Rewolucja według Ludwika #1

Okładka książki Rewolucja według Ludwika #1 Kaori Yuki
Okładka książki Rewolucja według Ludwika #1
Kaori Yuki Wydawnictwo: J.P. Fantastica Cykl: Rewolucja według Ludwika (tom 1) komiksy
184 str. 3 godz. 4 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Rewolucja według Ludwika (tom 1)
Tytuł oryginału:
ルードヴィッヒ革命 (Ludwig Kakumei)
Wydawnictwo:
J.P. Fantastica
Data wydania:
2014-04-16
Data 1. wyd. pol.:
2014-04-16
Data 1. wydania:
2005-08-22
Liczba stron:
184
Czas czytania
3 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374713924
Tłumacz:
Paweł Dybała
Tagi:
manga komedia baśnie parodia bracia Grimm
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
121 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1055
1019

Na półkach: ,

Wielu autorów inspiruje się klasycznymi historiami, a w szczególności baśniami, odtwarzają bądź tworząc swoje własne, twórcze wersje znanych wszystkim opowieści. Japończycy nie są w tym przypadku wyjątkiem. I dziś pragnę Was zaprosić do lektury mangowej adaptacji autorstwa znanej mangaki – Kaori Yuki. Przyjdzie nam wyruszyć w niezwykłą podróż w towarzystwie księcia o dość nietypowych upodobaniach.

Ludwik jest księciem o jakim marzy każda dziewczyna – następca tronu o wyjątkowej urodzie. A przynajmniej tak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Przy bliższym poznaniu okazuje się bowiem, że z naszego księcia jest straszny egoista, a przy tym erotoman, w dodatku gustujący w martwych kobietach. Brzmi dziwnie? Cóż to dopiero początek rewelacji, czy raczej prawdziwej rewolucji jaką przeprowadziła autorka w baśniach Braci Grimm. Przyjdzie nam bowiem wraz z księciem wyruszyć w wyprawę podczas której ponownie spotkamy bohaterów znanych z baśni i bajek, tyle, że w nowej odsłonie. Bardziej makabrycznej, nieco groteskowej, a przy tym zabawnej i niezwykle oryginalnej.

Nasza przygoda zaczyna się w momencie gdy zmęczony wybrykami swojego syna król wysyła naszego księcia w podróż – ma nie wracać dopóki nie znajdzie godnej kandydatki na swoją żonę i przyszłą królową. Ludwik zabiera więc ulubione ubrania i obładowując bagażami swojego wiernego sługę, Wilhelma, wyrusza w drogę. Podczas ich wspólnej wyprawy napotkają takie osoby jak: Królewna Śnieżka, Czerwony Kapturek, Śpiąca Królewna, Roszpunka i wielu, wielu innych, sławnych na cały świat bohaterów – z dużym akcentem na bohaterki. Tyle, że każda z tych postaci nie jest taką jaką ją zapamiętaliśmy z bajkowych wersji, choć istnieje duże prawdopodobieństwo, że samych Braci Grimm zachwyciłyby makabryczne wersje ich bohaterek stworzone przez Kaori Yuki.

Przykładowo: Królewna Śnieżka dziewczyna o czarnym sercu, korzystająca ze swych wdzięków by owijać sobie mężczyzn wokół palca. Czerwony Kapturek jest tutaj płatną zabójczynią, z kapturkiem czerwonym od krwi swych ofiar. By nie psuć nikomu zabawy resztę indywiduów z Rewolucji według Ludwika radzę poznać na własną rękę. Zapewniam autorka nie raz Was zaskoczy swoją pomysłowością.

Jak wspomniałam na początku Rewolucji według Ludwika zamyka się w czterech tomach. Pierwsze dwa stanowią zbiór krótkich historii zamykających się w pojedynczych rozdziałach. Trzeci stanowi dłuższą opowieść, zaś czwarty przynosi zakończenie historii poszukiwań księcia. Choć tylko pozornie, gdyż seria doczekała sie kontynuacji – Ludwig Gensoukyoku – która mam nadzieję również zagości w Polsce.

