Burned

Okładka książki Burned Karen Marie Moning
Okładka książki Burned
Karen Marie Moning Wydawnictwo: Delacorte Press Cykl: Kroniki Mac O’Connor (tom 7) fantasy, science fiction
512 str. 8 godz. 32 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Kroniki Mac O’Connor (tom 7)
Wydawnictwo:
Delacorte Press
Data wydania:
2015-01-20
Data 1. wydania:
2015-01-20
Liczba stron:
512
Czas czytania
8 godz. 32 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780385344418
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
62 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
586
262

Na półkach: , , ,

Bardzo mi się podobała.Uwielbiam ten klimat. Poniżej kilka życiowych prawd z książki:
1. Nigdy do końca nie poznasz drugiej osoby
2. Rodzisz się sam i umierasz sam
3. Nie ma czegoś takiego jak bezpieczeństwo. Jest tylko czujność, determinacja by przeżyć i gotowość do bycia bezlitosnym
4. Miłość nie jest doskonała
5. I ja rownież taka nie jestem.
I na końcu słowa Mac - żal jest jak trucizna, która zabija twoją duszę. Bardzo cieszę się, że Mac przebaczyła Dani.Kto z nas zdobyłby się na taki gest i czy jesteśmy świadomi tego, jak bardzo przebaczenie wyzwala?
Można powiedzieć, że ta książka to takie podsumowanie tego co przeszła główna bohaterka, w pewnym sensie pogodziła się ze śmiercią siostry i z tym co ją spotkało później z rąķ książąt. Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że Mac przestała żyć. Uważam, że każdy ma prawo do smutku i pewnego rodzaju "zawieszenia", by móc poukładać sobie to co się wydarzyło. To typowo ludzkie zachowanie, które w pełni szanuje. Wszechobecne sceny seksu wcale nie były takie złe 😊

Bardzo mi się podobała.Uwielbiam ten klimat. Poniżej kilka życiowych prawd z książki:
1. Nigdy do końca nie poznasz drugiej osoby
2. Rodzisz się sam i umierasz sam
3. Nie ma czegoś takiego jak bezpieczeństwo. Jest tylko czujność, determinacja by przeżyć i gotowość do bycia bezlitosnym
4. Miłość nie jest doskonała
5. I ja rownież taka nie jestem.
I na końcu słowa Mac -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
769
167

Na półkach: , , , , ,

Po średnim "Iced" niezłe "Burned". Więcej parszywości wykreowanego przez autorkę świata, Mac jako główna postać i ciekawe rozwinięcie (?) Dani. Fabuła zaczęła w końcu ciągnąć urwane wątki z poprzednich części i momentami udało się Moning wrócić do efektu, który uzyskała wcześniej: udało jej się przykuć moją uwagę.

Erotyka już mnie nie irytuje i nie odrzuca (pewnie dlatego, że nie było już rozbierania czternastolatki). Teraz mnie po prostu męczy. Widać, że autorka zaczynała od romansideł (powieść zresztą ma okładkę niczym romansidło) i że czytają ją miłośniczki takowych. Efekt? Wszyscy mężczyźni są wycięci od sztancy i wyglądają niczym ten tors na okładce (A i charaktery mają podobne, znaczy, sprowadzające się do bycia maszyną do seksu i walki. Dancer, który wybijał się ponad tę jednolitą tłuszczę, wyparował. A szkoda, bo miał zadatki na ciekawą postać. Ale może i lepiej - jeszcze by go autorka dopaliła nadnaturalną rządzą... Brr, własnie sobie uświadomiłam, że ciągle może to zrobić.). Zaczynam rozumieć, skąd się wzięła ta gloryfikacja seksu-ważniejszego-niż-wszystko-inne. Meh, jakby autorka z tego zrezygnowała, to pisałaby świetną fantastykę. Może ktoś pójdzie do niej, walnie ją w łeb i powie, żeby zmieniła "target"?

