Morelowy sad
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Seria Kaszmirowa
- Tytuł oryginału:
- The Orchardist
- Wydawnictwo:
- Black Publishing
- Data wydania:
- 2014-04-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-04-16
- Liczba stron:
- 488
- Czas czytania
- 8 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375367638
- Tłumacz:
- Przemysław Bieliński
Wzruszająca opowieść o bezinteresownej miłości, osadzona w niezwykłej scenerii amerykańskiego Zachodu. Mieszkający na odludziu, u stóp Gór Kaskadowych samotny mężczyzna Talmadge pielęgnuje swój owocowy sad. Jego monotonne, proste życie zmieni się, gdy do jego posiadłości trafią Della i Jane, nastoletnie dziewczyny, które uciekły od stręczyciela. Obie są w ciąży, obie nieufne, przestraszone, głodne. Talmadge postanawia otoczyć je opieką, odkrywa w sobie wielkie pokłady uczuć i empatii, a dziewczęta stopniowo nabierają do niego zaufania – czują, że odnalazły swoje miejsce na ziemi. Wkrótce jednak ktoś brutalnie zakłóci ich szczęście.
Przejmująca historia o potrzebie bliskości, epicki rozmach, a zwłaszcza wspaniałe portrety głównych bohaterek zaskarbiły sobie sympatię czytelników. Książka trafiła na listę bestsellerów "New York Timesa" i została entuzjastycznie przyjęta przez krytyków.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zgniłe życia owoce w przemijania mgle
Piękna powieść w nieco westernowym stylu. Jej atmosfera wnika w czytelnika. Jest to jedna z tych książek, których się nie zapomina - to znaczy można zapomnieć jej fabułę (oprócz niektórych scen - te z pewnością zostaną z Wami na zawsze). Jej styl można zapomnieć, autora, tytuł, okładkę. Ale z pewnością dusza tej książki (tak, przecież to oczywiste, że książki mają duszę) zakotwiczy się w Waszej pamięci, a kto wie, może i czytelniczym sercu. Bo jest to książka niezwykła, zupełnie inna niż wszystko, co dotąd czytałam, ale też wyrosła z tradycji najlepszych powieści amerykańskiego Zachodu. Spotkacie tu farmerów, Indian, handlarzy skradzionymi końmi, szynkarzy, kowboi prezentujących swe niezwykłe umiejętności ujeżdżania dzikich koni na licytacjach... Ale to nie o tym będzie ta powieść, nie o tym. To tylko zgrabne, całkiem interesujące tło.
To będzie opowieść o samotności. Nawet tej wśród ludzi. Szczególnie tej. O potrzebie zrozumienia i niemożności jej zaspokojenia. O drodze, którą człowiek idzie przez życie - każdy ma swoją, a nawet jeśli czyjeś drogi się krzyżują,rzadko kiedy zmieniają wtedy kierunek. Ludzie u Coplin to wędrowcy przemierzający prerię - mimo że się mijają, nie dostrzegają się, jakby robili to nocą. Mimo że krzyczą - nie słyszą siebie nawzajem.
Talmadge, sadownik w podeszłym wieku, nie miał łatwego życia. Tak jak natura pod jego palcami bujnie rosła, kwitła i wydawała owoce, tak ludzie obok niego zawsze cierpieli, byli nieszczęśliwi, w końcu odchodzili. Najpierw opuścił go ojciec - zginął, gdy William był jeszcze małym chłopcem, w katastrofie; zawaliła się kopalnia srebra, w której pracował. Nastoletniego Talmadge'a odumarła matka – gdy przyprowadziła go najpierw na jakiś koniec świata, który jednakże stał mu się rajem na ziemi - zmogło ją zapalenie płuc. Jednak to tajemnicze zaginięcie jego niewiele młodszej siostry - Elisabeth - przelało czarę goryczy. Uczyniło go samotnikiem i położyło się na nim piętnem szaleństwa na bardzo długi czas, a kto wie, czy nie na zawsze. Szukał siostry - w górach, po lasach - i odpowiedzi do końca życia, aż w końcu pytanie „gdzie?" ustąpiło miejsca „dlaczego?”. Poczucie winy i niewypełnienia obowiązku gryzło jego duszę boleśnie i bezlitośnie. Kiedy więc u progu jego życia stanęły dwie młode, zaniedbane, głodne i przerażone dziewczyny, w zaawansowanych ciążach w dodatku, nie znalazł innego wyjścia - wziął za nie odpowiedzialność.
O życiu Delli i Jane nie chcę Wam pisać za wiele. Boję się, bo każde słowo może być spoilerem, każda informacja i wskazówka może zedrzeć ten wielowarstwowy woal tajemnicy, jakim poowijała autorka ich biografie. A to byłoby zbrodnią niewybaczalną, bo właśnie w tej książce czytelnicza przyjemność (choć w obliczu tak bolesnej historii brzmi to nieco absurdalnie) ma swe fundamenty w odkrywaniu - wrażenie po wrażeniu, fakt po fakcie - jakie życiowe doświadczenia ukształtowały bohaterów, jakie rany zagoiły im się na sercu i duszy. Napiszę Wam tylko, że życie nie szczędziło im cierpień. Były siostrami, półsierotami, a kiedy umarła im matka, trafiły do miejsca, przy którym piekło blednie. Były okrutnie krzywdzone, wyrządzano im ogromną niesprawiedliwość. W końcu uciekły i tak trafiły do sadu Talmadge'a. Świat, fatum i ich wewnętrzne głosy nie przestały się jednak o nie upominać, a spokój okazał się kruchy i krótkotrwały. Namiastka szczęścia szybko prysła niczym bańka mydlana i, mimo iż Talmadge robił, co mógł, by chronić obie dziewczyny, nie ma ucieczki przed sobą samym. Strach i żądza zemsty odnajdą człowieka wszędzie.