Za polskie wydanie odpowiada wydawnictwo J.P.Fantastica. Tomiki ukazały się w powiększonym formacie – i słusznie! Rysunki Kaori Yuki są bardzo szczegółowe i warto nimi nacieszyć oczy. Każdy tom standardowo opatrzony jest kolorową obwolutą. Ciekawym dodatkiem w każdym tomiku są streszczenia oryginalnych baśni, na których opierała się autorka.

Uwielbiam twórczość Kaori Yuki – Rewolucja według Ludwika nie jest tutaj wyjątkiem. Ta zwariowana czterotomowa seria stanowi nieco szokująca, ale przy tym świetnie bawiąca czytelnika wariancje na temat klasycznych baśni Braci Grimm. I choć bywa jeszcze bardziej makabryczna od oryginalnych wersji, a przy tym nieco perwersyjna, nie warto się tym zrażać, bo Ludwik, mimo iż nie jest księciem z bajki oraz daleko mu do ideału, jest fantastycznym kompanem podróży. A autorka udowadnia, że nawet największe dziwactwa mogą zostać opowiedziane z klasą i wdziękiem.

https://koszzksiazkami.pl/rewolucja-wedlug-ludwika-recenzja/

Wielu autorów inspiruje się klasycznymi historiami, a w szczególności baśniami, odtwarzają bądź tworząc swoje własne, twórcze wersje znanych wszystkim opowieści. Japończycy nie są w tym przypadku wyjątkiem. I dziś pragnę Was zaprosić do lektury mangowej adaptacji autorstwa znanej mangaki – Kaori Yuki. Przyjdzie nam wyruszyć w niezwykłą podróż w towarzystwie księcia o dość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
117
117

Na półkach: ,

Pamiętacie bajki czytane przez naszych rodziców, dziadków? Bohaterki takie jak czerwony kapturek, śpiąca królewna czy Roszpunka? Ten ciepły klimat, gdzie każda książka kończyła się happy endem? To zapomnijcie o tym. „Rewolucja według Ludwika” to specyficzna manga, gdzie autor ukazał znane baśnie w krzywym zwierciadle. Zazdrość, zemsta, seks, skrytobójcy. Bo czemu nie? A mimo wszystko, zakończenie niesamowicie szczere.

Książę Ludwik to babiarz jakich mało. Zobowiązania? Nie, po co! Codziennie w jego komnatach inna kobieta — i to, co najważniejsze — z dużym biustem. Tak. Nasz bohater nie zwróci uwagi na kobietę z piersiami rozmiaru A czy nawet B. Ba! Potrafi rozpoznać kobietę po samym biuście. No ale do rzeczy. Ojciec nie może znieść tego, kim się stał, więc daje Ludwikowi wybór — albo znajdzie sobie żonę, albo nigdy nie siądzie na tronie i zostanie wyrzucony z królestwa. Książę, chcąc nie chcąc, zabiera ze sobą swojego sługę i jedzie do innych królestw, szukając idealnej żony dla siebie. Jak pójdą poszukiwania? Czy odnajdzie swoją drugą połówkę?

Ludwik. Tak kontrowersyjnego bohatera nie poznałam przez całe moje czytelnicze życie. Z jednej strony wredny, chamski, szczery a z drugiej inteligentny, pomocny i cholernie uparty. Dodajcie do tego specyficzny sposób ubierania się i bardzo długie włosy. Dla Ludwika wygląd — zwłaszcza swój — to najważniejsze i najcenniejsze co posiada. To nie jest postać, którą będzie się tolerować. Jego albo się kocha, albo się nienawidzi. Ja na początku uważałam go za dziwaka, którego wręcz nienawidziłam. Z każdą następną historią zaczynałam rozumieć, dlaczego jest tym, kim jest i w jaki sposób widzi życie. Teraz? Uwielbiam go. Sądzę — mimo jego wad — że to jeden z najbardziej pozytywnych postaci, jakie poznałam.

Kobiety. Ich w tych dwóch tomach jest mnóstwo. Każda inna, posiadająca kompletnie odmienną historię. To, w jaki sposób autor ukazał ich prawdziwe oblicze — może część z Was przerazić, zniesmaczyć albo zniechęcić do czytania. Moim zdaniem, ukazał ludzi, w większości przypadków, takimi, jakimi tak naprawdę są. Sami na pewno znacie osoby, które zrobią wszystko dla: pieniędzy, władzy, nienawiści, miłości czy zdrady. Nie ma ludzi idealnych i to właśnie ukazują dwa pierwsze tomy mangi.

