Wielka księga. Basia
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Seria:
- Wielka księga
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2013-11-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-11-06
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788323777144
Wielka księga. Basia” to zbiór opowiadań publikowanych w latach 2011-2012 w miesięczniku Dziecko. Widzimy Basię i jej rodzinę w najróżniejszych sytuacjach – czasem śmiesznych, czasem poważnych, zawsze prawdziwych. Wielka księga zawiera aż 28 opowieści z całego roku życia Basi, rodzinne drzewo genealogiczne, a także przewodnik po jej świecie. Dowiesz się czym zajmuje się ciotka Marta, skąd pochodzi imię Luli i czym zajmuje się wuj Grześ. Wielkie księgi to zaproszenie do czytania. Czytajmy dzieciom, czytajmy z dziećmi, rozmawiajmy z dziećmi o książkach kiedy już czytają same.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Przygody Basi w prawdziwym świecie
Ciężko w dzisiejszych czasach stworzyć bohatera książek dla dzieci, który na dłużej zadomowiłby się w wyobraźni najmłodszego odbiorcy. Wyobraźnia ta została zawłaszczona przez kreskówkowe lalki-zombie lub landrynkowe kucyki, za którymi stoi potężny przemysł produkujący zabawki, gadżety, ubrania inspirowane tymi upiornymi postaciami. Postaciami, których przygody niczego nie uczą, przed niczym nie ostrzegają, nie budują w dziecku jakiejkolwiek prawdy na temat świata, relacji z innymi ludźmi – zarówno dorosłymi, jak i rówieśnikami. Odtrutką na zalew tandety, brzydoty i kiczu zdaje się być nasza polska małoletnia bohaterka – Basia. Rezolutna pięciolatka, której przygody w PRAWDZIWYM świecie opisała Zofia Stanecka, zaś kapitalnymi, niemęczącymi wzroku ilustracjami wzbogaciła Marianna Oklejak.
„Wielka księga. Basia” zbiera wydawane na łamach miesięcznika „Dziecko” krótkie opowiadania o przygodach tytułowej bohaterki znanej również z „pełnometrażowych” historii wydawanych w postaci osobnych pozycji. Niewielkich rozmiarów książeczka w kapitalny sposób zagospodarowuje swoją przestrzeń. Teksty pogrupowano zgodnie z rytmem por roku (przypada po siedem opowiadań na każdą z nich). Ilustracje otwierające dziełko pozwalają niezaznajomionym z Baśkowym uniwersum poznać głównych bohaterów – samą dziewczynkę, jej dwóch braci, mamę, tatę oraz… żółwia i ulubionego misia. Ta narysowana „rodzinna fotografia” doskonale oddaje klimat książki – zbioru opowieści o normalnej, powiedzmy że przeciętnej, rodzinie, której nieobce są kłopoty, nieporozumienia, zgrzyty, troski, każdorazowo jednak rozwiązywane zgodnie z regułami prawdopodobieństwa.
Książka ma więc duży walor pedagogiczny – uczy nie tylko dzieci pokonywania mniejszych lub większych przeszkód, ale również rodzice odnajdą w niej kilka wskazówek, jak poprowadzić swoje pociechy po krętych drogach dzieciństwa. Nic jednak tutaj nie brzmi zbyt patetycznie, oschle. O szlachetnych wartościach Stanecka mówi się jakby przy okazji, mimochodem, zmuszając tym samym młodego odbiorcę do chwili refleksji.
Krótkie pozbawione banalnych i obiegowych morałów opowiadanka starają się wiernie oddać realia świata. Dzieci mówią jak dzieci, a nie deklamują kwestie pozbawione życia i wiarygodności. Dorośli sportretowani zostają delikatną ironiczną kreską, która nie czyni z nich chodzących ideałów. Problemy, z jakimi konfrontują się postacie, wynikają z naturalnych interakcji ze światem, który trzeba poznać, oswoić, okiełznać, czasem zmienić, czasem przyjąć go takim, jakim jest. Całość błyszczy niewymuszonym humorem, emanuje ciepłem i swojskością.
Nie tylko jako recenzent, ale również jako rodzic dwójki przedszkolaków gorąco polecam.
