Alchemik z Hagi
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Wydawnictwo:
- Bellona
- Data wydania:
- 2014-04-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-04-25
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788311125926
- Tagi:
- powieść historyczna XVII wiek Holandia Delft Haga
Powieść historyczna rozgrywająca się w Delft i Hadze i przedstawiająca na tle XVII-wiecznej Holandii, alchemii, tulipanów i obrazów dzieje niderlandzkiego alchemika Dirka van Woensdrechta. Jego historia ma wiele warstw oraz drugie, a nawet trzecie dno - dzięki wątkom licznych postaci i sytuacji nadprzyrodzonych może być traktowana jako powieść fantasy, alchemiczne przepisy i powiązania ze współczesnością przez podróże w czasie to raczej science fiction, ale wszystkie przepisy chemiczne są prawdziwe i mogą być rozszyfrowane przy pewnej znajomości chemii. Wreszcie, ponieważ narkotyki w Holandii są łatwo dostępne i bohaterowie często po nie sięgają, całą tę historię można uważać po prostu za efekt odurzenia... Czyta się wyśmienicie!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 48
- 31
- 11
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Ok... Co ja właśnie przeczytałam?
To tak, zacznijmy od początku. Ktoś w wydawnictwie przesłał do drukarni zły plik i zamiast jednej powieści, wydrukowano nam w jednym tomie dwie. 3/4 zajmuje właściwy Alchemik z Hagi, a 1/4... no, ale po kolei.
Pierwszy trzy ćwierci książki naprawdę mi się podobały. Taka niby klasyczna opowiastka. Alchemia, kamień filozoficzny, diabeł i cyrograf to wszystko motywy, które doskonale znamy, ale zawsze chętnie przeczytamy o nich po raz kolejny. Sama historia nie wprowadza moim zdaniem nic nowego do tematu, ale jest tak ładnie skonstruowana, że miło spędza się nad nią czas. Szczególnie cieszy dobry research historyczny i bardzo przyjemna narracja. Prowadzona jest ona w formie gawędy przytoczonej przez kogoś, kto na XVII-wiecznych bohaterów patrzy z dużej odległości (czasowej) i sprytnie wplątuje do opowieści fakty z przyszłości - akurat ja za taką formą opowiadania historii przepadam, więc byłam uradowana :)
I za tę część książki spokojnie wstawiłabym 7 gwiazdek, z komentarzem, że to nawet takie 7,5. Ale potem przyszła końcówka...
Najpierw reprymenda dla autora: Miałeś wcale nie głupi pomysł. Podróże między przeszłością, a przyszłością to może nie odkrywczy, ale pełen potencjału motyw. Gdybyś zaczął pierwszą osobą i całą historię oparł na tym wątku, mogłoby wyjść wcale nie tak źle. Ale co Cię pokusiło, by całkiem spójną, utrzymaną w klasycznym stylu gawędę uzupełnić czymś tak bardzo wziętym od czapy? No, podręcznikowy przykład przedobrzenia. Czytelnik dostaje absolutnego mętliku i przynajmniej mi, nie chciało się już nawet ogarniać dlaczego te czasy są pomieszane i kim jest nowy bohater... Nie wyszło po prostu, a przynajmniej ja będę przy tym obstawiać.
A teraz... drogie wydawnictwo Bellona. Serio, uważajcie, który plik wysyłacie do drukarni. Jak to jest możliwe, że wyraźnie nie poprawiony tekst trafił do dystrybucji? Nie powiecie mi chyba, że korekta specjalnie zostawiła taką masę powtórzeń, błędów stylistycznych i ogólnego chaosu w ostatniej ćwiartce książki? Serio, końcówkę czyta się fatalnie. I to na moje oko jednak wina wydawnictwa.
Podsumowując, 3/4 historii czyta się miło i przyjemnie, a 1/4 na końcu to jakaś pomyłka Matrixa, które okrutnie psuje mi całokształt. Ale autor pokazał, że ma wyobraźnie, więc może zerknę na jego kolejne powieści.
Ps. Jaka znowu powieść historyczna? Fantastyka, jak w mordę strzelił, jeno przyjemnie osadzona w przeszłości.
(Z chęcią podyskutowałabym z kimś na temat tej książki. Może ja coś nie zrozumiałam w końcówce. Priv, ktoś?)
Ok... Co ja właśnie przeczytałam?
więcej Pokaż mimo toTo tak, zacznijmy od początku. Ktoś w wydawnictwie przesłał do drukarni zły plik i zamiast jednej powieści, wydrukowano nam w jednym tomie dwie. 3/4 zajmuje właściwy Alchemik z Hagi, a 1/4... no, ale po kolei.
Pierwszy trzy ćwierci książki naprawdę mi się podobały. Taka niby klasyczna opowiastka. Alchemia, kamień filozoficzny, diabeł i...