Krainy, które zwiedza Ludwik, są zróżnicowane. Nie znajdziemy tutaj nudnej podróży i przesłodzonych romansów. Co więcej, autor do wszystkich historii wlepił ciekawe insynuacje do znanych powieści, filmów czy przysłów. Co dodatkowo ubarwia powieść i staje się jeszcze ciekawsza.

Pierwsze dwa tomy to raczej luźne opowiadania, które w pewien sposób łączą się ze sobą. Każda z nich to inna interpretacja baśni. Czy mi się spodobał taki sposób opowiedzenia? TAK! Mam wrażenie, że jest bardziej realistyczna przez umieszczoną w środku historii, fantastyki. Warto jednak pamiętać i mieć na uwadze, że to komiks dozwolony od lat 16! To świetna pozycja dla kogoś, kto poszukuję oryginalny komiks, gdzie znajdzie podróż pełną przygód, bohaterów z większą liczbą wad niż zalet i czarnym, wręcz brutalnym humorem. To nie jest manga dla każdego.

Zapraszam na bloga: http://bukku-recenzje.blogspot.com/

Pamiętacie bajki czytane przez naszych rodziców, dziadków? Bohaterki takie jak czerwony kapturek, śpiąca królewna czy Roszpunka? Ten ciepły klimat, gdzie każda książka kończyła się happy endem? To zapomnijcie o tym. „Rewolucja według Ludwika” to specyficzna manga, gdzie autor ukazał znane baśnie w krzywym zwierciadle. Zazdrość, zemsta, seks, skrytobójcy. Bo czemu nie? A...

więcej Pokaż mimo to

avatar
590
489

Na półkach: , , , ,

W końcu nadszedł ten czas, aby zabrać się za mangę, która została mi polecona przez Pana z Wydawnictwa, a raczej dołożył ją do mojego zamówienia, kiedy poprosiłam, aby polecił mi jakiś tytuł do czytania. Tak więc, póki paczka do mnie nie dotarła, w zupełności nie wiedziałam, co się w niej znajduje. „Rewolucja według Ludwika” to tytuł, do którego podochodziłam dość sceptycznie… kręciłam się wokół niego, jak ryba wokół przynęty, zastanawiając się, z której strony ją chapnąć. Aż nadszedł ten moment, że zabrałam się za jego czytanie… Jak myślicie, dałam się złapać?

Ekscentryczny Książe Ludwik wraz ze swoim sługą Wilhelmem wyrusza na poszukiwanie żony idealnej! Strzeżcie się księżniczki, bo Książe onieśmieli was swoją urodą! Która zostanie jego wybranką? Która z was posiada wszystkie wymagane cechy, których pożąda nasz Książe?
Ale, ale… moje drogie panie, proszę się nie kłócić! Czas zaprezentować swe wdzięki i przygotować się na odwiedziny Ludwika!
Jeśli znudził cię świat baśni braci Grimm, jeśli masz dość bajkowych historii i pragniesz jakiejś odmiany… ten tytuł jest właśnie dla ciebie!


No dobra, koniec z tym owijaniem w bawełnę. Powiem jedno, Pan z Wydawnictwa trafił w dziesiątkę z tym tytułem. Uwielbiam czarny humor, a tutaj znalazłam go w nadmiarze. Baśniowe historie opowiedziane z całkowicie innej perspektywy, gdzie mimo wszystko to Ludwik pozostaje na pierwszym planie, a księżniczki odbiegają od znanych nam od dziecka stereotypów, całkowicie mnie kupiły. Koniec pięknych bajek przyszedł czas na pokazanie okrutnej rzeczywistości! Nie oszukujmy się, takie połączenie musi mieć to coś w sobie, co pochłonie większość czytelników. W końcu stereotypy są nudne!

Ludwik jest zadufanym w sobie narcyzem. Piękny niczym model z okładki. Płeć żeńska go pożąda, tylko jakoś żadna z dziewcząt nie może trafić do jego skutego lodem serca. Może dlatego, że wciąż szuka tej idealnej panny o idealnych wymiarach, która to nie okaże się szkaradą pod warstwą tapety i… będzie miała czyste zamiary. Jednak jest także błyskotliwy i inteligentny, a także cyniczny i można byłoby tak wymieniać w nieskończoność. To chodzący ideał. Mimo jakże trudnego charakteru i dziwnych upodobań zawsze jest jakaś mała szansa, że odnajdzie tą jedyną, tą idealną… w końcu ojciec tak każe.