Po średnim "Iced" niezłe "Burned". Więcej parszywości wykreowanego przez autorkę świata, Mac jako główna postać i ciekawe rozwinięcie (?) Dani. Fabuła zaczęła w końcu ciągnąć urwane wątki z poprzednich części i momentami udało się Moning wrócić do efektu, który uzyskała wcześniej: udało jej się przykuć moją uwagę.

Erotyka już mnie nie irytuje i nie odrzuca (pewnie dlatego,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
257
34

Na półkach:

Czekałam na tę książkę cały rok. Cierpiałam, gdy opóźniała się premiera.
Po raz pierwszy kupiłam e-książkę na Kindla (mimo braku tego czytnika) i rozgryzałam działanie aplikacji na inne czytniki.

Zawiodłam się.
Nie zrozumcie mnie źle- książka jest dobra, trzyma równy poziom. Jednocześnie zabrakło w niej... tego czegoś. Fani Moning z pewnością wiedzą o co mi chodzi. Cała seria "Fever" oraz "Iced" miały w sobie iskrę.
Wywoływały emocje. Bohaterów kochałeś albo nienawidziłeś, nigdy jednak nie przechodziłeś obok nich obojętnie.

A "Burned"? Meh. Niby mamy tutaj z powrotem Mac i Barronsa, ale uwaga- jeśli jesteście ich fanami i tak się zawiedziecie.

Lojalnie uprzedzam- poniżej znajdują się potworne spoilery. Czytacie na własną odpowiedzialność.

Zacznę optymistycznie od tego co mi się podobało.

LOR! On jedyny ratuje tę książkę. Sceny w jego udziałem są gorące, zabawne i posiadające tę iskrę. Poza jednym potknięciem autorki(serio- facet, który lubi blondyny z mega cyckami poleciał na brunetkę z małymi?) każde jego pojawienie się podnosi poziom akcji.
Zdecydowanie najlepsza jest scena z Księżniczką Unseliee, ale moment w którym Lor oburza się na lekceważenie jego umiejętności seksualnych- jest niemal równie dobry.

Napalona Mac. To jedyne momenty, gdy widzisz "starą" Mac z Fevera. Tęczowa Dziewczyna bez seksu staje się Napaloną Dziewczyną, fantazjującą na temat innych nagich facetów (a trochę ich się naogląda).

Barrons- wciąż jest sobą, czyli Stałym Dupkiem. Milczący manipulator, wyznający zasadę "siła jest jedynym prawem".

Jak jednak wspominałam, więcej jest rozczarowań więc...

Ryodan! Aaaaa, jak ona mogła to zrobić? "Fever" to nie była seria o bohaterskich góralach którzy ratują z opresji dziewice a następnie mają z nimi gromadkę dzieci. W "Fever" romans był podany w innej potrawie, doprawiony ostrzejszymi przyprawami.
Cóż, w "Burned" mamy okazję obejrzeć Ryodana-Obrońcę-Niewinnych-I-Uciśnionych.
RYODANA. Zimnego, twardego, z oczami socjopaty, bez zmarszczek jakie powstają na twarzy w wyniku emocji. Dowiadujemy się, że ten gość jednak ma mięciutkie serce pod tą całą stalą.
Nie- ma chwile słabości czy wrażliwości, ale- jest prawie że jakimś cholernym superbohaterem.
Nosz kurde NIE, zdecydowane NIE.

Mac. Mac niezdecydowana idiotka, niepewna, rozbita, nic nie robiąca albo robiąca potworne głupoty (i przeżywająca to potem). Jękliwa, użalająca się nad sobą.
Jest gorsza niż Mac 1.0 z pierwszego tomu! To jakiś cholerny regres i to bardzo wkurzający.
Zgadzam się z tekstem Barrons'a "przestałaś żyć, Mac".

