Czwartki w parku

Okładka książki Czwartki w parku Hilary Boyd
Okładka książki Czwartki w parku
Hilary Boyd Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Thursdays in the Park
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2013-11-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-11-01
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308052754
Tłumacz:
Łukasz Małecki
Tagi:
miłość starość małżeństwo pokój obok powściągliwość mąż wnuczek
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
138 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
462
445

Na półkach:

Sądzę, że książka najbardziej przemówi do 60cio latków, gdyż w tym wieku są główni bohaterowie tej historii. Czy warto dać sobie prawo do miłości gdy już wiele się wie o życiu, tkwi się w bezpiecznym ale umierającym małżeństwie i twoje otoczenie wmawia ci, że w tym wieku jesteś po prostu stara. Ponieważ ten etap życia może być dany większości z nas bardzo warto przyjrzeć się co nas czeka i jak nasi bliscy mogą nas traktować. Bardzo polecam szczególnie starszym czytelnikom.

Sądzę, że książka najbardziej przemówi do 60cio latków, gdyż w tym wieku są główni bohaterowie tej historii. Czy warto dać sobie prawo do miłości gdy już wiele się wie o życiu, tkwi się w bezpiecznym ale umierającym małżeństwie i twoje otoczenie wmawia ci, że w tym wieku jesteś po prostu stara. Ponieważ ten etap życia może być dany większości z nas bardzo warto przyjrzeć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
456
249

Na półkach: ,

To lekka ale jednocześnie zabawna na swój sposób historia dojrzałej miłości. Ciepło bijące z tej historii może otulić niczym ciepły kocyk i bez wątpienia będzie miłym oderwaniem od cięższych książek.
Pewnie za jakiś czas nie będę o niej pamiętać, ale na ten czas, gdy potrzebowałam czegoś lżejszego -w niej się odnalazłam.
Widać że to debiut, więc porywów nie mogło być, ale solidne rzemiosło się broni. 6/10

To lekka ale jednocześnie zabawna na swój sposób historia dojrzałej miłości. Ciepło bijące z tej historii może otulić niczym ciepły kocyk i bez wątpienia będzie miłym oderwaniem od cięższych książek.
Pewnie za jakiś czas nie będę o niej pamiętać, ale na ten czas, gdy potrzebowałam czegoś lżejszego -w niej się odnalazłam.
Widać że to debiut, więc porywów nie mogło być, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
70

Na półkach:

"Czwartki w parku" to książka, o której słyszałam w radio...Tytuł mnie zaintrygował bo każdy ma swoje czwartki. Moje czwartki są podporządkowane filmom w DKF Niespodzianka w Pałacu młodzieży w Bydgoszczy. Każdy musi mieć czas dla siebie i tu także pewna 60-tka, odważna by dokonać zmiany w swoim życiu i podążyć za marzeniami.. Czasem w życiu tak nam się poukłada bardzo dobrze , bardzo wygodnie i nie chcemy niczego zmieniać, jesteśmy szczęśliwi., ale nagle spotykamy kogoś lub wydarza się coś, po czym nasze życie już nigdy nie będzie takie samo. Bardzo przyjemna lektura. Polecam nie tylko we czwartki.. Czas na czytanie niech zawsze się stanie.

"Czwartki w parku" to książka, o której słyszałam w radio...Tytuł mnie zaintrygował bo każdy ma swoje czwartki. Moje czwartki są podporządkowane filmom w DKF Niespodzianka w Pałacu młodzieży w Bydgoszczy. Każdy musi mieć czas dla siebie i tu także pewna 60-tka, odważna by dokonać zmiany w swoim życiu i podążyć za marzeniami.. Czasem w życiu tak nam się poukłada bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2098
618

Na półkach:

"Czwartki w parku" to powieść niezbyt wymagająca, ale w żaden sposób jej to nie umniejsza. Bardzo dobre czytadełko na sobotnie popołudnie. Nie wznosi się na wyżyny intelektualne, ale nie jest infantylna. Dość pobieżnie wprawdzie, ale porusza ważne problemy życiowe. Postaci są dobrze wykreowane, a temat jest ciekawy. Miłość po 60-tce, odwaga dokonania zmian w swoim życiu, dążenie do realizacji marzeń. Bardzo fajna lektura, choć z pewnością nie zapadnie w pamięci na lata. Raczej rozrywka na parę wieczorów.