Każdy rozdział to nowa opowieść i nowa księżniczka… ale ich historia jest daleka od oryginału. Postacie wykreowane przez autorkę mangi, nadają nowego sensu dla tych baśni. Nie powiem, uśmiałam się przy tej lekturze. Jest w pełni zaskakująca, czego w zupełności się po tym tytule nie spodziewałam. Utopiłam się w tym świecie i jestem ciekawa dalszych szalonych przygód Ludiwka, bo to dopiero początek tego, co przygotowała dla nas mangaka. Mam tylko nadzieję, że komiks utrzyma swój poziom, no, chyba że wzniesie się jeszcze wyżej. Za co mocno trzymam kciuki.

Sama kreska idealnie odwzorowuje płynąca historię, emocje, czy bardziej brutalniejsze emocje. Początkowo może nas zmylić swoją łagodnością, ale pozory bardzo często mylą. Przede wszystkim jest przyjemna dla oka, dopracowane kadry, pełne detali i stylistyka trzymająca się tylko umownie epoki średniowiecza, naprawdę jest czym nacieszyć oko. To jest taka mieszanka wybuchowa, która w dziwaczny sposób połączyła i współczesność, i mroczne średniowiecze pełne tajemnic. I to w całkiem niezły i przystępny sposób. Dodatkowo co jakiś czas, dostajemy krótki opis kolejnych postaci pojawiających się w tym tytule i chyba nie będzie to zadziwiające, że należą do płci pięknej, którą to tak uwielbia Ludwik.

A wy, jesteście ciekawi, jak dalej potoczą się perypetie Ludwika?


Moja ocena: 8/10

W końcu nadszedł ten czas, aby zabrać się za mangę, która została mi polecona przez Pana z Wydawnictwa, a raczej dołożył ją do mojego zamówienia, kiedy poprosiłam, aby polecił mi jakiś tytuł do czytania. Tak więc, póki paczka do mnie nie dotarła, w zupełności nie wiedziałam, co się w niej znajduje. „Rewolucja według Ludwika” to tytuł, do którego podochodziłam dość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
86
26

Na półkach: , ,

Coś lżejszego dla fanów Kaori Yuki. Mroczne a zarazem humorystyczne spojrzenie na znane baśnie zapewnia przyjemną lekturę. Rysunki Yuki mają mnóstwo detali, dla mnie jest to stara szkoła która kojarzę z czasów kiedy zaczynałam interesować się magą. Współczesne tytuły często stosują bardziej uproszczone rysunki. Polecam osobom które chcą szybkiej i nie zobowiązującą historii połączonej z przepięknymi rysunkami.

Coś lżejszego dla fanów Kaori Yuki. Mroczne a zarazem humorystyczne spojrzenie na znane baśnie zapewnia przyjemną lekturę. Rysunki Yuki mają mnóstwo detali, dla mnie jest to stara szkoła która kojarzę z czasów kiedy zaczynałam interesować się magą. Współczesne tytuły często stosują bardziej uproszczone rysunki. Polecam osobom które chcą szybkiej i nie zobowiązującą historii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1238
627

Na półkach: ,

Przygoda z mangą rozpoczęta i będzie trwać ...

Tytułowy Książę Ludwik szuka Sobie żony. Każda potencjalna narzeczona - to bohaterka bajki, jak np. Kopciuszek, Śpiąca Królewna, Gęsiareczka... Bohaterki są dość współczesne ... Nie jest to nigdy stricte odniesienie do bajki, ale motyw przewodni. Muszę dodać, że to seria dla młodzieży. Księcia interesują gł. duże piersi :) i piękne kobiety. Nie mniej jest to podane w bardzo smacznej, zjadliwej formie tak, że wszelkie epitety kompletnie nie rażą. Co więcej bohater jest nader inteligentny - co przy lekko zmienionej fabule tylko dodaje smaczku - ponieważ, nie zawsze wiadomo, w którą stronę rozwinie się fabuła.

