanie „Dumy i uprzedzenia” przeczytają takie, jakie zapisała autorka (przynajmniej w ostatecznej wersji powieści). Miłośnicy tej książki mogą się też pokusić o odszukanie i przeczytanie rękopisów czy pierwszych wersji jej powieści. W przypadku czytelników polskich, zwłaszcza tych nie władających językiem angielskim, a czytających polskie tłumaczenia powieści, sprawa jest bardziej skomplikowana. Otwiera się tu dyskusyjna kwestia przekładu tekstu literackiego na inny język – niektórzy twierdzą, że jest to niemożliwe, inni wyróżniają dwie opcje: tłumaczenie możliwie wierne oryginałowi bądź tłumaczenie bliższe kulturze, w której żyje czytelnik, z akcentem nie tyle na wierność, co piękno i walory estetyczne. Pomijając tu te skądinąd pasjonujące kwestie, pomyślmy o czym innym – o wyborze ulubionego wydania powieści.
Czytelnik władający językiem Jane Austen ma do wyboru w największej księgarni internetowej co najmniej kilkanaście wydań książki – w miękkiej i twardej okładce lub w wersji elektronicznej, a także w formie audiobooka. Można wziąć w swe dłonie pojedynczy tom lub tomisko z kompletnym wydaniem dzieł wszystkich Jane Austen. Wybiera się nie tylko formę wydania, ale także szatę graficzną: od tych z klasyczną okładką z reprodukcją obrazu z epoki, przez bardziej współczesną okładkę ze zdjęciem czy grafiką, po wydania ilustrowane czy nawet wyraźnie skierowane do młodszych, nastoletnich czytelników z odpowiednią okładką a nawet ilustracjami, aż do mangi włącznie. Również tekst może podlegać pewnym zmianom: od oryginalnego, przez uproszczony (dla młodych czytelników), po wydanie z rozbudowanym komentarzem (annotated edition).
Polski czytelnik staje przed zupełnie innym wyborem: ma do dyspozycji trzy różne tłumaczenia książki – niewiele, jeśli pomyślimy np. o innym słynnym wiktoriańskim dziele – „Przygodach Alicji w Krainie Czarów” – i jej jedenastu przekładach polskich (co ciekawe - książki wydanej później, w 1865 roku, podczas gdy „Duma i uprzedzenie” została opublikowana już w 1813 roku). Różne tłumaczenia stwarzają możliwość dopasowania odpowiedniej wersji książki do upodobań czytelnika/-czki lub stanowić mogą pewnego rodzaju grę losową, bowiem większość czytelników nie jest świadoma istnienia różnych przekładów tego samego tytułu. Nawet jednak wtedy – bez świadomego wyboru – tłumaczenie może odegrać ogromną rolę – zachwycić lub skutecznie zniechęcić (vide kwestia polskich tłumaczeń dzieł Shakespeare’a) do lektury samej książki lub innych dzieł autora.
Nowe wydanie „Dumy i uprzedzenia”, wydane w serii „Angielski ogród” (w tej samej serii ukazały się także inna powieść Austen i „Panie z Cranford” E. Gaskell), w przepięknej, elegancko oszczędnej i bardzo angielskiej okładce, przypomina najstarsze i najbardziej znane tłumaczenie powieści autorstwa Anny Przedpełskiej-Trzeciakowskiej, które swoją premierę miało w 1957 roku i pozostawało jedynym dostępnym dla czytelników polskich do roku 2005, kiedy to pojawiły się przekłady Magdaleny Gawlik-Małkowskiej i Katarzyny Surówki. Znów możemy się zanurzyć w znany naszym mamom, ciociom i babciom tekst klasycznej wiktoriańskiej powieści o pani i panu Bennet, ich pięciu niezamożnych i niezamężnych córkach, szukających mężów, przystojnym pani Bingleyu i wyniosłym panu Darcym oraz w całej tej wyśmienicie opisanej atmosferze życia średnich i wyższych sfer za czasów panowania królowej Wiktorii. A wszystko to okraszone bardziej czy mniej inteligentnymi dialogami (w zależności od rozmawiających postaci), smakowitymi detalami z epoki oraz subtelnym i eleganckim humorem. Do całkowitego wczucia się w atmosferę przyda się na pewno dobra herbata w pięknej filiżance, najlepiej w dobrze komponujące się z okładką książki różyczki oraz jakieś angielskie ciasteczka – pomarańczowe lub muffinki. Smacznej i stylowej lektury!