Tomasz Fijałkowski
Książka na półkach
- 98
- 30
- 18
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Czytałam chłopcu (wnukowi) 5,5lat i bardzo się podobała. Starszy wnuk 10-latek też chętnie słuchał - chociaż to przecież o dziewczynce. To chyba bardzo dobra rekomendacja. Ściągnęłam sobie następną część "Basi" na następne wizyty wnuków.
Czytałam chłopcu (wnukowi) 5,5lat i bardzo się podobała. Starszy wnuk 10-latek też chętnie słuchał - chociaż to przecież o dziewczynce. To chyba bardzo dobra rekomendacja. Ściągnęłam sobie następną część "Basi" na następne wizyty wnuków.
Pokaż mimo todla 5 latki - super! niezbyt długie rozdziały, przystępny język, ciekawe opisy.
dla 5 latki - super! niezbyt długie rozdziały, przystępny język, ciekawe opisy.
Pokaż mimo toBasię poznałyśmy w ubiegłym tygodniu i bardzo dobrze wpisała się w potrzeby mojej córki: opowiada o świecie z punktu widzenia dziecka, czyli czasami obserwuje dziwne zachowania dorosłych, czasami jest do czegoś zmuszana, czasami rodzice zakazują wielu rzeczy (słodyczy, bezmyślnego kupowania zabawek, wielogodzinnego oglądania telewizji),ale ma też dzieciństwo pełne niezwykłych przygód i zabaw oraz odkrywania świata. Świat Basi to po prostu świat przedszkolaka, który musi się dostosować do dorosłych, próbuje być indywidualistą i zdobyć wiedzę, posiada koleżanki i kolegów, którzy ulegają stadnym pędom naśladowania mody. Razem z Basią przedszkolaki odkryją, że „odgapianie” nie zawsze jest dobre, a wizyty u dentystów mogą być przyjemne.
Kolejna „Wielka księga. Basia” jest wprowadzeniem do czytanej przez nas wcześniej „Wielkiej księgi przygód 3. Basia”. Dowiemy się z niej, że przygody zawarte w książce pochodzą w rodzinnej księgi o Basi, a autorami są rodzice. Mała dziewczynka bardzo lubi wspominać miłe wydarzenia ze swego życia. Każda pora roku ma tu swoje uroki i nowe przygody, które pozwolą na odkrycie świata, ludzkich zwyczajów, wymyślanie zabaw i dorastanie do szkoły. Nie zabraknie tam „przerażających” historii uświadamiających dziewczynkę, że bakterie są wszędzie, a zabawki się psują, ale te zjawiska mają też swoje plusy… Jakie? Odkryjcie je razem z Basią, która niedługo pójdzie do szkoły i na pewno narrator będzie miał dużo do opowiedzenia o niej.
Ja po pierwszej książce byłam średnio przekonana do tych opowieści. Podobały mi się, ale wahałam się z ocenianiem, ale po tej części zakochałam się w nich tak samo jak moje maleństwo, które na widok nowych części przygód o Basi odrzuciło inne nowości i zginęło w świecie pięknych ilustracji i przygód.
Basię poznałyśmy w ubiegłym tygodniu i bardzo dobrze wpisała się w potrzeby mojej córki: opowiada o świecie z punktu widzenia dziecka, czyli czasami obserwuje dziwne zachowania dorosłych, czasami jest do czegoś zmuszana, czasami rodzice zakazują wielu rzeczy (słodyczy, bezmyślnego kupowania zabawek, wielogodzinnego oglądania telewizji),ale ma też dzieciństwo pełne...
więcej Pokaż mimo toMożna śmiało stwierdzić, że Basia to już nasza koleżanka, zatem gdy po raz kolejny przyszedł czas na coś z biblioteczki mojej Majeczki to oczywiście wybór był prosty. Tym razem sięgnęłyśmy po pierwszy tom z serii "Wielka księga" i wyruszyłyśmy na spotkanie z Basią i jej rodziną.