Polecam :)

Przygoda z mangą rozpoczęta i będzie trwać ...

Tytułowy Książę Ludwik szuka Sobie żony. Każda potencjalna narzeczona - to bohaterka bajki, jak np. Kopciuszek, Śpiąca Królewna, Gęsiareczka... Bohaterki są dość współczesne ... Nie jest to nigdy stricte odniesienie do bajki, ale motyw przewodni. Muszę dodać, że to seria dla młodzieży. Księcia interesują gł. duże piersi :) i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
272
62

Na półkach: , ,

Dawno, dawno temu … za siedmioma górami … za siedmioma lasami …. tak zazwyczaj zaczynają się standardowe bajki. Jednak tym razem nasza historia mogłaby wyglądać zupełnie inaczej.

Dawno, dawno temu, w odległych, fantastycznych i pełnych brutalności czasach, kiedy to ludzie mieli różne upodobania i marzenia, żył sobie piękny, mądry, ale jednocześnie cyniczny i przenikliwy kobieciarz – książę Ludwik. Nie miał on żadnych zmartwień, a do jego ambicji należało tylko znalezienie odpowiedniej kandydatki na żonę. W tym celu zabiera nas ze sobą w podróż po znanych nam z dzieciństwa bajkach braci Grimm. A towarzyszy mu jego wierny sługa Wilhelm …

Od samego początku kontrasty !
Pierwsze co muszę wspomnieć (oczywiście wielki plus za ‘wyrozumiałość’) to to, że zadziwiła mnie prostota JPF’u. Aż dziwne, ale wydawnictwo umieściło tylko i wyłącznie swoje logo na grzbiecie mangi. Bez zbędnych reklam, dodatkowych napisów i duperel (na końcu jest odniesienie w stopce redakcyjnej co niezmiernie mnie cieszy). Cała okładka została poświęcona Ludwikowi (i w tym przypadku) Śnieżce. Biorąc do ręki ten tytuł w szczególności zadziwiła mnie czcionka, którą użyto do stworzenia tytułu mangi. Jest dość charakterystyczna i typowa dla czasów w jakich rozgrywają się baśnie. W dwojaki sposób można też interpretować kompozycję całej obwoluty. Wierzch w kolorze brudnego różu (odstraszający męską część czytelników),natomiast tył – ‘rozharatany’, ciemny, mroczny, o ponurych barwach i odcieniach, wywołujący skrajne emocje. A do tego świetlisty Ludwik w białym, królewskim płaszczu przełamujący kontrast.

Ogólnie rzecz biorąc jest to niecenzurowana wersja bajek dla dorosłych (wg mangi dla czytelników od lat 16). Piękne kobiety, duże biusty, skąpe stroje, dwuznaczne sceny, wieczna perwersja … czy spodziewalibyście się tego po mandze z tak interesującą okładką ? Bo ja nie.

Omówmy sobie krótko ‘wnętrze’.
Każdy pojedynczy rozdział przedstawia odrębną historię znaną nam z lat młodości, którą wykreowali Grimm’owie. Tom 1 pozwala nam nacieszyć się ‘Królewną Śnieżką’, ‘Czerwonym Kapturkiem’, ‘Śpiącą Królewną’ oraz ‘Sinobrodym’. Jednak każda z tych historii jest zupełnie inna niż znane nam dotychczas oryginały. Brak tutaj ‘barw’, szczęścia, morału, a przede wszystkim dobrego (i zadowalających wszystkich) zakończenia. Ponadto cała prawda okazuje się być wstrząsająca i zaskakująca.

Podczas czytania mangi, autorka pozwala nam na doznanie całkiem ‘nowych emocji’ – zupełnie innych niż dotychczas. Bowiem świat wykreowany przez nią został odwrócony (przedstawiony w sposób niezrozumiały dla potencjalnego odbiorcy baśni). Wszystko jest jakby lustrzanym odbiciem oryginału – widziane w krzywym zwierciadle. Fascynujące jest to, że autorka łamie wszelkie stereotypy – typowa baśń, nabiera innego znaczenia (innowacyjność),komedia przeistacza się w czarny humor, a jakby tego jeszcze było mało w każdym momencie dostrzegamy absurd, perwersję, groteskę i refleksję egzystencjalną (dziwnym trafem taka koncepcja kojarzy mi się z twórczością Witkacego o_O ). Dodatkowym plusem jest wplecenie stylu lekko gotyckiego.