Dani. Cieszyliście się, że poczytacie znów o tej zadziornej nastolatce?
Cóż, w "Burned" prawie nie ma Dani.
Jest jej cholerne alterego.
Oczywiście, po wcześniejszym tomie każdy się chyba spodziewał, że je posiada. Niemniej nie łapię tego, że w jednej chwili mamy energiczną nastolatkę, a parę kartek później- dorosłą seksbombę Jadę.
Narzekaliście, że w "Iced" byli sami pedofile? Cóż, problem wyeliminowany- Jada/Dani ma teraz 20 lat, "słodkie krzywizny" są już jak najbardziej dojrzałe. Taka Lara Croft z Dublina.
Jada wkurza, potężnie. Zupełnie jej nie łapię, brak mi lat jakie Dani/Jada spędziła w Lustrach.
Dodatkowo wszyscy natychmiast prawie akceptują ten stan rzeczy. Nawet Mac. Oh, coś tam pomamrotała, że ma nadzieję na powrót Dani, ale jej czyny mówią coś innego.
Jednym plusem jest Ryodan. Twardo odmawiający zaakceptowania Jady.

"“There are lines. You’ve dragged her across enough. I’ll do whatever it takes to preserve what humanity she retains, and guarantee she lives long enough to master her staggering power and intellect
—” “My staggering power and intellect.”
“—while keeping you out of the driver’s seat—”
“I belong in the driver’s seat.”
“—and giving her a chance to fly.”
“They’re my wings.”
“It’s her sky. You were made, not born. It’s Dani’s life.”"

Czekam z niecierpliwością na kolejny tom, ma ukazać się w listopadzie tego roku.
Mam nadzieję, że Moning nie ugnie się tym razem pod naciskiem fanów- na przykładzie "Burned" widać jak to się kończy.
Chcecie ludzkiego Ryodana- oto jest.
Chcecie Mac i Barrons'a- oto są.
Żadnych pedofilii- proszę bardzo.
Starsza Dani- gotowe.

Szkoda tylko, że historia na tym jedynie straciła

Czekałam na tę książkę cały rok. Cierpiałam, gdy opóźniała się premiera.
Po raz pierwszy kupiłam e-książkę na Kindla (mimo braku tego czytnika) i rozgryzałam działanie aplikacji na inne czytniki.

Zawiodłam się.
Nie zrozumcie mnie źle- książka jest dobra, trzyma równy poziom. Jednocześnie zabrakło w niej... tego czegoś. Fani Moning z pewnością wiedzą o co mi chodzi. Cała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
349
109

Na półkach: , ,

“You can’t do damage control dead.”

Przeczytalam. A teraz cierpie. Dlaczego, dlaczego ta ksiazka tak szybko sie skonczyla? Tyle chcialabym powiedziec, ale nie chce psuc nikomu zabawy. Wiec poczekam cierpliwie z wyczerpujaca opinia.

Burned jest frustrujace, tajemnicze, pelne akcji. Historia pedzi, spowalnia, zawraca. Strona za strona, czytalam z wypiekami na policzkach. Nie zdarzylo sie to od bardzo, bardzo dawna.

Co tu duzo mowic, na 2 dni stracilam kontakt z rzeczywistoscia. Szkoda, ze czlowiek musi pracowac, spac i jesc. W innym wypadku nie odlozylabym Burned nawet na sekunde.

“You can’t do damage control dead.”

Przeczytalam. A teraz cierpie. Dlaczego, dlaczego ta ksiazka tak szybko sie skonczyla? Tyle chcialabym powiedziec, ale nie chce psuc nikomu zabawy. Wiec poczekam cierpliwie z wyczerpujaca opinia.

Burned jest frustrujace, tajemnicze, pelne akcji. Historia pedzi, spowalnia, zawraca. Strona za strona, czytalam z wypiekami na policzkach....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    143
  • Przeczytane
    82
  • Ulubione
    8
  • Posiadam
    6
  • Urban fantasy
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Fantasy
    2
  • Mac O'Connor
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2021
    2

Cytaty

Więcej
Karen Marie Moning Burned Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także