"Wielka księga. Basia" autorstwa Pani Zofii Staneckiej i Marianny Oklejak to aż 28 opowieści z życia Basi i jej rodziny. Bowiem w tej części czytelnicy nie tylko poznają główną bohaterkę ale też jej rodziców i braci oraz babcię, dziadka i kolegów. No i jak to najczęściej bywa w literaturze dziecięcej, każda z tych opowieści niesie ze sobą oczywiście pewien morał lub przekaz.
"Wieka księga" podzielona jest na cztery pory roku i każda z nich jest bogata w siedem różnych przygód gdzie główną bohaterką jest oczywiście Basia i jej rodzinka.
Wiosna - to dla dziewczynki przede wszystkim Wielkanoc, przygoda z brokułami i lodami oraz cudowne, błyszczące i czerwone lakierki z okrągłym noskiem, któr otrzymała od cioci Marty.
Lato - to oczywiście Basia i plaża, góry i ryby. Latem Basia miewa też kłopoty ze spaniem i to tak dziwne, że gdy ona teoretycznie idzie spać to w efekcie zasypia jej mama a dziewczynka w najlepsze robi wycinanki ze starej sukienki.
Jesień - no tu chyba nikogo nie zdziwi, że jesień dla Basi to przecież przygoda ze szkołą i rowerem, ale niestety też i katar z lekarstwem. No dobrze może tez odrobinkę dziwić przygoda ze szkołą gdy jest się jeszcze przedszkolakiem jak nasza bohaterka.
Zima - no ale ta pora roku to przede wszystkim zimowa przygoda, śnieżyca, ślady na śniegu no i łyżwy. O tej porze roku Basia też niestety chorowała, potem wyzdrowiała i znowu zachorowała to tak to już jest z bakteriami i mrozem.
Te na pierwszy rzut oka proste i zabawne przygody mają też tak zwane drugie dno i przy okazji uczą dzieci poruszając trudne tematy. Książeczka wzbogacona jest również o piękne kolorowe ilustracje, zatem polecam ją bardzo zarówno dzieciom jak i ich rodzicom.
Pozdrawiam serdecznie
Zaczytana Joana
http://epilog-zaczytana-joana.blogspot.com/2016/08/wielka-ksiega-basia-zofia-stanecka.html
Można śmiało stwierdzić, że Basia to już nasza koleżanka, zatem gdy po raz kolejny przyszedł czas na coś z biblioteczki mojej Majeczki to oczywiście wybór był prosty. Tym razem sięgnęłyśmy po pierwszy tom z serii "Wielka księga" i wyruszyłyśmy na spotkanie z Basią i jej rodziną.
więcej Pokaż mimo to"Wielka księga. Basia" autorstwa Pani Zofii Staneckiej i Marianny Oklejak to aż 28 opowieści z...
Wielka Księga Basi otwarta!
Te 28 przygód, które zostały opisane w Wielkiej Księdze, to tylko niewielka część tego, co przydarzyło się Basi i jej rodzinie w ciągu całego roku. Bo rok ma przecież aż 365dni! A z Basią każdy dzień może okazać się niezwykły i pełen przygód. Czy to będzie wiosna, czy lato, jesień, czy zima…
No więc już oficjalnie zapoznałyśmy się z popularną Basią. I polubiłyśmy się wszystkie trzy, bo mowa tu jeszcze o mojej córce, z myślą o której w końcu kupiłam Wielką Księgę Zofii Staneckiej, z ilustracjami Marianny Oklejak.
No więc czas na kilka słów od mojej córki (3 lata) moim słowem pisanym na temat tej książki:
Główny i póki co największy plus za … Miśka Zdziśka, bo nazywa się tak samo jak dziadzio 😀 Najbardziej podobają się jej te historie, w których dopatruje się sama, a czasem za moją delikatną wskazówką sytuacji niemal identycznych do własnych przeżyć. Sporą radość sprawia jej oglądanie całej rodzinki Basi na kanapie z opisami kto jest kto i kto jaki jest.