"Czwartki w parku" to powieść niezbyt wymagająca, ale w żaden sposób jej to nie umniejsza. Bardzo dobre czytadełko na sobotnie popołudnie. Nie wznosi się na wyżyny intelektualne, ale nie jest infantylna. Dość pobieżnie wprawdzie, ale porusza ważne problemy życiowe. Postaci są dobrze wykreowane, a temat jest ciekawy. Miłość po 60-tce, odwaga dokonania zmian w swoim życiu,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
437
373

Na półkach:

Historia 60 latki, która w końcu zdaje sobie sprawę, że kiedyś trzeba także pomyśleć o sobie. Szkoda tylko, że zajmuje to jej tak dużo czasu. Ale może to jest właśnie tak jak w życiu, najtrudniej podjąć decyzję o tym czego tak naprawdę chcemy od życia i pozwolić sobie na korzystanie z tego co nam przynosi. Dobra książka także dla młodszych, bo jasno uświadamia im, że prawo do przeżyć mają wszyscy, niezależnie od wieku.

Historia 60 latki, która w końcu zdaje sobie sprawę, że kiedyś trzeba także pomyśleć o sobie. Szkoda tylko, że zajmuje to jej tak dużo czasu. Ale może to jest właśnie tak jak w życiu, najtrudniej podjąć decyzję o tym czego tak naprawdę chcemy od życia i pozwolić sobie na korzystanie z tego co nam przynosi. Dobra książka także dla młodszych, bo jasno uświadamia im, że prawo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
479
386

Na półkach: , ,

O przeczytaniu przeze mnie tej książki zadecydowała okładka! Bardzo mi się spodobała i przykuła moją uwagę. W opisie na okładce książki przeczytałam dodatkowo, że to ciepła i dobrze napisana powieść. A takiej właśnie lektury teraz potrzebowałam. Podczas czytania okazało się jednak, że książka zaskoczyła mnie i nie spodziewałam się takiej historii. Pierwsze moje skojarzenie podczas czytania to Peter Pezzelli. To jego powieści są naprawdę"ciepłe i mięciutkie". Tutaj natomiast Autorka przedstawia nam poważny problem jakim jest pojawienie się miłości, której nie spodziewamy się i na którą nie jesteśmy przygotowani.


Jeanie to kobieta, która właśnie kończy 60 lat. Jej mąż George już zawodowo nie pracuje i większość swojego czasu poświęca swojemu hobby. Ona prowadzi swój własny sklep ze zdrową żywnością i pomaga od czasu do czasu córce i zięciowi w opiekowaniu się wnuczką Ellie. Wszyscy z rodziny spodziewają się, że właśnie w wieku 60 lat nasza bohaterka zakończy swoją przygodę zawodową, przejdzie na emeryturę i będzie miała więcej czasu dla swojej rodziny. Nikt jednak nie pyta o zdanie Jeanie, która nie ma na to najmniejszej ochoty. Ona ma jeszcze dużo siły, czuje się doskonale, chce nadal pracować. Podczas spacerów z ukochaną wnuczką Jeanie chodzi do parku na plac zabaw. Tam poznaje Raya, mężczyznę, który przychodzi tam ze swoim wnukiem Dylanem. Dzieci się zaprzyjaźniają i lubią ze sobą bawić, a dorośli również nawiązują nić porozumienia. Ta znajomość powoli przeradza się w poważniejsze uczucie jakim jest miłość.


Jeanie nie do końca potrafi poradzić sobie z tym nowym uczuciem. Do Raya czuje bowiem coś niesamowitego. Przede wszystkim to on chce ją słuchać, sam prowadzi klub sportowy i doskonale rozumie, że Jeanie również chce być jeszcze aktywna zawodowo. A do tego wszystkiego dochodzi jeszcze miłość fizyczna, której Jeanie ma ogromny deficyt, bo jej mąż jej tego odmawia od około 10 lat i nawet nie jest w stanie wyjaśnić przyczyny... Jeanie po prostu się miota pomiędzy Rayem, który zaspokaja jej wiele potrzeb i którego zaczyna kochać i George'em, który w ogóle jej nie słucha, narzuca jej przeprowadzkę na wieś, mówi "staruszko", a prawie od 10 lat nie potrafił jej przytulić i pocałować...