Bohaterów można podzielić na dwie grupy: głównych (książę Ludwik i jego sługa Wilhelm) oraz pobocznych (zależnych od rozdziału mangi; ‘przeplatanka’ postaci bajek z dzieciństwa). Są oni raczej utożsamiani z obecnymi realiami i zapotrzebowaniami na daną postać. Każda z kobiet jest po prostu prześliczna. Ma długie, gęste włosy, i przede wszystkim nie grzeszy urodą (poziom intelektualny to już zupełni inna sprawa). Ich wizerunek jest tak dobrze dopasowany do odtwarzanej (‘ulepszonej’ przez autorkę) postaci, że nie można oderwać wzroku.

Drugim aspektem jest osobowość bohaterów (skupmy się może na Ludwiku, ponieważ za długo by rozdrabniać się nad każdą postacią z osobna). Z rozdziału na rozdział, przekonujemy się o prawdziwym obliczu księcia. Autorka przedstawiła go nam z przeróżnych perspektyw. Raz jest cierpliwym romantykiem, melancholikiem, natomiast za chwile potrafi zmienić się w typowego egoistę (swoją drogą jest to ciekawy zabieg literacki). Jaką tak naprawdę z tajemnic skrywa w sobie ten młodzieniec ?

Nie można jednoznacznie określić akcji. Zdarzenia zgrywają się w jednolitą całość. Yuki w sposób płynny i bezproblemowy, z rozdziału na rozdział przechodzi z baśni w baśń, łącząc to wszystko jednocześnie w logiczny ciąg wydarzeń. Kolejność opowiadań ułożona jest w sposób przemyślany, co ułatwia czytanie.

Zarówno do całości i jak i pojedynczych elementów możemy dopasować słowo ‘barok’ (dążeniu do uzyskania maksymalnego oddziaływania na odbiorcę). Układ stron jest bardzo przemyślany, dopracowany, przesycony szczegółami i detalami, zauważalny również przerost formy nad treścią. Wszystko to, możemy również zauważyć w kresce, która jest niesamowita, idealnie wpasowana w całość. Miękka, doskonale odwzorowująca wszystko to co konieczne do wykreowania idealnych postaci.

Z chęcią polecam osobą mającym poczucie humoru (niekoniecznie chłopakom). Dobrze odnajdą się w niej osoby, które mają specyficzne podejście do satyry i czarnej komedii. Mimo to wydaje mi się, że manga jest doskonała dla ludzi będących wymagającymi pod względem kreski, która akurat w tym przypadku jest zwieńczeniem całości.

Podsumowując,
w Polsce za wydanie tego tytułu odpowiedzialne jest wydawnictwo JPF. Na chwilę obecną wyszły dwa pojedyncze tomy (przy czym tom 2 jest kontynuacją całości,) o większym niż standardowy format – A5. Papier o typowej gramaturze mający matowe strony. Wg mnie przydałaby się wstawka z błyszczącymi, ze względu na idealna jakość kreski. Obwoluta słabsza, podatna na porwania. Zauważalne błędy w tłumaczeniu z nierażącymi literówkami i ortografią. Cena całkowicie adekwatna, namawiająca do zakupu (chociażby ze względu na krótką serię i ‘innowacyjną’ historię).

Dawno, dawno temu … za siedmioma górami … za siedmioma lasami …. tak zazwyczaj zaczynają się standardowe bajki. Jednak tym razem nasza historia mogłaby wyglądać zupełnie inaczej.