Teraz kilka słów ode mnie:
Książka na duże i głośne TAK!!! przede wszystkim za prawdziwość historii w niej opisanych, które zdarzają się niemal każdemu dziecku. Bo które nie boi się cieni na ścianie czy nie chce iść spać, choć pora wyższa niż najwyższa! Przesłanie też jest, często z humorem, dodatkowo okraszone ładnymi ilustracjami, więc jest to, co być powinno w książce dla dzieci!!! Niektóre z przygód Basi jeszcze nie docierają do mojej córeczki, ale niech sobie czekają na swój odpowiedni moment, liczę że takowy prędzej czy później nadejdzie, a wtedy hyc do półeczki. No i plus za tego Miśka Zdziśka, bo nazywa się tak samo jak mój tato 😛
Wielka Księga Basi otwarta!
więcej Pokaż mimo toTe 28 przygód, które zostały opisane w Wielkiej Księdze, to tylko niewielka część tego, co przydarzyło się Basi i jej rodzinie w ciągu całego roku. Bo rok ma przecież aż 365dni! A z Basią każdy dzień może okazać się niezwykły i pełen przygód. Czy to będzie wiosna, czy lato, jesień, czy zima…
No więc już oficjalnie zapoznałyśmy się z popularną...
Jestem zachwycona Baśką i jej rodzinką :). To moje pierwsze spotkanie z tą uroczą dziewczynką. Ta książeczka uczy nie tylko najmłodszych, ale i nas rodziców. W pewnym momencie skłania do refleksji- kurcze!,chcę być jeszcze lepszą i jeszcze fajniejszą mamą:) Polecam bardzo;)
Jestem zachwycona Baśką i jej rodzinką :). To moje pierwsze spotkanie z tą uroczą dziewczynką. Ta książeczka uczy nie tylko najmłodszych, ale i nas rodziców. W pewnym momencie skłania do refleksji- kurcze!,chcę być jeszcze lepszą i jeszcze fajniejszą mamą:) Polecam bardzo;)
Pokaż mimo toBasia jest 5-letnią dziewczynką, która przedstawia otaczający ją świat. Jest to zbiór krótkich, 2-3 stronicowych opowiadań zestawionych w cztery podrozdziały, które obejmują pory roku. W każdej „porze roku” znajduje się 7 opowiadań mniej lub bardziej kojarzonych z daną porą roku. Każda pora roku zaczyna się przepiękną ilustracją, która stanowi sama w sobie ciekawą propozycję zabawy z dzieckiem. Obrazek daje możliwość porozmawiania o porze roku, o jej cechach charakterystycznych, jest świetnym pretekstem do zaczęcia rozmowy z dzieckiem o czasie, zmianach w porach roku, a nawet o różnych zabawach czy odzieży podczas poszczególnych pór roku.
Pomimo tego, że opowiadania wydają się dość krótkie, każde porusza jakiś większy lub a innym razem problem z zaśnięciem, czy strach w nocy. W każdym rozdzialiku jest nakreślony problem, ale co najważniejsze Zawsze jest jego rozwiązanie i happy end. Z punktu widzenia rodzica, cenię sobie wszystkie opowiadania o Basi, gdyż moja córka może nauczyć się wielu mądrych, pożytecznych zachowań, poznaje również świat, a także wie, że nie tylko jej wiatr zwiał czapkę z głowy, ale co ważne również rodzic może nauczyć się wiele od Tosi i Jacka – rodziców Basi. Ich metody rozwiązania problemów, a nawet sposób rozmowy z dziećmi (gdyż Basia ma starszego brata Janka i młodszego Franka) jest godny naśladowania.
Atutem książki jest prosty język, którym przedstawione są często zabawne historie Basi, w które autorka bardzo wplatała bardzo zwinnie wartości moralne, bez zbędnego pouczania, moralizowania, nakazywania lub zakazywania.
Pozycja ta jest jedną z części propozycji wydawnictw EGMONT. Każde z opowiadań posiada po jedną dwie ilustracje, które nie są nachalne, ale doskonale uzupełniają tekst i z przyjemnością ogląda się Basię i jej rodzinę w różnych sytuacjach.