Ta historia pokazuje nam, że w każdym wieku może przydarzyć nam się miłość. Jeśli nam się coś nie podoba w naszym dotychczasowym życiu powinniśmy o to walczyć. Nie powinniśmy być z kimś w związku tylko z potrzeby obowiązku. My i nasze uczucia też są ważne. Mamy prawo do szczęścia. I to my wiemy najlepiej co nam sprawia przyjemność i przynosi szczęście, a nie pozostali członkowie naszej rodziny! Jak podsumowałabym tą opowieść? Jest to gorzko-słodka historia, która może zdarzyć się każdemu z nas...

O przeczytaniu przeze mnie tej książki zadecydowała okładka! Bardzo mi się spodobała i przykuła moją uwagę. W opisie na okładce książki przeczytałam dodatkowo, że to ciepła i dobrze napisana powieść. A takiej właśnie lektury teraz potrzebowałam. Podczas czytania okazało się jednak, że książka zaskoczyła mnie i nie spodziewałam się takiej historii. Pierwsze moje skojarzenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
90
35

Na półkach: ,

Książka o tym,że na zmiany w życiu i na miłość nigdy nie jest za późno.
Szczególnie wtedy,gdy na horyzoncie pojawia się sympatyczny,przystojny i pełen pogody ducha mężczyzna,który widzi w bohaterce atrakcyjną kobietę a nie "staruszkę',która własnie ukończyła 60 lat, i gdy w domu ma się męża tyrana,który planuje twoje życie za ciebie - nie pytając czy się to tobie podoba czy nie.
Trzymałam kciuki za szczęśliwe zakończenie i za odważny krok,który miałam nadzieję,że zrobi Jeanie.
Polecam!!!

Książka o tym,że na zmiany w życiu i na miłość nigdy nie jest za późno.
Szczególnie wtedy,gdy na horyzoncie pojawia się sympatyczny,przystojny i pełen pogody ducha mężczyzna,który widzi w bohaterce atrakcyjną kobietę a nie "staruszkę',która własnie ukończyła 60 lat, i gdy w domu ma się męża tyrana,który planuje twoje życie za ciebie - nie pytając czy się to tobie podoba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
907
640

Na półkach: , , ,

Czwartki w parku Hilary Boyd to kolejna książka, która już dosyć długo czekała na mojej półce w domowej biblioteczce na swoją kolej. W ramach urlopu wypoczynkowego, zaplanowanego na przełomie sierpnia i września, postanowiłam ją przeczytać. Powieść ta na pierwszy rzut oka wydała mi się idealna nie tylko na dni wolne od pracy, ale także na tę porę roku, czyli zbliżającą się wielkimi krokami jesień. Czy rzeczywiście okazała się taka dobra jak sądziłam?

Zacznę od tego, że Czwartki w parku nie było złą lekturą, czytało mi się ją dobrze. Była nawet dobra, głęboka, ale ja nie potrafiłam się w niej odnaleźć. Trudno mi było wczuć się w opowieść Boyd, ponieważ jest to książka o ludziach w dojrzałym wieku, którzy wkraczają w jesień swojego życia. Ja natomiast jestem dopiero na początku swojej życiowej drogi, można powiedzieć, że jestem w okresie lata, czyli do „jesieni” jeszcze mam trochę czasu. Zdecydowanie łatwiej mi się wnika w opowiadaną historię, gdy bohaterowie są mniej więcej w moim wieku, niż taką, gdzie postacie są o wiele ode mnie starsze. To właśnie jest przyczyna, dla której nie mogłam „w pełni” przeżywać wydarzeń zawartych na stronach Czwartki w parku.

Główną bohaterką powieści jest Jeanie, która próbuje odnaleźć się w nowej dla siebie sytuacji. Jako sześćdziesięciolatka powinna myśleć już o emeryturze i tym, co będzie na niej robiła, lecz na razie nie ma ona zamiaru rezygnować ze swojego dotychczasowego życia, czyli pracy w sklepie ze zdrową żywnością. Jeanie boryka się nie tylko z presją płynącą od rodziny o przejściu na spoczynek, ale także z sytuacją jaka miała miejsce dziesięć lat temu, która doprowadziła do tego, że jej małżeństwo powoli zaczęło się rozpadać. Jedną z rzeczy przynoszącą jej odrobinę radości i wytchnienia są chwile spędzone z wnuczką na spacerach w parku, gdzie któregoś dnia poznaje Raya. Przypadkowe spotkania z nim sprawiają, że Jeanie rozpoczyna walkę o to, co wydaje się dla niej w tym momencie słuszne. W tym również o swoje szczęście.

