rozwiń zwiń

Położna. 3550 cudów narodzin

Okładka książki Położna. 3550 cudów narodzin
Jeannette Kalyta Wydawnictwo: Otwarte reportaż
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2014-01-13
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-13
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375152746
Tagi:
położna narodziny cud autobiografia

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
681 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
815
520

Na półkach:

Sprawnie napisana historia zawodowego, ale nie tylko, życia położnej, dla której dobro rodzącej kobiety i przychodzące na świat dziecko są najważniejsze. Z wieloma rzeczami trudno się nie zgodzić.
Ale cieszę się, że nikt nie zmuszał mnie do szkoły rodzenia i że rodziłam w szpitalu, choć warunki odbiegały od ideału. Gdyby nie szpital, nie pisałabym tych słów. Zatem byłabym ostrożna ze stawianiem tez, że jeśli ciąża przebiega prawidłowo i wyniki są dobre (moje były podręcznikowe, a ciąża wzorcowa), to dobrze rodzić w domu. Powoływanie się na fakt, że tak przez wieki kobiety rodziły, również mnie nie przekonuje, bo czasy bardzo się zmieniły i niewiasty są dużo słabsze. Na świat przychodzą też dzieci (i to jest cud współczesnej medycyny), które kiedyś naturalna selekcja wykluczyłaby ze społeczeństwa.
Jestem zwolenniczką równowagi. Książka, mająca być pochwałą "rodzenia po ludzku", nie przekonała mnie. I żal mi tych młodych czytelniczek, które na fali mody, będą musiały zderzyć się z rzeczywistością. Czasem najsprawniesza położna nie pomoże.
Podobało mi się, że autorka zwróciła także uwagę na podejście obecnie młodych ludzi do rodzinnych porodów i stopnia przygotowania do nich młodych ludzi.
Z doświadczenia najbliższych wiem jednak, że kobieta zmuszająca męża i szantażująca go, aby wziął udział w porodzie, bo wszyscy tak robią, postępuje bardzo źle. To musi być wspólna decyzja a nie szantaż. Konsekwencje są nie do przewidzenia, a cena nie zawsze tego warta. Urodzenie dziecka to nie wyprawa na Kretę czy Mauritus, o których atrakcje możemy się spierać. Kobieta musi urodzić, bo nie ma innego wyjścia :), ale jeśli mężczyzna nie czuje się na siłach, ona powinna to zrozumieć. Choć dziecko jest wspólną sprawą, to poród już nie tak do końca.
Wiem, że sporo kobiet nie zgodzi się ze mną, ale to są moje doświadczenia, na które patrzę po latach i bardzo się cieszę, że mój mąż nie patrzył na to, co ja przechodziłam. Współcierpienie w takiej okoliczności nie jest jednoznaczne z empatią.
Książkę polecam, ale zachęcam do refleksji, potraktowania cudu przyjścia na świat nie w kategoriach mody, ale indywidualnie, z myślą o dobru rodzącej, ojca i dziecka.
Aha, autorka oparła się z dwoma wyjątkami na pozytywnych porodach, pomijając te, które chyba nie do końca przystawały do jej tezy.

Sprawnie napisana historia zawodowego, ale nie tylko, życia położnej, dla której dobro rodzącej kobiety i przychodzące na świat dziecko są najważniejsze. Z wieloma rzeczami trudno się nie zgodzić.
Ale cieszę się, że nikt nie zmuszał mnie do szkoły rodzenia i że rodziłam w szpitalu, choć warunki odbiegały od ideału. Gdyby nie szpital, nie pisałabym tych słów. Zatem byłabym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 305
  • Chcę przeczytać
    522
  • Posiadam
    240
  • Ulubione
    49
  • 2014
    27
  • Chcę w prezencie
    24
  • 2018
    24
  • Teraz czytam
    22
  • 2019
    19
  • E-book
    13

Cytaty

Więcej
Jeannette Kalyta Położna. 3550 cudów narodzin Zobacz więcej
Jeannette Kalyta Położna. 3550 cudów narodzin Zobacz więcej
Jeannette Kalyta Położna. 3550 cudów narodzin Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także