Jowita Marzec
1 Jane Austen, Duma i uprzedzenie, przeł. Anna Przedpełska-Trzeciakowska, Świat Książki, Warszawa 2014, s. 5.
2 Jane Austen, Duma i uprzedzenie, przeł. Magdalena Gawlik-Makowska, Prószyński i S-ka, Warszawa 2006,s. 5.
3 Jane Austen, Duma i uprzedzenie, tł. Katarzyna Surówka, Wydawnictwo Zielona Sowa, Kraków 2009, s. 5.
4 Jane Austen, Pride and Prejudice, Penguin Books, London 1994, s. 5.
Oceny
Książka na półkach
- 38 323
- 15 845
- 9 774
- 4 898
- 801
- 512
- 469
- 186
- 152
- 142
Opinia
Czuliście się kiedykolwiek ograniczeni przez etykietę? Denerwowało was, że z góry macie ustalone to czego nie wolno, a co wolno? Albo postępowaliście wbrew sobie, bo tak właśnie wypada? Myślę, że na każde pytanie można odpowiedzieć bez zastanowienia "tak". A co byście powiedzieli, gdybyście przenieśli się do świata, gdzie wszystko opiera się na grzeczności i uprzejmości, a wasze własne zdanie nie ma żadnego znaczenia?
Państwo Bennet mają pięć dorosłych córek. Przyszedł czas, żeby każdą z nich wydać za mąż. Celem życiowym ich matki jest znalezienie im jak najlepszego męża i powiększenie ich majątku. Gdy tylko ich sąsiadem zostaje młody i przystojny mężczyzna, kobieta szaleje z zachwytu. Sprawę polepsza jeszcze fakt, że jest to bardzo bogaty człowiek. W oczach matki decyzja zapadła – ma zostać życiowym partnerem jednej z jej córek. Nieważne której, choć najlepsza byłaby Jane. W końcu jest najstarsza i najpiękniejsza. Jednak co zrobić z Elżbietą, która ma dość górnolotne wymagania co do przyszłego męża. W głowie pani Bennet pojawiają się tysiące takich pytać. Czy kobieta spełni swoje marzenie?
O Jane Austen słyszał chyba każdy miłośnik literatury. Jej książki to już klasyka. Dotychczas nie zapoznałam się z żadną, ale stwierdziłam, że to chyba już czas. Nie ma na co czekać. Tak sięgnęłam po "Dumę i uprzedzenie", które od dawna mnie fascynowały. Oczekiwałam od tej powieści bardzo wiele. W końcu to nie jest pierwsza lepsza książka ani pisarka. Zyskała sławę na całym świecie, więc raczej nie stało się to przez przypadek. Może to właśnie moje wysokie wymagania sprawiły, że "Duma i uprzedzenie" nie zrobiły na mnie dużego wrażenie, a wręcz się na niej zawiodłam.
Styl Jane Austen nie jest lekki. Autorka używa patetycznego języka i wielu ciekawych porównań. Razem tworzy to mało przejrzystą całość, ale w tym przypadku nie jest to wada. Bardzo doceniam taki styl, ponieważ jest od charakterystyczny oraz dopracowany, co cenię w powieściach. Wszystkie opisy, wydarzenia są rozbudowane na wiele stron. I tu niestety dla mnie okazało się to przesadą. Czasami czytałam cały olbrzymi rozdział i nie dowiadywałam się niczego istotnego. Po prostu był o niczym. Książka ma prawie czterysta stron pisanych maczkiem, a mało się w niej dzieje.
Gdy zaczęłam czytać "Dumę i uprzedzenie", w pewien specyficzny sposób byłam zafascynowana. Wierzyłam, że zostanę zaskoczona i to wszystko jest jedną, wielką, nieprzewidywalną opowieścią. Tymczasem okazało się, że owszem – wątków jest dużo, ale są one do siebie podobne, przez co miałam wrażenie, że cały czas zapoznaję się z tą samą historią od nowa. Nużyło mnie to.