Czwartki w parku to nie jest zwykłe czytadło dla dojrzałych kobiet ze szczęśliwym zakończeniem. Boyd w swojej książce porusza wiele spraw, z którymi muszą się zmierzyć ludzie wkraczający w starczy wiek, np.: ze świadomością, że siły powoli zaczynają odchodzić, że dzieci „wyfruwają” z domu i zakładają własne rodziny, że zaczynają się pojawiać różne dolegliwości i choroby oraz to, że nie wiadomo co ma się zrobić z nadmiarem czasu… Ponadto Jeanie musi stawić czoło traumatycznej przeszłości męża, który to (ku mojemu zaskoczeniu) przez te wszystkie lata pożycia małżeńskiego nie podzielił się z nią tymi przykrymi doświadczeniami. Historia opisana w tej książce wbrew pozorom może pomóc tym, którzy znaleźli się lub znajdują na podobnym rozdrożu co bohaterka, Jeanie.

Powracając jeszcze na chwilę do ludzi w dojrzałym wieku: czytając Czwartki w parku moje myśli zajmowali… moi rodzice, którzy właśnie są w takim wieku. Widzę, że się zmieniają: ich sylwetki, skóra, włosy… I to mnie przeraża, bo ich wygląd uświadamia mi, że oni kiedyś odejdą i to „kiedyś” może nadejść szybciej niż mi się wydaje. Poza tym trudno mi sobie wyobrazić, że ich małżeństwo (po 36 latach bycia razem) się rozpada… Więc jak widzicie lektura tej książki była dla mnie słodko-gorzka.

Miłym zaskoczeniem dla mnie było to, że autorka postanowiła do historii wprowadzić „pierwiastek polskości”, to znaczy postać pochodzącą z Polski. Chyba po raz pierwszy spotkałam się z czymś takim (przynajmniej w tym momencie trudno mi sobie cokolwiek przypomnieć). Szczerze powiedziawszy od momentu pojawienia się Joli, imigrantki z Polski, która pracuje w sklepie Jeanie, zaczęłam przychylniej patrzeć na książkę Hilary Boyd.

Czwartki w parku jako całość prezentuje się naprawdę nieźle, jednak moim zdaniem, bardziej spodoba się starszym czytelnikom (50+) niż młodszym. Z chęcią przeczytałabym inną książkę autorki, gdzie postacie są w zbliżonym do mnie wieku. Wydaje mi się, że prędzej odnalazłabym w niej siebie, niż w powieści Czwartki w parku.

[http://dzosefinn.blogspot.com/2017/09/boyd-hilary-czwartki-w-parku.html]

Czwartki w parku Hilary Boyd to kolejna książka, która już dosyć długo czekała na mojej półce w domowej biblioteczce na swoją kolej. W ramach urlopu wypoczynkowego, zaplanowanego na przełomie sierpnia i września, postanowiłam ją przeczytać. Powieść ta na pierwszy rzut oka wydała mi się idealna nie tylko na dni wolne od pracy, ale także na tę porę roku, czyli zbliżającą się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2179
1569

Na półkach: , ,

http://kasiek-mysli.blogspot.com/2017/11/czwartki-w-parku-hilary-boyd-pozna.html

http://kasiek-mysli.blogspot.com/2017/11/czwartki-w-parku-hilary-boyd-pozna.html

Pokaż mimo to

avatar
934
516

Na półkach:

Dobrze, że powstają książki o miłości dojrzałej, ale ta nieco mnie rozczarowała. Czytałam już dawno i niedokładnie pamiętam, ale zostało we mnie poczucie niedosytu.

Dobrze, że powstają książki o miłości dojrzałej, ale ta nieco mnie rozczarowała. Czytałam już dawno i niedokładnie pamiętam, ale zostało we mnie poczucie niedosytu.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    247
  • Przeczytane
    179
  • Posiadam
    43
  • 2014
    10
  • 2013
    7
  • Teraz czytam
    6
  • Chcę w prezencie
    3
  • Ulubione
    2
  • Przeczytane 2015
    2
  • Rok 2016
    2

Cytaty

Więcej
Hilary Boyd Czwartki w parku Zobacz więcej
Hilary Boyd Czwartki w parku Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także