Epos o Gilgameszu
- Kategoria:
- klasyka
- Wydawnictwo:
- Armoryka
- Data wydania:
- 2009-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-01-01
- Liczba stron:
- 62
- Czas czytania
- 1 godz. 2 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362173402
- Tłumacz:
- Antoni Lange
Epos o Gilgameszu – epos pochodzenia sumeryjskiego opisujący poszukiwanie przez legendarnego Gilgamesza (władcę Uruk) tajemnicy nieśmiertelności. W poemacie tym znajduje się między innymi opis potopu. Poemat powstał około 2000 roku p.n.e. Najpełniejsza jego wersja zachowała się w Niniwie w bibliotece asyryjskiego króla Aszurbanipala żyjącego w VII wieku p.n.e., odkrytej w 1853 roku w wersji akadyjskiej. Gilgamesz był historycznym królem Uruk. Na słynnej sumeryjskiej liście królów Gilgamesz jest wymieniony jako piąty król z pierwszej dynastii z Uruk, który najprawdopodobniej panował w latach 2700-2660 p.n.e
Gilgamesz był młodym, pięknym i niebywale silnym synem bogini Ninsun i półboga Lugulbandy. Sprawował tyrańskie rządy w Uruk, jednym z sumeryjskich miast. Młodych ludzi zapędzał do budowy murów otaczających miasto, z niekłamaną przyjemnością egzekwował prawo pozwalające władcy spędzać pierwszą noc z żoną poddanego (zobacz: ius primae noctis), itp. Mieszkańcy miasta poskarżyli się bogu Anu, który nakazał bogini-matce Aruru stworzyć rywala dla Gilgamesza, aby pochłonięty walką z nim tyran zostawił w spokoju mieszkańców Uruk. Aruru stworzyła z gliny i „rzuciła w step” Enkidu, włochatego giganta, który przypominał dzikie zwierzę. Enkidu zamieszkał na stepie wraz z żyjącymi na nim zwierzętami. O jego istnieniu dowiedział się myśliwy, któremu Enkidu niweczył pracę, uwalniając schwytane zwierzęta i niszcząc zastawiane sidła. Myśliwy udał się po pomoc do Gilgamesza. Ten wysłał na step prostytutkę Szamchat z zadaniem uwiedzenia i „ucywilizowania” Enkidu. Kurtyzana sprawiła się doskonale i sprowadziła zakochanego w niej Enkidu do Uruk. Tam włochaty olbrzym nauczył się kąpać, perfumować, stroić oraz ucztować. Pewnego dnia, gdy dowiedział się, że Gilgamesz znowu chce spędzić noc z nowo poślubioną panną, zastąpił władcy Uruk drogę. Doszło do długotrwałej, nierozstrzygniętej walki wręcz, po której obaj siłacze zaprzyjaźnili się. Wkrótce potem szukający sławy Gilgamesz namówił Enkidu na wyprawę do lasu cedrowego, zamieszkanego przez olbrzyma Humbabę, „z którego ust buchał płomień, a oddech niesie śmierć”. Pomodliwszy się do bogów, obaj mocarze żwawo ruszyli do lasu i w trzy dni pokonali drogę, która zwykłym ludziom zajmowała sześć tygodni. Zmyliwszy czujność olbrzyma, wdarli się do lasu, gdzie Gilgamesz zaczął obalać drzewa. Nagle pojawił się wściekły Humbaba i pewnie zabiłby obu śmiałków, gdyby nie przybył im z pomocą bóg Szamasz, który za pomocą siedmiu wiatrów unieszkodliwił potwora. Gilgamesz i Enkidu dobili pokonanego mieczem, ucięli jego głowę i zanieśli do Uruk. Po tym śmiałym wyczynie w Gilgameszu zakochała się bogini Isztar, ale władca Uruk odrzucił jej miłość, wypominając jej nieszczęścia, jakie sprowadziła na swoich licznych poprzednich kochanków. Obrażona bogini wybłagała u boga Anu, aby wysłał do Uruk niebiańskiego byka, który miał zniszczyć miasto i Gilgamesza. Niebiański byk Alu rozniósł wojska Uruk, ale drogę zastąpił mu Enkidu. Chwycił byka za rogi, a Gilgamesz przebił go mieczem, wyjął jego serce i ofiarował je Szamaszowi. Uciął również członek byka i rzucił go w twarz Isztar. Rozwścieczeni bogowie postanowili zabić jednego z przyjaciół i zesłali na Enkidu ciężką chorobę. Wstrząśnięty śmiercią przyjaciela Gilgamesz postanowił odnaleźć Utnapisztima – człowieka, który przeżył potop i stał się nieśmiertelny – aby poznać tajemnicę nieśmiertelności. Władca Uruk najpierw przybył do podnóża góry Maszu z bramą, przez którą słońce codziennie chowało się do podziemi. Strzegący bramy ludzie-skorpiony pozwolili słynnemu herosowi wejść do środka i zobaczyć cudowny ogród, w którym rosły drzewa z drogich kamieni. Potem Gilgamesz spotkał mieszkającą nad brzegiem morza szynkarkę imieniem Siduri, która wpierw poradziła mu, by zapomniał o trapiącym go smutku i cieszył się życiem, ale widząc nieustępliwość władcy Uruk zdradziła mu, gdzie może znaleźć Utnapisztima. Przepłynąwszy morze przedzielone „wodami śmierci”, Gilgamesz odnalazł Utnapisztima. On i jego żona byli jedynymi z ludzi, którzy uchronili się przed potopem, budując wielki statek. Za to zostali przez bogów obdarzeni życiem wiecznym. Utnapisztim wystawił Gilgamesza na próbę. Kazał mu nie spać przez sześć dni i siedem nocy, bo jeśli pokona sen, być może uda mu się pokonać także śmierć. Gilgamesz, strudzony podróżą, natychmiast usnął i spał przez tydzień. Utnapisztim dał mu jednak drugą szansę, opowiadając o dającej nieśmiertelność roślinie życia, rosnącej na dnie morza. Heros przywiązał do nóg ciężkie kamienie, zanurkował, zerwał roślinę i powrócił z nią na ląd. Postanowił zanieść ją do rodzinnego Uruk i tam dopiero, wraz z mieszkańcami, uszczknąć z niej część dla siebie. W drodze powrotnej Gilgamesz napotkał źródło z zimną wodą. Wszedł do niej, by się umyć i wtedy jego bezcenną zdobycz zabrał wąż, który niepostrzeżenie wypełzł z wody. Wąż pożarł roślinę wiecznej młodości i zaraz potem zrzucił skórę. Gilgamesz musiał się pogodzić z tym, że jest śmiertelny.” – Epos o Gilgameszu [w:] Wikipedia – http://pl.wikipedia.org/wiki/Epos_o_Gilgameszu (31.07.2009)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 832
- 608
- 185
- 27
- 15
- 10
- 9
- 7
- 7
- 7
Cytaty
Pusta jest ciemność, jeśli się raz światło znalazło.
