Wersja papierowa

Jak zawsze w przypadku książek historycznych zaznaczam, że oceniam przydatność, a także komfort czytania z punktu widzenia kochanącego historię laika.

Świetnie napisana i merytorycznie doskonała książka o wydarzeniu, które nie jest nam specjalnie znane ( a przynajmniej nie było znane mi i dlatego sięgnęłam po książkę).
Autor pisze o dość trudnym (bo obejmującym wąski okres czasowy więc naszpikowanym nazwiskami i szczegółowymi datami) temacie, a pisze bardzo lekko, chwilami wręcz barwnie, tak jakby opowiadał nam znakomitą historię, a przypadkiem tylko dostarczał jeszcze całe góry wiedzy. Właściwie wydarzenia i osoby opisane są tak, że nie czujemy jak bardzo drobiazgowa, skrupulatna i pełna wiedzy jest to pozycja.
Mamy tu fantastycznie wyjaśnione tło historyczne nie tylko samych nieszporów, ale także obraz ówczesnej Europy oraz historię Sycylii.

A pewno sięgnę po kolejne książki autora!

Wersja papierowa

Jak zawsze w przypadku książek historycznych zaznaczam, że oceniam przydatność, a także komfort czytania z punktu widzenia kochanącego historię laika.

Świetnie napisana i merytorycznie doskonała książka o wydarzeniu, które nie jest nam specjalnie znane ( a przynajmniej nie było znane mi i dlatego sięgnęłam po książkę).
Autor pisze o dość trudnym (bo...

"Nieszporami Sycylijskimi" określamy powstanie jakie wybuchło w Palermo w Wielkanocny Poniedziałek 30 marca 1282 roku przeciwko francuskiej władzy na wyspie. Te wydarzenia są kulminacyjnym punktem pracy Stevena Runcimana, wybitnego brytyjskiego historyka, jednak warto zwrócić uwagę na podtytuł książki: "Dzieje świata śródziemnomorskiego w drugiej połowie XIII wieku". No i właśnie, Runciman znakomicie pokazuje kwestie polityczne, dyplomatyczne i małżeńskie, które fascynująco łączą się w całą sieć zależności istniejących w śródziemnomorskim świecie. To wielowątkowa opowieść o rywalizacji między gwelfami i gibelinami, o wybór właściwego papieża, o to kto będzie nowym cesarzem i czy krucjata w końcu wyruszy i w jakim kierunku. Sycylia jest tu oczywiście swoistym centrum rywalizacji, w której każda frakcja ma coś do ugrania - Andegawenowie, Aragończycy, Hohenstaufowie, papież czy Bizancjum, a no i mieszkańcy wyspy też by chcieli mieć coś do powiedzenia. Pomimo tego, że książka została wydana w 1958 roku, to pozycja ta się nie zestarzała. Runciman z niezwykłą dokładnością opisuje wydarzenia, przewija się tu wiele postaci, ale też jednocześnie odczuwa się, że autor dobrze tłumaczy skutki, przyczyny i zależności między decyzjami podejmowanymi przez wielmożów.

"Nieszporami Sycylijskimi" określamy powstanie jakie wybuchło w Palermo w Wielkanocny Poniedziałek 30 marca 1282 roku przeciwko francuskiej władzy na wyspie. Te wydarzenia są kulminacyjnym punktem pracy Stevena Runcimana, wybitnego brytyjskiego historyka, jednak warto zwrócić uwagę na podtytuł książki: "Dzieje świata śródziemnomorskiego w drugiej połowie XIII wieku"....

Przeczytałem właśnie "Nieszpory Sycylijskie" po raz drugi. Wróciłem do książki Runcimana po kilku latach. Dzięki podróży do niektórych spośród opisywanych miejsc i przeczytaniu w międzyczasie wielu innych pozycji na temat XIII-wiecznej Europy mogłem wyciągnąć z ponownej lektury znacznie więcej wiadomości niż za pierwszym razem. Bo prace Runcimana są nie tylko błyskotliwie napisane, ale również niesamowicie szczegółowe i dostarczają wręcz piętrowej wiedzy na różnych poziomach. To nie tylko historia powstania na Sycylii z 1282 roku, ale też obraz finałowych lat konfliktu papiestwa ze Staufami, walk gwelfów z gibelinami, wykaraskania się Bizancjum od andegaweńskiej inwazji, początków potęgi aragońskiej i francuskiej reakcji na nią w postaci krucjaty przeciw sąsiadowi, w trakcie gdy w Palestynie i Syrii padały ostatnie warownie krzyżowców. "Nieszpory Sycylijskie" ukazały się po raz pierwszy prawie 70 lat temu, ale do dziś pozostają sztandarową pracą na temat jednego z najciekawszych konfliktów średniowiecza (właściwie jedyne syntezy tematu to historiografia włoska). Obraz zagmatwanej gry politycznej z lat 1250-1285 niesamowicie wciąga i aż żal, że Runciman nieco zdawkowo potraktował resztę konfliktu, opisując lata 1285-1302 na zaledwie 17 stronach. Zasłużona, wciąż aktualna klasyka.

Przeczytałem właśnie "Nieszpory Sycylijskie" po raz drugi. Wróciłem do książki Runcimana po kilku latach. Dzięki podróży do niektórych spośród opisywanych miejsc i przeczytaniu w międzyczasie wielu innych pozycji na temat XIII-wiecznej Europy mogłem wyciągnąć z ponownej lektury znacznie więcej wiadomości niż za pierwszym razem. Bo prace Runcimana są nie tylko błyskotliwie...