Dawno, dawno temu, w odległych, fantastycznych i pełnych brutalności czasach, kiedy to ludzie mieli różne upodobania i marzenia, żył sobie piękny, mądry, ale jednocześnie cyniczny i przenikliwy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
294
15

Na półkach: ,

Nie jestem znawczynią mang, ale ta wydała mi się wyjatkowa więc ją zrecenzowałam ;). Zapraszam: http://breakfastatheyters.blogspot.com/

Nie jestem znawczynią mang, ale ta wydała mi się wyjatkowa więc ją zrecenzowałam ;). Zapraszam: http://breakfastatheyters.blogspot.com/

Pokaż mimo to

avatar
3229
400

Na półkach: , , , ,

Wreszcie napisałam co o tym myślę:

http://zapiski-z-przypomnianych-krain.blogspot.com/2014/07/rewolucja-wedug-ludwika-1-basnie-nieco.html

Fragment:


Śnieżka wciąż jest dziewczyną piękną, jednak jej serce jest zimne jak lód. Dziewczyna w wieku siedmiu lat urodą przewyższała już swoją matkę, co sprawiło, że jej własny ojciec zaczął ją potajemnie odwiedzać co noc. Blanche (czyli Śnieżka) w zamyśle autorki miała być właśnie czarnym charakterem, podobnie jak w wersji oryginalnej braci Grimm.

Malutka Lisette, przyjaciółka z dzieciństwa Wilhelma - lokaja Ludwika; zawsze nosiła szary czepek na głowie, chociaż wciąż marzyła o czerwonym. Niestety tego typu nakrycia głowy były drogie, a rodzina dziewczynki nie należała do zamożnych. Pewnego dnia dziewczynka wyrusza z koszyczkiem do babci, by odkryć, że kobiecina nie żyje, a rodzice sprzedali małą wnusię wilkowi.

Dawno temu, w odległym królestwie, żyli sobie król i królowa, którzy pragnęli mieć dziecko, ale ich starania spełzały bardzo długo na niczym. Wreszcie im się poszczęściło, na świat przyszła przepiękna dziewczynka. Z tej okazji szczęśliwi rodzice zaprosili dwanaście wiedźm na ucztę, by jadły ze złotych talerzyków. Kobiety obdarzały dziewczynkę darami: urodą, inteligencją, innymi przymiotami. Jednak pech chciał, że na scenę weszła niezaproszona trzynasta wiedźma, która rzuciła na dziewczynkę klątwę, by umarła. Sprawę uratowała dwunasta: dziewczyna w dniu swoich piętnastych urodzin ma ukłuć się w palec i zasnąć, aż obudzi ją pocałunek prawdziwej miłości.

"Jakże nie mam smutną być, za starego każą iść" (tak, w odtwarzaczu trzeszczy mi "Lipka" w wykonaniu Litvintroll),tak mogłaby zaśpiewać Amalie, dziewczyna z biednej rodziny, która cierpi z powodu zalotów strasznego mężczyzny z siną brodą. Do ślubu przymuszają ją również ojciec i trzej bracia, którym zależy, by biuściaste (tak, biust Amalie jest kluczowy w tej historii) dziewczę wyszło za bogacza. Szkoda tylko, że egocentryczna Amalie poza "biustem" (nie mogę zdradzić czemu wzięłam to w cudzysłów, no nie mogę) zbyt wielu zalet nie posiada.

Wreszcie napisałam co o tym myślę:

http://zapiski-z-przypomnianych-krain.blogspot.com/2014/07/rewolucja-wedug-ludwika-1-basnie-nieco.html

Fragment:


Śnieżka wciąż jest dziewczyną piękną, jednak jej serce jest zimne jak lód. Dziewczyna w wieku siedmiu lat urodą przewyższała już swoją matkę, co sprawiło, że jej własny ojciec zaczął ją potajemnie odwiedzać co noc. Blanche...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1492
166

Na półkach: , ,

Czy tylko ja z początku odniosłam wrażenie, że siwobrodym jest Ludwik? Oglądnęłabym anime na podstawie tej mangi.

Czy tylko ja z początku odniosłam wrażenie, że siwobrodym jest Ludwik? Oglądnęłabym anime na podstawie tej mangi.

Pokaż mimo to

avatar
171
89

Na półkach: ,

Może nie do końca dialogi są dla mnie takie, jakich się spodziewałam, ale historie są bardzo ciekawie przedstawione, choc mega skrótowo.

Może nie do końca dialogi są dla mnie takie, jakich się spodziewałam, ale historie są bardzo ciekawie przedstawione, choc mega skrótowo.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    176
  • Posiadam
    74
  • Chcę przeczytać
    45
  • Manga
    32
  • Mangi
    14
  • Ulubione
    11
  • 2014
    7
  • Komiksy
    5
  • 2018
    3
  • Komiks
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rewolucja według Ludwika #1


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także