Co do samych opisów mam mieszane odczucia. Jak już wspominałam, bardzo je cenię, ale w tej lekturze nie zawsze mnie przekonywały. Pojawiało się ich okropnie dużo i było to streszczanie faktów. A jak sami wiecie, fakty opowiedziane w zwykły sposób najczęściej nudzą. I czasami tak właśnie było. Myślę, że są osoby, które te opisy doceniają, jednakże nie są one dla każdego.
Moim ulubionym bohaterem, jak pewnie się domyślacie, jest pan Darcy. Wiem, że w tej chwili nie wykazuję się oryginalnością, ale w tym mężczyźnie coś jest. Kiedy go poznałam, to nie mogłam uwierzyć, czemu ludzie się tak nim zachwycają. Przecież to nadęty i zarozumiały snob. W tym miejscu wielkie brawa dla autorki. Ona pozwala nam w to uwierzyć, z premedytacją zniechęca nas do niego i nie skupia się na jego życiu. Z czasem to wszystko się zmienia. W panu Darcym zachodzi przemiana wewnętrzna, która szokuje. W tym samym momencie we mnie też przeszła przemiana. Zmieniłam zdanie o tym arystokracie i zaczęłam go uwielbiać. Niestety słynna Elżbieta zawiodła mnie. Polubiłam tę bohaterkę, ale nie do końca. Od pierwszych do ostatnich stron nie byłam w stanie jednoznacznie jej ocenić. Okazała się dla mnie wielką zagadką, którą niekoniecznie chciałam rozwiązywać. Natomiast do jej ojca zapałałam wielka sympatią. Jak można nie polubić kogoś tak dziwnego i nieogarniętego? W powieści pojawiła się olbrzymia różnorodność charakterów, choć były one mało wyraziste. Sama musiałam ich szukać i akurat to uważam za duży minus.
Wątek romantyczny na początku nie skupiał się na głównej parzy tylko na Jane i panu Bingley'u. Jest to świetny zabieg, bo bardzo długo nie zwracałam uwagi na głównych bohaterów i w tym miejscu zostałam pozytywnie zaskoczona. Dopiero z czasem lepiej poznajemy Elżbietę i pana Darcy'ego. Powoli zaczynamy się z nimi utożsamiać i pragniemy, by byli razem mimo że jest to wręcz niemożliwe. Ale oni idealnie do siebie pasują, więc nie przyjmujemy do siebie innej opcji. Jest to troszkę naiwne, ale przy tym bardzo przyjemne, a przecież taki był zamysł tej książki.
Tematyka "Dumy i uprzedzenia" wydaje się błaha i momentami infantylna, ale ukazuje też wiele poważnych problemów. W tamtych czasach dominowała etykieta, która potrafiła łamać ludzkie życie. Obserwacje zwyczajów z przeszłości okazały się ciekawym zajęciem. Pozwoliły na poszerzenie wiedzy, ale również ukazały problematykę determinizmu. Nie do końca wiem, co o tym wszystkim myśleć.
Niestety "Duma i uprzedzenie" nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia, ale mimo to jestem zadowolona, że zapoznałam się z tym klasykiem i wyrobiłam własne zdanie. Myślę, że to jest dobra książka, lecz nie każdego przekona do siebie. Jeśli lubicie klimaty XVIII wiecznej Anglii i słodkie historie o miłości, to chyba nie ma dla was lepszej pozycji niż ta. Jednakże jeśli nie jesteście do tego przekonani, to nie oczekujcie od niej za wiele.
Czuliście się kiedykolwiek ograniczeni przez etykietę? Denerwowało was, że z góry macie ustalone to czego nie wolno, a co wolno? Albo postępowaliście wbrew sobie, bo tak właśnie wypada? Myślę, że na każde pytanie można odpowiedzieć bez zastanowienia "tak". A co byście powiedzieli, gdybyście przenieśli się do świata, gdzie wszystko opiera się na grzeczności i uprzejmości, a...
więcej Pokaż mimo to