Basia jest 5-letnią dziewczynką, która przedstawia otaczający ją świat. Jest to zbiór krótkich, 2-3 stronicowych opowiadań zestawionych w cztery podrozdziały, które obejmują pory roku. W każdej „porze roku” znajduje się 7 opowiadań mniej lub bardziej kojarzonych z daną porą roku. Każda pora roku zaczyna się przepiękną ilustracją, która stanowi sama w sobie ciekawą...
więcej Pokaż mimo tohttp://www.nieperfekcyjnie.pl/2015/11/wielka-ksiega-basia-zofia-stanecka.html
Jeżeli raz zapałam sympatią do bohatera literackiego, to z ogromną przyjemnością powracam do jego przygód za każdym razem. Ostatnio zagłębiając się w literaturę dziecięcą, miałam okazję poznać przesympatyczną i rezolutną Basię, która sprawiła, że czytanie jej kolejnych perypetii jest przyjemnością. Zatem już na samym wstępie mogę polecić Wam książki z Basią w roli głównej, bo jestem przekonana, że nie zawiodą one zarówno małych, jak i dorosłych czytelników.
"Wielka księga. Basia" to zbiór opowiadań, które w latach 2011-2012 publikowano w magazynie Dziecko. Czytelnicy mają okazję poznać nie tylko Basię, ale również jej rodziców, braci, dziadków, kuzynów oraz koleżanki i kolegów. Każda opowieść niesie ze sobą pewien przekaz, co osobiście najbardziej doceniam w literaturze dziecięcej. Perypetie Basi uświadamiają, że nie warto z góry nastawiać się negatywnie do różnych spraw czy przedmiotów, bo nawet brokuły potrafią smacznie, jeśli nie orzekniemy od razu, że na pewno są niedobre, nawet ich nie próbując. Poza tym, nie wolno od razu uprzedzać się czy krytykować innych, jeśli sami nie pamiętamy o własnych zachowaniach. Nie warto również z miejsca dyskwalifikować rzeczy po starszym rodzeństwie, gdyż one też mogą sprawić wiele radości - wystarczy je odpowiednio upiększyć. Ponadto mamę zawsze będzie kochało się bardziej niż lakierki, nawet te z brylancikami. Basia swoim zachowaniem udowadnia, że nie trzeba iść wraz z niosącym prądem, bo często indywidualizm popłaca, na przykład wtedy, kiedy podczas balu przedszkolnego jest się jedyną dziewczynką przebraną za krokodyla, a nie królewnę.
Książka dzieli się na cztery rozdziały zgodnie z porami roku, a do każdej z nich przypisano po siedem opowiadań. Perypetie tytułowej bohaterki nie tylko śmieszą i bawią, ale przy tym niejednokrotnie uczą odpowiednich zachowań, a także przekazują istotne wartości, jakimi należy kierować się w życiu. Basia, jak każdy człowiek, popełnia błędy, ale na szczęście na straży nieustannie stoją rodzice, którzy potrafią wskazać jej konkretną drogę, jaką powinna pójść. Jest to niezwykle ważne dla dziecka nieposiadającego jeszcze dobrze rozwiniętego rozeznania w tym, co poprawne i tym, co nie przystoi.
Opowiadania są krótkie i idealne do przeczytania na jeden raz. Często skłaniają do refleksji, ale jednocześnie nie umoralniają na siłę i nie narzucają konkretnych rozwiązań. Ogromnym atutem jest realizm, jaki wręcz bije z kartek tej powieści - z rodziną Basi mogą identyfikować się niemal wszyscy. Na pochwałę zasługuje również wygląd całej serii stworzonej przez Zofię Stanecką - książki mają rozmiar idealny do zabrania na spacer bądź włożenia do torebki, okładka jest dość sztywna i trudna do pogięcia, a kartki są grube i lekko kremowe, zatem nie widać na nich odcisków palców, jak zdarza się to w przypadku białych stron. Ilustracje Marianny Oklejak zachwycają prostotą, kolorami oraz pewnym ciepłem, jaki bije z każdego rysunku.
Mikołajki oraz Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. Jeżeli nie wiecie, co sprawić pod choinkę własnym pociechom bądź małym członkom rodziny, to uważam, że problem został rozwiązany - wystarczy przejrzeć ofertę stron internetowych lub przejść się do księgarni w poszukiwaniu przygód Basi. Jestem przekonana, że ta intrygująca bohaterka zauroczy każdego małego czytelnika.