Teraz wyznam ci, przyjacielu: boję się go! lękam się bardzo! Dlatego pójdziemy w bór cedrowy, ubijemy Humbabę, iżby się nie bać!
Opinia
Zapoznawałem się z historią mocarza Gilgamesza za pośrednictwem różnych streszczeń, notatek w słownikach, a nawet pseudonaukowej pisaniny Zacharii Sitchina. Pierwszym, porządnym opracowaniem z jakim się zetknąłem była artystyczna rekonstrukcja Roberta Stillera, którą autor opatrzył bardzo obszernym komentarzem*. Bezsprzecznie była to świetna robota. Jednak dopiero fragmenty przekładów pisma klinowego dokonane przez Krystynę Łyczakowską, Piotra Puchtę i Magdalenę Kapeluś pozwalają przeczytać niemalże słowo w słowo teksty sprzed tysiącleci, takimi jakimi faktycznie były, i zrozumieć z jakich szczątków musi korzystać osoba które decyduje się je badać.
Niekiedy bliskowschodnie i mezopotamskie teksty umieszczone w książce brzmią bardzo prymitywnie, jednak równie często powalają konstrukcjami myślowymi, swoją logiką i przenikliwością. Z tekstów sławiących Gilgamesza wyłania się obraz ludzi reprezentujących najstarszy bądź jeden z najstarszych kręgów cywilizacyjnych świata. Choć odmalowują obraz ludzi prostych, nastawionych na zaspakajanie niskich instynktów i łechtanie swego ego, kierujących się prawem silniejszego, to jednak niepozbawionych zdolności do głębszej refleksji i kreatywności. Nie byłoby rozsądne mówić o arcydziele, ale sama historia Gilgamesza jest ciekawa, poruszająca, i w jakiś sposób odwołuje się do niepokojów każdego człowieka. Poza mądra pointą, jest w niej też kult przyjaźni. Opowieść która zyskał tak ogromną popularność, że przyszło jej doczekać się dziesiątek wersji i przeróbek – porusza i intryguję także współczesnych.
Szkoda że nie jest wyraźnie zaznaczone w jakim języku spisano poszczególne fragmenty tłumaczonego tekstu, zaznaczając jedynie okres i miejsce powstania tabliczek (nie każdy to wie – czasem dobrze postawić kawę na ławę). To, że w XIX wieku przypadkiem udało się rozkodować pismo klinowe, jest niemalże niewiarygodne. Gliniane tabliczki, powstałe u zarania dziejów cywilizacji, zniszczone i kompletnie zapomniane, których ząb czasu nie oszczędzał – dostarczają informacji poprzez które poznajemy ludzi identycznych jak my. Tłumacze dali nam możliwość odbycia podróży w przeszłość, tysiące lat wstecz, do nieco bardziej zielonej niż obecnie Mezopotamii – wziąwszy pod uwagę materiał źródłowy, jego stan, to robota z pogranicza magii.
* Stiller jako tłumacz jest bardzo rzetelny. W dodatkach odpowiada na wiele pytań które mamy przed, po i w trakcie lektury.
W przypadku kompilacji fabuły z fragmentów które dotrwały do naszych czasów, które odnaleziono, dużym kłopotem są sprzeczności poszczególnych wersji. Zawsze coś musi wylecieć, a część luk i tak załatać może tylko wyobraźnia adaptatora (bądź przyszłe odkrycia). Przywodzi to na myśl „Opisanie Świata” Marco Polo, które zaraz po spisaniu zaczęło żyć własnych życiem, w setkach różnych wersji. Przy mezopotamskich mitach sprawę komplikuje jeszcze fakt, iż gliniane tabliczki z których je odczytano liczą sobie nie setki, a tysiące lat, przez co tracimy kontekst poszczególnych gestów, słów i wyrażeń.
Zapoznawałem się z historią mocarza Gilgamesza za pośrednictwem różnych streszczeń, notatek w słownikach, a nawet pseudonaukowej pisaniny Zacharii Sitchina. Pierwszym, porządnym opracowaniem z jakim się zetknąłem była artystyczna rekonstrukcja Roberta Stillera, którą autor opatrzył bardzo obszernym komentarzem*. Bezsprzecznie była to świetna robota. Jednak dopiero fragmenty...
więcej Pokaż mimo to