Ten, kto zabije smoka
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Evert Bäckström (tom 2)
- Seria:
- Czarna seria
- Tytuł oryginału:
- Den som dödar draken
- Wydawnictwo:
- Czarna Owca
- Data wydania:
- 2014-03-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-03-05
- Liczba stron:
- 424
- Czas czytania
- 7 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375547481
- Tłumacz:
- Dominika Górecka
- Tagi:
- literatura szwedzka Evert Bäckström Dominika Górecka
Evert Bäckström, antybohater z krwi i kości, ma do rozwiązania sprawę, która początkowo wygląda na zwykłe zabójstwo po pijaku. Pomimo drastycznej zmiany stylu życia zaleconej przez lekarza, Bäckström nie traci ostrości umysłu i już wkrótce odkrywa, że sprawa nie jest taka prosta, jak by się mogło wydawać. Do jej rozwiązania niezbędny jest Bäckström – nawet jeśli będzie musiał sięgnąć po broń.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Szwedzki cham
Głównego bohatera powieści powinno się lubić, a w najgorszym przypadku, tolerować. Leif GW Persson zrobił wszystko, by Everta Backströma czytelnik znienawidził. To mizogin, dupek, rasista i kanciarz. Ktoś, z kim lepiej nie wybierać się do pobliskiego baru, bo prawdopodobieństwo powrotu cało do domu spada niemal do zera. Innymi słowy, swój chłop, ale portfela lepiej mu nie dawać do potrzymania.
Backströma można, a czasami nawet trzeba nienawidzić. Nie można mu za to odmówić jednego, potrafi rozwiązywać sprawy kryminalne. Persson już niejednokrotnie obsadzał go w swoich powieściach i również tym razem, nie daje mu łatwego zadania. Choć w porównaniu z próbą rozwikłania zabójstwa Olafa Palmego, morderstwo starszego mężczyzny w jego własnym mieszkaniu, wydaje się czymś banalnym. I na początku tak się właśnie wszystkim zdaje. Jak mantrę z ust policjantów powtarza się stwierdzenie „żul zabił żula”. Backström zdaje się nie dostrzegać innej możliwości nawet wtedy, gdy zostaje mu niemal podsunięta pod nos i położona na biurku. Oczywiście do czasu.
Person ciekawie poprowadził wątek fabularny i na szczęście nie zdecydował się na zbędne wątki poboczne (do których ma zamiłowanie), choć te oczywiście się pojawiają. Igra z czytelnikiem i zwodzi go, ale nie na tyle, by ten odłożył książkę. Chyba, że nie zniesie już obecności Backströma, który w „Ten, kto zabije smoka” daje popis swoich możliwości. Klnie, kombinuje, uchyla się od obowiązków i niezbyt sukcesywnie rzuca picie. Tego typu bohaterów trzeba po prostu lubić. W innym przypadku czytanie powieści mija się z celem i wywoła jedynie frustrację.
Persson obsadzając Backströma w roli pierwszoplanowej wykazał się nie lada odwagą. Wiadomo, że najbardziej lubi się bohaterów „ze skazą”. Tylko, że u tego konkretnego, trudno dopatrzyć się czegokolwiek innego poza skazami. Co wcale nie oznacza, iż Backström lubić się nie da. Da się, tylko należy spojrzeć na niego z innej perspektywy. To chodzące ucieleśnienie tego, co nas przeraża. Choroby alkoholowej, samotność, pozornego zadowolenia z życia i w końcu zniechęcenia do niego. Wady najlepiej definiują człowieka, a Backström składa się praktycznie tylko z nich i dlatego tak trudno go polubić. Jest człowiekiem, którym chyba nikt nigdy nie chciałby się stać.
„Ten, kto zabije smoka” potrafi czytelnika zaintrygować i wciągnąć w wykreowany przez Perssona świat. Jednocześnie postać podstarzałego policjanta odpycha, a pisarz nie robi nic by temu zaradzić. Perssonowi nie udało się do końca zachować równowagi w tym co napisał, ale mimo tego, książkę warto przeczytać. To mocna, a przede wszystkim ciekawa pozycja w dorobku autora.
Bartosz Szczygielski
Oceny
Książka na półkach
- 407
- 325
- 116
- 9
- 8
- 7
- 7
- 6
- 6
- 5
Cytaty
Dobra wódka nie jest zła - powiedział, cmokając z zadowoleniem. I zdrowa. Milion alkoholików nie może się mylić.
Opinia
Książka z bardzo wolno rozwijającą się akcją.
Zbyt często da się przewidzieć co będzie dalej.
Już na początku można poznać zakończenie.
...
ale
...
za to jest tak wiele mocno ubarwionych postaci i opisy ich życiorysów ( bardzo szczegółowe )
wątki erotyczne
nie cenzuralne słowa ( tak wiem, że to brzmi jakby to było coś dobrego, ale daje to możliwość bliższego poznanie myśli postaci, co z kolei jest bardzo dobre dla czytelnika )
główny bohater nadaje drugie życie tej opowieści.
Książka z bardzo wolno rozwijającą się akcją.
więcej Pokaż mimo toZbyt często da się przewidzieć co będzie dalej.
Już na początku można poznać zakończenie.
...
ale
...
za to jest tak wiele mocno ubarwionych postaci i opisy ich życiorysów ( bardzo szczegółowe )
wątki erotyczne
nie cenzuralne słowa ( tak wiem, że to brzmi jakby to było coś dobrego, ale daje to możliwość bliższego poznanie myśli...