Bardzo dobrze napisana książka historyczna. Przypadła mi do gustu tym bardziej, że losy Sycylijczyków tak bardzo były zbliżone do naszych rodaków. Ze wszystkich stron czychali na ich zgubę i łupy. Z północy Francuzi,z zachodu Hiszpanie że wschodu Muzułmanie a z południa Maurowie. Gdyby niezłomna odwaga i siła przetrwania mieszkańcy tej wyspy nigdy nie doczekaliby się wolności.

Bardzo dobrze napisana książka historyczna. Przypadła mi do gustu tym bardziej, że losy Sycylijczyków tak bardzo były zbliżone do naszych rodaków. Ze wszystkich stron czychali na ich zgubę i łupy. Z północy Francuzi,z zachodu Hiszpanie że wschodu Muzułmanie a z południa Maurowie. Gdyby niezłomna odwaga i siła przetrwania mieszkańcy tej wyspy nigdy nie doczekaliby się wolności.

Urzekający jak zwykle Runciman

Urzekający jak zwykle Runciman

Kolejna świetna książka niezawodnego Steven Runcimana. Już piąta przeze mnie przeczytana. Styl ciągle ten sam, swobodny, lekki, czasem gawędziarski. Czyta się jak dobrą powieść. Akurat w tej pozycji bywało, że czułem się przytłoczony ogromem nazwisk i wątków pobocznych.
Książka o świecie śródziemnomorskim XIII w. choć ramy czasowe są znacznie szersze. Wszytko na tle wydarzeń dziejących się na Sycylii. Główny tytuł ("Nieszpory Sycylijskie") może być trochę mylący gdyś to wydarzenie było jednym wielu opisywanych przez autora. Raczej dotyka pewnej epoki, sporu cesarza z papieżem, sporów władców. A Sycylia, sama jest tylko przedmiotem rozgrywek politycznych.
Książka warta przeczytania!

Kolejna świetna książka niezawodnego Steven Runcimana. Już piąta przeze mnie przeczytana. Styl ciągle ten sam, swobodny, lekki, czasem gawędziarski. Czyta się jak dobrą powieść. Akurat w tej pozycji bywało, że czułem się przytłoczony ogromem nazwisk i wątków pobocznych.
Książka o świecie śródziemnomorskim XIII w. choć ramy czasowe są znacznie szersze. Wszytko na tle...

Runciman i wszystko jasne, autor za książki historyczne powinien dostać przydomek sir :-)
W książce jest natłok nazwisk, dat i przeciętnemu czytelnikowi może zakręcić się w głowie od natłoku informacji, ale nie z tym autorem. S.R. potrafi tak przeprowadź czytelnika przez meandry średniowiecznych Włoch, Francji itd. ze czytanie staje się przyjemnością.
Nieszpory ukazują świat Śródziemnomorski w barwny sposób i dają do myślenia co by było...dla polskiego czytelnika jest to o tyle pożyteczna publikacja, że rozszerza horyzonty, ponieważ nie wiele uczy się o tym okresie w szkole, a wydarzenia jakie wtedy zachodziły na południu Europy, miały pośredni wpływ na historie i naszego kraju.
Jedyny minus to małe rozmiary książki i czcionki - to trochę spowalnia czytanie, zwłaszcza w środkach komunikacji :-)

Runciman i wszystko jasne, autor za książki historyczne powinien dostać przydomek sir :-)
W książce jest natłok nazwisk, dat i przeciętnemu czytelnikowi może zakręcić się w głowie od natłoku informacji, ale nie z tym autorem. S.R. potrafi tak przeprowadź czytelnika przez meandry średniowiecznych Włoch, Francji itd. ze czytanie staje się przyjemnością.
Nieszpory ukazują...

Książka która na nowo rozbudziła we mnie zainteresowanie średniowieczem. Na pewno trzeba uważnie czytać, gdyż bohaterów jest jak w książce telefonicznej :)

Książka która na nowo rozbudziła we mnie zainteresowanie średniowieczem. Na pewno trzeba uważnie czytać, gdyż bohaterów jest jak w książce telefonicznej :)

Jakie to jest dobre! Runciman ma po swojej stronie temat, ale samo wykonanie również zasługuje na docenienie. Dawno nie czytałem tak dobrej książki historycznej i zarazem przekonałem się do autora.

Jakie to jest dobre! Runciman ma po swojej stronie temat, ale samo wykonanie również zasługuje na docenienie. Dawno nie czytałem tak dobrej książki historycznej i zarazem przekonałem się do autora.

Co tu dużo mówić... nazwisko autora jest już marką samą w sobie. Książkę polecam po uprzednim przeczytaniu Historii Wypraw Krzyżowych. Co do Nieszporów to po mistrzowsku opisano w niej politykę śródziemnomorską. Jednym zdaniem prawdziwa Gra o Tron! Echh leniwy Manfredzie...

Co tu dużo mówić... nazwisko autora jest już marką samą w sobie. Książkę polecam po uprzednim przeczytaniu Historii Wypraw Krzyżowych. Co do Nieszporów to po mistrzowsku opisano w niej politykę śródziemnomorską. Jednym zdaniem prawdziwa Gra o Tron! Echh leniwy Manfredzie...