Cisza, człowiek, natura i zło. Tysiące niewypowiedzianych emocji. Taką książkę mogła napisać tylko osoba pełna empatii, gotowa analizować najdrobniejszy gest czy prześwietlać pod słońcem swojej wrażliwości wszystkie możliwe (i te niemożliwe też) konotacje wypowiedzianych przez swych bohaterów słów. Humanistka, w której centrum zainteresowań znajduje się jedynie i niepodzielnie Człowiek. Jak na debiut książka niezwykle dojrzała. Napisana niesamowicie sprawnie. Z pomysłem, klimatem. Czuć że pióro (no dobra, klawiatura, ale jeszcze udziela mi się XIX-wieczny klimat książki) jej słucha, a papier wchłania jej myśli jak wysuszona ziemia deszcz. Lecz jeśli nie lubisz zagłębiania się w cudzych emocjach czy czytania między słowami - długie, dogłębne i bardzo szczegółowe wędrówki autorki w zakamarki psychiki jej bohaterów mogą Cię po prostu nudzić. Cóż - nie wszystko jest dla wszystkich. Warto jednak przeczytać tę powieść dla akcji, bo choć książka nie trzyma w dużym napięciu, a akcja toczy się dość wolno - to jednak można dzięki temu naprawdę zżyć się z jej bohaterami i zaangażować w ich losy.
Utwór czerpie z motywu arkadii - chata i sad Talmadge'a to istny raj na ziemi. Tam nic złego wydarzyć się nie może, a jedyne cierpienie, jakie dotyka ludzi, to transcendentne fatum, przeznaczenie. Wszystkie tragedie dzieją się gdzieś indziej. Dramaty rozgrywają się dwa kroki za posiadłością farmera - nigdy w niej. Jednak ten owocowy eden nie jest w stanie wyciszyć ech napływających doń z okrutnego świata. Ludzka natura i niespokojne, nieutulone dusze przepływających przezeń wędrowców każą im ten raj porzucić i szukać szczęścia gdzie indziej. W książce Coplin każda strona spowita jest dekadentyzmem - ale nie takim mrocznym, raczej tym wynikającym z pogodzeniem z porządkiem świata, z płynięciem z biegiem czasu, z pełną świadomością końca.
Kiedy człowiek się rodził, śmierć już na niego czekała, w tym samym pokoju. (...) Lepiej nauczy się rozpoznawać jej - śmierci - twarz od razu.
Powieść Coplin przywołuje na myśl stare i piękne, mądre, pełne odwiecznej walki dobra ze złem baśnie. Jest w niej bezwzględne okrucieństwo, ale jest też bezgraniczna, bezinteresowna miłość i dobroć. Sadownik Taldmadge to uosobienie wzoru człowieka poczciwego i dobrotliwego, który toczy bój z światem pozbawionym wszelkich skrupułów i zahamowań. Ta powieść wycisza, skłania do snucia refleksji o życiu i o tym, co w nim tak naprawdę się liczy; o szczęściu i o tym, jak łatwo się z nim rozminąć, ślepo do niego dążąc; do przemyślenia relacji człowieka z człowiekiem. Do głaskania przemijania. Taka w sam raz na jesień. Polecam, mnie się podobała.
Marzena Molenda
Cytat pochodzi z recenzowanej książki.
Książka na półkach
- 235
- 95
- 35
- 5
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
Opinia
Wspaniale napisana powieść, bez zbędnych słów, ozdobników, porywających akcji, a jednak wciągająca, mądra i pouczająca. Jest jak życie, które toczy się powoli, pełne niespodzianek, niewiadomych, niespełnionych oczekiwań czy marzeń. Napisana oszczędnym, ale jakże emocjonalnym językiem; ileż w niej głębokich przemyśleń, mądrości, tolerancji, zrozumienia dla wolności, prawa stanowienia o sobie, ileż poświęcenia, oddania i bezinteresownej miłości.
Bo któż potrafiłby po kilkudziesięciu latach życia w samotności, bez rodziny, z tęsknotą wciąż rozdzierającą serce, przygarnąć dwie ciężarne dziewczyny, prawie dzieci, opiekować się nimi, troszczyć o ich los, o los narodzonego dziecka, przeżywać ich porażki, nieść bezinteresowną pomoc, chronić przed złem, ale równocześnie dać im szansę na podejmowanie własnych decyzji, nie narzucać się. Telmadge to potrafił i chyba nie trudno zrozumieć motywy jego postępowania. Był gotów dla Jane i Delli zrobić wszystko, narazić nawet własne życie; to on wychował i pokochał osieroconą Angelene, kiedy Jane popełniła samobójstwo.
To robiąca niesamowite wrażenie książka o tęsknocie, niespotykanie silnej więzi emocjonalnej, o potrzebie bycia blisko z drugim człowiekiem, poczuciu straty, odpowiedzialności, bezinteresowności, umiejętności wybaczania. Piękna, głęboka i mądra, dlatego nie żałujcie poświęcić na nią czas.
Wspaniale napisana powieść, bez zbędnych słów, ozdobników, porywających akcji, a jednak wciągająca, mądra i pouczająca. Jest jak życie, które toczy się powoli, pełne niespodzianek, niewiadomych, niespełnionych oczekiwań czy marzeń. Napisana oszczędnym, ale jakże emocjonalnym językiem; ileż w niej głębokich przemyśleń, mądrości, tolerancji, zrozumienia dla wolności, prawa...
więcej Pokaż mimo to