Szczęśliwi ludzie czytają książki i piją kawę
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Les gens heureux lisent et boivent du cafe
- Wydawnictwo:
- Wielka Litera
- Data wydania:
- 2014-03-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-03-19
- Data 1. wydania:
- 2014-06-01
- Liczba stron:
- 208
- Czas czytania
- 3 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364142420
- Tłumacz:
- Beata Turska
- Tagi:
- literatura francuska
Francuski fenomen wydawniczy. Po prostu o miłości.
Autorka opublikowała książkę w wersji e-book na własny koszt, ale popularność tej wzruszającej historii szybko obiegła świat i wprowadziła książkę na listy bestsellerów.
Mąż i córeczka Diane zginęli w wypadku samochodowym. Gdyby nie pozwoliła im wtedy wyjść z domu na krótką przejażdżkę, wszystko wyglądałoby inaczej. Teraz jest sama i jej całe życie sprowadza się do bezsensownego, kurczowego trzymania się pamięci o jej bliskich. Kiedy postanawia wyjechać do małego miasteczka w Irlandii, które zawsze chciał odwiedzić jej mąż, ma nadzieję, że tam wszyscy zostawią ją w spokoju. Nie przypuszczała, że zaangażowani sąsiedzi, nastrojowy klimat miasteczka i pewien gburowaty nieznajomy pomogą jej odnaleźć utraconą radość życia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Nie oceniaj książki po okładce
„Szczęśliwi ludzie czytają książki i piją kawę”, brzmi cudownie! Aż kusi, sięgnąć po tą książkę, oczywiście w towarzystwie kubka dobrej kawy. Czy to wystarczy, żeby poczuć się szczęśliwym? Niestety, chyba nie… Książka Agnès Martin-Lugand, okrzyknięta hitem self-publishingu i „francuskim fenomenem wydawniczym”, owszem, kusi chwytliwym tytułem i piękną okładką, ale poza tym nie ma do zaoferowania nic nadzwyczajnego. Ot, opowiastka o nieszczęśliwej kobiecie, która w końcu zmienia swoje życie. Takich historii znamy z literatury wiele i, niestety, muszę to przyznać, w sporej części lepiej napisanych.
Diane w nieszczęśliwym wypadku traci męża Colina i córeczkę Klarę. Choć daje sobie rok na pozbieranie się z tej straty, po jego upływie okazuje się, że nic się nie zmieniło. Nadal mieszka w domu pełnym pamiątek, nosi koszule męża i przytula maskotki córki. Chociaż jej przyjaciel Feliks stara się ze wszystkich sił, nie udaje mu się wyrwać Diane z letargu. Cierpliwie prowadzi jej kawiarnię literacką o nazwie, która dała tytuł książce „Szczęśliwi ludzie czytają książki i piją kawę”. Diane nie jest szczęśliwa, więc nie czyta i porzuca własną kawiarnię. Kiedyś prowadziła ją z mężem, teraz wszystko go przypomina i kobieta nie może znieść widoku miejsca, które dawniej kochała.
Po roku żałoby Diane postanawia coś zmienić. W porywie chwili rzuca wszystko i wyjeżdża do Mulranny w Irlandii. Ma nadzieję na drugim końcu świata znaleźć ukojenie swojego bólu. Szybko okazuje się, że w Mulranny lodowaty jest nie tylko klimat, ale też najbliższy i jedyny sąsiad Diane. Edward jest synem gospodarzy, którzy wynajęli jej domek i kompletnym przeciwieństwem starszych i bardzo serdecznych państwa. Całe dnie spędza w ciszy, tkwiąc w bezruchu nad brzegiem morza i fotografując. Nowa sąsiadka zupełnie mu nie odpowiada. Do czasu… Bo w pewnym momencie okaże się, że tych dwoje ludzi stroniących od towarzystwa innych, lubi ze sobą przebywać. Jak to zmieni ich życie?
Historia jest może trochę bajkowa, trochę nierealna i jednocześnie zwyczajna. Przecież każdego dnia zdarzają się podobne tragedie, niektórzy cierpią w samotności, inni spotykają miłość swojego życia w zupełnie niespodziewany sposób. Jednak ta opowieść mogła być dłuższa, bogatsza, bardziej wciągająca. Tak wydaje się opowiedziana pobieżnie. Nawet objętość książki nie zapowiada długiej lektury, podczas której czytelnik zdąży się zżyć z bohaterami. Trudno też wyjaśnić niektóre decyzje i relacje. Ale może takie właśnie jest życie?
„Szczęśliwi ludzie czytają książki i piją kawę” to krótka opowieść o stracie, samotności i miłości.
Katarzyna Marondel
Oceny
Książka na półkach
- 623
- 489
- 85
- 43
- 9
- 8
- 7
- 7
- 7
- 5
Opinia
Virtualo zaszalało ze świątecznymi cenami, więc zaszalałam i ja. O "Szczęśliwych ludziach..." nie wiedziałam nic, ale skusił mnie tytuł rodem z toskańsko-prowansalskich klimatów. No to się zdziwiłam!
Jest Paryż, ale jakoś mało paryski w porównaniu np. z tym u Stephena Clarke'a. Jest Irlandia, ale jakoś mało irlandzka w porównaniu z moim własnym doświadczeniem. Autorka postawiła na pejzaż wewnętrzny pierwszoosobowej narratorki, a tam... Cóż, każdy ma prawo do przeżywania żałoby na swój sposób, adekwatnie do własnego charakteru i (nie)dojrzałości. Pytanie, czy muszę w tym uczestniczyć? Gdyby Diane była moją znajomą, gdybym mogła jej się na coś przydać, zacisnęłabym zęby i znosiła jej odloty. Z książkami jednak jest tak, że to one mają przydawać się na coś czytelnikom. Mnie "Szczęśliwi ludzie..." tylko zmarnowali trochę czasu. Dobrze choć, że autorka nie zdecydowała się na cukierkowy happy end, lecz poprzestała na otwartym zakończeniu.
Virtualo zaszalało ze świątecznymi cenami, więc zaszalałam i ja. O "Szczęśliwych ludziach..." nie wiedziałam nic, ale skusił mnie tytuł rodem z toskańsko-prowansalskich klimatów. No to się zdziwiłam!
więcej Pokaż mimo toJest Paryż, ale jakoś mało paryski w porównaniu np. z tym u Stephena Clarke'a. Jest Irlandia, ale jakoś mało irlandzka w porównaniu z moim własnym doświadczeniem. Autorka...