Dom z liści
- Kategoria:
- horror
- Tytuł oryginału:
- House of Leaves
- Wydawnictwo:
- Mag
- Data wydania:
- 2016-10-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-10-26
- Data 1. wydania:
- 2000-03-07
- Liczba stron:
- 736
- Czas czytania
- 12 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374806091
- Tłumacz:
- Wojciech Szypuła
- Inne
Johnny Wagabunda, były pracownik salonu tatuażu w Los Angeles, znajduje notes Zampano, starszego pana i odludka, który zmarł w swoim zagraconym mieszkaniu. Notes zawiera opatrzoną licznymi przypisami historię „Relacji Navidsona”.
Fotoreporter Will Navidson wprowadził się z rodziną do nowego domu – dalsze wydarzenia zostały zarejestrowane na taśmach filmowych oraz w postaci wywiadów. Od tamtej pory Navidsonowie stali się sławni, a Zampano – robiąc notatki na luźnych kartkach papieru, serwetkach i w gęsto zapisanych notatnikach – skompilował wyczerpującą pracę na temat wydarzeń w domu przy Ash Tree Lane.
Jednakże ani Wagabunda, ani nikt z jego znajomych nigdy nie słyszeli o „Relacji Navidsona”. Teraz zaś im więcej Johnny czyta o domu Navidsonów, tym bardziej zaczyna się bać i popadać w paranoję. Najgorsze jest to, że nie może potraktować znalezionych zapisków jako zwykłych majaczeń starego wariata. Zaczyna zauważać zachodzące w otoczeniu zmiany...
Książka niepospolicie oryginalna. Nie sposób oderwać się od lektury – tak jak nie sposób jej zapomnieć. „Dom z liści” trzyma w napięciu, przeraża i jest inny niż wszystkie książki, które znacie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
W labiryncie tekstu i grozy
Jesteś podatny na sugestie? Miewasz problemy ze snem? Stany lękowe? W takim wypadku zwróć uwagę na motto książki: „To nie jest dla ciebie”.
„Dom z liści” jest książką wielopoziomową: opisuje historię Johnny’ego Wagabundy, który wszedł w posiadanie doprowadzających go do paranoi notatek tajemniczego niewidomego starca Zampanò. Z kolei notatki Zampanò opisują losy rodziny Navidsonów, którzy po wprowadzeniu się do nowego domu odkrywają, że kryje on w sobie nieznaną grozę. Mroczne przestrzenie pojawiające się w domu, są dla nich przerażającym doświadczeniem, ale również sprawdzianem panujących w rodzinie relacji.
Sam autor uważa, że „Dom z liści” to w dużej mierze opowieść o miłości. Za kolejny poziom można uznać zawarte w tekście analizy i opracowania „Relacji Navidsona” – filmu nagranego w mrocznych korytarzach domu. Zarówno sam dom, nagrany w nim film, jak i notatki na jego temat wywierają wpływ na każdego, kto miał z nimi kontakt – czy wpłyną również na czytelników książki?
Na mnie wpłynęły, chociaż nie tak silnie i destruktywnie, jak w recenzjach opisują to inni czytelnicy. Skłoniły mnie raczej do refleksji jeszcze długo po zakończeniu lektury, do ponownego analizowania fragmentów książki i powiązań między nimi, do szukania innych możliwości, wyciągania nowych wniosków – nie wiem czy można wystawić książce lepszą recenzję niż to, że w taki sposób oddziałuje na czytelnika.
Na koniec został jeszcze jeden poziom, dla mnie najbardziej intrygujący: poziom graficzny. Sama historia jest złożona i ciekawa, chociaż według mnie opowiedziana w sposób irytująco fragmentaryczny i poszarpany, jednak dopiero po analizie treści w połączeniu z formą graficzną książki odkrywamy dzieło sztuki: dwie czcionki, setki komentarzy, dodatki, przekreślenia i kolory, tekst pisany ukośnie, zwężający się, opadający – w dodatku wszystkie te zabiegi nie są przypadkową zabawą z formą, ale doskonale podkreślają doznania płynące z samej lektury: zagubienie, klaustrofobiczne korytarze, tajemnicze aluzje, tym bardziej sugestywne, że wykreślone z tekstu. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim rozwiązaniem, z tak wymownym i przemyślanym połączeniem formy i treści, zapewniającym zupełnie nowe wrażenia z lektury.
Trzeba jednak uprzedzić, że nie jest to łatwa lektura i czytelnik musi dokonać pewnego wysiłku, żeby się nią nacieszyć: odniesienia do Borgesa, Miltona, Dantego, do Biblii i mitologii, architektury, fizyki, geologii, przeplatające się relacje, liczne przypisy i przypisy do przypisów - początkowo irytują, z czasem coraz bardziej wciągają i niepokoją, jakby czytelnik razem z bohaterami znalazł się w labiryncie – labiryncie tekstu… To właśnie dzięki tym elementom tekst nabiera głębi i tak sugestywnie oddziałuje na czytelnika, podsuwając mu liczne możliwe interpretacje, a jednocześnie pozostawiając miejsce na poszukiwanie nowych znaczeń.
Agnieszka Kruk
Oceny
Książka na półkach
- 2 400
- 501
- 243
- 49
- 33
- 27
- 25
- 12
- 10
- 9
Opinia
Dałem jako przeczytane, chociaż dobrnąłem tylko do 50 strony. Zapowiadało się ciekawie. Dom, w którym umiera ekscentryczny staruszek. Kolejne odkrycia i...No właśnie. Miałem problem. Nie rozumiem, jak można czytać, a właściwie jak można zrobić coś takiego czytelnikowi. Po pierwsze czcionka. Raz , że malutka, po drugie rodzaj pozostawia wiele do życzenia. Drugie to rozkład stron. W miejscu przypisów czytamy kolejne historie. Kiedy kartkowałem książkę, wtedy zobaczyłem kolejne dziwne układy, jak np. jedno zdanie na stronie, zdania pisane jakby w odbiciu lustrzanym itd. Takich niespodzianek jest o wiele, wiele więcej. Liczyłem na ciekawą powieść, wydałem kilkadziesiąt złotych na coś, co w zamiarze jest książką, a w rzeczywistości wielką pomyłką. Nie oceniam, nie polecam, ale tez nie neguję. Jak dla mnie to strata czasu i pieniędzy.
Dałem jako przeczytane, chociaż dobrnąłem tylko do 50 strony. Zapowiadało się ciekawie. Dom, w którym umiera ekscentryczny staruszek. Kolejne odkrycia i...No właśnie. Miałem problem. Nie rozumiem, jak można czytać, a właściwie jak można zrobić coś takiego czytelnikowi. Po pierwsze czcionka. Raz , że malutka, po drugie rodzaj pozostawia wiele do życzenia. Drugie to rozkład...
więcej Pokaż mimo to