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2015/11/wielka-ksiega-basia-zofia-stanecka.html
więcej Pokaż mimo toJeżeli raz zapałam sympatią do bohatera literackiego, to z ogromną przyjemnością powracam do jego przygód za każdym razem. Ostatnio zagłębiając się w literaturę dziecięcą, miałam okazję poznać przesympatyczną i rezolutną Basię, która sprawiła, że czytanie jej kolejnych perypetii jest...
To druga u nas książka o przygodach małej Basi. Basia ma mnóstwo przygód, które zdarzają się każdego dnia każdemu dziecku. Dlatego właśnie Basia tak przypadła i nam do gustu. Uwielbiamy ją czytać! Opowiadamy ją na wiele sposobów! A czasem na przy pomocy opowiadania Basi możemy wytłumaczyć jakiś element dnia codziennego:) Poza tym to co bardzo ujmuje, to to, że Basia jest na wskroś niedoskonała, taka codzienna, nie ma wszystkiego idealnego, czasem ma pobrudzoną koszulkę, czasem pójdzie do przedszkola w starym dresie, czasem coś nabroi:)
To druga u nas książka o przygodach małej Basi. Basia ma mnóstwo przygód, które zdarzają się każdego dnia każdemu dziecku. Dlatego właśnie Basia tak przypadła i nam do gustu. Uwielbiamy ją czytać! Opowiadamy ją na wiele sposobów! A czasem na przy pomocy opowiadania Basi możemy wytłumaczyć jakiś element dnia codziennego:) Poza tym to co bardzo ujmuje, to to, że Basia jest na...
więcej Pokaż mimo toBasie znamy wpadło nam kilka książeczek z nią w łapki przeczytałyśmy i jakoś Basia nam znikła z pola widzenia aż do otrzymania tej książeczki. Tym razem Basia zrobiła furorę młodsza lubi przeglądać i pokazywać mamę Tosię ( w końcu imię zobowiązuje ) i Basię. Akurat z tymi dwoma imionami nie ma żadnych problemów.
Książka podzielona jest na 4 części każda przypisana jest danej porze roku jest to w sumie 28 opowiadań, które ukazały się w latach 2011-2012 w miesięczniku "Dziecko". Jak dla mnie fajny pomysł bo wszystko jest w jednej książce, dla mnie dużym plusem jest to, że są to krótkie opowiadania. Dlaczego? Niestety moja Michasia zbyt długo nie usiedzi bo zaraz energia ja roznosi a Tosia znowu lubi przewracać kartki w czasie czytania :). Jednak przygody Basi to ostatnio pozycja po którą sięgają często i chętnie
Michasia najbardziej lubi opowiadanie Basia i warzywa no i jest tam brokuł, za którym Michasia nie przepada :) no ale skoro Basia polubiła to kto wie czy moje Misiątko małe nie polubi :). Poza tym znajdziecie mnóstwo przygód i tak poznacie księżniczkę, która została zaklęta w krokodyla :). Poczytacie o tym jak Basia przygotowywała śniadanie do łóżka a także o tym jak Basia została lekarzem i co z tego wynikło dla jej brata.
Tak więc powiem wam jedno z Basia nie można się nudzić bo zawsze coś nasza mała bohaterka wykombinuje i wywoła uśmiech na twarzy i nie raz stwarza okazję do rozmowy z dzieckiem. Na dodatek wszystko to zostało opisane z dowcipem, dopełnione pięknymi i ciepłymi w odbiorze ilustracjami. Przepraszam was za brak zdjęć ale niestety nie mam aparatu a zdj z telefonu masakra.
Książkę polecamy z całego serca.
Basie znamy wpadło nam kilka książeczek z nią w łapki przeczytałyśmy i jakoś Basia nam znikła z pola widzenia aż do otrzymania tej książeczki. Tym razem Basia zrobiła furorę młodsza lubi przeglądać i pokazywać mamę Tosię ( w końcu imię zobowiązuje ) i Basię. Akurat z tymi dwoma imionami nie ma żadnych problemów.
więcej Pokaż mimo toKsiążka podzielona jest na 4 części każda przypisana jest...